LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Dziś zrobiłam rano powtórkę bety progesteronu i bety. O 13 były wyniki i znowu mój świat legł w gruzach.... Beta spadła z 1906 na 1885. Sprawa jasna....
Wizyta punktualnie o 17.30 nawet pani dr na mnie czekała. Zrobiła usg i mówi że słabo tu widać że pójdziemy na drugie. I wyszła. Zaraz przyszła pielegnisrka i mówi że już. I poszliśmy do drugiego gabinetu a dr Gąsior został "wuproszony" ze swojego gabinetu. I mówi że coś tu widzi ale nie jest pewna. I pyta czy się nie obrazę jak poprosi Gąsiora na konsultacje. I spoko poprosiła. On powiedział że pęcherzyk żółtko wy jest za duży w stosunku do pęcherzyka ciążowego. Ale jeszcze nic nie przesądzone choć spadająca beta baaardzo źle rokuje.
Pani dr wlach daje 30% tej ciąży. Jak na moje oko to sporo bo ja bym dała 3%.
Ogólnie pęcherzyk opóźniony bo ja 6 tydz 2 dzień a z usg 5 tydz.
Mam zrobić w czwartek betę i jeszcze raz do niej na usg przed wszystkimi wizytami o 14.45.
Miło z jej strony.
Głupio mi trochę było bo poruszenie w abovo hihi i jeszcze zapłaciłam tylko 120 zł. A w czwartek mam wcale nie płacić. Ale gdyby tutaj o kasę chodziło....
Ech. Mam nadzieję że zdarzy się cud ale podświadomie wiem że nic z tego nie będzie. Bałam się tylko żeby to nie była pozamaciczna. I trochę odetchnelam. I takie buty u mnie....04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Hej dziewczyny...
Hipisiątko wracaj do zdrowia, Kamilka dalej trzymam kciuki - wierzę, że będzie dobrze!!!
Ja jestem po wizycie u Pani dr Tkaczuk - Włach i ...jestem zachwycona!!! Jeszcze nie trafiłam na tak wspaniałego lekarza...naprawdę...pierwszy raz od 2 lat poczułam, że nie muszę się o nic martwić i zabiegać, bo nad wszystkim czuwa...dużo pytała, notowała i wyjaśniała. Dostałam skierowanie do szpitala, z czego bardzo się cieszę!!!Marleni lubi tę wiadomość
-
Diagnostyka cyklu + dodatkowe badania tarczycy, w trakcie czekania na wizytę zrobiłam sobie pakiet tarczycowy, który nie wyszedł najlepiej...
-
nick nieaktualnyKamilka kurczę tulę, trzymam kciuki, żeby te 30% to było to szczęśliwe 30%!
Hipisiątko, a Ty zdrowiej i działaj, teraz gdy "problem" z głowy mam nadzieję, że szybko się uda.
Ja już mam wyniki progesteronu, chyba są ok, ale za małe żeby mogło oznaczać, że jestem w ciąży, chociaż z drugiej strony robiłam je dopiero w 7/8dpo. Jak myślicie?
13,23
Normy dla fazy lutealnej 3,34-25,56, środek fazy lutealnej 4,44-28,03 ciąża 1 trymestr 9,3-33,2
Migotka ja właśnie potrzebuję takiego lekarza, który się wszystkim zajmie i nie oleje i po @ też idę do dr. Choć wiadomo wolałabym, żeby @ nie przyszła.hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Ja mam porównanie z poprzednimi lekarzami, więc jest przepaść..Grunt, że się zainteresowała i chce działać...poprzedni lekarz stwierdził, żebym nie szukała sobie problemów, po za tym widać było, że nie ma na mnie już pomysłu...powiedział, że 2-3 IUI i In Vitro...ale moje przeczucie mnie nie zawiodło...wiedziałam, że coś jest nie tak, bo to wszystko trwa już zdecydowanie za długo...szukałam przyczyny w ciemno na własną rękę, wychodząc z luxmedu z coraz to chudszym portfelem...
Jeżeli w szpitalu wszystkie badania wyjdą OK, a nadal nie będę mogła zajść w ciążę, to z czystym sumieniem będę mogła podejść do In Vitro... -
nick nieaktualnymigot_ka wrote:Ja mam porównanie z poprzednimi lekarzami, więc jest przepaść..Grunt, że się zainteresowała i chce działać...poprzedni lekarz stwierdził, żebym nie szukała sobie problemów, po za tym widać było, że nie ma na mnie już pomysłu...powiedział, że 2-3 IUI i In Vitro...ale moje przeczucie mnie nie zawiodło...wiedziałam, że coś jest nie tak, bo to wszystko trwa już zdecydowanie za długo...szukałam przyczyny w ciemno na własną rękę, wychodząc z luxmedu z coraz to chudszym portfelem...
