Marcowe testowanie - plenerowe starania wróżą listopadowe rozwiązania
-
WIADOMOŚĆ
-
Jasne, mam dobre doświadczenia z Trybus-Krawczuk (dostepna w Medicover, pracuje tez m.in. w Parensie, bardzo konkretna), Zarotyńskim i Zajączkowskim (tez z Medicover go znam, ale bylam tylko kilka razy, pierwszy, ktory zrobil mi jskiekolwiek badania po poronieniu, gdy inni odsylali mnie, mowiac, ze po biochemie organizm sam sie zaraz oczysci - serio!)
Monika7 wrote:A możesz podać nazwiska tych niezłych? Tez jestem z Krakowa 😉 -
Dastiny wrote:Ja niestety też muszę się pożegnać dziękuję wam za dobre rady i wsparcie. Za wszystkie mocno trzymam kciuki, nie chce myśleć o tym że te kreski to biochem leżą w łazience i je widzę.. Coraz częściej dochodzi do mnie ze mogę mieć poważny problem z zajściem w ciążę bo już jesteśmy wyciągnięci na prostą a mimo to nie udaje się. Wiem dokładnie w którym dniu mam owulacje i jestem jej pewna. Co jeszcze można zrobić?
Życzę wam szczęśliwego marca ❤️
Kochana jeśli potrzebujesz czasu to odejdź na tak długo ile trzeba. Wierzę że ci to pomoże. Może poprostu potrzebujesz wyciszenia, odskoczni. Trzymam kciuki i oczywiście wróć jak będziesz na siłach. Ja z stąd odchodziłam kilka razy, wracałam kiedy poczułam się silniejsza. PowodzeniaNataliaGie lubi tę wiadomość
-
Coco31 wrote:U mnie niestety biel🙄 meldowałam się już dzisiaj 👍😁 nie liczyłam na ten cykl bo niestety ❤️ tylko dwa razy także ten..😐 no ale próbujemy dalej 😁🥰🥰 teraz czekam na 🙈🙈
-
_Hania wrote:Dokładanie tak jak pisze Martyna33. Jeżeli to biochem, to dobry znak, bo to znaczy, że do zapłodnienia doszło.
Szczególnie podczas trwających już jakiś czas starań to powinno dać nadzieję. Często po biochemie udaje się już zajść w szczęśliwą ciążę.
Jeżeli chodzi o badania to niestety jest mnóstwo 'miejsc' gdzie coś może iść nie tak, ale też sugerowałabym badania nasienia, jeżeli wiesz, że masz owulacje prawidłową i Ty masz te podstawowe badania w normie
Nie poddawaj się! A może idź na betę? -
Dajanira wrote:Jasne, mam dobre doświadczenia z Trybus-Krawczuk (dostepna w Medicover, pracuje tez m.in. w Parensie, bardzo konkretna), Zarotyńskim i Zajączkowskim (tez z Medicover go znam, ale bylam tylko kilka razy, pierwszy, ktory zrobil mi jskiekolwiek badania po poronieniu, gdy inni odsylali mnie, mowiac, ze po biochemie organizm sam sie zaraz oczysci - serio!)
-
Dastiny wrote:Ja niestety też muszę się pożegnać dziękuję wam za dobre rady i wsparcie. Za wszystkie mocno trzymam kciuki, nie chce myśleć o tym że te kreski to biochem leżą w łazience i je widzę.. Coraz częściej dochodzi do mnie ze mogę mieć poważny problem z zajściem w ciążę bo już jesteśmy wyciągnięci na prostą a mimo to nie udaje się. Wiem dokładnie w którym dniu mam owulacje i jestem jej pewna. Co jeszcze można zrobić?
Życzę wam szczęśliwego marca ❤️ -
Annie13 wrote:Vivian, chyba mam podobnie bo na moje oko też niski estradiol 26 pg/ml w 3 dc (norma 21-251), testy owulacyjne robiłam w tym cyklu, zawsze wydawało mi się że owulacja jest ale wcześniej... w sumie to już nic nie wiem
Ja znów miałam wysoki w 3dc estradiol bo az 107...[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Martyna33 wrote:Dastiny, doczytałam ze brałaś w tym cyklu NAC.
