Mama stara się o 2 dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Skrzydlata. Co za niepodzianka! Gratuluję 😍
Przykro mi, że to się tak wszystko potoczyło, ale jesteście już w domku, więc pewnie będzie z górki. Jak są problemy z KP to polecam kontakt z CDL, bo karmienie wcześniaka i to nauczonego butli, może być dużym wyzwaniem.
Wcale dużo nie spadł z wagi. Na początku dzieci nie przybierają, tylko właśnie spadają i to jest jak najbardziej normalne.
Dużo zdrówka dla Was 🙂
AnaMaria. Gratuluję synka 🙂 W połowie ciąży jednak to określanie płci jest dużo bardziej wiarygodne niż wcześniej 😉
Ja właśnie jadę na USG. Powinnam już poznać datę CC 🤗AnaMaria lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Jestem już po USG. Mała waży 2797g, szyjka 4 cm, wszystko jest ok.
Dwa razy owinięta pępowina, ale mówił, żeby się tym nie martwić, szczególnie przy CC.
Fotka nie jest najpiękniejsza, bo zasłaniała się rączkami, ale w końcu udało się zrobić zdjęcie 3D 😍
CC będzie 14.04.2021. Fajnie znać datę 😍
AnaMaria, werni lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Skrzydlata gratulacje najważniejsze że już w domku i wszystko się ułoży zobaczysz ❤️✊
Witam wszystkie nowe dziewczyny i trzymam kciuki ✊❤️
U nas już coraz ciężej. Jest u mnie Teściowa i mi pomaga przy Honoratce. Honorcia zaczęła chodzić 😍AnaMaria, Annie1981, werni lubią tę wiadomość
Mama Honoratki po 7 latach - 19.11.2019
Mama Natalki 27.04.2021
Mamo czuwaj nad nami [*] 21.10.2019 -
Mam pytanie do was, mam katar hormonalny, strasznie uporczywe to pomagam sobie kroplami do nosa, uzwyam nasivin Kids. Ale pytanie czy dobrze robię? Widniały one na liście leków które mogę używać w ciąży, jednak dopadły mnie lekkie wątpliwości czy aby mogę używać ich aż do końca ciąży? Nie wyobrażam sobie tego że mam chodzić kolejne pół ciąży z zatkanym nosem, bo nie potrafię oddychać gardłowo. No mecze się strasznie. Ale wiadomo zdrowie maluszka dla mnie jest najważniejsze. Możecie polecić mi być może jakieś inne sposoby na poradzenie sobie z tym katarem albo zamiennik typowych kropli? No oszaleje z tym katarem 😔
-
AnaMaria wrote:Mam pytanie do was, mam katar hormonalny, strasznie uporczywe to pomagam sobie kroplami do nosa, uzwyam nasivin Kids. Ale pytanie czy dobrze robię? Widniały one na liście leków które mogę używać w ciąży, jednak dopadły mnie lekkie wątpliwości czy aby mogę używać ich aż do końca ciąży? Nie wyobrażam sobie tego że mam chodzić kolejne pół ciąży z zatkanym nosem, bo nie potrafię oddychać gardłowo. No mecze się strasznie. Ale wiadomo zdrowie maluszka dla mnie jest najważniejsze. Możecie polecić mi być może jakieś inne sposoby na poradzenie sobie z tym katarem albo zamiennik typowych kropli? No oszaleje z tym katarem 😔
Pewnie to objaw ciąży, może przejdzie za jakiś czas. Niestety nie znam żadnych sposobow, może inhalacje?
Mi się odnowiła alergia na kurz w ciąży i długo się już z tym męczę, choć zauważyłam, że w III jakby już mniej tego kataru.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Też mi się zatykał nos i przy spaniu dawałam pod głowę jaska żeby było wyżej. Nie brałam nic.
Annie super fotka co do pępowiny to słyszałam że to częsty przypadek.
