LUTOWE TESTOWANIE 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sung lec zrobic bete!! Piekne II krechy:-)
Co do tej cysty tez sie nie wypowiem bo nic nie sluszalam na ten temat, ale to ze nienwidac to norma, za wczesnie jeszcze:)! Mysle, ze rosniew Tobie nowe życie:) trzymam mocno kciuki!!!!
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
SMag wrote:Powiesz coś bliżej o tych wymazach ?
Wiem, że dziewczyny tu coś pisały, ale nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać.
Trzymam za Ciebie kciuki, może się udało :*
SMag to sa wymazy na Mycoplasme, ureaplasme i chlamydie.. Gin zalecila je zrobic. U mojej znajomej ktora starala sie prawie 2 lata wykryto wlasnie ureaplasme, bakteria tak jkby zjadala plemniczki. Po przeleczeniu zaszla w 2 cyklu. Wiem tez ze nie miala Zadnych objawow infekcji
7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje
1cs z Lametta - cb 02.2018
2 cs z Lametta - Chyba się udało
-
Sung wrote:Może tym razem zwróce Waszą uwagę
Dla przypomnienia: 10 i 11 dpo silne bóle lewego jajnika (tego od cp i owu), które nagle przeszły w silny ból podbrzusza, a potem się uspokoiły.
Plamienie od 10 dc, małe. W 12 dpo test negatywny (facelle). Dziś jest 14 dpo (dzień przed terminem okresu). Rano obudził mnie ból piersi (wieczorem już dziwnie się zachowywały), a temperatura wzrosła o 0,2-0,3 w stosunku do tego co było.
Test żółty bobo.
Byłam u gin i na usg. Gin nie moja, ale fajna. Kazała wyluzować, bo na razie nic się nie da potwierdzić ani wykluczyć. Usg coś da za tydzień najwcześniej.
Ale skierowanie dała. Na usg nie widać ciąży w macicy. Na jajniku coś, co może być cystą ciałka żółtego.
I teraz potrzebuję Waszej wiedzy. Czy to dobrze, czy źle?..
Zapiszę się do mojego gina na usg w następny czwartek. Powinno już być ok, nie?
Pierwsze zdjęcie jest po przepisowych 3 minutach, drugie po 15.
Ciekawe, że na żywo i w telefonie kreski są ciemniejsze.
-
Sung wrote:Może tym razem zwróce Waszą uwagę
Dla przypomnienia: 10 i 11 dpo silne bóle lewego jajnika (tego od cp i owu), które nagle przeszły w silny ból podbrzusza, a potem się uspokoiły.
Plamienie od 10 dc, małe. W 12 dpo test negatywny (facelle). Dziś jest 14 dpo (dzień przed terminem okresu). Rano obudził mnie ból piersi (wieczorem już dziwnie się zachowywały), a temperatura wzrosła o 0,2-0,3 w stosunku do tego co było.
Test żółty bobo.
Byłam u gin i na usg. Gin nie moja, ale fajna. Kazała wyluzować, bo na razie nic się nie da potwierdzić ani wykluczyć. Usg coś da za tydzień najwcześniej.
Ale skierowanie dała. Na usg nie widać ciąży w macicy. Na jajniku coś, co może być cystą ciałka żółtego.
I teraz potrzebuję Waszej wiedzy. Czy to dobrze, czy źle?..
Zapiszę się do mojego gina na usg w następny czwartek. Powinno już być ok, nie?
Pierwsze zdjęcie jest po przepisowych 3 minutach, drugie po 15.
Ciekawe, że na żywo i w telefonie kreski są ciemniejsze.
Gratulacje!
Cysty podobno we wczesnej ciąży się zdarzają. Sprawdz bete jak piszą dziewczyny. Czyli to pewnie było zagnieżdżenie Kochana!!
syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Sung !! II kreski jak byk :* zrób betę koniecznie trzymam kciuki !
-
Sung ja też po cichu już gratuluję!28 lat
6 cykl starań o pierwsze dziecko (luty/marzec 2018)
W zanadrzu: ovarin, żel conceive -> od 4 cs
Grudzień 2017 - cytologia (ok)
Luty 2018 - USG (ok)
"Chcę tylko wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach" -
Almond wrote:SMag to sa wymazy na Mycoplasme, ureaplasme i chlamydie.. Gin zalecila je zrobic. U mojej znajomej ktora starala sie prawie 2 lata wykryto wlasnie ureaplasme, bakteria tak jkby zjadala plemniczki. Po przeleczeniu zaszla w 2 cyklu. Wiem tez ze nie miala Zadnych objawow infekcji
Może też bym zrobiła te badania. Jak dostanę @ to planuje się wybrać do tej lekarki, do której chodzisz.
