Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Mama stara się o 2 dziecko
Odpowiedz

Mama stara się o 2 dziecko

Oceń ten wątek:
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    no i ja jestem zdania, ze bez wzgledu na to jak bardzo fajna i kreatywna mama bym sie nie starala byc, to nigdy mojemu dziecku nie zapewnie tylu rozrywek, atrakcji i zabawy co przedszkole...
    No i przy okazji dzieci duzo sie ucza jedno od drugiego...
    Tylko, że w rozwoju dziecka nie chodzi o zapewnianie mu maksymalnej liczby rozrywek. Badania mówią tak:

    "Dzieci, których kształtowaniem przez pierwsze lata życia zajmują się mamy lub inni stali opiekunowie są pewniejsze siebie, mają wyższe poczucie własnej wartości, są bardziej empatyczne, mniej podatne na uzależnienia oraz bardziej ufne wobec siebie samych, jak i innych.

    Małe dzieci (do 3-4 roku życia) najwięcej korzystają z kontaktów z 2-3 znanymi im rówieśnikami. Zapewnienie rozwoju społecznego maluszków sprowadza się więc do utrzymywania stałych kontaktów ze znajomymi posiadającymi dzieci w podobnym wieku".

    Jeżeli Twoje dziecko świetnie się odnajduje w placówce to fajnie, że tam chodzi, ale nie ma co jej wychwalać. W naszym społeczeństwie chodzą takie mity, że placówki to najlepsze co może dziecku się przydarzyc, że bez nich nie rozwija się tak dobrze. To nie jest prawda niestety, badania temu przeczą.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2020, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 wrote:
    Tylko, że w rozwoju dziecka nie chodzi o zapewnianie mu maksymalnej liczby rozrywek.
    Może się mylę, ale myślę że Cierpliwej nie chodziło w jej wypowiedzi o jakieś tam rozrywki, w sensie że nie chce się jej zabawiać dziecka w domu.

    Badania badaniami a życie życiem... Ja widzę jak to u nas wygląda. Mówię, że nasz system przedszkolny uważam za bardzo trafny, dzieci uczą się przez obserwacje innych. Gdy rozmawiam z moją siostrą która prowadzi w Polsce przedszkola to z niedowierzaniem mnie pyta czy takie mieszane grupy zdają egzamin.

    Myślę, że żadna z nas nie oddaje dziecka do przedszkola bo nie chce się jej z nim w domu siedzieć. Ja np po prostu taka mam nature, że się kisze w domu, muszę iść pracować.
    Myślę, że gdybym siedziała z małym w domu też umiałby już się ładnie podpisać i liczyć do 20, bo on się do takich rzeczy po prostu garnie. Ale uważam że w przedszkolu dzieje się tyle innych rzeczy... Dzieci mają dyżury sprzątania, robią różne rzeczy których w domu się nie robi bo np mnie byłoby szkoda podłogi czy stołu na to... No i uczą się samodzielności. U nas bardzo na to kładzie się nacisk.

    Ja nie traktuje przedszkola jako przechowalni dziecka..

    Pomijam już to jakie jest dziecko. Moje zdecydowanie nie garnie się do innych dzieci, chyba że je zna. Obce dzieci mogą dla niego nie istnieć i nie interesują go kompletnie. Natomiast są dzieci które uwielbiają inne dzieci i dobrze czują się w towarzystwie innych dzieci a w domu no nie mają rodzeństwa to nikt mi nie powie, że dla takiego dziecka lepiej jest być w domu z mamą niż pójść na kilka godzin do przedszkola.

    I ja nie mówię tu o oddawaniu dziecka na 9 czy 10 godzin dziennie. Takie przypadki też znam. Ja pracuje 35 godzin tygodniowo, dziecko jest w przedszkolu średnio od 8.30 do 14.30.poszukalismy rozwiązania najlepszego dla nas, mamy też nianie która nam pomaga.
    A moje dziecko póki co jest jedynakiem, choćbym nie wiem jak się starała nie jestem w stanie zapewnić mu w domu codziennie czy co drugi dzień kontaktu z innymi dziećmi. I tak jest tak, że on lepiej się czuje wśród dorosłych a uważam że tak nie powinno być, dziecko powinno mieć kontakt z dziećmi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2020, 09:48

    werni lubi tę wiadomość

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 19 maja 2020, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie dziecko uczy się pewności siebie będąc z innymi. Uczy się żyć w grupie.
    Moja siostra cioteczna nie dała swojego syna do przedszkola to taki bojuch się z niego zrobił że nie wiem. Ale to jej wybór był. Są różne przypadki i różne dzieci.

