Luty testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Kara93 wrote:Kaka, bardzo mi przykro, nie powiem, że wiem co czujesz, bo nie wiem, nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale mogę to sobie wyobrazić...
Nie wiem czy wypada po ostatnich wydarzeniach, chciałam jednak czymś pozytywnym zakończyć ten smutny miesiąc, mój narzeczony dzisiaj nie wytrzymał (dzień testowania był na poniedziałek), kazał mi zrobić test, bo oszaleje z nerwów i pojawiły się dwie kreseczki. Wszystkim Wam tego z całego serca życzę.
Kara, w końcu jakaś pozytywna wiadomość
Gratuluję
Dziewczyny byłam wczoraj u gin na usg, moja beta z wczoraj wynosiła 1647,00 a nic nie było jeszcze widać w macicy
Gin się trochę zaniepokoił i szukał w jajowodach, tam na szczęście nie było nic podejrzanego. Idę na kolejną wizytę we wtorek i umieram ze strachu Czytałam że pęcherzyk powinien być widoczny, gdy beta przekroczy 1000, inne źródła podają 2000. Niestety mam też torbiel na jajniku, ma 4,5cm Urosła od wtorku o 3mm Znacie może przypadki gdzie przy tak wysokiej becie pęcherzyk nie był jeszcze widoczny a potem się pokazał? Beta mi bardzo ładnie przyrasta, we wtorek będzie już pewnie ponad 6000...
W 11cs udało się !!!
aligoastenoteratozoospermia:(
Teraz już tylko teratozoospermia, ale chłopacy dali radę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie @ jakos nie moze sie rozkrecic, wczoraj powinnam dostac okres, a do tej pory mam tylko zarozowiony sluz przy szyjce, bielizna czysta. Szyjka wydaje sie zamknieta, niestety dzisiaj nie mam mozliwosci zrobic testu. Nie cierpie takich sytuacji.
-
Wiem że to mi nie służy, ale myślałam że coś wczoraj będzie widać jak odebrałam wynik bety, więc poszłam. Chcę powiedzieć jutro rodzicom o ciąży, bo mam L4 i zaraz i tak się rozniesie, a w tej sytuacji nie wiem co zrobić... Trzymajcie kciuki żeby we wtorek było dobrze.
AiCha4811 lubi tę wiadomość
W 11cs udało się !!!
aligoastenoteratozoospermia:(
Teraz już tylko teratozoospermia, ale chłopacy dali radę
-
Hmmm no nie wiem jak nazwać, cos z sercem ciśnie mi sie na język, serce na dłoni, albo serce pod sercemAnnie1981 wrote:Skoro są chętne to może faktycznie założę, najwyżej będę sama ze sobą pisać hehe
Macie pomysł na tytuł tego wątku? Ja się ciągle na tym zastanawiam i nic mi nie pasuje.
"Niech mi się stanie według słowa Twego"
Udało sie w 12 cs 'na powaznie'
3560 gram szczęścia 55cm
Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud 4146 gram -
I myślę że to po części zależy od sprzętu, moja ginekolog miała bardzo kiepski sprzęt, wszystkie laski na forum już w 16 tyg wiedziały co urodzą , ja się dowiedziłam w 21 tyg, i nie dlatego że coś było nie tak, albo ginekolog zły, sprzęt nie dawał takich możliwości. Wiec nie denerwuj się. Ciąża to nauka cierpliwości
3 cykl Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
-
Tak, z tym że ja muszę chodzić co kilka dni dziewczyny żeby pilnować mojej torbieli. Co do sprzętu to nie mam pojęcia jaki mój ma, ale to bardzo dobry ginekolog, przyjmuje tylko prywatnie i gabinet ma bardzo dobrze wyposażony. Muszę niestety czekać
W 11cs udało się !!!
aligoastenoteratozoospermia:(
Teraz już tylko teratozoospermia, ale chłopacy dali radę
-
evve wrote:U mnie przy ponad 3000 drugi lekarz znalazl ciaze, pierwszy mnie wysmial ze ciaze to mam chyba w innej macicy - takze moze idz na USG jeszcze do innego gin.
A byłaś w tym samym dniu u tych lekarzy? Pierwszy wyśmiał Cię przy becie 3000? Dobrze zrozumiałam?W 11cs udało się !!!
aligoastenoteratozoospermia:(
Teraz już tylko teratozoospermia, ale chłopacy dali radę
-
nick nieaktualnyMamao- bete zrobilam rano nastepnego dnia takze dnia i bylo prawie 4000 wiec tak w zaokrogleniu przyjelam ze dzien wczesniej wieczorem moglo byc ok 3000. Mialam USG w szpitalu gdzie pojechalam z powodu lekkiego krwawienia ( kilka dni wczesbiej zrobilam test i stad wiedzialam ze jestem w ciazy). Na izbie pierwszy lekarz po zrobieniu USG stwiwrdzil ze ciazy nie ma i test sie widocznie mylil ale pozniej zawolal lekarke ktora jednak ciaze znalazla. Wiem ze moja historia jest troche zaplatana. Trzymam kciuki!
