X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne maleństwo, a względy finansowe...
Odpowiedz

maleństwo, a względy finansowe...

Oceń ten wątek:
  • Kaśka28 Autorytet
    Postów: 4792 5011

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    3000pln (oczywiście brutto na dwie osoby przy opłatach i kredytach, gdzie tylko jedna osoba pracuje...to są grosze...oczywiście jak niektóre małżeństwa mieszkają w domu rodzinnym z rodzicami lub/ i teściami, albo mają pomoc finansową, to 3000tyś zł to dużo.... my musimy sami sobie radzić, i z przeciekającym dachem i z chorymi zwierzakami, z opłatami, kredytami...więc nie będę się tutaj tłumaczyć, dlaczego uważam, że 3000pln to dolna granica biedy, bo tak jest i kropla
    Landryneczka ja bym chciała, żeby jedna osoba w Polsce miała tą średnią 3800 chociaż, i nie wmówisz mi że i Ty być tego nie chciała...
    Żyłam już za 700pln, żyję za 1000(bo mniej więcej tyle nam zostaje)
    Więc nie róbie tu "halo", weźcie kalkulator do ręki...
    Przykro mi jak ktoś żyje za 500pln, ale pomiędzy taką osobą a mną jest tylko 500pln różnicy....
    więc czytajcie ze zrozumieniem, a nie oburzeniem....
    Zgadzam sie oczywiscie wszytko tez zalezy od tego w jakim rejonie sie mieszka bo naprawde w wiekszych miastach jest zycie drozsze nieporownywalnie do tych mniejszych miasteczek :D

    Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
    9dpt 84.51 :D
    11dpt 210
    14 dpt 765.9
    18dpt 4270
    32dptmamy ❤️
    w4sq3e3kaoemk4zn.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonisia wrote:
    To zalezy jakie ma sie miesięczne zobowiązania.
    Zarabiajac 3000netto po oplaceniu mieszkania 600zł, szkoły 430zł, telefon plus internet 120zł, kredyt 472zł, paliwo plus dodatkowe wydatki na samochód 400zł, leki 100zł... zostaje 800zł na jedzenie, kosmetyki i ewentualnie jakies dodatkowe zakupy. Moim zdaniem to nie duzo!

    to prawda, zalezy jakie ma się zobowiązania... ale przy rozsądnym gospodarowaniu i zyciu normalnie bez zaciskania pasa da się odłożyc, a wydaje mis ię, ze za to co jestem w stanie odłożyć spokojnie utrzymam dziecko przez miesiąć :) sa dziadkowie i mnóstwo cioc które pomogą , bynajmniej my mamy taką rodzine, że sobie poamgamy :)

    Cynamonek30 lubi tę wiadomość

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka i widzisz, na spojrzenie czy 3000 to dużo czy mało, składają się inne czynniki, takie jak sama piszesz "sa dziadkowie i mnóstwo cioc które pomogą , bynajmniej my mamy taką rodzine, że sobie poamgamy"
    nie każdy może liczyć na taki luksus.....
    Syliwa wywołałaś dyskuję jednak ;)

