METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas też kolorowo z finansami nie jest, od dwóch lat zamiast wykańczać mieszkanie, kasę wydaje na lekarzy, w domu brak i żyrandoli i listew przypodłogowych i jakiś mebli. O kasie na wakacjach nie wspomnę, pracujemy na kredyt i na lekarzy. Mam już tego dość
-
Niczkka wrote:Dziewczyny jak wiecie jutro idę do napro doktorka, mam już spóro pytań i różnych moich spostrzeżeń zapisanych o czym chce z nim rozmawiać ale może jeszcze mi podpowiecie o co powinnam zapytać.
Przeczytałam prawie całą książkę o modelu creighton i jak ją czytam to mam wrażenie że mój cykl jest względnie dobry więc zastanawiam się czy ten lekarz będzie miał jakiś punkt do zaczepienia w procesie mojej diagnostyki bądź mojego ślubnego
poprostu zacznie robic badania i punkt zaczepienia sam sie znajdzie;) pelna diagnostyka to podstawa. popros od razu o skierownie na posiew uroplasma chlamydia mykoplasma z szyjki macicy. zebym moze dawno to zrobila to bym wystartowala zdrowa a ja dopiero po roku roboilam badanie na to
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Maczek wrote:No to po kolei
1. Gdy masz i śluz i samo plamienie, zapisujesz sobie śluz i ile razy, a plamienie osobno. Czyli w opisanej przez Ciebie sytuacji byłoby to 10C/K x1, a pod spodem jeszcze B, do tego czerwony znaczek. VL byłoby wówczas, gdyby pojawiło się słabiutkie, ale czerwone krwawienie. A gdyby było i czerwone, i brązowe, to wtedy VL i B.
2. 4WK? A co to? Możesz mieć 2 - wilgotny, 2W - mokry, 4 - błyszczący. Jesli jest błyszczący, czyli na papierze wygląda jak smarnięte bezbarwnym błyszczykiem do ust, to zaznaczasz 4, a te 2W już olewasz. Poza tym kolor śluzu oznacza się tylko wtedy, kiedy go ZDEJMIESZ z papieru i rozciągniesz pod światło. A więc jeśli to jest tylko błyszczący, a zebrać nic się nie da, to zapisujesz 4 i ile razy. Tyle. A jeśli coś zebrałaś, to na pewno nie jest to 4, tylko już coś innego.
3. Żółte papki to na pewno ta luteina. To nic, ze dzisiaj nie wzięłaś. Resztki się zbierają i wypadają z czasem. Mnie instruowano, żeby śluzy typu 6PC, PC i takie papkowate zapisywać jako bardziej ważne, niż te "suche" (2, 2W, 4...), nawet jeśli wiadomo, że są skutkiem luteiny. Wówczas dobrze gdzieś z boku zanotować, w których dniach cyklu aplikowałaś luteinę, żeby było widac, ze te żółte papki to od tego.
EDIT: Widze, że Ktosik już napisała.
Ale mogę poprawić?
Jak już masz jakiekolwiek 4, to 0AD nie ma racji bytu. Albo, albo 0AD jest tylko wtedy, kiedy naprawdę cały dzień nie ma nic. Jak w tym dniu pojawi się czwóreczka, to już zapisujesz 4xileśtam, bez tego zera.
To samo w drugim przykładzie. Jak już się pojawi takie cudo, jak 10KL, to zapisujesz tylko to, olewając wszystkie 4, 2, 6PC, 8, a nawet 10C, jakie się pojawiły przez resztę dnia.
Zapisuje się tylko ten "najbardziej plodny".
No chyba że u Ciebie wskazaniem lekarza/instruktora jest zapisywać w ten sposób, żeby specjalnie wyłapywać te błyszczące. Ale to nie jest standardowa metoda zapisu.
EDIT2: Jeśli coś opisałam niejasno, to pytajcie Może mi się uda prościej.ktosik wrote:jeśli śluz jest mokry, powiedzmy taka duża kałuża ale nierozciągliwy i bez lubrykacji=poślizgu, to ja bym dała oznaczenie 2W (mokra bez lubrykacji),
4 czyli błyszcząca bez lubrykacji to jest wtedy, hmmm.. jak to wytłumaczyć.. nie ma kałuży na papierze tylko jak się podetrzesz to tak się mieni jakby klejem w sztyfcie przejechać po papierze toaletowym tylko mocniej się błyszczy, nie wiem czy zrozumiale tłumaczę
jeśli masz sluz 2 albo 2W i dodatkowo ma jakieś szczególne cechy, nie wiem np. G -gumowata, P -papkowata/konsystencja kremu albo Y-jasnożółta to można dopisać ale generalnie symbole C C/K G K L P Y stosuje się dodatkowo przy śluzie rozciągliwym 6 8 10.
