Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania
-
WIADOMOŚĆ
-
Pomarańcza wrote:Hm, ja mam nadzieję że jednak NAC mi pomoże, póki co drugi cykl dopiero go biorę, po pierwszym cienia kreski nie widziałam 🤷🏼♀️ mam nadzieję że jednak mi nie namiesza, w końcu to suplement diety, więc stwierdziłam że nie zaszkodzi spróbować. U mnie czasami nie było owulki (tylko z wykresów temp to wnioskuję, w grudniu badając proga wyszedł mi ponad 30, więc wtedy raczej była), ale na monitoringu jako takim nie byłam.
Ja już nie wiem szczerze mówiąc, niby suplement ale może jak jest ok i owulacje są jak należy to maja za dużą stymulację? Może to jajko było tak podkoksowane że nie pękło? 🤣 Sama nie wiem, jak go brałam czułam pobolewanie brzucha i jajników ale po cichu liczę że ten bezowulacyjny cykl to wynik gripexu antybiotyku i choroby. Lekarz tez stwierdził że przy długim staraniu się owulacje pogarszają się od siadającej psychiki, bo np. jednym z powodów braku owu jest depresja a powiem Wam że czasem sobie myśle że mi to bardziej by się psycholog przydał niż ginekolog 😒Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2021, 18:33
Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Syla, w może warto się wybrać? Z doświadczenia powiem, że mega pomaga, jakoś życia się poprawia. Akurat chodziłam z innymi problemami niż brak ciąży, bo wtedy dopiero myślałam o staraniach, ale generalnie pomaga zająć się sobą (co nie zawsze jest łatwe) i pomaga żyć myśląc o sobie dobrze. Zależy co Cię trapi, ale na konsultację to każdemu polecam, może nie każdy od razu musi iść na psychoterapię, ale skonsultować zawsze warto 🙂
-
Pomarańcza wrote:Syla, w może warto się wybrać? Z doświadczenia powiem, że mega pomaga, jakoś życia się poprawia. Akurat chodziłam z innymi problemami niż brak ciąży, bo wtedy dopiero myślałam o staraniach, ale generalnie pomaga zająć się sobą (co nie zawsze jest łatwe) i pomaga żyć myśląc o sobie dobrze. Zależy co Cię trapi, ale na konsultację to każdemu polecam, może nie każdy od razu musi iść na psychoterapię, ale skonsultować zawsze warto 🙂
Najgorszy jest lęk że nigdy się nie uda. Może gdybym miała 27 lat to bym o tym nie myślała no i to że wszyscy w około są w ciąży 🤦♀️ Zaczęłam chodzić na akupunkturę w nadzieji ze trochę mnie odmóżdży ale to wszystko jest silniejszeStarania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Syla87 wrote:Ja polecam dr Opławskiego z 3bell. Konkretny i działający ginekolog-onkolog-położnik
-
Syla87 wrote:Najgorszy jest lęk że nigdy się nie uda. Może gdybym miała 27 lat to bym o tym nie myślała no i to że wszyscy w około są w ciąży 🤦♀️ Zaczęłam chodzić na akupunkturę w nadzieji ze trochę mnie odmóżdży ale to wszystko jest silniejsze
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego." I nie chodzi tutaj dosłownie o modlitwę do Boga, nie każdy przecież wierzy, bardziej takie wsparcie w momentach gdy nie możemy zrobić nic..Vivian, Syla87, Magda_Lena, CestLaVie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPomarańcza wrote:To może jednak konsultacja z terapeutą. Spróbuj, nie zaszkodzi. Ja też mam chwilę zwątpienia i dołki, jeszcze nie jestem gotowa, ale jeśli długo nie będzie się udawało to trzeba będzie te opcję że nigdy się nie uda wziąć pod uwagę. Bo trzeba mieć nadzieję, ale nikt Ci nie zagwarantuje że na bank się uda, bo może się zdarzyć że nie. To, co na terapii się nauczyłam to m.in. to, że nie mamy wpływu na to, na co nie mamy i trzeba pogodzić się z tym. Jest to tzw modlitwa o pogodę ducha
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego." I nie chodzi tutaj dosłownie o modlitwę do Boga, nie każdy przecież wierzy, bardziej takie wsparcie w momentach gdy nie możemy zrobić nic..
