Marcowe Groszki
-
WIADOMOŚĆ
-
ewunia87 wrote:Mi lekarka poprostu tłumaczyła,że to jest wyjątkowy stan dla organizmu i łatwo wtedy o infekcje,która nie jest potrzebna we wczesnej ciąży. Bardzo często przez badanie ginekologiczne dochodzi do różnych uszkodzeń na poczatku. To tylko słowa mojej lekarki. tak samo jak bez sensu jest robienie testów ciążowych chwile po owulacji tak tez chodzenie do lekarza za szybko. Po co się nakręcać,że lekarz nic nie widzi. Bo często tak jest w 5 tyg
Wtrącę się, bo Was podczytuję. Może samo uszkodzenie to nie - w to wierzyć mi się nie chce. Natomiast możecie nabawić się dużego stresu, bo zobaczycie np. tylko sam pusty pęcherzyk. I potem zaczyna się stres do następnej wizyty, czy będzie dzidziuś. Sama byłam w 5t+0d (ze względu na chorobę przewlekłą - lekarz kazał mi przyjść jak najwcześniej) i był tylko pęcherzyk. Nie powiem, bo się martwiłam potem bardzo.
Także o ile nie ma wskazań typu choroba przewlekła, niepokojące objawy, bóle brzucha, to ja bym czekała chociaż do 6 tygodnia.
Pozdrawiam z moim styczniowym groszkiemSynek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
nick nieaktualny
-
Shibuya to u mnie dziś wypada 6t2d.c. a w tamtym tyg. Jak byłam dokładnie 5t1d.c to był sam pęcherzyk ciążowy 5mm. Teraz mam do wyboru poniedziałek, środa albo piątek. Ale chyba idę w poniedziałek bo L4 mi się kończy. No ew. Mogę jeszcze dzisiaj ale boję się, że nic nie zobaczę. :pPaolka _25
-
no mi lekarz wyznaczył następną wizytę za 3 tygodnie (po świętach), ale idę przed świętami do innego lekarza jeszcze na sprawdzenie. W święta chcemy powiedzieć rodzicom, a chcę powiedzieć jak już zobaczę serduszko, a mój lekarz przed świętami niestety nie przyjmuje...
przed świętami będzie 7+4 - to mam nadzieję że już zobaczę serduszkoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2015, 08:31
-
nick nieaktualnyA ja zrobilam test:-) mialam w domu z zeszlego cyklu wiec zatestowalam chociaz bylam pewna ze za wczesnie, jednal po ok 3 min wyszly II, co prawda bladzioch ale bardzo widoczny. Zatestuje ponownie w niedziele
Basik122, Paolka_25, ewunia87, gusiek85, Molcia, Paolala, Jagah, anja83, Fatim, iNso87, Vuko, mała.mi, mirka14, JusWik, Karolucha, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
No my też w Święta chcemy powiedzieć więc chyba w poniedziałek pójdę do przychodni ze względu na zwolnienie a prywatnie w piątek. Bo mój lekarz prywatnie w środy i w piątki przyjmuje. Wgl. Kazał mi przyjść w środę ale jak w poniedziałek w przychodni dowiem się, że wszystko ok to wstrzymam się do piątku. Jutro jadę do rodziców ciężko będzie się powstrzymać żeby czegoś nie palnąć... ale na szczęście moje nocne bóle minęły więc myślę że Bąbelek rośnie;) siostra chyba mi nie wybaczy bo nic nie wie a ja o jej dwóch ciążach wiedziałam nawet przed jej mężem... ;pPaolka _25
-
Pchelkaa super, cichutkie gratulacje
Ja sie przyznam, za wczoraj tez po cichu zatestowalam, ale mialam chyba wadliwy test i przez mojego sie nakrecilam. Mialam test paskowy z allegro,dali gratis so testow owu. Ten paseczek z napisem MAX, gdzie sie wklada do moczu, yroszke mi sie odkleil i jakies 3mm nad nim pojawila sie druga kreska. Od razu uznalam, ze ta druga kreska nie powinna byc w tym miejscu tylko wyzej. Ale moj sie zaczął cieszyć, ze nie ważne czy wyżej czy niżej, ważne ze w ogóle jest druga. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGratulacje Pchelkaa, trzymam kciuki
Moim skromnym zdaniem, od chwili gdy sie zostaje malzenstwem to maz jest ta najwazniejsza osoba i to z nim powinno sie najpierw rozmawiac, a juz zwlaszcza o ciazy. Przeciez to tak samo dziecko jego, jak i kobiety. w kazdym razie gdybym byla mezem to raczej chcialabym wiedziec od razu i glupio bym sie czula dowiadujac sie po kims Uwazam, ze nikt nie ma prawa miec pretencji, ze "maz wiedzial, a ja nie", dla mnie to jest kompletnie nieuzasadnione. To z mezem dziele zycie na dobre i zle, jakiekolwiek nie mialabym stosunki z rodzicami/rodzenstwem/przyjaciolmi to on jest najwazniejszy. uwazam ze tak jest fair. Mam kolezanke, ktora bedac w ciazy o wielu rzeczach gadala ze mna a nie ze swoim mezem i bardzo niekomfortowo sie z tym czulam, jakby go ze mna zdradzalaMolcia, emilkaaa, anja83 lubią tę wiadomość
-
olcia88 wrote:Ja byłam 3 razy odkąd się dowiedziałam. I nie żałuję, na pierwszym usg nie było nic widać oprócz płynu z zatoce i powiększonego jajnika. bałam się pozamacicznej. Nie wytrzymałam i poszłam po 3 dniach i był pęcherzyk. znów po trzech dniach poszłam bo miałam plamienie i leciałam samolotem na jeden dzień i się troszkę wystraszyłam i zobaczyłam 2 pęcherzyki ! Teraz mam wizytę za 3 dni( po tygodniu od ostatniej) i boję się, że będą 3 hehe Chcę już serduszka żeby odetchnąć. Ps; żadnej infekcji się nie nabawiłam a mam ładne pamiątkowe zdjęcia usg
olcia trzymam mocno za Ciebie kciuki:) w podpisie widzę z jaką chorobą się zmagasz, moja mama choruje na to od parunastu lat i wiem jak czasem jest ciezko, wiec kciukam za Ciebie podwójnie!!!Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Dziewczyny, pytanie organizacyjne. Czy Ovufriend może zmienić jeszcze owulację, jeśli system wyznaczył już czerwoną kreskę? No, w moim przypadku nastąpił chyba jakiś błąd odczytu bo wydaje mi się, że owu była 16dc, a system pokazuje 18dc. Myślałam, że owulację wyznacza na podstawie temperatury, ale i dodatkowych objawów, a tymczasem wskazuje dzień zupełnie nieprawdopodobny dla mnie Trochę mnie to zbiło z tropu.
Pchelkaa - wykres jak marzenie czekamy na kolejny teścik -
emilkaaa czyli jest nadzieja, że spojrzy trzeźwo na mój wykres i pójdzie po rozum do głowy ))) też mam konto premium, i w sumie pierwszy raz nie zgadzam się z wersją systemu. Zobaczymy co przyniesie czas, ale dobrze wiedzieć, że nie tylko mnie się to przytrafia.