    Mamaxa nie testuje. Aktualnie kończy mi się okres. Muszę pomyśleć nad nowym terminem testowania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2020, 11:35

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Mama_Honorci Autorytet
    Postów: 346 265

    Wysłany: 19 maja 2020, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dziecko jest kompletnie nie odkladalne od wczoraj nie wiem co sie dzieje... nie mam czasu zeby sie zapszeproszeniem wysrac :/ ostatni raz tak mialam nie pamiętam kiedy....taki prezent mi zrobila na pół roku...Tak kończymy dziś pół roku nie wiem kiedy to zlecialo. Zrobiłam cos czego robic nie lubie włączyłam jej tv zeby zjeść drugie śniadanie. Mam nadzieję ze to skok rozwojowy i wroci do normalności. Tak pięknie potrafila sie sama bawić

    Miłego dnia

    Mama Honoratki po 7 latach <3 - 19.11.2019
    Mama Natalki 27.04.2021
    Mamo czuwaj nad nami <3 [*] 21.10.2019
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa. To prawda, dzieci uczą się przez obserwację innych, dlatego dobrze jak mają kontakt z innymi dziećmi, ale to nie musi być duża grupa, wystarczy kilku znajomych i to też nie musi być codziennie.
    To też prawda, że w placówkach dzieci uczą się samodzielności, ale one tego i innych rzeczy, i tak nauczyłyby się, tylko w swoim czasie. Placówki to przyspieszają, ale w rozwoju dziecka nie ma takiej potrzeby.

    Dla wczesnego rozwoju dziecka najważniejsze jest rozwinięcie tzw. bezpiecznego stylu przywiązania.
    Wyniki badań wskazują, że zaburzenie więzi dziecko-rodzic mogą być powodem wystąpienia zaburzeń emocjonalnych
    i psychicznych w okresie dorastania (np. uzależnienia, agresja).
    Co z tego, że dziecko w przedszkolu pięknie nauczy się recytować, sprzątać i liczyć, jak w okresie nastoletnim będzie przez to np. bardziej agresywne.

    Ja rozumiem mamy, które nie mają innego wyjścia i ze względów ekonomicznych posyłają dzieci do placówek. Rozumiem też, że ktoś, jak Ty, dusi się w domu i woli iść do pracy. W takiej sytuacji na pewno lepsze będzie posłanie dziecka do przedszkola, bo sfrustrowana mama, na pewno nie wpłynie dobrze na rozwój dziecka.
    Jeżeli maluch super się czuje w takim miejscu i uwielbia towarzystwo dzieci to też inna sprawa.
    Mi chodzi tylko o to, że większość rodziców wychwala żłobki/przedszkola, jakby to było najlepsze co może być dla dziecka, a to ogromne przekłamanie. Znam takie osoby, które nie muszą wracać do pracy a posyłają dzieci do placówek, bo ono się tam lepiej rozwinie. To ogromny mit, z którym chcę walczyć.

    Także ja Was nie krytykuję, nie osądzam, chcę tylko pokazać drugą stronę medalu, nad czym wielu rodziców się nie zastanawia.

    werni wrote:
    Dokładnie dziecko uczy się pewności siebie będąc z innymi. Uczy się żyć w grupie.
    Moja siostra cioteczna nie dała swojego syna do przedszkola to taki bojuch się z niego zrobił że nie wiem. Ale to jej wybór był. Są różne przypadki i różne dzieci.
    Wybacz, ale właśnie z takimi mitami walczę. Dziecko uczy się pewności siebie przez bezpieczną więź, a to że maluch nie poszedł do przedszkola na pewno nie zrobiło z niego bojazliwego.
    "Aby dobrze funkcjonować w grupie, potrzebujemy nauczyć się wielu umiejętności emocjonalnych – samokontroli, cierpliwości, pozytywnej postawy wobec ludzi, empatii, współczucia, konstruktywnego rozwiązywania konfliktów. Do tego nie wystarczy grupa rówieśników – zwłaszcza jeśli mają dwa, trzy lata. Dzieci w tym wieku same z siebie nie potrafią zarządzać emocjami. Postępują pod wpływem impulsów".