jeśli jakiegoś dnia masz np. sluz 2 albo 2W albo sucho i jeszcze raz czy więcej pojawia się 4 to ja wtedy piszę tak np:
2W x3
4 x2
albo:
0AD
4 x2
albo gdy mam dni płodne i gdzieś przypadkiem któregoś dnia pojawi się 4 to pisze tak, np:
10KL x2
4 x1
Obserwacje piszesz zawsze na koniec dnia i wpisujesz śluz najbardziej płodny, ale jak dodatkowo pojawi się błyszczący bez lubrykacji to wpisujesz go oddzielnie, tak jak powyżej.
ja obserwacje prowadzę tak, że po każdej wizycie w toalecie staram się zapisać w swoim kalendarzyku jaki był śluz a na koniec dnia wpisuje najbardziej płodny opis wiem, że nie każdy ma na to czas ale ja akurat mam prace biurową więc nie mam z tym problemu
jeśli coś źle napisałam to niech bardziej doświadczone koleżanki poprawią
Dzięki po pierwsze za super szczegółowe opisy Super to opisałyście, ale teraz mam pytania
1. A co w przypadku jak mam takiego właśnie jak piszesz ktosik błyszczącego kleja, ale na dużej ilości mokrej plamy? To rozumiem, że tak jak Maczek pisała, mam zignorować 2, bo 4 jest jakby ważniejsza?
2. No i u mnie te 4 z C albo P nie rozciągaja się w ogóle - taki ślad gęstego śluzu, który może na 1 mm się poruszy - to wtedy mam juz 6 zaznaczać, jeżeli zaobserwuję coś poza 2 lub 4?
3. Maczku juz kiedys opisywałyście jak oglądac śluz i właśnie tak robię - pod światło właśnie i u mnie te Y to są takie gęste nieprzeźroczyste właśnie.
4. Czyli to 8YC też jest luteiną spowodowane? Może się aż tak rozciągać?
5. Wczoraj miałam tylko raz według mnie 4YP, to teoretycznie powinnam go z 6 zaznaczyć, choć się w ogóle nie rozciągał?
Jeszcze raz dzięki za pomoc Dziś poszłam zbadac progesteron i estriadol, wieczorem wyniki, teoretycznie P8 (jeżeli by brać tylko śluz pod uwagę), ale ja podejrzewam, że jednak jest to P10, ze względu na ból owulacyjny dwa dni wcześniej, może coś wyjdzie z tych badań ciekawego.
Miłego dnia Wam życzę
-
nick nieaktualnymogę powiedzieć jedynie tyle, że 6 to śluz mało rozciągliwy na 0,5cm, jeśli u Ciebie rozciąga się tylko 1mm to to raczej nie 6, ale może Maczek więcej powie bo ona tez miała różnie z tym śluzem, a ja nie mam takich problemów bo zazwyczaj mam "standardowy" śluz a w płodne często 10KL, Y i P nie miałam chyba nigdy, jedynie P w czasie brania luteiny ale to już wtedy wiem, że to lutka i nie zaznaczam tego jako śluz
u mnie sluz w czasie brania luteiny nie rozciąga się bo biore ją od P+3 i wtedy mam już zazwyczaj sucho, więc może 8YC nie jest spowodowany luteiną?
Twój wczorajszy sluz 4YP skoro się nie rozciągał to raczej nie 6
a co do liczenia dni po peaku to ja nie patrze kiedy owulacja tylko licze od dnia peak, bo owulacja nie musi pokrywac się z peakiemWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 09:47
-
ktosik wrote:mogę powiedzieć jedynie tyle, że 6 to śluz mało rozciągliwy na 0,5cm, jeśli u Ciebie rozciąga się tylko 1mm to to raczej nie 6, ale może Maczek więcej powie bo ona tez miała różnie z tym śluzem, a ja nie mam takich problemów bo zazwyczaj mam "standardowy" śluz a w płodne często 10KL, Y i P nie miałam chyba nigdy, jedynie P w czasie brania luteiny ale to już wtedy wiem, że to lutka i nie zaznaczam tego jako śluz
u mnie sluz w czasie brania luteiny nie rozciąga się bo biore ją od P+3 i wtedy mam już zazwyczaj sucho, więc może 8YC nie jest spowodowany luteiną?
