Marcowe Groszki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHmm ciekawe.. i dziwne bo moja lekarka nigdy o tym nie wspominala:) ogolnie pierwsze slysze..
to wspolzycie jest bezpieczne a badanie nie.. hm..
ja i tak musze isc wczesniej zeby wiedziec jakie badania wykonac, ale ja mam PCO , wiec jestem przypadkiem szczegolnego ryzyka i mam nadzieje juz cos zoabczyc - mimo wszytsko
Paolala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWspółżycie wcale tez nie jest w 100% bezpieczne i niektórzy gin zalecają wstrzymanie się, żeby nie przenieść infekcji właśnie. zwłaszcza jak są jakieś dodatkowe czynniki ryzyka, oczywiscie nie u każdego i tez są różne "szkoły".
Pchelkaa lubi tę wiadomość
-
Ja byłam 3 razy odkąd się dowiedziałam. I nie żałuję, na pierwszym usg nie było nic widać oprócz płynu z zatoce i powiększonego jajnika. bałam się pozamacicznej. Nie wytrzymałam i poszłam po 3 dniach i był pęcherzyk. znów po trzech dniach poszłam bo miałam plamienie i leciałam samolotem na jeden dzień i się troszkę wystraszyłam i zobaczyłam 2 pęcherzyki ! Teraz mam wizytę za 3 dni( po tygodniu od ostatniej) i boję się, że będą 3 hehe Chcę już serduszka żeby odetchnąć. Ps; żadnej infekcji się nie nabawiłam a mam ładne pamiątkowe zdjęcia usg
ailatan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytylko ze wczesniej trzeba isc do tego ginekologagusiek85 wrote:Współżycie wcale tez nie jest w 100% bezpieczne i niektórzy gin zalecają wstrzymanie się, żeby nie przenieść infekcji właśnie. zwłaszcza jak są jakieś dodatkowe czynniki ryzyka, oczywiscie nie u każdego i tez są różne "szkoły". zeby powiedzial czy mozna czy nie ja wspolzylam.. nic sie nie stalo oczywiscie trzeba pamietac o higienie
nie no nie mozna przesadzac dziewczyny... bo zeswirowac mozna.. przeciez Fasolka jest bezpieczna.. (oczywiscie jesli nie ma zagrozen jakis innych ) a przed infekcjami chroni ja zaczopowana szyjka macicy, pokryta sluzem- ktory zapobiega przedostawaniu sie bakterii nie mozemy byc przewrazliwione bo nerwicy sie nabawimy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem wam dziewczyny tak moja pierwsza ciąża 5 tydz 4 dni-2 pęcherzyki ,radość. 8 tydz jeden- płacz,ze jedno maleństwo się nie utrzymało. Efekt jeden cudowny syn Druga ciąża 6 tydz i serduszko, 2 dni po plamienie,8 tydzień stwierdzona obumarła ciąża. Teraz pójdę 6-7. Mam nadzieje ,że będzie ok musi być!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTylko ze akurat ja wiem ze trzeba porobic dodatkowe badania - w moim przyapdku tsh i progesteron- zeby 6 tygodnia nie okazalo sie ze ciazy juz nie ma.. nie mam problemu z tym ze jak nie ebedzie nic widac to sie bede stresowac- bo jaki wplywa mam na to? im bardziej sie dmucha i chucha tym jest gorzejgusiek85 wrote:Dlatego jezeli gin do ktorego sie ma zaufanie mowi ze w 6 tyg wystarczy to wystarczy. Jak nic nie widac to mozna sie tylko denerwowac i po co
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja już po pierwszej wizycie na razie widać pęcherzyk ciążowy i w środku ciałko żółtkowe - zarodka na razie niestety nie widać, ale lekarz powiedział, że to ciałko żółtkowe to znak, że ciąża prawidłowo się rozwija
następna wizyta za 3 tygodnie. Dostałam luteinę dopochwowo ze względu na bóle podbrzusza. Na razie mój kropek to taka czarna plamka z białą plamką w środku
Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę
Molcia, NjakNati, anja83, Paolala lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Katarzyna87 wrote:Moim zdaniem za wczesna wizyta u gina może być po prostu stresująca. Może nie być serduszka i mamuska się martwi, że jeszcze nic nie widać.
Wiem, ale ogólnie się stresowałam bólami podbrzusza, teraz jestem trochę spokojniejsza. Wiem, że czas będzie się dłużył niemiłosiernie do następnej wizyty, ale może jakoś dam radę wytrzymać
Na chwilę obecną jestem dobrej myśli, zobaczymy co będzie jutro
-
nick nieaktualnyDziewczyny to zalezy od kobiety. Ja staram sie tak na serio z mierzeniem temp z ovu od 2 msc, a gdzies od 7 msc sie nie zabezpieczamy. Mam hiperprolaktynemi i lekarz powiedzial ze jak tylko zobacze II to od razu na wizyte zeby badania porobic i lekarstwa odpowiednie przepisac, dawki itp. Wiec w tej kwestii rozumiem Ailatan. A Wam dziewczyny zycze spokojnej ciazy! licze ze niedlugo i ja bede mogla pochwalic sie swoja pierwsza ciazowa wizyta;-)
ailatan lubi tę wiadomość
-
Ja poproszę o taką śliczną skaczącą małpkę na pierwszej stronie.
Powodzenia pozostałym testującym.
ewunia87 lubi tę wiadomość
[/url]
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6 -
Kochane mam dla Was informację, która może się przydać. Byłam dziś na warsztatach Świadoma mama tam pani dr mówiła, że najbezpieczniej jest rozpocząć współżycie w ciąży po 8-9tc. Chodzi o to, że zarodek próbuje się porządnie zagnieździć a podczas seksu macica się kurczy i rozszerza przez co zarodek w obkurczonej macicy może się kiepsko zagnieździć, mogą powstawać krwiaki itd.
Marta8880, Bąbelek, Aganeska, Paolala, Jagah, iNso87, agnes175, JusWik lubią tę wiadomość
-
Fatim wrote:Kochane mam dla Was informację, która może się przydać. Byłam dziś na warsztatach Świadoma mama tam pani dr mówiła, że najbezpieczniej jest rozpocząć współżycie w ciąży po 8-9tc. Chodzi o to, że zarodek próbuje się porządnie zagnieździć a podczas seksu macica się kurczy i rozszerza przez co zarodek w obkurczonej macicy może się kiepsko zagnieździć, mogą powstawać krwiaki itd.
Mój lekarz na pierwszej wizycie zapytany o seks stwierdził ze do 12 tygodnia należy odpuścić bo jest to szczególny czas i lepiej nie ryzykować, trzeba "chuchać na zimne", a po 12 tyg już nie ma żadnych ograniczeń. Zaznaczam ze ciąża jak sam zaznaczył rozwija się u mnie prawidłowo i nie jest zagrożona a był to dokładnie 6tydz i 3 dzień. i w sumie to powiem Wam moje drogie ze na prawde wole poczekać niz później gdyby coś robić sobie wyrzuty.... choć wiadomo do bliskości teskni się ogromnie
