Listopadowe szczęścia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez brałam castagnusa rano na czczo.
3 cykl z rzędu badam proga 7dpo, teraz mam już czarno na białym, że przydałby się duphaston. Jutro mam wizytę i gina i bez recepty nie wychodzę. No bo to mi przecież nie zaszkodzi, a skoro sama chce wydawać na to hajs to już chyba moja sprawa? Wynik z dziś - 12,4 w tych standardowych jednostkach, nie pamiętam teraz.
Jednak nie odpuszczam starań. Czekam na @ 7 dni i działamy o nową pracę tez się będę starać, a co mi tam w tej juz nic dobrego mnie nie czeka.
Aha, już wiem, dlaczego do tej pory nam nie wyszło - mąż mnie uświadomił! Bo mu nie komunikowałam, że owulacja jutro lub pojutrze i on nie wiedział, że to płodne dni! I nie włączał trybu "zapłodnienie" tylko bzykał dla radochy, a to zupełnie coś innego przecież! Także za tydzień zaczynamy 1 cs na serio
No czub.
Lami, Szczęściara, moyeu, Anhydra, przedszkolanka:), Beti82, RudaAnna, MamaOliwki90, kark, Nona, Ola_454, smeg, Meggs, Magda - mbc lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny z tym TSH to w szoku jestem Sama mam niedoczynnosc i biore codziennie Euthyrox 50. Zadna z moich dwoch lekarek nic mi nie powiedziala na ten temat a wiedza, ze jestem w ciazy. Nie wiedzialam, ze trzeba to w ciazy kontrolowac bo moze sie podniesc. Kurde no czemu mi nic nie powiedzialy Wzielam wlasnie polowke dodatkowo profilaktycznie.. isc jak najszybciej zbadac TSH? Dobrze, ze mam jujtro termin u lekarza.
-
Ja w 2 poprzednie szczęśliwe ciężka zachodziłam wlasnie na Castagnusie, wiec wierze w niego jak w malo co! Biore 2 tabletki rano, wazę 62 kg, z tego co pamietam to powyżej 60 kg jest dawkowanie 2 dziennie, poniżej - 1.
Co do częstotliwości sexu - przez 1 dzien ponoc plemiki nie sa w stanie w pełni sie 'odbudowc', chodzi chyba o pełna pule:)
Co do tsh, to ja zawsze mialam mówione zeby po pierwszej pozytywnej becie robic po 2 dniach powtórkę plus progesteron plus tsh. Ale akurat mi tsh w ciążach nie skakało, jedna przeszłam cala na starej dawce, w drugiej podniosłam 1 raz i to z 75 na 88, wiec niewiele. ale bardzo duza różnice widze biorąc niecałe polbgodz przed śniadaniem, a np 1,5 godziny przed.
Dzis oficjalnie rozpoczęliśmy starania w tym cyklu, oby szybko owulka byla. A moje testy, od wczoraj na poczcie w dzialdowie leżą, ehh... oby zdążyły do poniedzialku dojść, to bedzie 12 dc, wiec najwyższa pora na testowanie.przedszkolanka:), Anhydra, Nona, smeg lubią tę wiadomość
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Niezapominajka2 wrote:Ja tez brałam castagnusa rano na czczo.
3 cykl z rzędu badam proga 7dpo, teraz mam już czarno na białym, że przydałby się duphaston. Jutro mam wizytę i gina i bez recepty nie wychodzę. No bo to mi przecież nie zaszkodzi, a skoro sama chce wydawać na to hajs to już chyba moja sprawa? Wynik z dziś - 12,4 w tych standardowych jednostkach, nie pamiętam teraz.
Jednak nie odpuszczam starań. Czekam na @ 7 dni i działamy o nową pracę tez się będę starać, a co mi tam w tej juz nic dobrego mnie nie czeka.
Aha, już wiem, dlaczego do tej pory nam nie wyszło - mąż mnie uświadomił! Bo mu nie komunikowałam, że owulacja jutro lub pojutrze i on nie wiedział, że to płodne dni! I nie włączał trybu "zapłodnienie" tylko bzykał dla radochy, a to zupełnie coś innego przecież! Także za tydzień zaczynamy 1 cs na serio
No czub.
My tu śmiechy-chichy a uważaj jak teraz w 1cs Wam wypali!przedszkolanka:), Niezapominajka2 lubią tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Wojtek jest z 3 cyklu - pierwszego z castagnusem, a z Adasiem 2 cykle i nic, chyba w tym drugim włączyłam castagnus, potem w trzecim biochem i potem juz na castagnusie nadal, w 2 po biochemie ciaza, co ciekawe z owu Ok 22 czy 24 dc. Dlatego teraz tez mam nadzieje po biochemie szybko zajść. Tyle ze przez to ze to juz 2 raz mi sie cos takiego przytrafia, to zaczęłam sie zastanawiać nad przyczyna...
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
No to szybko poszło. Ten castagnus to na pewno działa, tylko pewnie nie na każdego i nie w każdym czasie. Jak byłam nastolatka i miałam bardzo nieregularne miesiaczki, to brałam go 3 miesiące. Od tamtego czasu może z kilka razy rozregulowały mi się przez jakieś stresy lub wyjazdy.Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Agagusia wrote:Wojtek jest z 3 cyklu - pierwszego z castagnusem, a z Adasiem 2 cykle i nic, chyba w tym drugim włączyłam castagnus, potem w trzecim biochem i potem juz na castagnusie nadal, w 2 po biochemie ciaza, co ciekawe z owu Ok 22 czy 24 dc. Dlatego teraz tez mam nadzieje po biochemie szybko zajść. Tyle ze przez to ze to juz 2 raz mi sie cos takiego przytrafia, to zaczęłam sie zastanawiać nad przyczyna...