    Mama_Honorci. Myślę, że to może być skok rozwojowy. Nie wypada jakiś na pół roku? Ewentualnie początek infekcji, albo zęby, ale tego Wam nie życzę 😉

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2020, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też staram się niczyjej postawy i decyzji nie krytykować ale nie do końca zgodzę się z Tobą Annie. Ale to jest moje zdanie na ten temat, każdy ma swoje i to właśnie o to w życiu chodzi.

    Przedszkola istnieją nie od dziś i nie zgodzę się z Twoja wypowiedzią, że dzieci posłane do przedszkola wykazują agresję. Przecież agresja pojawia się także u dzieci wychowywanych wyłącznie przez mamy. Wiem o co Ci chodzi, rozumiem Twoje argumenty ale po prostu nie z każdym się zgadzam. Ja to staram się tak wypośrodkować.

    Juz pisałam, że dla mnie przedszkole jest bardziej formą spędzania czasu. Ale odpowiedzialność za wychowanie ponoszę ja. Mam bardzo dobra znajomą, która np oczekuje ze w przedszkolu odpieluchuja jej córkę albo naucza jeździć na rowerze. Zaniosła biegówke do przedszkola i panie miały ćwiczyć z dzieckiem. No masakra jakaś. Moje dziecko pojechało biegowką do przedszkola gdy już umiało na niej jeździć. A odpieluchowalismy go w jeden weekend w domu. Nie można na przedszkole zwalać wychowania dziecka.

    Ale ja widzę po sobie, że przez pracę mam mniej czasu dla dziecka a jednocześnie jakby więcej. Odbieram go z przedszkola i popołudnie jest nasze. Nic innego się nie liczy. A gdybym była z nim w domu to na pewno miałabym mnóstwo innych rzeczy do zrobienia w międzyczasie. A tak nasz czas jest bardzo intensywny i ja kocham te nasze popołudnia.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2020, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Honorci współczuję. Oby szybko minęło. Pociesze Cie, to mija! 😉

  • Mama_Honorci Autorytet
    Postów: 346 265

    Wysłany: 19 maja 2020, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie1981 chyba wypada skok na pol roku ale az taka nieznośna nigdy nie była...na zęby tez nie az tak bo mamy juz dwa ząbki. Ehh oby szybko przeszlo. Chociaż chciałambym zeby juz gorne wyszly bo nie chcialabym zeby wypadlo na wyjazd w czerwcu. Ale nie mam na to wpływu

    Mama Honoratki po 7 latach <3 - 19.11.2019
    Mama Natalki 27.04.2021
    Mamo czuwaj nad nami <3 [*] 21.10.2019
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 19 maja 2020, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie, sprry, ale ja mam wrazenie, se dla ciebie tylko kp do 18tki i trzymanie dziecka pod kloszem przy mamusi jest dobre dla jego rozwoju, a reszta jest bleee🤷‍♀️

    Kolezanka wlasnie chodzi do psycholog dzieciecej, bo jej corka sie nie potrafi odnalezc w grupie i podobno wlasnie dlatego, ze malo czasu w grupie spedza i zalecone maja wlasnie zwiekszenie kontaktu z innymi dziecmi, nie tylko tyle co plac/sala zabaw

    Jak dla mnie to jest najgorsze co mozna zrobic dziecku, ograniczanie kontaktu z rówieśnikami, bo starczy jak sie spotka 2h, 2x w tyg...

    No ja bym nie chciala, zeby moje dziecko wyroslo na dzikusa zamknietego w sobie, ktory nie bedzie potrafil nawiazac przyjazni w szkole, bo wszystko ci wczesniej znal, to tylko mamusia🤷‍♀️

    Ale to tylko moje zdanie...
    Ja mysle, ze te 4-5h w przedszkolu moze wyjsc duzo bardziej na plus niz na minus...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa. Oczywiście, nie ze wszystkim musisz się zgadzać. Ja powołałam się na te badania

    "Uczniowie, którzy ukończyli przedszkole wykazywali podwyższony poziom agresywności, przeszkadzanie w czasie zajęć, obniżoną umiejętność kontroli emocji, zachowania impulsywne (w porównaniu z dziećmi wychowywanymi w warunkach domowych).
    Wpływ ten był nie tyle zależny od wieku, w którym dziecko poszło do przedszkola (2,3 czy 4 lata), co od czasum jaki w przedszkolu spędzało. Im więcej godzin w ciągu tygodnia, im więcej miesięcy w ciągu roku – tym gorsze rezultaty".