Czy tylko ja mam wrażenie ze z Nac jest dużo ciąż i ciąż biochemicznych ?🤔🤔🤔
Hmm tez o tym myślę...[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
Dastiny wrote:Mąż co 3 miesiące robi badania i jest już ok, w miarę ok ale nie tak źle żeby to była przyczyna. Niestety beta nie wchodzi w grę Ponieważ jestem na kwarantannie
Ach zapomniałam! No to pozostaje zrobić Ci test jutro. Mam nadzieję, że ściemnieje.
A jak długo się staracie?
Ja myślę, że jeżeli teraz to będzie biochem to macie dużą szansę w następnym cyku, wierzę, że będziesz niedługo szczęśliwasyn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Dastiny wrote:Ja niestety też muszę się pożegnać dziękuję wam za dobre rady i wsparcie. Za wszystkie mocno trzymam kciuki, nie chce myśleć o tym że te kreski to biochem leżą w łazience i je widzę.. Coraz częściej dochodzi do mnie ze mogę mieć poważny problem z zajściem w ciążę bo już jesteśmy wyciągnięci na prostą a mimo to nie udaje się. Wiem dokładnie w którym dniu mam owulacje i jestem jej pewna. Co jeszcze można zrobić?
Życzę wam szczęśliwego marca ❤️
Dastiny szanuje Twój wybór, życzę Ci wszystkiego dobrego !!!
Ja bym jeszcze dobadała immunologie o genetyke- na wątku o ivf na 1 str są badania ktore warto wykonać starając się również o naturalną ciążę (pytałam tam dziewczyn). Sama rozważe te badania, mimo, że kosztowne. Rozważ to w przyszłości i zaglądaj do nas !!!!Ewa84 lubi tę wiadomość
[/url]
ja 33, on 33 - starania od maja 2020, główne od października 2020
NAPROTECHNOLOGIA-start paź 2021
|| 15.01. 2022 (9dpo) 20cs !!!
17.01. bHCG 96,84, prog 62,50 (11dpo)
19.01. bHCG 285,35 prog 63,50 (13 dpo)
21.01. bHCG 672,42 (15 dpo)
26.01. 4t+6 pęcherzyk ciążowy 5mm z pęcherzykiem zółtkowym
16.02. 8t+2 z usg, dziecko z serduszkiem, 1,84 cm
16.03. 12t+2 - 5,84 cm dziecka prenatalne ok, niskie ryzyko wad genetycznych
13.04. 16t+2 - 10,1 cm, to chłopiec !
13.05. 20t+4 - 352 g, połówkowe ok
08.06. 24t+2 - Cezary ma 709 g !
07.07. 28t+2 - III prenatalne ok, 1209 g
10.08. 33t+2 - Czarek waży 2500g -
_Hania wrote:Ach zapomniałam! No to pozostaje zrobić Ci test jutro. Mam nadzieję, że ściemnieje.
A jak długo się staracie?
Ja myślę, że jeżeli teraz to będzie biochem to macie dużą szansę w następnym cyku, wierzę, że będziesz niedługo szczęśliwa
Niesawno pokłóciłam się z pewna osoba która twierdziła że przekładam sukcesy zawodowe nad dziecko i dlatego się nie udaje. Ale teraz już jestem pewna czym mam się zająć to jedyna odskocznia od tego wariactwa jakim jest staranie się i czas zająć się sobą. Nie opuszczam forum pewnie się strzele w twarz jak co miesiąc i pójdę dalej. Jeżeli chodzi o to to wyrobiłam sobie idealna zdolność ubierania pancerza. U mnie w rodzinie uważają mnie za najsilniejsza psychicznie i wszyscy mają we mnie oparcie
Szkoda tylko że kiedy to ja potrzebuje się wypłakać i wygadać wszyscy proponują mi wizytę u psychologa.. Największe opaecie mam w mężu który nie potrafi powstrzymać łez jak ja płaczę i czasem ja płaczę a on nade mną -