Jeżeli w szpitalu wszystkie badania wyjdą OK, a nadal nie będę mogła zajść w ciążę, to z czystym sumieniem będę mogła podejść do In Vitro... -
W luxmedzie robiłam tylko badania, lekarza miałam nie stamtąd
-
o 16:00, Ty miałaś chyba po mnie:)
-
Pytałam, mam stan zapalny i pewnie stąd te wysokie tem...
Marleni lubi tę wiadomość
-
Marleni, a nie możesz wziąc zastrzyk? 23mm to już trochę przerośnięty...jutro będzie miał ok 27mm - to już stanowczo za dużo...
-
Marleni wrote:Mig_otko to zalecz i działaj
Ja byłam wczoraj na monitoringu cyklu - i znów mi duży pęcherzyk rośnie, powinien już pęknąć, i nie mogę od wczoraj przestać o tym myśleć czy pęknie nie pęknie. Niby 23 mm to dla mnie nie jest tragedia, ale wczoraj dr Wiktor jakoś tak kręcił nosem na wielkość i nie pęknięcie jeszcze.
Jutro z rana mam kolejny monitoring mam nadzieje, że pęknie, trzymajcie kciuki
Kamilka jak poczucie dziś?
ja sama nie umiem okreśłić jak sie czuje...
na pewno mam mega złość!!!!!
i jeszcze udaję że wszystko jest ok. bo nikomu nic nie mówiłam o ciazy. i z jednej strony to dobrze bo nikomu nie będę sie musiała "tłumaczyć" a z drugiej ciężko samemu (z meżem tylko) z tym żyć... zbólem, smutkiem...04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Dojrzały pęcherzyk powinien mieć 18-22mm. U Ciebie jest już przerośnięty. Żeby tylko torbiel się z tego nie zrobiła... Nie brałaś nigdy pregnylu?
Ja wczoraj miałam pęcherzyk 14mm - zdziwiłam się strasznie, bo zawsze w 13dc miałam owulację i pęcherzyk zwykle ok 20mm. Dzisiaj wieczorem mam zrobić sobie zastrzyk, a jutro działać -
Kamilka ja też wspieram, chociaż nie wiem jak to jest...mi jeszcze nigdy nie było dane zobaczyć 2 kresek...wspieram i trzymam kciuki...kropek walczy!
-
Marleni wrote:Doskonale Cie rozumiem, ja przy pierwszej ciąży w przypływie euforii się pochwaliłam wszystkim, no i dupa, później tłumaczenia i rozdrapywanie mojej rany.
Przy drugiej do 5 miesiąca prawie nikt nie wiedział, zresztą ja przytyłam w ciąży niecałe 7 kg, więc nie było po mnie widać ciaży i plus ostatnie 2 miechy w szpitalu przeleżałam.
Ale Kamilka z mojego doświadczenia wiem, że warto sobie wmawiać że będzie oki, ja przy pierwszej ciąży też jak mi lekarze powiedzieli iż muszę poczekać 2 tyg i sprawdzimy to też już myślami się żegnałam itp, żeby mieć miększe lądowanie - a tak naprawdę nie było wcale lepsze.
2 miesiące temu mojej koleżance też lekarz powiedział, że już po ptakach i że on nie wierzy że coś z tego będzie, beta niska na usg nic nie było widać. I teraz jest w 5 miesiacu ciąży. Więc cuda się zdarzają, mam nadzieję że u Ciebie też będzie oki.
I szczerze współczuje miotania się z myślami.
Ale wspieram mocno
Wiesz... ja już się w sumie żegnam z ta ciążą...
bo pani dr Włach była bardzo miła ale Gąsior tylko spojrzał i od razu mówi "prosze sie nie obrazić ale nie jest dobrze" pewnie jak bym była na nfz to by powiedział "ciąża nie rokuje" lub coś w tym stylu... robił mi usg przed zabiegiem w szpitalu na lubartwoskiej w poprzedniej ciązy. był oczywiście miły i z szacunkiem ze mną rozmawiał wtedy ale odrobinkę inaczej....
za kasę oni sa delikatniejsi... niestety ale taka prawda....
pani doktor Włach tez bardzo miła.... widać że przykro jej było. nawet mąż to zauważył, że jak przyszłyśmy (z gabinetu) do rejestracji żeby mnie umówić na czwartek to taka miała minę... że mąż myślał że już dziś jest po wszystkim... aż sie przestraszył że coś złego (bo go pozamaciczną postraszyłam hihihi)
a że mąz zielony w tych sprawach to się baaardzo przestraszył....04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
23mm nie, ale 26-27 już tak...a wcześniej pękały Ci same?