    To pewnie zależy też od innych czynników, więc na pewno nie jest tak, że to jakiś pewnik. Badania nigdy nie wskazują czegoś na 100% a jedynie zwiększone ryzyko, dlatego nie każdego dziecka to będzie dotyczyć. Myślę jednak, że warto o tym wiedzieć i nie skupiać się tylko na zaletach przedszkoli, co robi większość rodziców, którzy posyłają tam dzieci.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 19 maja 2020, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mama pracuje w przedszkolu i ma w grupie różne dzieci. Od grzecznych po niegrzeczne.
    I nie którzy właśnie rodzice myślą że nauczyciele większość zrobi za rodziców w wychowaniu.

    Zajmowałam się chłopcem który był wychowany w domu. Jego matka w domu pracowała ale nie mogła zbytnio się nim zajmować. I masakra co z nim przeżyłam. Dopiero jak odchodziłam zaczął chodzić do przedszkola na kilka godz.

    I to nie prawda że w domu dziecko wychowane jest grzeczniejsze.

    Tu zależy od rodziców jak to dziecko wychowa.
    Wpoic wartościowe cechy jemu i żeby sobie w życiu sobie radziło. Także żeby się nie bało ludzi to częste wychodzenie z domu.

    Mama Honoratki zobacz oblicz sobie na necie w skokach rozwojowych. Może teraz przechodzi.

    Pamiętam jak Wojtek mial taki ze jak zobaczył obca osobę to ryk. Nie można było go uspokoić. Nawet jak byli to dziadki czy ciotka z wujkiem.

    AniaŁ123, Mamaxa lubią tę wiadomość

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • AniaŁ123 Autorytet
    Postów: 3321 2172

    Wysłany: 19 maja 2020, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ładna dyskusja 😊
    Ja uważam że to na jakiego człowieka wyrośnie dziecko, to zależy nie tyle od tego czy pierwsze lata spędziło w domu czy żłobku lub przedszkolu, tylko od konkretnych osób które miały na nie wpływ. Ja jestem przeciwna placówkom, w których stosowana jest zasada szybkiego zostawiania dzieci, nie patrząc że płacze, bo w końcu "się wyplacze", a rodzić tylko przedłuża ten czas. Lub zostawianie dziecka wiedząc że ono tam nie jest szczęśliwe, że źle się czuje, płacze, nie może się zaadaptować. To faktycznie może mieć negatywny wpływ na psychikę.
    Nie wiadomo do jakich badań Annie się odnosi, bo jeśli były robione w USA to tam mają zupełnie inne podejście, przeważnie daleko im do rodzicielstwa bliskości, dziecko jest traktowane trochę przedmiotowo, z resztą też bardzo wcześnie matki muszą wracać do pracy. Wiadomo że u nas też zdarzają się patologie w placówkach, ale raczej zwraca się już co raz większa uwagę na komfort dziecka i traktuje się je jak małego człowieka, a nie bezmyślną istotę.
    Łucja niestety tylko miesiąc chodziła do żłobka, bo koronawirus nam przeszkodził. Raczej zostawała tak na 3h, tylko kilka razy była 5h, też nasz żłobek jest mały więc maksymalnie było ok 10 dzieci, ale zwykle było mniej tak nawet 5-6. Od samego początku widziałam że była szczęśliwa. Na zdjęciach id opiekunki z resztą widziałam jak cudownie się tam bawiła. A jeśli tam była szczęśliwa, to jak może to źle wpływać na jej psychikę? W pewnym momencie przyszła nowa dziewczynka od razu na 8h, potrafiła całymi dniami płakać. Ile razy tam wychodziłam to mała płakała. To było za raz przed zamknięciem placówki. Nawet po Łucji widziałam, że już coś zaczyna jej przeszkadzać, bo nie zostawała tak chętnie gdy od wejścia było słychać płacz. A co dopiero musiała przeżywać ta mała...
    A syn dalszej kuzynki, który teraz poszedł do zerówki, który całe życie był całkiem sam, dopiero rok temu urodził mu się brat, ale tak nigdy nikogo nie widział, tylko rodziców i dziadków, dostał skierowanie do psychologa że ma autyzm, bo nic się nie odzywa, nie potrafi za nic zintegrować się z dziećmi. Tylko też u nich jest drugie dno, bo tam sytuacja wygląda tak: Karol nie biegaj bo się spocisz, nie drzyj się, zostaw to bo będziesz brudny, siedź prosto... Więc to też nie do końca wina tego że nie chodził do przedszkola, tylko dziwnych rodziców i dziadków. Oni sami są aspołeczni i tak wychowują dzieci.

