X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
Odpowiedz

LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)

Oceń ten wątek:
  • neomi34 Autorytet
    Postów: 1056 178

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paullaa1990 napisała:
    Dziewczyna co z ta grupa na FB?
    Tętni życiem? :)

    Kawola miała mnie dodać do waszej grupy ale nie odzywa się w wiadomości prywatnej.. ;( Na forum tez jej dawno nie widziałam..

    Kawola - hop hop..??
    Jesteś TU? :))

    Dokładnie jak napisała Lady, jako koleżanki często tu siedzące i piszące odpowiemy :)

    lady_pink, hewa81, Marleni lubią tę wiadomość

    neomi34
  • neomi34 Autorytet
    Postów: 1056 178

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia85 wrote:
    Ja dzisiaj wyruszam po choinkę i ostatnie świąteczne prezenty, bo przez ten szpital jestem w czarnej du.pie. W domu wszędzie pudełka, niektóre nawet już pełne, bo zaczynałam pakowanie i chyba zlecę wywiezienie ich do nowego domku.

    Ale się nie przemęczaj moja droga :) Ty masz większe zaangażowanie w Święta niż ja :)

    neomi34
  • neomi34 Autorytet
    Postów: 1056 178

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale pięknie to napisałaś Kochana :*
    Ale mi to się otworzą łzy jak szwagierka pochwali się teściom, że będą mieli wnuka a mają już od niej ukochaną wnuczkę :( po prostu cudnie :(

    Marleni lubi tę wiadomość

    neomi34
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hi Dziewczyny:)

    Jakoś tak się smutno zrobiło, ale co prawda to prawda, tylko my starające się rozumiemy się nawzajem, bo inni, którzy nie doświadczyli tej przykrej sprawy tylko twierdzą: "że jak to, nie wiecie jak się dzieci robi?"
    Także ja się cieszę, że rok się kończy i wierzę, że następny będzie dla nas przychylniejszy :)
    Buziaczki <3

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny Nowy Rok bedzie nasz :) wspomnicie moje słowa.



    lady_pink, Marleni, hewa81 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marleni wrote:
    Na bank :)

    Ten też był dobry, bo stworzyłyśmy fajną grupę wsparcia :) Teraz tą wspólną siłą trzeba działać dalej, ale przy takich temperamentach i charakterach natura nam nie straszna :)

    Pewnie ze tak.
    My silne Kobitki jestesmy i 2016 bedzie rokiem dwoch kresek na testach ciazowych, a pozniej smierdzacych pampersow ;))) zobaczycie cierpliwosc o ktora tak ciezko przy dlugich staraniach zostanie nagrodzona :)
    Pozdrawiam Was cieplo zza mopa do podlogi ;))).

    Ps.
    Cycki mi zaraz eksploduja, chyba moj progesteron siega zenitu :/

    hewa81 lubi tę wiadomość

  • nowa86 Przyjaciółka
    Postów: 110 21

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też wkurzają ludzie którzy myślą że brak dzieci oznacza to że ktoś nie chce itp i do głowy im nie przyjdzie ze może ktoś pragnie ale nie moze . Najłatwiej jest oceniać , bo łatwo się mówi,taki to świat pojebany..

    hewa81, lady_pink, neomi34 lubią tę wiadomość

  • Mirabelka30 Autorytet
    Postów: 888 245

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam kochanych teściów, ale u nas inna sytuacja. Niestety ja jak byłam w ciąży to się pochwaliliśmy rodzinie (trochę przypadkiem bo szwagier przy stole tak zachwalał że inaczej wyglądam i jakby ciążowo i siostrzenica zaczeła płakać że ona chce siostrzyczke albo braciszka ciotecznego że powiedzieliśmy;)), a na następny dzień poroniłam, więc u nas najbliższa rodzina ta która jest na święta wie i nie komentują i nie zadają pytań;) jedynie teściowa ostatnio coś o jakimś obrazku świętym mówiła że to nam może pomoże, ale bez nacisków;)

    hewa81 lubi tę wiadomość


  • Kamilka Autorytet
    Postów: 886 324

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej.
    Dotek wypatrzyłam 11 stycznia i sie wpisałam :)

    Dotek lubi tę wiadomość

    04.2008 [10t]
    12.2009 zdrowa córcia
    09.2014 [8t]
    11.2015 [7t]
    10.2019 zdrowy synek
  • kowieczka Ekspertka
    Postów: 122 72

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady_pink wrote:
    Tak, encorton podaje się żeby organizm nie odrzucił zarodka. Ja nie miałam badanej wrogości śluzu ale we krwi nie mam przeciwciał przeciw plemnikom a i tak dr przepisała mi go zapobiegawczo :)

    Ja we krwi też nie mam, ale mam niestety w śluzie tzn. w sumie nie wiem czy w śluzie mam przeciwciała bo tego jednoznacznie na badaniu nie ma, ale jest że plemniki nie penetrują śluzu i umierają biedaki po 1h. Muszę chyba o to dopytać dr.