Ja korzystałam z pomocy psychologa po poronieniu, wtedy Pani mi powiedziała że to w sumie nie jest terapia ale bardziej wsparcie, właśnie wsparcie kogoś zewnątrz kto też ma trochę inny pogląd na to wszystko.Pomarańcza lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mi coś zaczął pecherz dokuczać, nie jest to jakieś mocne jak przy zapaleniu, ale coś jest nie tak. Rano planuje się wybrać do apteki, zawsze brałam urofuragine i szybko pomagało, ale teraz oczywiście z pozytywnym nastawieniem, że na pewno jestem w ciąży 😁😉 już się zastanawiam czy to czasem niewskazane. Macie doświadczenie w tej sprawie, albo jakie info? 🙂33l. ♀ ➥PCOS
-
Ester wrote:U mnie niestety jedna kreseczka🙁 Przez chwile wydaje mi się że był cień, ale to chyba tylko miejsce, w którym powinna być druga kreseczka. Dzisiaj chyba 14 dzień po owu, o ile wogóle była bo wydaje mi się, że nie także obmyślam plan na nowy cykl, czekam na 🐵 (planowo powinna się zjawić we wtorek lub środę) i lecimy dalej 😀
Ester lubi tę wiadomość
-
Ewa84 wrote:Nie trać wiary. Ja pamiętam z córką byłam w ciąży. Zrobiłam test neg, pojechałam na betę neg. Przyszło plamienie,trwało 2,5dnia. Po tym plamieniu okres się nie rozwinął. Pojechałam na betę znowu, a tam 871.
Młoda ma 4 latka
Pamiętaj nadzieja umiera ostatnia
Dziękuję za ciepłe słowa :* Człowiek się jednak irytuje jak to już tyle trwaEwa84 lubi tę wiadomość
Starania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
abrakadabra wrote:W ciąży bezpieczne i w sumie dla mnie najlepszy był urosept. Szybko pomaga
Na mnie nigdy nie chciały działać te bardziej naturalne, czy ziołowe jak urosept. Musiała być furagina w składzie bo bez tego żadnej ulgi nie czułam. 🤷♀️ Ale chyba dam jej szansę jeszcze raz, bo właśnie wyczytałam na ulotce urofuraginum, że nie należy stosować jej w 3 pierwszych miesiącach ciąży.33l. ♀ ➥PCOS -
Dastiny nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja też musiałam zniknąć na 2 miesiące bo dostawałam do głowy. Odpuściłam tez mierzenie tempki.
Dziś 11 dpo, biało, plamienie od wczoraj wieczora i to takie znajome plamienie zwiastujące wiadomo co
No i znowu ch*j sobie myślę już czujemy presję i stres przez to, że się nie udaje a jak zaczęliśmy myśleć o ciąży to chciałam w tym roku w lutym już urodzić.
Niestety moje plany zostały zweryfikowane, jak i pewnie połowy nas tutaj. Cierpliwie czekam na moje małe szczęście ale jednak gdzies z tyłu głowy temat wisi. Obiecałam sobie, że jak się nie uda do maja to idę do gina i próbujemy dojść do tego o co chodzi. Niby wszystko mam o czasie, regularnie, nie ma niepokojących objawów, dostałam 25 euthyrox troche na zbicie tsh no i dalej kicha.
Trzymajcie się kobietki :*rStarania od 03.2020
09.2021 👼🏼 Agatka - trisomia 22.
ONA
Hormony OK
Wymazy OK
ON
Mofrologia 3%
HBA 21%
fDNA 11%
-
abrakadabra wrote:Pozostaje Ci w takim razie dużo żurawiny i moze spróbuj ten urosept, a nóż pomoże
Ja mam często nawracające infekcje pęcherza i nerek - bardzo pomaga suszona żurawina i sok z żurawiny /dostępny w aptekach, ale też w supermarketach na dziale ze zdrową żywności/ - warto spróbować, bo to naprawdę skuteczne, a i zdrowe przy okazji 🙂
no i nie zaszkodzi kropeczkom, które przecież już tam są i niedługo dadzą o sobie znać 😊Morgana lubi tę wiadomość
Ona: 33, On: 37 => Staramy się od 01.2021, o pierwsze dziecko.