A badaliscie kariotypy? I czy Ty miałaś robiona diagnostuke genetyczna w kierunku trombofilii?
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
nick nieaktualnyDziewczyny ja tego nie rozumiem. W obu ciążach (II i III) pierwsza wizyta u endo była koło 10tc, bo wcześniej się nie dało. Ale jak tylko widziałam cień to oprócz bety i proga robiłam tsh i ft4. I z wynikami od razu tel do endo. Skoro mam przez następne 8mscy zostawiać vo miesiąc 150zl to ja WYMAGAM, żeby kobieta odebrała i powiedziała "przy takich wynikach niech pani zwiększy dawkę do..." lub "z takimi wynikami spokojnie do wizyty proszę zaczekać i za te X tygodni zobaczymy". Koniec, kropka.
Co do bzykania, to my w I i II ciąży seksiliśmy się min 2 razy dziennie codziennie W III był złoty strzał 3 dni przed owu
Teraz kochamy się normalnie plus w okolicach owu min 1 raz dziennie
Jeżeli z ilością plemników jest ok to nie zaszkodzi, a tylko poprawi jakość Ale jak ktoś ma mało to taki częsty seks zmniejsza ilość żołnierzyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 18:36
Beti82 lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj usłyszałam zdanie (rozmawiajac o mojej sytuacji ),że co to w ogole za czasy,żeby lekarza blagac o leki..pomijam o tym,że wiele razy mialam sytuacje że wiedziałam lepiej niz lekarz co mi jest..
Nezapominajka z tym progiem zrobie tak jak Ty,bo mam jeden (zla jestem ze poprzednio nie zrobilam) a teraz kurcze nie wiem czy do wizyty zdaze (zalezy kiedy owu bedzie).
Dziewczyny a Wy po @ tez macie sluz? Ja mam od 3 dni kremowo,przezroczysto rozciagliwy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 18:47
Izaw lubi tę wiadomość
-
Co do Euthyroxu, to rzeczywiście trzeba kontrolować go. Ostatnio musiałam zmienić endkrynolog i potwierdziła słowa poprzedniej.
Wspomniała, że przy ciąży trzeba pilnować poziomu, bo może szybko skoczyć do góry. Dlatego jak najszybciej mam wtedy umówić się na wizytę i mogę dołożyć sobie sama dawkę. Jak macie możliwość zadzwonić do endokrynolog to idealnie
Sądzę że to też zależy od Waszego poziomu TSH (bez ciąży). Ja ostatnio miałam 2,5.. może z tego względu wspomniały o zwiększeniu dawki przy ciąży...hmm.. -
przedszkolanka:) wrote:Ja dzisiaj usłyszałam zdanie (rozmawiajac o mojej sytuacji ),że co to w ogole za czasy,żeby lekarza blagac o leki..pomijam o tym,że wiele razy mialam sytuacje że wiedziałam lepiej niz lekarz co mi jest..
Nezapominajka z tym progiem zrobie tak jak Ty,bo mam jeden (zla jestem ze poprzednio nie zrobilam) a teraz kurcze nie wiem czy do wizyty zdaze (zalezy kiedy owu bedzie).
Dziewczyny a Wy po @ tez macie sluz? Ja mam od 3 dni kremowo,przezroczysto rozciagliwy..
Hmmm, po @ u mnie susza z pewnoscia nie mam rozciagliwego -
Ja już po wizycie i raportuje, że:
Oba (!) pecherzyki pękły (widoczne były piękne ciałka żółte)
Tak więc niepotrzebnie bidoliłam i chyba odpuszczę sobie jednak w cyklach stymulowanych pomiar temperatury. Nie liczę, że się za pierwszym podejściem uda ake cieszę się, że póki co dobrze reaguję na leki.
Ola31, Lami, przedszkolanka:), Niezapominajka2, Dorciax, XxMoniaXx, Agagusia, kark, Nona, Szczęściara, OlivkowaMama, ajsza123, RudaAnna, xgirl, Ola_454, moyeu, Izaw, Sung lubią tę wiadomość
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Anhydra wrote:Ja już po wizycie i raportuje, że:
Oba (!) pecherzyki pękły (widoczne były piękne ciałka żółte)
Tak więc niepotrzebnie bidoliłam i chyba odpuszczę sobie jednak w cyklach stymulowanych pomiar temperatury. Nie liczę, że się za pierwszym podejściem uda ake cieszę się, że póki co dobrze reaguję na leki.Anhydra lubi tę wiadomość
-
Anhydra wrote:Ja już po wizycie i raportuje, że:
Oba (!) pecherzyki pękły (widoczne były piękne ciałka żółte)
Tak więc niepotrzebnie bidoliłam i chyba odpuszczę sobie jednak w cyklach stymulowanych pomiar temperatury. Nie liczę, że się za pierwszym podejściem uda ake cieszę się, że póki co dobrze reaguję na leki.
Okej, w takim razie my za Ciebie będziemy liczyć na bliźniaki w pierwszym podejściu
Przedszkolanka pewnie, szkoda, że teraz nie zbadałaś. Ja niestety nie miałam takiego zalecenia od gina i na własną rękę badałam, ale zanim on by do tego doszedł to pewnie z rok musiałabym poczekać. Także nie widzę nic złego w braniu spraw w swoje ręce!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 19:25
Beti82, Anhydra lubią tę wiadomość