    Ja też żałuję że siedząc z Łucja w domu nie mogę jej poświęcić tyle czasu ile bym chciała bo gotowanie, sprzątanie, pranie itd. Większość czasu bawi się sama, a ja mam wyrzuty sumienia, że nie zapewniam jej tyłu atrakcji.

    Mamaxa, werni lubią tę wiadomość

    preg.png

    Starania od I 2020
    VII 2020 ciąża biochemiczna 😪
    3 II 2022 ➡️ 1 IUI 😔
    3 III 2022 ➡️ 2 IUI 😔
    V 2024 puste jajo 😭

    Córka 24.07.2018
    O córkę starałam się 20 cykli
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werni wrote:
    I to nie prawda że w domu dziecko wychowane jest grzeczniejsze.
    Nic takiego nie napisałam. Za bardzo to uproscilas.

    AniaŁ123 wrote:
    A jeśli tam była szczęśliwa, to jak może to źle wpływać na jej psychikę?
    Choćby tak jak napisałam - uczy się zarządzania emocjiami od dzieci, a nie od dorosłych ludzi.


    Dobra, ja już kończę ten temat. Nie o tym chciałam dyskutować pisząc o możliwości posłania córki do przedszkola.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 19 maja 2020, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy wyraził swoje zdanie :) i to jest ciekawe w rozmowie.

    Mi okres właśnie się skończył i będę mogła już się starać 🙂

    Mamaxa lubi tę wiadomość

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werni, więc przyjemnych starań 😂

    Ja dostałam dziś rachunek za test na tego zika więc może wyniki już są... Muszę zadzwonić ale to zrobię chyba dopiero w piątek lub w poniedziałek.

    Dziecko właśnie zasnęlo a ja siadam zaraz do kompa. Oficjalnie to mój ostatni dzień w pracy w tym tygodniu ale obiecałam szefowej że będę zaglądać wieczorami na maile czy nie trzeba coś zrobić pilnie aby ona nie musiała za mnie robić.

    A jutro rano chcemy jechać przymierzyć rowerek dla Maxia do rowerowego. Dwa razy już byliśmy i nigdy sie nie udało, mam nadzieje, że do 3 razy sztuka.

    werni lubi tę wiadomość

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werni wrote:
    Każdy wyraził swoje zdanie :) i to jest ciekawe w rozmowie.

    Mi okres właśnie się skończył i będę mogła już się starać 🙂
    Ja bym mogła jeszcze dużo pisać, bo to długi temat, ale już nie chcę 😉
    Trzymam kciuki za ten cykl 🙂

    U mnie cykl dobiega końca. W czwartek testuję. Już się nie mogę doczekać, ale też boję się porażki i wolę ten stan niewiedzy przedłużyć 🙈

    werni lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 19 maja 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak zatestujesz to wtedy będę mogła zakończyć miesiąc starań na 1 stronie :)

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werni wrote:
    Tak jak zatestujesz to wtedy będę mogła zakończyć miesiąc starań na 1 stronie :)
    Spojrzałam na pierwszą stronę i rzeczywiście widzę, że zamykam miesiąc 😁 Oby pozytywnie 😉
    A co z Aliciaa? Ona chyba miała 2 kreseczki? 🤔

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Mama_Honorci Autorytet
    Postów: 346 265

    Wysłany: 19 maja 2020, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przypominamy sie <3 https://www.bobovita.pl/klub-bobovita/konkursy/konkurs-zdjecie-miesiaca/zdjecie/104502?fbclid=IwAR19wZkC3GDTHzS2I0xFbE_9dTzYHbrsX2CZaOkOEmz6zM4jeG_EgfCgEw8

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    Mama Honoratki po 7 latach <3 - 19.11.2019
    Mama Natalki 27.04.2021
    Mamo czuwaj nad nami <3 [*] 21.10.2019
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 19 maja 2020, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Honorci wrote:
    przypominamy sie <3 https://www.bobovita.pl/klub-bobovita/konkursy/konkurs-zdjecie-miesiaca/zdjecie/104502?fbclid=IwAR19wZkC3GDTHzS2I0xFbE_9dTzYHbrsX2CZaOkOEmz6zM4jeG_EgfCgEw8
    Jaka cudna foteczka 😍 Głos oddany.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
‹‹ 27 28 29 30 31 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