    Anutka lubi tę wiadomość

  • dynamiczna Autorytet
    Postów: 943 897

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Och dziewczyny włos mi się jeży jak słyszę bzdury typu nie chcę aby moje dziecko żyło w ubóstwie . Tego to chyba nikt nie chce ale czy na dzień dzisiejszy jesteś wstanie przewidzieć swoją sytuację finansowa na najbliższe 20 lat żeby ustalić czy stać Cię na dziecko . Ludzie którzy przychodzą do lombardu po 10 zł z reguły wydają je na... alkohol lub tym podobne różne są powody ich biedy tego nie będę roztrząsać. Dziecko w pierwszych latach uwierz mi kosztuje wbrew pozorom najmniej . Potem szkoła ubrania najlepiej nowe markowe bo co koledzy powiedzą itp. Opisze Ci w skrócie moją historie. Zaszłam w pierwsza ciąże jak miałam 19 lat i mój jeszcze wtedy narzeczony zarabiał 850zł ( najniższą krajową w owym czasie) Fakt ledwo przędliśmy ale była rodzina na której mogłam polegać. Po roku od porodu założyłam firmę prosperował super w między czasie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko nigdy nie pokazywałam dzieciom że mogą mieć co tylko zapragną bo wiedziałam że mogą przyjść takie czasy które mnie pozwolą mi im tego dać i będzie problem więc żyliśmy normalnie . Potem chęć rozwoju firmy kolosalny kredyt na 70 tyś. Niestety wizja padła drugi punkt szybko okazał się pomyłką a kredyt został :( spłacam go jeszcze przez rok ( w sumie było 6 lat) Powiem szczerze choć nie było lekko nie możne mi nikt zarzucić ze moje dzieci są zaniedbane lub ubogie. Dlaczego? bo zawsze można coś wykombinować i każdy swoje życie kreuje na swój sposób.teraz jest spoko mam 3 pokojowe mieszkanie Mąż zarabia dość dobrze ja dorywczo dorabiam . Nauczyłam się wiele na błędach ale po to jest życie Generalnie chciałam tylko nakreślić że w życiu są wzloty i upadki bez względu na to ile zarabiamy na starcie. Dlatego status finansowy dla mnie wcale nie świadczy ze rodzina będzie szczęśliwa . Musi się po prostu kochać a tego nie da się przeliczyć na pieniądze.

    Z., Malenq, Lena87, gosiunia, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
    relge6yd7jws6b5o.png

  • Welonisia Autorytet
    Postów: 593 504

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pieniadze zawsze były i beda tematem sporów i dyskusji :)

    Podkresle jeszcze raz, pieniadze raz sa a raz ich nie ma, wazne by nasze dzieci czuły sie kochane, szczesliwe i bezpieczne!

    Malenq, Kaśka28, Lena87, gosiunia, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość

    p19uskjohisr6juh.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z dynamiczną. Jednak uważam, że jeśli kobieta przed ciążą nigdy nie pracowała, nie ma doświadczenia, to później, po porodzie jeśli będzie chciała już znaleźć tą pracę to będzie jej ciężej. Oczywiście, nikt nie ma pracy pewnej na 100% i na zawsze. Ale jednak warto jest pracować przed zajściem w ciążę, choćby ze względów socjalnych (opieka, ubezpieczenie).

    Karolina 85 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonisia ale ja też tego chcę i to pisałam...a wyraziłam swoje zdanie, na pytanie od Syliwi nt. finansów...
    Sylwia halo????
    Nie jestem na przypadkowym forum, i chyba każda z Was nie jest...a to oznacza, że każda z nas PRAGNIE dziecka bez względu na wszystko...
    Dynamiczna ma rację, nie można przewidzieć tego co będzie za parę lat, za parę dni, za parę godzin...
    i życzę sobie i Wam żeby takie zmartwienia nas nie dotknęły;)

    sylwiaśta159 lubi tę wiadomość

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonisia wrote:
    Pieniadze zawsze były i beda tematem sporów i dyskusji :)

    Podkresle jeszcze raz, pieniadze raz sa a raz ich nie ma, wazne by nasze dzieci czuły sie kochane, szczesliwe i bezpieczne!
    Racja. Ale dla mnie bezpieczeństwo łączy się z jakimś tam zapleczem finansowym. Takim, bym mogła spokojnie wyżyć ja i moja rodzina.
    Wszystko zależy od podejścia.

    agule841123 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida nawet nie wiesz, jak bardzo tęsknię za pracą (niestety branżę turystyczną krach też dotknął)...i wiem dobrze, jak ona jest ważna...

    Ida lubi tę wiadomość

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, bo w dzisiejszych czasach nie zawsze chcieć to móc...

    Malenq, Karolina 85 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałabym znowu poczuć to zmęczenie, jak wraca się po pracy, poczuć tą radość z weekendu i ulżyć w zmartwieniach (opłatach) dla mojego A. ..... ech życie...