W jakim dniu cyklu najlepiej zrobić te badania ? Jaki jest koszt ? -
nick nieaktualnyDziękuję kochane
Oczywiście beta i progesteron zrobione.
Ciąża jest, bo ginka wymacała macice ciążową (bardzo fajna ginka tak w ogóle). Pytanie tylko czy prawidłowa.
Może to dziwne, ale mam dobre przeczucia. Pozwalam sobie się cieszyć, a co ma być to będzie. Nic już teraz nie zrobię.
Myślę sobie, że mogła blastocysta z trudem i bólem się przeciskać przez ten mój biedny jajowód.
Smag, to teraz Ci powiem, że w tym cyklu miałam najniższe temperatury odkąd się staram... zwykle mam 36,4-36,5 a teraz było 36,2-36,3. Wczoraj było 36,26 a dziś 36,52.
To był cykl, w którym uznałam, ze nic z tego nie będzie. Olałam sprawę i niestety dietę też (wyrzuty sumienia).
I to był pierwszy cykl z prefertem. Mój mąż natychmiast uznał, ze to żel pomógł
No i pierwszy chyba cykl z piciem soku z granatu._Hania, Paula_30, Helenka_mała, Marryy, Ewelinaaaa, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Sung gratulacje! Czekam w takim razie na betke!
Co do tej cysty, to ja miałam w pierwszej ciąży torbiel na jajniku ale wszyscy mówili że to nic takiego i nie ma czyn się przejmować. Dowiedziałam się o niej dopiero na genetycznych, ale może była już wcześniej? Może ta moja torbiel też była taką cystą na początku? Nie wiem tego niestety. A co ta ginka mówiła? -
Sung wrote:Może tym razem zwróce Waszą uwagę
Dla przypomnienia: 10 i 11 dpo silne bóle lewego jajnika (tego od cp i owu), które nagle przeszły w silny ból podbrzusza, a potem się uspokoiły.
Plamienie od 10 dc, małe. W 12 dpo test negatywny (facelle). Dziś jest 14 dpo (dzień przed terminem okresu). Rano obudził mnie ból piersi (wieczorem już dziwnie się zachowywały), a temperatura wzrosła o 0,2-0,3 w stosunku do tego co było.
Test żółty bobo.
Byłam u gin i na usg. Gin nie moja, ale fajna. Kazała wyluzować, bo na razie nic się nie da potwierdzić ani wykluczyć. Usg coś da za tydzień najwcześniej.
Ale skierowanie dała. Na usg nie widać ciąży w macicy. Na jajniku coś, co może być cystą ciałka żółtego.
I teraz potrzebuję Waszej wiedzy. Czy to dobrze, czy źle?..
Zapiszę się do mojego gina na usg w następny czwartek. Powinno już być ok, nie?
Pierwsze zdjęcie jest po przepisowych 3 minutach, drugie po 15.
Ciekawe, że na żywo i w telefonie kreski są ciemniejsze.Sung lubi tę wiadomość
-
Sung wrote:Dziękuję kochane
Oczywiście beta i progesteron zrobione.
Ciąża jest, bo ginka wymacała macice ciążową (bardzo fajna ginka tak w ogóle). Pytanie tylko czy prawidłowa.
Może to dziwne, ale mam dobre przeczucia. Pozwalam sobie się cieszyć, a co ma być to będzie. Nic już teraz nie zrobię.
Myślę sobie, że mogła blastocysta z trudem i bólem się przeciskać przez ten mój biedny jajowód.
Smag, to teraz Ci powiem, że w tym cyklu miałam najniższe temperatury odkąd się staram... zwykle mam 36,4-36,5 a teraz było 36,2-36,3. Wczoraj było 36,26 a dziś 36,52.
To był cykl, w którym uznałam, ze nic z tego nie będzie. Olałam sprawę i niestety dietę też (wyrzuty sumienia).
I to był pierwszy cykl z prefertem. Mój mąż natychmiast uznał, ze to żel pomógł
No i pierwszy chyba cykl z piciem soku z granatu.
Pewnie, że się ciesz ! I myśl pozytywnie :*
Nie wiem co to u mnie będzie, dziś nie mam już żadnych objawów, brzuch nie boli, piersi przy ucisku też nie bolą. Może to cisza przed burzą.. sama nie wiem.