Mamao lubi tę wiadomość
-
O becie i pecherzyku nic nie wiem niestety. Za to torbiela się nic a nic nie martw. Ja mialam giganta 7 cm i po 30 tc nie było po niej śladuMamao wrote:Kara, w końcu jakaś pozytywna wiadomość Gratuluję
Dziewczyny byłam wczoraj u gin na usg, moja beta z wczoraj wynosiła 1647,00 a nic nie było jeszcze widać w macicy Gin się trochę zaniepokoił i szukał w jajowodach, tam na szczęście nie było nic podejrzanego. Idę na kolejną wizytę we wtorek i umieram ze strachu Czytałam że pęcherzyk powinien być widoczny, gdy beta przekroczy 1000, inne źródła podają 2000. Niestety mam też torbiel na jajniku, ma 4,5cm Urosła od wtorku o 3mm Znacie może przypadki gdzie przy tak wysokiej becie pęcherzyk nie był jeszcze widoczny a potem się pokazał? Beta mi bardzo ładnie przyrasta, we wtorek będzie już pewnie ponad 6000...
Mamao lubi tę wiadomość
-
ŁadnieAiCha4811 wrote:Hmmm no nie wiem jak nazwać, cos z sercem ciśnie mi sie na język, serce na dłoni, albo serce pod sercem Tylko ja myślałam, żeby tytuł odnosił się do tego, że są na nim i staraczki i zafasolkowane i jeszcze, żeby było wiadomo, że dziewczyny z tego wątku
Jedna_z_Wielu lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Boziu.. meczy mnie katar i mam zatkany nos. Niby kropel do nosa nie powinno sie stosowac ale ja nie daje rady bez tego
Co do watku nowego to ja bede sie udzielac wiec Annie sama na pewno nie bedziesz
Widze Annie ze bedziesz miala 7 marca wizyte u poloznej. A kiedy masz usg?
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
E ja to wolę nazwy z jajemAnnie1981 wrote:Ładnie Tylko ja myślałam, żeby tytuł odnosił się do tego, że są na nim i staraczki i zafasolkowane i jeszcze, żeby było wiadomo, że dziewczyny z tego wątku zrób jakieś waleczne miesiecznice albo staraczki 21 wieku
co się będziemy do jednego roku ograniczać
A ze w wątku mają byc i ciężarne i nie to w pierwszym poście możesz napisać w formie powitania
Fuksiary stulecia - tak żeby zaklinac szczęście
Fasolowe pole rośnie wokół mnie - stara jestem i lady punk Lubie
Ahoj przygodo
- jak się któraś zalamie albo wqrwi będzie mogła napisać achoooy z taką przygodą
Happy end - żebyśmy go wszystkie doswiadczyly
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2017, 18:46
Fruska, wszamanka, Pikselka, Annie1981, AiCha4811 lubią tę wiadomość
-
Mamao-gratulacje
U mnie tempka cały czas wysoko i tylko czekam, kiedy spadnie...
Dzisiaj byliśmy na badaniu nasienia i niestety wyniki są złe (przynajmniej wiadomo już co jest nie tak). Bardzo mała liczba plemników (norma powyżej 15 mln u nas jest raptem 3) oraz mała ruchliwość (norma powyżej 32% a jest 14.6%). Nie wiem czy będzie dla nas jakakolwiek szansa na naturalne poczęcie...
-
Pewnie ze tak. Leczenie nasienia trochę trwa ale jest masa leków i supli na jego poprawę. A teraz chłop coś łyka?qosia wrote:Mamao-gratulacje
U mnie tempka cały czas wysoko i tylko czekam, kiedy spadnie...
Dzisiaj byliśmy na badaniu nasienia i niestety wyniki są złe (przynajmniej wiadomo już co jest nie tak). Bardzo mała liczba plemników (norma powyżej 15 mln u nas jest raptem 3) oraz mała ruchliwość (norma powyżej 32% a jest 14.6%). Nie wiem czy będzie dla nas jakakolwiek szansa na naturalne poczęcie...
qosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyqosia, Fertilman Plus mu kup albo Profertil. Już niejedna mówiła że wzrosła bardzo liczba plemników po tym suplemencie. A na ruchliwość to witamina C ( zwróć uwagę żeby jak największa dawkę kupic )dobrze działa
Gorzej jakby miał coś nie tak z morfologią, która jest ciężko poprawić To z czym Wy macie problem to suplementami podgonicie.
qosia lubi tę wiadomość
-
qosia wrote:Mamao-gratulacje
U mnie tempka cały czas wysoko i tylko czekam, kiedy spadnie...
Dzisiaj byliśmy na badaniu nasienia i niestety wyniki są złe (przynajmniej wiadomo już co jest nie tak). Bardzo mała liczba plemników (norma powyżej 15 mln u nas jest raptem 3) oraz mała ruchliwość (norma powyżej 32% a jest 14.6%). Nie wiem czy będzie dla nas jakakolwiek szansa na naturalne poczęcie...
gosia, a jak z morfologią? Jeśli morfologia jest w miarę ok to te parametry są do podniesienia i wcale nie oznaczają braku możliwości naturalnego poczęcia. Głowa do góry!
qosia lubi tę wiadomość
wrzesień 2017, teratozoospermia, lewy jajowód niedrożny, pierwsza IUI. -> SYN! 06.2018r.