Badania - Ona - raczej wszystko ok:
*wszystkie z 3 dc w normie (morfologia, TSH, hormony);
*progesteron w 8 dpo w normie (14,59 ng/ml);
*cytologia, USG - ok;
*owulacje są (wg wykresu temperatur) idwóch monitoringów;
Jedynie:
- plamienia od 7-8 dpo, przez 4-5 dni aż do okresu;
- krótka faza lutealna: 10 dni;
- cienkie endometrium (?) - wnioskuję z bardzo skąpego okresu trwającego 1-2 dni.
Badania - On - zrobione we wrześniu 2022 - słabe wyniki: ilość, ruchliwość, morfologia, wszystko bardzo słabo, poniżej normy;
dodatkowo: żylaki.
Supelmenty - Ona:
Mama DHA Premium Plus, Doppelherz Aktiv + Koenzym Q10 Forte
Suplementy - On:
od października 2022: Fertilman Plus + Proxeed Plus;
Pazdziernik 2022 - pierwsza wizyta w Invicta:
suplementacja dla Męża, zalecone powtórzenie badań w styczniu 2023 i wskazanie do usunięcia żylaków. -
Ja sie zastanawiam, czy ostatnie poronienie nie bylo u mnie efektem covidu (akurat wtedy chorowalam). Choc bete od poczatku mialam nizsza niz norma - dzień przed okresem tylko 5.
Limonka26 wrote:A co do covida to wydaje mi się, że działa tak jak i grypa. Przebyta infekcja (a zwłaszcza z gorączką) może baardzo obniżyć jakość nasienia, a jeśli ktoś z natury ma słabe to na pewno zmniejszają się wtedy szanse. Jeśli para ma zarówno super nasienie jak i 🥚 to i covid tu dużo nie popsujeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2021, 20:52
-
Jeszcze żeby było mi mało to tak zaczął mnie jajnik napierd.. myślałam że ten wczorajszy ból taki jednorazowy, ale jednak dzisiaj też jest i jeszcze mocniejszy. I wyraźniej czuję, że to nie ból miesiączkowy tylko dokładnie lewy jajnik, ten z którego była owu. Już nawet rozważam tabletki przeciwobolowe, ale próbuje wytrwać bez.
Oczywiście po wygoglowaniu "ból jajnika po owulacji" głównie odpowiedzi to objaw ciąży i już dają mi większe nadzieje, a nie chce się nakręcać tak mocno 🙂Magda_Lena lubi tę wiadomość
33l. ♀ ➥PCOS -
Morgana wrote:Jeszcze żeby było mi mało to tak zaczął mnie jajnik napierd.. myślałam że ten wczorajszy ból taki jednorazowy, ale jednak dzisiaj też jest i jeszcze mocniejszy. I wyraźniej czuję, że to nie ból miesiączkowy tylko dokładnie lewy jajnik, ten z którego była owu. Już nawet rozważam tabletki przeciwobolowe, ale próbuje wytrwać bez.
Oczywiście po wygoglowaniu "ból jajnika po owulacji" głównie odpowiedzi to objaw ciąży i już dają mi większe nadzieje, a nie chce się nakręcać tak mocno 🙂
Czekam na gwiazde czy zaświeci czy nie🤣
A tak serio to jakoś w tym cyklu wszystko inaczej.
Nie napalam się jak persing na szynkę bo może być różnie, mam nadzieję że będzie po mojej myśli. Okaże się nie bawem, jutro 1 termin @🤦♀️🤦♀️🤦♀️narazie nie czuje się na nią choć potrafi zaskoczyć😂Magda_Lena lubi tę wiadomość
-
Ewa84 wrote:No powiem Ci ze u mnie od owu ból jajnika się ciągnie. Ale czy to dobry znak? Niewiem.
Czekam na gwiazde czy zaświeci czy nie🤣
A tak serio to jakoś w tym cyklu wszystko inaczej.
Nie napalam się jak persing na szynkę bo może być różnie, mam nadzieję że będzie po mojej myśli. Okaże się nie bawem, jutro 1 termin @🤦♀️🤦♀️🤦♀️narazie nie czuje się na nią choć potrafi zaskoczyć😂
Mam nadzieję, że to dobry znak a skoro w tym cyklu wszystko inaczej to może to właśnie to Trzymam mocno kciuki ✊✊ aby @ się jutro nie pojawiła. Ja jeszcze trochę muszę pomęczyć się w tej niepewności.Ewa84 lubi tę wiadomość
33l. ♀ ➥PCOS