Majowe Love - czyli lista testujących w MAJU
-
WIADOMOŚĆ
-
Coffee, jeśli nie miałaś zastrzyku z Metotreksatu ani łyżeczkowania, to spokojnie po okresie możesz startować. To bardzo wczesna ciąża była, tam w środku nie nastąpiły żadne poważniejsze zmiany, po prostu to będzie silniejszy okres, tak mi tłumaczył gin. Powiedział mi, że jeśli beta u mnie spadnie poniżej 5ciu, mam szansę na ciążę w tym cyklu, w jajniku czeka już 14-to milimetrowy pęcherzyk.
-
zwei_kresken wrote:Coffee, będzie następny raz. Ja dwie byłam u gina na oglądaniu tego, co zostało po mojej ciąży, warunki mieszkaniowe bajeczne, endometrium jak materac, więc widocznie komórki dzieliły się nie tak i była jakaś wada. Ja muszę czekać na poronienie, jak nie, dostanę zastrzyk
Wiem, że to żadne pocieszenie, ale zobacz- możemy zajść w ciążę, wiele dziewczyn nigdy nie widziało nawet bladej drugiej kreski.
Ja starałam się 5 lat i nic zero kompletne, po pięciu latach dwie krechy i poronienie w 5 tyg, ale mimo tego koszmaru dostałam kopa do działania bo w końcu zobaczyłam dwie kreski i wiedziałam że ja też mogę zajść w ciążę, także ja uważam że w najgorszym przypadku można znaleźć coś dobrego -
mirka14 wrote:Ja starałam się 5 lat i nic zero kompletne, po pięciu latach dwie krechy i poronienie w 5 tyg, ale mimo tego koszmaru dostałam kopa do działania bo w końcu zobaczyłam dwie kreski i wiedziałam że ja też mogę zajść w ciążę, także ja uważam że w najgorszym przypadku można znaleźć coś dobrego
Słuszna postawa - Wy cierpicie (i strasznie Wam tego współczuję - tej straty), ale wiecie, że może się Wam udać, a ile z nas nie wie nawet czy kiedykolwiek zobaczy te 2 kreski...
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
mirka14 wrote:Ja starałam się 5 lat i nic zero kompletne, po pięciu latach dwie krechy i poronienie w 5 tyg, ale mimo tego koszmaru dostałam kopa do działania bo w końcu zobaczyłam dwie kreski i wiedziałam że ja też mogę zajść w ciążę, także ja uważam że w najgorszym przypadku można znaleźć coś dobrego
-
nick nieaktualnyU mnie jest tak, że im dłużej sie staramy, tym wiekszy jednak jest jakis spokoj wbrew pozorem. Dwoch kresek nigdy nie mialam i nie wiem czy w ogole sie kiedys uda, ale juz nie becze jak mam okres. Startowalam z nastawieniem, ze na 1000% sie uda i to pewnie za 1 czy 2 razem, bo przeciez jestesmy zdrowi i nie tacy znow starzy NIe udalo sie. I teraz mam coraz wiecej pokory, moze za kilka lat zdecydujemy sie na adopcje, myslimy w roznych kierunkach i nie tylko o dziecku. Choc wiadomo ze sa tez chwile slabosci, ale nie tak spektakularne jak na poczatku
basiulkaa_89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygusiek85 wrote:U mnie jest tak, że im dłużej sie staramy, tym wiekszy jednak jest jakis spokoj wbrew pozorem. Dwoch kresek nigdy nie mialam i nie wiem czy w ogole sie kiedys uda, ale juz nie becze jak mam okres. Startowalam z nastawieniem, ze na 1000% sie uda i to pewnie za 1 czy 2 razem, bo przeciez jestesmy zdrowi i nie tacy znow starzy NIe udalo sie. I teraz mam coraz wiecej pokory, moze za kilka lat zdecydujemy sie na adopcje, myslimy w roznych kierunkach i nie tylko o dziecku. Choc wiadomo ze sa tez chwile slabosci, ale nie tak spektakularne jak na poczatku
Dorze mowisz.Tez juz nie placze,nie panikuje,nie wkurzam sie,nie lapie dola z powodu okresu.Przywyklam do niej,zaakceptowalam ja. -
Coffee bardzo mi przykro, wiem jak się czujesz, bo kilka dni temu przeżyłam to samo. W dwa dni po pozytywnym teście zaczęło się krwawienie. Który to był tydzień? Ściskam :* Też się zastanawiam, czy mogę już zacząć nowe starania, a gin dzisiaj zadzwonił, że nie może mnie przyjąć i najwcześniej we wtorek... Martwię się, czy wszystko się dobrze oczyszcza, chociaż @ była normalna, może trochę mniej obfita niż zazwyczaj.
-
Coffe ja miałam zabieg, wystartowaliśmy po 2 @ za zgodą lekarza. Jak widać skutecznie. Stracha mam jak cholera, ale teraz już ciąża musi trwac 9 miesięcy.
Dziewczyny dobrze piszą, masz świadomoścże możesz zajść, może w tej chwili to dla Ciebie marna pociecha ale musisz wierzyć że wszystko będzie dobtrze13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualny
-
U nas dzisiaj dzień wspominkowy, rok temu już było po wszystkim i mogłam się napatrzeć na mój cud. Wszystkim wam i każdej z osobna życzę żeby też się udało spełnić marzenia o dziecku czy to pierwszym czy kolejnym a gwarantuję że jak już się uda to zapomnicie o wszystkich trudach które teraz przechodzicie.