Luty testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ide dziś do gina. tak znowu! ostatnio każe mi łazic co tydzień-dwa chyba zbankrutuje. dziś mamy sie zastanowić co by tu zbadac jesze.
Macie jakies wskazówki co by tu zbadać jeszcze?
miałam tylko podstawowe badania prolaktyna,progesteron,tsh i przed laparo HIV,chlamydie i jakies tam jeszcze.
Myśle żeby zrobić na przeciw ciała przeciwplemnikowe mi i mojemu. wit.D i poziom cukru- w związku z tym zmęczeniem, i cos z imunoodporności? -
nick nieaktualny
-
Zgredek12 - gratuluję trzymamy tu wszystkie kciuki za piękną betę
Słoneczkowa mamo - cykl na pewno Ci się nie wydłuży, raczej skończy się wcześniej tak jak pisze evve, ale jeśli jednak Ci się wydłuż to już raczej z wiadomego powodu - często pierwszym objawem ciąży jest właśnie przeziębienie - mój ginekolog tłumaczył mi to w ten sposób, że zagnieżdżający się zarodek jest dla naszego ciała obcym organizmem, z którym początkowo nasz organizm walczy, a to osłabia odporność ogólną naszego organizmu - stąd przeziębienia, katary, osłabienia - ja w każdej ciąży mniej więcej w 3-4 tygodniu byłam przeziębiona
Lady Savage - z tym twoim wykresem to ciężko się zorientować o co chodzi, nawet owulacji ci nie wyznaczyło - pewnie wstajesz to nocach i się nie wysypiasz, bo widzę że się trzymasz stałych godzin, nie brałabym tych temperatur pod uwagę, chyba bardziej wiarygodne by była obserwacja śluzu i szyjki
dobuska - tulę i rozumiemdobuska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobuska - czyli owulacji nie było Jednak mierznie temperatury czasami pomaga w zdiagnozowaniu w której fazie cyklu się obecnie jest. Chemia w jedzeniu, antybiotyki w mięsie, nabiale - młodsze dziewczyny faszerowane tym były prawie od urodzenia. Sądzę, że jest to jedna z przyczyn późniejszych problemów z zajściem w ciążę. Dobuska, może to cykl bezowulacyjny, a może miałaś owulację później bądź pojawi się dzisiaj, jutro. Nie trać nadziei.
Srebrzysta - trzymam kciuki, żeby nie doszło do in vitro, żeby w końcu dzidziusiowi udało się zagnieździć. -
Zgredek 12 wrote:Cześć dziewczyny, na długo zapamietam ten dzień...
Budzik zadzwonił o 5.20, wsadziłam termometr w usta i czekam... pika- odłozyłam i myslę sobie poleże chwilkę. Ale tak mi się zachciało siku, że szok. Poszłam, nasiurałam w pojemnik, zrobiłam test.... czekam chwile z zaspanymi oczami.... nic. Jedna kreska. Test powędrował do kosza a ja do łóżka, poleżałam 5 minut, dałam mężowi buziaka i wstałam szykowac się do pracy. Myślę, a zobacze czy na pewno negatyw.... i co????? I kur.... dwie kreski Przecieram oczy ze zdumienia, myślę ale jak to????? wybiegłam do męża, pokazuje mu, a on, że "jak jest jedna to jesteś w ciąży" heheheh-faceci Mówie mu żeby sie przypatrzył... no ale twierdził, że nie widzi bo śpi jeszcze i żebym to lepiej sprawdziła czyli poszła na krew (idę po .
Ja się pytam jak to mozliwe??? hehehe. kompletnie na to nie liczyłam.
Ale martwi mnie, że dziś termin @ a tu taki bladzioch.... ech....
https://naforum.zapodaj.net/87a449a55f6e.jpg.html
Super! Trzymam kciuki za bete -
evve wrote:Dobuska - czyli owulacji nie było Jednak mierznie temperatury czasami pomaga w zdiagnozowaniu w której fazie cyklu się obecnie jest. Chemia w jedzeniu, antybiotyki w mięsie, nabiale - młodsze dziewczyny faszerowane tym były prawie od urodzenia. Sądzę, że jest to jedna z przyczyn późniejszych problemów z zajściem w ciążę. Dobuska, może to cykl bezowulacyjny, a może miałaś owulację później bądź pojawi się dzisiaj, jutro. Nie trać nadziei.
Srebrzysta - trzymam kciuki, żeby nie doszło do in vitro, żeby w końcu dzidziusiowi udało się zagnieździć.
W moim przypadku mierzenie temperatury nie ma sensu również.
Kiedyś miałam dwufazowy wykres z którym szczęśliwa pobiegłam do lekarza, a tam niepęknięty pęcherzyk i brak owulacji. Także u mnie tylko monitoring. Ale tym razem muszę pójść szybciej do niego. -
nick nieaktualnyŚwinkaMinka wrote:Zgredek12 - gratuluję trzymamy tu wszystkie kciuki za piękną betę
Słoneczkowa mamo - cykl na pewno Ci się nie wydłuży, raczej skończy się wcześniej tak jak pisze evve, ale jeśli jednak Ci się wydłuż to już raczej z wiadomego powodu - często pierwszym objawem ciąży jest właśnie przeziębienie - mój ginekolog tłumaczył mi to w ten sposób, że zagnieżdżający się zarodek jest dla naszego ciała obcym organizmem, z którym początkowo nasz organizm walczy, a to osłabia odporność ogólną naszego organizmu - stąd przeziębienia, katary, osłabienia - ja w każdej ciąży mniej więcej w 3-4 tygodniu byłam przeziębiona
Lady Savage - z tym twoim wykresem to ciężko się zorientować o co chodzi, nawet owulacji ci nie wyznaczyło - pewnie wstajesz to nocach i się nie wysypiasz, bo widzę że się trzymasz stałych godzin, nie brałabym tych temperatur pod uwagę, chyba bardziej wiarygodne by była obserwacja śluzu i szyjki
dobuska - tulę i rozumiem -
kaka470 wrote:Invis witaj wpisać Cię na listę
Witam, poproszę
Ciekawa jestem jak to u mnie będzie w tym cyklu, niby wcześniej większych problemów z zajściem w ciążę nie miałam, ale po tych dwóch zabiegach łyżeczkowania boję się że mi się w organizmie poprzestawiało...
-
Hej rano byłam w takim szoku, że napisałam w jakiejś innej grupie i nie wiem nawet gdzie.
Jest bladzioch! Mialyscie rację!
Bardzo Wam dziękuję jeszcze raz! Lapcie wiruski €§¥¥\£&. Trzymam mocno za Was kciuki! Bede tu zaglądaćkarola205, spioch, evve, kaka470, Lady Savage, wszamanka, Dakota, kate88:), dobuska, srebrzysta, e.wela, AiCha4811, Annie1981, Anulka0407, Dag_Mara, anciaa, PatSim, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
-
_mamofaza wrote:Hej rano byłam w takim szoku, że napisałam w jakiejś innej grupie i nie wiem nawet gdzie.
Jest bladzioch! Mialyscie rację!
Bardzo Wam dziękuję jeszcze raz! Lapcie wiruski €§¥¥\£&. Trzymam mocno za Was kciuki! Bede tu zaglądać
Gratuluję!