MałaMi90 wrote:
I jak ?
Opowiedz mi jak było ?
Generalnie to pojechałam kontrolnie do gin na monitoring mówię jej ze się staramy no i dalej nic.Zapytala o nasienie ekhm powiedziałam jej, ze mąż nie za bardzo jest na to chętny bo uważa, ze jeszcze za wcześnie a mi zależało na hsg bo byłam na zwolnieniu i mogłam sobie pozwolić na dowolny termin z NFZ jaki mi zaproponuje.Stwierdzila,ze najpierw zawsze robi nasienie, ale skoro mąż jeszcze sam nie chce to lepiej go nie zmuszać i zrobimy u mnie jeszcze to hsg.Zapytalam jakie są terminy a ona, ze aktualnie zaraz po @moze mi zrobić na tej samej wizycie zrobiła mi czystość pochwy i wymaz, żeby w razie w gdyby była jakas infekcja wyleczyć. Wyniki były ok miałam je ze sobą zabrać inaczej na IP by mnie nie przyjęli i zgłosić się po @ na oddział potem napisała mi konkretnie jaka data.Poszlam z pozytywnym nastawieniem tyle lasek to przeszło wiec i ja przejdę w końcu prog bolu mam nawet nawet.Wzielam ze sobą nospe max nie widziałam czy dostane jakieś znieczulenie czy nie wiec wolałam mieć przyjęli mnie na odział musiałam przebrać się w jakieś luźne rzeczy.Moja gin pracuje w szpitalu wiec ona robiła mi hsg powiedziałam jej ze mam dziwne przeczucie ze chyba jestem po owulacji cykl mi mega psikusa zrobił a hsg robi się przed zbadała mnie i mówi ze faktycznie jestem po, ale endomentrium bardzo cienkie wiec nawet gdyby coś się miało zadziac to i tak się nie zagnieździ w tak cienkim edno, ale zrobiła mi na wszelki wypadek jeszcze betę .Zerowa można działać.Samo badanie trwa krótko miała problem z założeniem wziernika musiała założyć mniejszy nie jest to przyjemne ale znamy to z wizyt ginekologicznych.Mowila mi co będzie robić i, ze może zaboleć jak wstrzyknie mi kontrast zabolało, ale myśle sobie nie jest złe myślałam, ze to koniec, ale za chwile znowu wstrzyknęła i wtedy myślałam, ze oszaleje.Zrobilo mi się od razu gorąco, nogi ręce zrobiły się sztywne miałam ochotę wszyskich tam udusić na szczęście nie trwało to długo.Po widziała, ze mnie boli i zapytała czy chce zastrzyk czy czopek wzięłam czopek bo po zastrzyku długo długo mnie kiedyś tyłek bolał. Ponoć w niektórych szpitalach dają przed tutaj nie,Sam ból nie wiem jak opisać bo nigdy nie miałam bolących @i ten ból jest mi obcy, ale można go ponoć porównać do silnego bolu okresowego.Potem na godzinę położyli mnie na odział zaaplikowałam sobie tego czopka i leżałam.Z tego bolu nawet nie zapytałam czy drożne.Potem na wypisie dostałam ze oba drozne plus płytkę do tego.Obiecalam sobie, ze napisze prawdę już na innym wątku o tym pisałam czyli jak będzie bolało to napisze wiem,ze może to nie jest pocieszenie, ale ja bym wolała widzieć czy boli.Moze miałam coś przytykane, dlatego bolało nie wiem są osoby, które piszą ze nic nie bolało i mam nadzieje, ze tak będzie u ciebie.Gdybym miała iść jeszcze raz chyba bym zapłaciła za sonohsg.Teraz jak jestem w ciąży to mam podobne bóle w nocy nie trwają długo ,ale bardzo mnie męczą akurat na ten rodzaj bolu chyba jestem mało odporna a najgorsze jest to, ze podobne są bóle porodowe tylko jeszcze mocniejsze wiec mam mega cykora

30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615