Dastiny wrote:Kochana mocno ponioslyscie mnie na duchu. Staramy się już 20 cykli ale dopiero od 2 cykli mam drożne jajowody ostatnie porobienie w lutym zeszłego roku od tamtej pory nic. Wiązałam mocne nadzieję z tym cyklem zwłaszcza że męża dopadł covid i teraz naczytałam się o jego negatywnych skutkach w związku z płodnością
Niesawno pokłóciłam się z pewna osoba która twierdziła że przekładam sukcesy zawodowe nad dziecko i dlatego się nie udaje. Ale teraz już jestem pewna czym mam się zająć to jedyna odskocznia od tego wariactwa jakim jest staranie się i czas zająć się sobą. Nie opuszczam forum pewnie się strzele w twarz jak co miesiąc i pójdę dalej. Jeżeli chodzi o to to wyrobiłam sobie idealna zdolność ubierania pancerza. U mnie w rodzinie uważają mnie za najsilniejsza psychicznie i wszyscy mają we mnie oparcie
Szkoda tylko że kiedy to ja potrzebuje się wypłakać i wygadać wszyscy proponują mi wizytę u psychologa.. Największe opaecie mam w mężu który nie potrafi powstrzymać łez jak ja płaczę i czasem ja płaczę a on nade mną
Kochana niestety u mnie to samo. Zostawałam sama, nikt nie chciał wysłuchać, wesprzeć. Mąż był jedyny. Tak to działa ze im więcej przechodzimy, tym bardziej umiemy się z tym kryć, radzić sobie samemu. Życzę Ci z całego serca dwóch kreseczek, i szybkiego powrotu do nas.
Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni. Przychodzi w życiu taki moment ze jesteś tak twarda że wszystko odbija się od ciebie, bierzesz życie takie jakie jest. I stąpasz twardo osiągając cele. Przeszłam to i nauczyłam się z tym żyć. U ciebie nadejdzie taki moment że zaczniesz sobie z tym radzić.Dastiny lubi tę wiadomość
-
Dastiny wrote:Kochana mocno ponioslyscie mnie na duchu. Staramy się już 20 cykli ale dopiero od 2 cykli mam drożne jajowody ostatnie porobienie w lutym zeszłego roku od tamtej pory nic. Wiązałam mocne nadzieję z tym cyklem zwłaszcza że męża dopadł covid i teraz naczytałam się o jego negatywnych skutkach w związku z płodnością
Niesawno pokłóciłam się z pewna osoba która twierdziła że przekładam sukcesy zawodowe nad dziecko i dlatego się nie udaje. Ale teraz już jestem pewna czym mam się zająć to jedyna odskocznia od tego wariactwa jakim jest staranie się i czas zająć się sobą. Nie opuszczam forum pewnie się strzele w twarz jak co miesiąc i pójdę dalej. Jeżeli chodzi o to to wyrobiłam sobie idealna zdolność ubierania pancerza. U mnie w rodzinie uważają mnie za najsilniejsza psychicznie i wszyscy mają we mnie oparcie
Szkoda tylko że kiedy to ja potrzebuje się wypłakać i wygadać wszyscy proponują mi wizytę u psychologa.. Największe opaecie mam w mężu który nie potrafi powstrzymać łez jak ja płaczę i czasem ja płaczę a on nade mną
Z tą slaba płodnością po covidzie to chyba akurat ściema bo my z mezem przechodzilismy w grudniu a miesiąc później zaczelismy starania i udalo sie w 2 cyklu przecieżKornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Ja jednak się doczekam owulacji w tym cyklu, to znaczy szans na nią bo i sluz i test owu mega pozytywny.
Poproszę więc o wpisanie na testowanie 27.03Monika7, sallvie, Ewa84, Limonka26, Magda_Lena lubią tę wiadomość
-
Martyna33 wrote:Dastiny, doczytałam ze brałaś w tym cyklu NAC.
