Marcowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
sloneczkowa mama wrote:https://zapodaj.net/fbc239c666e51.jpg.html moja druga ciąża. Dzisiaj wg ovufrienda zaczął mi się 6 tydzień. Zobaczcie jak mnie wydelo susanneDean mam wrażenie że dołączysz wkrótce z zielona kropka
Wow, nieźle U mnie też dzisiaj zaczął się 6 tc, ale nic nie wydęło, jest tylko warstwa tłuszczyku, którą pamiętam od zawsze hehe -
nick nieaktualnyZuza91 wrote:Wow, nieźle U mnie też dzisiaj zaczął się 6 tc, ale nic nie wydęło, jest tylko warstwa tłuszczyku, którą pamiętam od zawsze hehe
SusannaDean lubi tę wiadomość
-
Nie widze zdjęcia, czemu?
o na kompie mi się odpaliło , no faktycznie brzusio się uwidocznił może teraz powoli będzie .
Ja w pierwszej ciąży do 20 tyg. to prawie nic nie było widać, ukrywałam w pracy, a w drugiej 10 to też miałam duży już. W pierwszej ciąży przytyłam 27kg a w drugiej 24kgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 21:15
sloneczkowa mama, SusannaDean lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysloneczkowa mama wrote:https://zapodaj.net/fbc239c666e51.jpg.html moja druga ciąża. Dzisiaj wg ovufrienda zaczął mi się 6 tydzień. Zobaczcie jak mnie wydelo susanneDean mam wrażenie że dołączysz wkrótce z zielona kropka
No fajnie by było dołączyć
Teraz mam napad głodu hahasloneczkowa mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolinams wrote:Nie widze zdjęcia, czemu?
o na kompie mi się odpaliło , no faktycznie brzusio się uwidocznił może teraz powoli będzie .
Ja w pierwszej ciąży do 20 tyg. to prawie nic nie było widać, ukrywałam w pracy, a w drugiej 10 to też miałam duży już. W pierwszej ciąży przytyłam 27kg a w drugiej 24kg -
sloneczkowa mama wrote:Też nie lubię wchodzić na fiolet. Tam dziewczyny są już ze sobą zgrane i w ogóle jakoś nie czuje się tam fajnie bardziej czuje się jak intruz.
Czy mogę z Wami zostać tutaj? Jakoś tutaj bardziej komfortowo:)Córeczka 16.11.2017❤
Synuś 31.05.2015❤
Córeczka 09.12.2000❤ -
nick nieaktualnyaciulka wrote:No właśnie ja się dzisiaj tak poczułam. Nawet nikt nie zauważył, że dołączyłam. Gdyby nie Zuza91 to bym chyba pomyślała, że pisałam znikającym tuszem. Tam tylko smutek i łzy a ja jestem już po przejściach i nie zamierzam się dodatkowo jeszcze dołować, co nie znaczy że im nie współczuję.
sloneczkowa mama lubi tę wiadomość
-
SusannaDean wrote:To zostań tutaj, olej tamte panikary Zaraz tu sobie utworzymy krąg wzajemnej adoracji i już
Teraz tylko czekamy na wtorek i na twoją fasoleczke. Mam nadzieję, że ta zgaga to dobry znak.Córeczka 16.11.2017❤
Synuś 31.05.2015❤
Córeczka 09.12.2000❤ -
sloneczkowa mama wrote:Pewnie to wzdecia zrobiły swoje ale fakt jest taki że jest widoczny już ja nie pamiętam ile przytyłam w pierwszej ciazyniestety ale startowałam z waga 46 a 60 na wizycie było napewno coś mi się kojarzy że do 63 dobilam ale pewna nie jestem
aciulka wrote:No właśnie ja się dzisiaj tak poczułam. Nawet nikt nie zauważył, że dołączyłam. Gdyby nie Zuza91 to bym chyba pomyślała, że pisałam znikającym tuszem. Tam tylko smutek i łzy a ja jestem już po przejściach i nie zamierzam się dodatkowo jeszcze dołować, co nie znaczy że im nie współczuję.
Jeszcze raz gratuluję serdecznie
sloneczkowa mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaciulka wrote:Ja tam jestem jak najbardziej za.
Teraz tylko czekamy na wtorek i na twoją fasoleczke. Mam nadzieję, że ta zgaga to dobry znak.
Zostańcie dziewczyny serio -
nick nieaktualnyTowarzystwo wzajemnej adoracji bardzo chętnie
Aciulka kochanie no właśnie jak weszłam na tamto forum j trochę poczytałam że tamte wszystkie na prenatalne już lecą i na te genetyczne badania i że bolą JE brzuchy itd to sobie pomyślałam ale panikary. Nic im nie jest nie ma podstaw żeby lecieć na prenatalne w 12 tc a tam każda obowiązkowo leci zaraz. Jak ja trochę poczytałam to sama się zaczęłam martwić o mojego maluszka i zaczęłam być sceptyczna -
Wczoraj zrobiłam betę , wynik 0,100 więc nie ma złudzeń. Doma możesz mi śmiało zaznaczyć @.
Dziewczyny macie rację, co do tego forum. W ciąży nie możecie się dołować, najważniejsze pozytywne nastawienie. Ja byłam w ciąży równocześnie z koleżanką, która też tylko czarne scenariusze widziała, a przez to ja też się martwiłam o siebie i dziecko. No i mąż zakazał mi kontaktu z nią. Oczywiście kontaktu nie zerwałyśmy ale znacznie go ograniczyłam, bo po co się nakręcać. Matrwić się trzeba jak jest problem a nie wiąż go szukać.
Jak to napisałam to się zastanawiam czy to na temat
01.2017 - ciąża biochemiczna -
Sloneczkowa mama super brzusio. Ja to startowałam z Twojej końcowej wagi 62 a zakończyłam na 83. Ledwo się toczyłam. Teraz sobie obiecałam,że jak uda mi się kolejny raz to będę się bardziej pilnować, bo już pesel nie ten i ciężko będzie zrzucić
Z drugiej strony wolę być gruba z dzieckiem, niż z normalną wagą bezWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 05:49
sloneczkowa mama, SusannaDean lubią tę wiadomość
01.2017 - ciąża biochemiczna