    A propo takich różnych złośliwości losu, mnie ostatnio otaczają niemal same dzieci z "wpadek", ot tak zdarzyło się i jest dziecko, najpierw koleżanka z pracy, potem para u której byliśmy świadkami a ostatnio dowiedziałam się o bracie ciotecznym. Na święta poznamy wybrankę brata i pewnie będzie to mega dziwne uczucie dla mnie... generalnie miałam tuż przed okresem taką załamkę psychiczną że to już koniec że nie ma o czym marzyć... pierwszą taką miałam jak dowiedziałam się że mąż ma 1% morfologię, teraz ma 19% więc chyba jednak nie warto się poddawać...

    relgdf9hrp5i882w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    neomi34 wrote:
    Ale pięknie to napisałaś Kochana :*
    Ale mi to się otworzą łzy jak szwagierka pochwali się teściom, że będą mieli wnuka a mają już od niej ukochaną wnuczkę :( po prostu cudnie :(
    Neomi u mnie będzie to samo nie chce tych świat :-( Kochama wiem co przezywasz bo mam to samo ale za rok to my już ze swoimi Bobasami będziemy trzeba żyć nadzieja :-) chociaż strasznie ciężko

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady_pink wrote:
    Dziewczyny ja jestem z Was najmłodsza ale nawet moja mama zachodzi w głowę skąd ja wiem tyle rzeczy, badań i witamin. Dla niej, kobiety która urodziła dwie córy, to czarna magia. Chciała dzieci, dała ojcu dwa razy poruszyć i już... a ja się tyle staram o gówno. I widzę jak mamie jest w chuj ciężko - czasem próbuje obrócić to w żart, pyta jak jajeczko ale widzę że jest jej przykro że nam się tyle nie udaje. Ale trzeba zawsze się starać! :)
    Lady to ile masz latek jeśli można wiedzieć :-) moi rodzice wiedzą o wszystkim ale wydaje mi się że się tym wogole nie przejmują... Zawsze moja mama powtarzała że.za młoda na babcie a teraz robi się starsza i może by już chciała a tu nie ma :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczynki. Znalazłam chwilę w tym szaleństwie. Otacza mnie stos pudeł i patrzą na mnie z wyrzutem, że czas je rozpakować;). A przeprowadzek mam dość na 15 lat, potem kupuję dom, w którym dożyję starości. Ktoś pytał gdzie, mieszkanko kupiliśmy na Czubach.
    Temat dogadywania rodziny mi bliski, acz u męża chyba już się domyślają, że coś nie trybi i w miarę spokój, a u mnie wie mama i czasami żałuję, że jej powiedziałam, dla nuej też konpletnie nie do zrozumienia jak to może nie wychodzić. Skoro ona bez żadnej wiedzy czwórkę dzieci spłodziła. No ale przecież jest przyczyna - za bardzo mi zależy! Och i to jest metoda wystarczy"wyluzować", "odpuścić" ba najlepiej w ogóle " zapomnieć" i wtedy na pewno zajdziemy!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni nie ma nawet słów. Bardzo mi przykro, pamiętaj, że w razie czego jesteśmy tu i wspieramy Cię. Musisz być silna.

    Bas tulę, kurczę może faktycznie warto spróbować z tą laparoskopią skoro tylko to zostało.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdziulla wrote:
    Hej Dziewczynki. Znalazłam chwilę w tym szaleństwie. Otacza mnie stos pudeł i patrzą na mnie z wyrzutem, że czas je rozpakować;). A przeprowadzek mam dość na 15 lat, potem kupuję dom, w którym dożyję starości. Ktoś pytał gdzie, mieszkanko kupiliśmy na Czubach.
    Temat dogadywania rodziny mi bliski, acz u męża chyba już się domyślają, że coś nie trybi i w miarę spokój, a u mnie wie mama i czasami żałuję, że jej powiedziałam, dla nuej też konpletnie nie do zrozumienia jak to może nie wychodzić. Skoro ona bez żadnej wiedzy czwórkę dzieci spłodziła. No ale przecież jest przyczyna - za bardzo mi zależy! Och i to jest metoda wystarczy"wyluzować", "odpuścić" ba najlepiej w ogóle " zapomnieć" i wtedy na pewno zajdziemy!
    Magdziulla to jesteśmy sąsiadkami my też na Czubach :-) ja w trakcie pieczenia sernika i tak zajrzałam na chwilę czytam o Twojej mamie to tak jak bym swoją słyszała za bardzo chce i ja aby wariuje jestem młodą mam kupę czasu i napewno się uda i jeszcze.jestem ta zła bo mojego męża nakręcam i on cierpi bo ja cały czas o tym myślę i mówię oj brak słów...my przez pierwszy rok byliśmy na luzie a jak nie Wychodziło to zaczęłam szukać i może.to tak wygląda że fiksuje ale to zrozumie tylko ten co Przeszedł przez to no Magdziulla jak się teraz nie.uda to luty laparo aż strach się bać

  • Dotek Autorytet
    Postów: 1206 695

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamilko to super że Ci się udało. Poobserwuję terminarz pani dr i może coś jeszcze się zwolni.