Czy tylko ja mam wrażenie ze z Nac jest dużo ciąż i ciąż biochemicznych ?🤔🤔🤔
Też ostatnio miałam takie przemyślenia... Wydaje mi się, że o ile ktoś ma naprawdę problemy z owulacjami to jest to spoko rozwiązanie, ale jeśli ktoś ma owulki to nie ma co na siłę tego brać 😕 Komórki pewnie dojrzewają za szybko i są kiepskiej jakości. Wiadomo, nie ma reguły, komuś może akurat pomóc 🤷🏼♀️
Sama to zamówiłam, ale stoi nieruszone i chyba się nie zdecyduje na razie tego brać.Martyna33 lubi tę wiadomość
-
A co do covida to wydaje mi się, że działa tak jak i grypa. Przebyta infekcja (a zwłaszcza z gorączką) może baardzo obniżyć jakość nasienia, a jeśli ktoś z natury ma słabe to na pewno zmniejszają się wtedy szanse. Jeśli para ma zarówno super nasienie jak i 🥚 to i covid tu dużo nie popsuje
-
Limonka26 wrote:Też ostatnio miałam takie przemyślenia... Wydaje mi się, że o ile ktoś ma naprawdę problemy z owulacjami to jest to spoko rozwiązanie, ale jeśli ktoś ma owulki to nie ma co na siłę tego brać 😕 Komórki pewnie dojrzewają za szybko i są kiepskiej jakości. Wiadomo, nie ma reguły, komuś może akurat pomóc 🤷🏼♀️
Sama to zamówiłam, ale stoi nieruszone i chyba się nie zdecyduje na razie tego brać.
Z tymi komórkami- tak samo pomyślałam !
Ja mam właśnie problemy z owulacjami i policystyczne jajniki, a to podobno właśnie na kobietach z PCOS zostało przebadane. Myśle ze jak się nie ma problemu z owulacjami to chyba nie warto to brać coś za dużo biochemowLimonka26 lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Limonka26 wrote:Też ostatnio miałam takie przemyślenia... Wydaje mi się, że o ile ktoś ma naprawdę problemy z owulacjami to jest to spoko rozwiązanie, ale jeśli ktoś ma owulki to nie ma co na siłę tego brać 😕 Komórki pewnie dojrzewają za szybko i są kiepskiej jakości. Wiadomo, nie ma reguły, komuś może akurat pomóc 🤷🏼♀️
Sama to zamówiłam, ale stoi nieruszone i chyba się nie zdecyduje na razie tego brać.
Ja w dalszym ciągu obstaje za tym że mi NAC namieszał w cyklach, w cyku kiedy brałam pierwszy raz zrobiła mi się torbiel a teraz (drugi cykl po NAC) nie mam owulacji. Nie miałam wcześniej takich cykli, zawsze czułam owulacje a miesiąc przed NAC miałam potwierdzoną progiem i USG. No chyba że to zbieg okoliczności i teraz winnym braku owulacji jest antybiotyk i przeziębienie 🤷♀️ Dodam tylko że nie mam PCOS a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2021, 18:18
Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Monika7 wrote:To aż dziwne, że lekarze czasem mówią takie rzeczy... Dziękuję bardzo za te nazwiska! ☺️
Ja polecam dr Opławskiego z 3bell. Konkretny i działający ginekolog-onkolog-położnikMonika7 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2019
👩🏼
drożność 03.2021 - oba niedrożne, prawy udrożniony,
Laparoskopia jajowodów 07.2021 - usunięcie zrostów, oba jajowody drożne
👨🏻 20.11.2020 morfologia 2% reszta parametrów ok
Trzy nieudane IUI
29.04.2022 punkcja
IVF ❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
04.05.2022 transfer 5 dniowej blastki 5.1.1.
7 dpt cień cienia
8 dpt beta 122
10 dpt beta 318
12 dpt beta 702
14 dpt beta 1543
19 dpt (23.05.2022) pecherzyk ciążowy beta 7661 prog 231
29 dpt (02.06.2022) 6+4 jest echo zarodka ❤️ CRL 0,67
08.07.2022 I prenatalne wszystko ok
13.07.2022 drugie prenatalne u innego lekarza tez ok
30.08.2022 II połówkowe, będzie mała bejbisia 👨👩👧
02.11.2022 III prenatalne 🍀
10.01.2023 - urodziła się nasza córeczka 🥰🥰🥰 -
Hm, ja mam nadzieję że jednak NAC mi pomoże, póki co drugi cykl dopiero go biorę, po pierwszym cienia kreski nie widziałam 🤷🏼♀️ mam nadzieję że jednak mi nie namiesza, w końcu to suplement diety, więc stwierdziłam że nie zaszkodzi spróbować. U mnie czasami nie było owulki (tylko z wykresów temp to wnioskuję, w grudniu badając proga wyszedł mi ponad 30, więc wtedy raczej była), ale na monitoringu jako takim nie byłam.