Twój wczorajszy sluz 4YP skoro się nie rozciągał to raczej nie 6
a co do liczenia dni po peaku to ja nie patrze kiedy owulacja tylko licze od dnia peak, bo owulacja nie musi pokrywac się z peakiem
ktosik dzięki wielkie po raz kolejny za pomoc, no właśnie taki mam dziwny ten śluz, a ta 8 dobrze po owulacji to już całiem dziwna była... Ciekawe co mi na to powie instruktorka i lekarz. -
nick nieaktualnyDziewczyny a jak na karcie zaznaczać brak śluzu ? Ja poza 3 dniami ze skąpym śluzem potem do końca cyklu mam saharę i zastanawiam się jak ją zaznaczać, na zielono i bez żadnych dodatkowych opisów ?
Nie doszłam do tego jeszcze żeby wyczytać z książki -
nick nieaktualny
-
Ewelinka, jak:
* da się go ściągnąć z papieru
* jest papkowaty/ kremowy
* ale nie rozciąga się wcale,
to jest dopuszczalny opis PC, bez cyferki z przodu. Jeśli jest faktycznie żółty, to pewnie PY, albo PCY byłoby dobrze.
2, 2W i 4 są tylko wtedy, kiedy coś jest na papierze, ale nic się nie da zebrać w palce.ewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
Kochane mam pytanko... Czy luteine może fałszowac testy owulacyjne? Parę dni temu wyszła mi owulacja..poczekalni 3 dni i biorę lutke.. Dziś tak z głupoty zrobiłam test i wyszła blada widoczna kreska.. Za 10 dni miesiączka.. Możliwe to takie cuda?30.12.2014-poronienie 6 tydz.
11.05.2015-poronienie 10 tydz.
15.06.2015-podjęcie leczenia (naprotechnologia) -
Maczku a co jak jest taka serio kałuża wody mokra, a do tego coś się da zebrać? To mam bez cyfrek wpisać C, czy CP? Bo by mi niby pasowało wtedy 2WC, myslałam, że moge te cyferki tez zapisywac do opisów z ramki, tak tez wiem niektóre z Was robiły, ale to w takim razie tak mam sobie to wytłumczyc, że jak cos mogę zebrac, to już nie dawać do tego opisów z poza, tylko te 4,6,8?
Dzięki jeszcze raz za pomoc -
nick nieaktualnyjak jest duza kałuza wody mokra to ja pisałam 2W i tyle.
powtarzający się sluz 2W może swiadczyc o jakies bakterii, ja miałam sporo 2W i się okazało że mam ureoplasme ale dostałam antybiotyki i sladu po niej nie ma
to do Maczka było pytanie ale się wtrąciłam, sorryWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 12:59
ewelinka2210, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
To wtedy opisujesz to, co się dało zebrać, w zalezności od tego, jakie jest.
Jest papkowate, nieprzezroczyste i się nie rozciąga? PC.
Jest papkowate, nieprzezroczyste, ale między palcami tworzy taki jakby stożek? 6PC.
Nie jest papkowate/kremowe, jest nieprzezroczyste i rozciąga się do maks pół cm? 6C. Powyżej 0,5 cm? 8C.
Ewentualnie, jesli tej kałuży na papierze towarzyszyła przypadkiem lubrykacja, to na Twoim miejscu skorzystałabym z tych opisów na samym dole. Czyli np. 10WL.
Jak coś możesz zebrać, to możesz do tego dopasować cyferki 6, 8 lub 10, a nie 4. 4 przynależy do tych, których zebrać się nie da.
6 - rozciąga się, ale słabo, do pół cm.
8 - rozciąga się powyżej 0,5 cm, maks do 2 cm
10 - rozciąga się powyżej 2 cm.
EDIT: Jak z tej kałuży nic się nie zbiera, to faktycznie samo 2W jest najlepszym opisem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 13:03
ewelinka2210, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki melduje się po wizycie u napro doktorka , co prawda inaczej sobie to wyobrażałam ale jestem zadowolona i pełna dobrych nadziei.
Pan Doktor zrobił dość szeroki wywiad, zadawał sporo pytań, ale ponieważ ja po 3 latach nie mam żadnych badań, to skupił się na wypisywaniu badań które w pierwszej kolejności będą mi potrzebne, oczywiście mam prowadzić obserwację MC, ale jednocześnie robić badania i przyjść do niego jak tylko skończy mi się najbliższa miesiączka nawet bez kart obserwacyjnych. Powiedział że niewiele mi dzisiaj może powiedzieć bo nie ma żadnej mojej historii choroby, ale nie jest źle skoro już raz była naturalnie w ciąży...
Kazał mi zrobić nietolerancję pokarmową w pierwszej kolejności, czy któraś z was miała robioną i czy to coś dało ?majeczka87 lubi tę wiadomość