    Noemi ja też już jestem nastrojona na święta właśnie się dowiedziałam że rodzina od str męża się powiększy więc będzie tylko jeden temat w kółko. A mi jak ktoś będzie życzył dziecka to powiem że u nas nie będzie. Na samą myśl o świętach nie chce się z domu wyłazić.

    Kamilka lubi tę wiadomość

    f08af289ff.png
  • Kamilka Autorytet
    Postów: 886 324

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotek wrote:
    Kamilko to super że Ci się udało. Poobserwuję terminarz pani dr i może coś jeszcze się zwolni.

    Noemi ja też już jestem nastrojona na święta właśnie się dowiedziałam że rodzina od str męża się powiększy więc będzie tylko jeden temat w kółko. A mi jak ktoś będzie życzył dziecka to powiem że u nas nie będzie. Na samą myśl o świętach nie chce się z domu wyłazić.
    Dziwi mnie tylko fakt że jak ja zwolniłam termin z 23 to nie pokazał się jako wolny. A pani w telefonie powiedziała że już zwalnia....
    A na usg umówiłam się w sanitasie. Przypomniałam sobie że pani prof mówiła żebym poszła do rodzinnego po skierowanie. No i poszłam i umówiłam na 7 stycznia. Były wcześniej terminy nawet w przyszły poniedziałek ale nie całkiem gidzinowo mi pasowało to już zostałam przy 7.

    04.2008 [10t]
    12.2009 zdrowa córcia
    09.2014 [8t]
    11.2015 [7t]
    10.2019 zdrowy synek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady_pink wrote:
    Lat mam 25. Z rodzicami nie mam żadnych problemów - mama wie o temacie i bardzo mnie wspiera :) zawsze pyta jak na wizycie, co nowego i jak pęcherzyk. Ma też wyczucie i nigdy nie zapytała mnie czy już jestem w ciąży czy znowu nic. Wie że gdy się uda to na pewno jej powiem a poza tym jak mam @ to wszystkich rozstawiam po kątach więc w domu każdy wie co to oznacza
    Lady to pozazdroscic tylko mogę ją też 25 lat :-)

  • neomi34 Autorytet
    Postów: 1056 178

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdziulla wrote:
    Hej Dziewczynki. Znalazłam chwilę w tym szaleństwie. Otacza mnie stos pudeł i patrzą na mnie z wyrzutem, że czas je rozpakować;). A przeprowadzek mam dość na 15 lat, potem kupuję dom, w którym dożyję starości. Ktoś pytał gdzie, mieszkanko kupiliśmy na Czubach.
    Temat dogadywania rodziny mi bliski, acz u męża chyba już się domyślają, że coś nie trybi i w miarę spokój, a u mnie wie mama i czasami żałuję, że jej powiedziałam, dla nuej też konpletnie nie do zrozumienia jak to może nie wychodzić. Skoro ona bez żadnej wiedzy czwórkę dzieci spłodziła. No ale przecież jest przyczyna - za bardzo mi zależy! Och i to jest metoda wystarczy"wyluzować", "odpuścić" ba najlepiej w ogóle " zapomnieć" i wtedy na pewno zajdziemy!

    Witaj na Czubach :) ja też tam mieszkam :)

    Bas1990, Magdziulla lubią tę wiadomość

    neomi34
  • Wedmoczka Autorytet
    Postów: 1051 411

    Wysłany: 23 grudnia 2015, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie wiem czy jutro będę miała chwilę a więc:

    Dziewczyny życzę wam żeby ta magiczna noc dała Nadzieję i Wiarę w Cuda, żeby w każdej z nas obudziła takie "małe dziecko", które nie do końca rozumie jak ale wierzy że na pewno się uda :) Niech podczas rodzinnych spotkań ominą Was "głupie pytanie a kiedy Wy ?" a czas spędzony z rodziną będzie miły i w poczuciu bliskości...doceniajcie to że są ...i są blisko Was( wiem co mówię ) Modlę się za każdą z nas i przesyłam moc pozytywnej energii :)

    Bas1990, DreAms86, hipisiątko, hewa81, viowieczka lubią tę wiadomość

    Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.

    Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny

    1 IUI 4.04....:(
‹‹ 252 253 254 255 256 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