Luty testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
witajcie w Nowym Roku
Nowy Rok - nowe postanowienia
u mnie dietka bo po tej ciąży i po świętach przybyło 6-7 kilo
jutro rozmowa w sprawie pracy - pracuję na stałe i prowadziłam do tej pory działalność gospodarczą przy N ZOZ, w grudniu poinformowałam o ciąży i zawiesiłam działalność, po poronieniu nawet nie zapytali czy chcę wrócić
tak więc nowa praca, nowe wyzwania
caro na październikowe mamusie się nie zapiszę, boję się powtórki z rozrywki więc nie chcę zaczynać jeszcze starań, czekam minimum dwa cykle a w trzecim się staram - jeśli dobrze pójdzie to może grudniowe mamusie mnie przyjmą
swoją drogą pierwsze dziecko rodziłam też w grudniu
ja dalej walczę z infekcją ucha - teraz mam już problem z obydwoma, na prawe już nie słyszę, a w lewym tez zaczyna się coś dziać i przytyka mi je też, już dwa tygodnie brałam antybiotyk i nic nie pomógł niestety teraz wizyta dopiero 12 stycznia więc sobie poczekam
kaka do ciebie pewnie @ niedługo zawita, u osób z regularnymi cyklami jak czytałam pojawiała się mniej więcej o czasie, więc życzę Ci oby szybko przyszła
obserwujecie jakoś swój cykl?? wspomagacie się jakoś witaminami?? co robicie by zwiększyć szansę zajścia w ciążę -
nick nieaktualnyWitajcie kobietki.Co prawda termin @w styczniu jeszcze przede mną,ale to pierwszy cykl po tabsachvanty wiec mysle, ze.nic z tego nie bedzie dlatego chcialabym sie zapisac na 9.02
Jestem mamą 1,5 rocznego, cudownego synka i aniolka...
Licze, ze styczeń-luty bedzie dla nas szczęśliwym czasem na drugie dziecko.
Za was wszystkie trzymam kciuki!!! Powodzenia -
Świnka Minka też wychodzę z założenia Nowy Rok nowe nadzieje , ja już praktycznie po @ więc nowy zaczynam cykl , teraz muszę znów powtórzyć tsh i prolaktynę mam nadzieję że cały czas maleje!!!!!! i muszę po odebraniu wyników odezwać się do mojego lekarza i liczę że zaczniemy już działać
-
A ja się chyba zapiszę Jestem po poronieniu. 15.11 miałam zabieg łyżeczkowania, za tydzień idę do lekarza i liczę na to, że dostaniemy zielone światło i w kolejnym cyklu w lutym mam zamiar zobaczyć dwie kreseczki na teście!
27 lutego będę testować!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 09:44
-
kaka470 wrote:Nesairah bardzo mi przykro Życzę z całego serca aby cykl w lutym był szczęśliwy
też mam taką nadzieję... u mnie nie było problemu z zajściem w ciążę, udało się za pierwszym razem.
i dlatego myślę, że problem jest we mnie, a badania jak na złość wychodzą w normie -
nick nieaktualnynesairah wrote:też mam taką nadzieję... u mnie nie było problemu z zajściem w ciążę, udało się za pierwszym razem.
i dlatego myślę, że problem jest we mnie, a badania jak na złość wychodzą w normie
Jak ja poronilam to tez nie mialam problemu z zajsciem. za pierwszym razem sie udalo, po jakims czadie chcielismy znów sie starac ale okazalo sie ze mam endonetrioze i 7cm torbiel... keczenue nie dalo skutku i na tydzien przed moim sludem decyzja o operacji bo byla obawa, ze peknie.... mialo byc laparo a skonczylo sie cięciem jak do cc.... wtedy tez uslyszalam, ze usuniecie torbiela nie da mi pewnosci, ze zajde i utrzymam ciaze... po leczeniu hormonami zaszlam od razu:-) poczatek ciazy lezenie bo plamilam ze wzgl na odklejajace sie lozysko. Ale po 4 tyg moja ciaza do konca byla ksiazkowa -
Zgredek wrote:Jak ja poronilam to tez nie mialam problemu z zajsciem. za pierwszym razem sie udalo, po jakims czadie chcielismy znów sie starac ale okazalo sie ze mam endonetrioze i 7cm torbiel... keczenue nie dalo skutku i na tydzien przed moim sludem decyzja o operacji bo byla obawa, ze peknie.... mialo byc laparo a skonczylo sie cięciem jak do cc.... wtedy tez uslyszalam, ze usuniecie torbiela nie da mi pewnosci, ze zajde i utrzymam ciaze... po leczeniu hormonami zaszlam od razu:-) poczatek ciazy lezenie bo plamilam ze wzgl na odklejajace sie lozysko. Ale po 4 tyg moja ciaza do konca byla ksiazkowa
Współczuję Dla mnie każda wizyta w szpitalu to ogromna trauma. U mnie na kontroli lekarz na USG zobaczył jajniki z cechami PCO, jednak badania póki co nie potwierdziły jego diagnozy. Za tydzień kolejna wizyta, zobaczymy co tym razem... -
Witaj nesairah
broń boże nie myśl, że wina leży w tobie, każdej kobiecie może się to przydarzyć z przyczyn zupełnie od niej nie zależnych - może przechodziłaś infekcję, a może zarodek był nieprawidłowy (wada genetyczna) a Twoje ciało po prostu się przed tym obroniło, skoro piszesz że badania wychodzą w normie to był najprawdopodobniej nieszczęśliwy przypadek nie wmawiaj sobie winy, a wyniki badań histopatologicznych masz? coś wyjaśniły?