Chciałam się umówić do tej lekarki co dziewczyny polecały ale nie opłaca mi się to. 200zl z USG, mi w Allianz zwróciliby tylko 135 bo 75 zł zwracają za wizytę i 60 za USG - a jest haczyk że musze okazać skierowanie na USG.
Będę chyba szukać terminów w placówkach w których jestem ubezpieczona żeby nie płacić za ginekologa i usg= monitoring.
Jestem narazie zapisana na 7 marca. Może w pon podjad to tej co byłam, moze mnie przyjmie, zobaczy czy rosną jakieś pęcherzyki..
A jak nie to będę obczajac innych lekarzy i chociaż zrobię sobie monitoring..
Bo tak szczerze to nie chce płacić za coś co mam w ubezpieczeniu, pierdziele.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 13:59
-
Dziewczynki ja tylko na chwilkę, bo w pracy siedzę ale jaka świetna nowina na razie nie mam czasu żeby poczytać wszystkie wiadomości z dzisiaj, ale Tobie Sung gratuluję z całego serca:-* pamiętam jak się martwiłas kilka dni temu i bolal Cię ten brzuch a tu mile zaskoczenie:-) jeszcze raz wielkie gratki:-* trzymam kciuki i będę odzywać się wieczorkiem:-* ja co do siebie mam marne przeczucia, czuję że gin powie że to bez owu:-( dzisiaj głupia zmierzyłam rano tempkę nie wiem po co i tylko 36.5 a to już dziś 19dc:-(
Sung lubi tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Sanka, może faktycznie coś jest w tych nocnych karmieniach i wystarczy z nich zrezygnować albo chociaż ograniczyć. Jaki plan? Myślisz, że będzie ciężko?
Trzymam bardzo mocno kciuki!!!
Na razie zapisałam się na warsztaty z odstawiania na 7 marca, może na nich dowiem się jak przejść przez ten proces bezboleśnie. Bo ogólnie spodziewam się że będzie bardzo ciężko, mała jak się budzi to trudno ją uspokoić. Będę do tego potrzebowała pomocy męża bo przy mnie nie uspokoi się inaczej jak przy piersi. Tylko że on ma stresującą pracę i musi być wyspany a tu jednak trzeba się liczyć z kilkoma bardzo ciężkimi nocami. Ale myśli o zmianie na nową, mniej stresującą to może mi pomoże... -
Wysłany: Dzisiaj, 12:30 Cytuj | Edytuj | Zgłoś
Witam.
Jak widać jestem tu nowa. Aktualnie czekam na okres, lub jego brak , i trochę się martwię. Dzisiaj rano bardzo bolał mnie brzuch. Ból trochę jak na okres, ale dużo silniejszy. 5 dni po współżyciu. Nie obserwowAłam wcześniej cyklu nie wiem czy staraliśmy się dokładnie w owulacje, patrzyłam tylko na płodny śluz, więc nie do końca wiem czy w ogóle była możliwość zapłodnienia. Widziałam, że dość silny ból może się zdarzyć przy zagnieżdzaniu, ale myślę że u mnie na to troszkę za wcześnie. Mam rację? Nigdy nie miałam takich dolegliwości, przed @ bóli nie miałam nigdy, dopiero w pierwszy dzień kiedy przychodziła i to w momencie kiedy zaczynało się krwawienie, nie wcześniej. -
nick nieaktualnySanka wrote:Sung gratulacje! Czekam w takim razie na betke!
Co do tej cysty, to ja miałam w pierwszej ciąży torbiel na jajniku ale wszyscy mówili że to nic takiego i nie ma czyn się przejmować. Dowiedziałam się o niej dopiero na genetycznych, ale może była już wcześniej? Może ta moja torbiel też była taką cystą na początku? Nie wiem tego niestety. A co ta ginka mówiła?
Nie byłam u niej już. "Damian" ma jakiś dziwny system przy abonamencie, ze trzeba do gina po skierowanie i dopiero do kogoś innego na usg
Za tydzień idę do mojego gina.
Paula, 11 w 7 dpo? Zdecydowanie za mało. Lekarze mówią 16, a ja z tego co wiem ideał to ok 20. Tzn nie do zajścia, ale przy takim niskim w ciąży zdecydowanie bym brała. -
Sung wrote:Nie byłam u niej już. "Damian" ma jakiś dziwny system przy abonamencie, ze trzeba do gina po skierowanie i dopiero do kogoś innego na usg
Za tydzień idę do mojego gina.
Paula, 11 w 7 dpo? Zdecydowanie za mało. Lekarze mówią 16, a ja z tego co wiem ideał to ok 20. Tzn nie do zajścia, ale przy takim niskim w ciąży zdecydowanie bym brała.