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas finansowo dobrze to było, niestety właściwie miesiąc po tym jak wzięliśmy kredyt na naszą "ruderkę" do remontu wszystko zaczęło się psuć i najpierw czekaliśmy z ciążą na lepsze czasu a teraz próbujemy wycisnąć ile się da z tego co mamy teraz i mimo wszystko staramy się o dziecko, choć co miesiąc bilans wpływów i wydatków obrazuje cud gospodarczy, bo wydatków jest więcej a wszystko się jakoś kręci, drugą sprawą jest zmiana mojej pracy na lepiej płatną niestety ze względu na ilość większych firm, które mogę dosłownie na palcach policzyć, muszę z tym poczekać na po macierzyńskim

    Malenq lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie pracuję w hipotecznych i widzę jakie raty kredytów wychodzą klientom... jednym słowem MASAKRA :/

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o takiej "ruderce" i kredycie pisałam wcześniej...powodzenia, znam tą sytuację...
    tylko moja perspektywa pracy jest żadna...
    ale o dzidzię staramy się z całych naszych sił;)

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka wrote:
    wiecie pracuję w hipotecznych i widzę jakie raty kredytów wychodzą klientom... jednym słowem MASAKRA :/
    my na szczęście nie dostalismy hipotecznego i musieliśmy wziąć gotówkowy, rata porównywalna z tym co płacilibyśmy przy hipotecznym na 35 lat a nam zostały już tylko 4 lata, pry czym ruderka była bardzo tania i mieliśmy oszczędność z czasów lepszych, gdy wspólnie na rękę dostawaliśmy w sumie niewiele ponad 3000 oraz weselne :)

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka ano masakra...

  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szpilka wrote:
    my na szczęście nie dostalismy hipotecznego i musieliśmy wziąć gotówkowy, rata porównywalna z tym co płacilibyśmy przy hipotecznym na 35 lat a nam zostały już tylko 4 lata, pry czym ruderka była bardzo tania i mieliśmy oszczędność z czasów lepszych, gdy wspólnie na rękę dostawaliśmy w sumie niewiele ponad 3000 oraz weselne :)
    a teraz jeszcze wkład własny wprowadzili... jakiś koszmar :/

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobra mykam....jakoś od pisania i myślenia o finansach, smutno się zrobiło...a przecież skupić się trzeba na czymś innym;)
    miłej nocki;)

    Anutka, szpilka lubią tę wiadomość

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka wrote:
    a teraz jeszcze wkład własny wprowadzili... jakiś koszmar :/
    jak chcieliśmy hipoteczny to też w większości banków musieliśmy od 10 do 20 procent wkładu własnego mieć, ale u nas ruderka nie spełniła wymogów bo nam kredyt chcieli dać, nie wyobrażam sobie teraz tak spłacać go jeszcze trzydzieści kilka lat
    a tak jak go niedługo spłacimy i nasza sytuacja się poprawi (niepoprawna optymistka ze mnie) to weźmiemy następny na remont dachu :), który i tak jeszcze się trzyma czyli przy dobrych wiatrach da radę poczekać na lepsze czasy

    Anutka, Malenq lubią tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 20 marca 2014, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szpilka wrote:
    jak chcieliśmy hipoteczny to też w większości banków musieliśmy od 10 do 20 procent wkładu własnego mieć, ale u nas ruderka nie spełniła wymogów bo nam kredyt chcieli dać, nie wyobrażam sobie teraz tak spłacać go jeszcze trzydzieści kilka lat
    a tak jak go niedługo spłacimy i nasza sytuacja się poprawi (niepoprawna optymistka ze mnie) to weźmiemy następny na remont dachu :), który i tak jeszcze się trzyma czyli przy dobrych wiatrach da radę poczekać na lepsze czasy
    dobrze, że można tak "kombinowac", sama nie mam kredytu - całe szczęscie i ostatni jaki mieliśmy spłacilismy zaraz po ślubie aby mieć czysty start :)

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