Witaj Zgredek - życzę nam wszystkim by luty okazał się szczęśliwy -
ŚwinkaMinka wrote:Witaj nesairah
broń boże nie myśl, że wina leży w tobie, każdej kobiecie może się to przydarzyć z przyczyn zupełnie od niej nie zależnych - może przechodziłaś infekcję, a może zarodek był nieprawidłowy (wada genetyczna) a Twoje ciało po prostu się przed tym obroniło, skoro piszesz że badania wychodzą w normie to był najprawdopodobniej nieszczęśliwy przypadek nie wmawiaj sobie winy, a wyniki badań histopatologicznych masz? coś wyjaśniły?
Witaj Zgredek - życzę nam wszystkim by luty okazał się szczęśliwy
Z wyniku hist-pat nic nie wynika nie było zapalenia, potwierdziły, że ciąża obumarła w 6tc... mam już dość tych badań, które nie dają odpowiedzi.
Ehh... trzeba się zabrać ponownie do roboty! za 3 dni owulacja -
Nesairah brak złych wiadomości to dobre wiadomości zacznij myśleć że to był przypadek, działanie matki natury, nie ma nic wspólnego z Tobą i ze spokojem rozpoczynaj starania kiedy po poronieniu dostałaś pierwszy okres?
ja wyniki histo-pato będę miała do odbioru w przyszłym tygodniu i też się zastanawiam co w nich zobaczę
-
kaka pomyliłam się w poprzednim wpisie - życzyłam Ci szybko okresu, a myślałam o Kate88
kate88 @ przyszła ?? czy jeszcze czekasz?? ja już z pewnością jestem po owu, śluz już kremowy i lepki, jeśli @ przyjdzie na czas to powinnam mieć go 7 stycznia -
To ja się przywitam ten cykl mnie robi w bambuko. Coś czuje ze zaliczyłam biochem w ostatnim miesiącu albo się zwyczajnie zepsulam.
Nie wiem jeszcze kiedy będzie @ ale DZIEŃ DOBER powiedzieć możnaAnulka0407 lubi tę wiadomość
-
Witam nowe dziewczyny
Hopeless a nie robiłaś testów w poprzednim cyklu, patrzyłam na twój wykres i to długie plamienie i temperaturka rzeczywiście mogą wskazywać że coś było na rzeczy
może nie doczekasz do testowania w lutym czego ci szczerze życzę
a mi chyba rozkręca się okres - szyjka już niżej, otwiera się, podczas sprawdzania zauważyłam już śluz podbarwiony krwią, ból podbrzusza jak na okres, tak więc pewnie pod wieczór lub jutro rozkręci się pełną parą
jeśli się to potwierdzi to znaczy że od poronienie do pierwszego okresu minie 26-27 dni, co mniej więcej pokrywa się z długością moich cykli (od 25/26 do 29 dni)
a jak tam u Ciebie Kate88? -
ŚwinkaMinka wrote:Witam nowe dziewczyny
Hopeless a nie robiłaś testów w poprzednim cyklu, patrzyłam na twój wykres i to długie plamienie i temperaturka rzeczywiście mogą wskazywać że coś było na rzeczy
może nie doczekasz do testowania w lutym czego ci szczerze życzę
a mi chyba rozkręca się okres - szyjka już niżej, otwiera się, podczas sprawdzania zauważyłam już śluz podbarwiony krwią, ból podbrzusza jak na okres, tak więc pewnie pod wieczór lub jutro rozkręci się pełną parą
jeśli się to potwierdzi to znaczy że od poronienie do pierwszego okresu minie 26-27 dni, co mniej więcej pokrywa się z długością moich cykli (od 25/26 do 29 dni)
a jak tam u Ciebie Kate88? -
Witam serdecznie , Anulka i Doma zapisuje na listę: -)
Hopeless daj znać co u Ciebie ?
Ja też coś się psuje @ jak nigdy trwał w tym cyklu dłużej o kilka dni ale to nie problem , druga faza się skraca w zeszłym miesiącu trwała 9 dni a dwa miesiące 8 czasami zdarzy się 10 dni a jak już jest 11 , 13 to już szokAnulka0407 lubi tę wiadomość