Majowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Koza wrote:Witam! My staraliśmy się 8 miesięcy na zasadzie " będzie to będzie". W tym miesiącu wybrałam się do lekarza- hormony itp. są ok. Od wczoraj biorę luteinę, raczej wątpię że na maja się załapie
I napewno i Tobie się uda a luteinka na co? na @ czy na podtrzymanie ciąży?Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Emilka-WSK : dziękuje, a luteina raczej na podtrzymanie ponieważ @ są jak należy. Jeszcze nie bardzo się znam na tym wszystkim.Lekarka również mówiła że coś nie tak z prawym jajnikiem (może to chce sprawdzić po tych tabletkach ,ponieważ zaraz po @ mam się zgłosić do niej). Po tych słowach stwierdziłam że w tym miesiącu nic z tegohttps://www.maluchy.pl/li-68999.png
-
nick nieaktualnyGośśśka wrote:kaarolaa wrote:witam dziewczyny to ja tez sie juz moge dołaczyc do majowych, co prawda owulke mam dopiero pod koniec kwietnia ale testowac bede w maju. kolejny cykl nieudany:(
ojejku kochana tak mi przykro mam nadzieje że tym razem Ci się uda będę za Ciebie trzymać mocno kciuki ....... ten pierwszy dzień jest zawsze okropny,ale z dnia nadzień jest coraz lepiej,a później przynajmniej zostaje nam przyjemność korzystania z kolejnego cyklu, wiem co mówię mam tak już od 8 miesięcy
wiem jak to jest bo ja zaczynam juz 19 cykl. bede tak walczyła az mi sie uda. kurcze tylko czemu to jest takie trudne? w pierwsza ciaze zaszłam za druga proba, niestety nie udało sie jej utrzymac, a teraz? zaraz 2 lata miną a ja dalej czekam. widocznie tak musi byc... -
nick nieaktualnyKoza wrote:Emilka-WSK : dziękuje, a luteina raczej na podtrzymanie ponieważ @ są jak należy. Jeszcze nie bardzo się znam na tym wszystkim.Lekarka również mówiła że coś nie tak z prawym jajnikiem (może to chce sprawdzić po tych tabletkach ,ponieważ zaraz po @ mam się zgłosić do niej). Po tych słowach stwierdziłam że w tym miesiącu nic z tego
kochana nie poddawaj sie, ja mam wodniaki na obu jajowodach i cos nie tak z macica, ale nie chce sie poddawac, lekarz kazał cały czas sie starac i nie odpuszczac -
Koza wrote:Emilka-WSK : dziękuje, a luteina raczej na podtrzymanie ponieważ @ są jak należy. Jeszcze nie bardzo się znam na tym wszystkim.Lekarka również mówiła że coś nie tak z prawym jajnikiem (może to chce sprawdzić po tych tabletkach ,ponieważ zaraz po @ mam się zgłosić do niej). Po tych słowach stwierdziłam że w tym miesiącu nic z tego
Podtrzymanie- ale jestes w ciąży? jeśli nie jesteś to na coś innego musiala dać..Zawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
Emilka WSK wrote:Koza wrote:Emilka-WSK : dziękuje, a luteina raczej na podtrzymanie ponieważ @ są jak należy. Jeszcze nie bardzo się znam na tym wszystkim.Lekarka również mówiła że coś nie tak z prawym jajnikiem (może to chce sprawdzić po tych tabletkach ,ponieważ zaraz po @ mam się zgłosić do niej). Po tych słowach stwierdziłam że w tym miesiącu nic z tego
Podtrzymanie- ale jestes w ciąży? jeśli nie jesteś to na coś innego musiala dać..
Pewnie po to, aby mogło się jajeczko zagnieździć prawidłowoZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
kaarolaa- kiedyś musi się udać u mnie to jeszcze świeża sprawa,kto wie co tam jeszcze lekarka znajdzie. Najlepsze że od początku wiedziałam że nie będzie to proste , sama urodziłam się po 5 latach i rodzeństwa nie mam. Tylko to były inne czasy i z mamą nie rozmawiałam o tym co i jak , ba nawet nie wie że my się staramy.