Mama Honoratki gratuluję że starsza zaczęła chodzić
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Pisałam z lekarką, w poniedziałek idę zrobić wymaz z nosa... I sprawdzimy czy może coś innego mi tam nie dokucza. Bo być może dostanę jakiś lek i będzie spoko. Chociaż ewidentnie mi się wydaje że to obkurcza się śluzówka. Bo katar jako katar to mam taki żel przezroczysty. I wcale nie dużo. Ale zatyka mi się okropnie i już stosowałam i wodę morska, i irygator... No nic mi nie pomaga. No do wyniku badania mecze się w dzień okropnie, bo to jest po prostu zatkany nos na amen, a na noc po prostu zakrapiam na raz nos i do rana mam spokój. Mówi że mogę je brać ale woli sprawdzić co dokładnie mi tam jest.
-
Nie wiem... Ale serio nie dam rady męczyć się, więc zrobię te badanie dla niej, a ja tych kropli będę używać jak najmniej już w sytuacjach mega ciężkich, na sen na pewno bo samo uniesienie poduszki pod głowę niewiele daje, ja i tak w zasadzie śpię prawie na siedząco... Gdzie normalnie przed ciążą spałam na płasko wręcz 🤷♀️, ciąża to inny stan umysłu, co ciąża to inne ograniczenia, obiawy i stan samopoczucia 🤣
-
Na 9.04 jestem umówiona na połówkowe, u innego lekarza, bo moja gin nie robi... I moja siostra już miała u niego te badania i mówi że sprzęt na zajebisty... Ze na monitotku tak dokładnie widziała bobasa..., kurde sama jestem ciekawa jak ten mój drugi chłoptaś wygląda 🥰
werni lubi tę wiadomość
-
Zaczęliśmy 35tc. Wczoraj byłam u Gina o godz 21 bo zaczęły się częstsze i niektóre lekko bolesne skurcze. Szyjka niby zamknięta ale miękka ma ok 2,3 cm ale Alinka jest bardzo nisko jeszcze niżej jak dwa tyg temu lekarzowi ciężko było obwod główki zmierzyć. Mówił że mam leżeć ile się da żeby te 2-3 tyg wytrzymac. Kolejna wizyta 7 kwietnia.
Zdjęcie brzuszka dziś i Honorcia.
werni, Skrzydlata, AnaMaria, Annie1981 lubią tę wiadomość
Mama Honoratki po 7 latach - 19.11.2019
Mama Natalki 27.04.2021
Mamo czuwaj nad nami [*] 21.10.2019 -
U mnie też cisza, nic się nie dzieje, kompletuje wyprawkę, mlody kopie jak szalony, śmiałam się że apka dała mi informacje ze mogę zacząć wyczuwać delikatne ruchy dziecka i żeby sprawdzać raz dziennie czy dziecko jest aktywne... Raz dziennie, a ja mogę wyliczyć w ciągu doby czy jest w ogóle godzina bez aktywności 🙈jedynie wczoraj był bardziej spokojny i wyciszony. Pierworodny ma zdalne nauczanie bo pierwsza klasa, więc też odbija mu palma, jest w klasie sportowej i z mebli zrobił sobie tor przeszkód, tylko czekam kiedy rozwali sobie łepetynę 🤦♀️ koty mają depresję... Bo pełna chatą a one raczej wolą spokój i ciszę, a nie wieczne hałasy, mężuś też w domu, bo fryzjer i zamknięty na 4 spusty... Chodzi nabuzowany, wkurzony, wczoraj ogarniał papierologie do księgowej, ale dzisiaj to chyba wywalę ich obu za drzwi na pół dnia do parku, niech zmęczy tego dziecioka i siebie to może będą znośni 🥴 wić u mnie luz ale w domu to się dzieje... Nie ma nudy 🤪 a raczej spokoju....
-
To ja tak mogłam wczoraj zrobić. Żeby mąż ze starszym synem wybyli bo byli nieznosni. Też mąż był nabuzowany to dopiero wieczorem się dowiedziałam dlaczego.
Dziś z chłopakami ją wyszłam na spacer. Ciepło było to skorzystali.
Ja to czasami się zastanawiałam nad ruchami syna jak mało był aktywny aż się martwiłam. Ogólnie od początku słabo ruchy czułam. Dobrze że jestem już po porodzie. Końcówka była masakryczna.