Emilka WSK- nie jestem w ciąży ,myślałam że chodzi Ci o to żebym w razie co nie poroniła. Tak jak piszesz żeby jajeczko się zagniezdziło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2013, 08:35
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
nick nieaktualny
-
Koza wrote:kaarolaa- kiedyś musi się udać u mnie to jeszcze świeża sprawa,kto wie co tam jeszcze lekarka znajdzie. Najlepsze że od początku wiedziałam że nie będzie to proste , sama urodziłam się po 5 latach i rodzeństwa nie mam. Tylko to były inne czasy i z mamą nie rozmawiałam o tym co i jak , ba nawet nie wie że my się staramy.
Emilka WSK- nie jestem w ciąży ,myślałam że chodzi Ci o to żebym w razie co nie poroniła. Tak jak piszesz żeby jajeczko się zagniezdziło.
Ja myślałam że pójdę za moja mamą- ja-po roku brat-przerwa 7 lat-siostra-rok i znów brat...Babcia? Dwójka dzieci rok po roku... ale od strony męża- on sam jeden, jego matka miala 16 lat w dniu porodu i potem poronienia... Może to ich geny takie słabe- nie wiem, mąż się jeszcze nie badał, ja mam cykle do d**y ale kto wieZawsze będziemy Cię kochać !!!
10 tydz- Maleństwo 6.06.2013 [*]
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Św. Dominiku- dopomóż! Wierzymy! -
kaarolaa- czyli nie ma reguły Mnie sąsiadka wysłała do lekarza , ponieważ mieszkamy w DE stwierdziła że głupia jestem że nie korzystam. Dziękuje i również życzę Ci żeby poszło wszystko jak najszybciej.
Emilka WSK- u mnie mama ma rodzeństwa 7 ,tata jeszcze więcej, teściowa 3 synów. Co najlepsze zauważyłam że mąż zaczyna myśleć że z nim coś nie tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2013, 08:43
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
nick nieaktualnyEmilka WSK-u mojego meża tez ich sporo jest bo 5 i tez praktycznie rok po roku. nasi dziadkowie tez zero problemow, tylko moja ciotka trzy razy poroniła i raz miała ciaze pozamaciczna, nie ma dzieci. moze gdzies te geny sa? nie wiem, nie mam zamiaru sie poddac, teraz sa lepsze metody leczenia i bede probowała
-
Miriam wrote:ja tak nie miałam ale może to zależy czy było łyżeczkowanie czy poronienie samoistne ja miałam łyżeczkowanie bo nie oczyszczałam się od 4 tyg tzn płód obumarł w 8 tyg a na wizycie byłam w 12tyg i od razu trafiłam do szpitala na potwierdzenie diagnozy i zabieg
Ja I poronienie mialam łyżeczkownie, a II nie chcieli niszczyc macicy no i bardzo wczesna ciaza wiec Gin dawal mi 6 tabsow dopochwowo i sie oczyscilo samo.. -
A ja przewiduje ze nie bede miec owulki w tym miesiacu, smieszna ta temperatura moja raz nizej raz troszke wyzej ale zeby skoczyla tak wysoko to ani drgnie, nawet sluzu mam tyle jakby kot napłakał..
Ja tez myslalam ze zadnych problemow nie bede miala skoro pierwsze dziecko bez zadnych komlikacji, moja mama I poroniła ze wzgledu na konflikt krwi..i wtedy dopiero ze mna zaszla w ciaze po 8 latach, jak tylko zaszla szpital i zastrzyki..jak sie urodzilam to po 3 miesiacach zaszla w ciaze z moim bratem i juz zadnych problemow nie miala, a potem po 3 latach z moja sis..
No i moja mama ma 7 rodzenstwa, a tata w sumie 4.. -
nick nieaktualny
-
Dużo czynników składa się na problemy z zajsciem w ciaze i jej utrzymaniem, wiem że stres to robi swoje , praca jak ma sie fizyczną na to też trzeba uważać a jesli chodzi o te typowe medyczne to można szukać igły w stogu siana eh...
Trzeba sie zrelaksować i nie mysleć uporczywie o ciazy ,
bo chyba ta psychika robi figle z Naszych marzeń.
Działajmy i starajmy się w miare na luzie wiem że łatwo się mówi jak niektóre z Was tyyle czekają o ten Dar Niebios
Wierze że się UDA :*
-
nick nieaktualny