METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnulkaa wrote:Aha, myslalam, ze juz bierzesz.
Ja w pierwszym miesiacu brania wiesiolka nie widzialam zadnej poprawy. Teraz biore juz trzeci cykl z rzedu i jest wiecej sluzu Przy wiesiolku trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.
Pamietasz oczywiscie, ze wiesiolek tylko do owulacji?
Anulkaa tak wiem ze to OWU, tylko zastanawiam sie skąd ja bede wiedziała kiedy ouw jak ja nigdy nie wiem kiedy ją mam
A czy branie wiesiłka i lnu jednoczesnie to nie przesada ?? -
nick nieaktualnyWydaje mi się ze ja mam dość proste cykle, nie mam żadnych palmień, ani wydzieliń po @, ja mam sucho i brak jakiejkolwiek lubrykacji, wiec nie wiem do czego była by mi potrzebna instruktorka, chociaż na jedno czy dwa spotkania planuje się wybrać.
Mam tylko problem z wyznaczeniem PEAK -
olencja wrote:chodzilo mi o to ze warto odstawic gluten i laktoze bez robienia testow, bo to sa produkty bardzo niepozadane dla czlowieka doroslego jak i dla kobiety ogolnie
No właśni eja nie miałam nietolerancji robionych, a gluten i produkty mleczne odstawiłam - tzn. w 100% mleko, czasem zjem jakiś ser i coś glutenowego tez wpadnie, ale bardzo się ograniczam. Na razi enie wiedze znaczącej poprawy, ale może to dlatego, że nie wyelimnowałam do końca - raz na tydzień coś z glutenem wpadnie.
archeolog wrote:Viana, ja poszłam od razu do doktorki z wynikami i od razu dała mi leki, za 3 miesiące mam wizytę i zobaczymy co dały te leki i jak wyszły badania, a później najwyżej HSG i laparoskopia i mam nadzieję że wszystko się wyjaśni. A to lekarze napro:
Adam Kuźnik - specjalista medycyny rodzinnej, NFPMC Poradnia Rodzinna, ul. Sportowa 1, Skoczów tel. kom. 783 378 686
Siostra Augustyna - specjalista ginekolog położnik, NFPMC Szpital Miejski, ul Plebiscytowa 47, Rydułtowy kontakt: [email protected]
Przemysław Binkiewicz - specjalista ginekolog położnik, NFPMC Bytom ul. Strzelców Bytomskich 9/23tel. (32) 281 33 40, wtorki
Gliwice ul. Górnych Wałów 22 tel. (32) 308 94 37, środy
Daria Mikuła-Wesołowska - specjalista chorób wewnętrznych, NFPMC tel. kom. 504 776 461
Poradnia Rozpoznawania Płodności, Bielsko-Biała
Powodzenia w staraniach
Dziewczynki ja nie chodziłam do instruktorki, sama się nauczyłam, później tylko sprawdziła mnie doktorka i powiedziała, że nie muszę chodzić na spotkania do instruktorki, bo świetnie sobie radzę. Jeżeli ktoś ma skomplikowane cykle, to jak najbardziej polecam instruktorkę, jeżeli nie to naprawdę prosto się nauczyć lub kupić samą książkę. Pozdrawiam
No właśnie... Ty sama wiesz, jakie ja mam cykle i ciążko mi to do końca zinterpretować... Najgorsze,że boję się, że coś źle zaznaczę i wtedy źle lekarz mi to zinterpretuje i będzie problem.
Co do wiesiołka to myślę, że można spokojnie, mi nawet lekarz powiedział, że castagnus można na poprawę śluzu. -
Vaina wrote:To jak się leczyłaś poza castagnusem? coś jeszcze? który masz stopień?
Czy jak mam już powód niepłodności to tez bede czekałą 3 miesiące z działąniem? Przeraża mnie to
zapraszam na moj pamietnik badz wykres;) tak jak juz pisalam, okazalo sie ze endomenda to kropla w morzu. Okazalo sie ze uroplasma i zapalenia wewnatrzmaciczne spowodowane innymi bakteriami najbardziej przeszkadzały mi zajsc w ciaze.
Stopnia nie znam. Podczas laparoskopii 10 lat temu nie wpisano mi go.. Wtedy jeszzcze bardzo mocne mialam objawy endomendy. Potem mialam roczne leczenie Visanne i modlitwa o uzdrowienie. Od tego momentu oprocz pojawiajacych sie torbieli czekoladowych nie czuje endomendy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 12:38
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nick nieaktualnyCzytam waszą rozmowę o tolerancjach pokarmowych, ja mam zrobić, w sumie to nie wiem po co bo ja nie obserwuje u siebie żadnych dolegliwości...
Jeśli mi wyjdzie że mam odstawić mleko i produkty mleczne to ja umrę z głodu, bo ja na nabiale żyje gluten mogę odstawić -
Jokaa wrote:Nie było Peaku, instruktorka to potwierdziła. Zero śluzu. Wg lekarza może moja torbiel mieszać.
Mam za to kolejny antybiotyk - miesiąc temu jeden wybrałam Torbiel jest paskudna, urosła. Może nie jest gigantyczna, bo ma ponad 4 cm, ale daje popalić no i lekarzowi się nie podoba - pytał o markery nowotworowe i raka w rodzinie Na szczęście CA 125 mam w normie. Powinnam mieć laparo jak najszybciej, ale są z tym problemy. Aż szkoda słów. Podsumowująć to albo wytrzymam do lipca do terminu laparo albo wyląduję w szpitalu, bo mi się skręci torbiel albo pęknie. Póki nie ma zagrożenia życia, nikt mi nie zrobi laparo szybciej. Więc chodzę z bólem i bombą. Dostałam czopki przeciwzrostowe i do tego diklofenac też czopki, więc oprócz bólu straszny dyskomfort. Płakać mi się chce, mam już dość. Ale nic nie poradzę, jakoś trzeba żyć.
Gama, przykro mi
Joka ja pierdziele jaki termin! Jesli masz mozliwosc to prywatnie w nastepnym cyklu już robią...
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nick nieaktualnyNiczkka wrote:Anulkaa tak wiem ze to OWU, tylko zastanawiam sie skąd ja bede wiedziała kiedy ouw jak ja nigdy nie wiem kiedy ją mam
A czy branie wiesiłka i lnu jednoczesnie to nie przesada ??
Obserwacje crejtonem pomoga wyznaczac owu i zaczniesz sie orientowac, kiedy ta owulacja jest. Z wyznaczaniem piku pomoze instruktorka.
Do tego czasu mozesz sie wspomoc testami owulacyjnymi i odstawic wiesiolka przy pozytywnym, albo mierzyc tempke i odstawiac przy skoku.
Nie wiem czy jet sens brac rownoczesnie len i wiesiolek, na poczatek ja bym wybrala jeden suplement na raz i zobaczyla jak dziala, czyli albo caly cykl tylko len, albo wiesiolek do owulacji i len po owulacji.
Ja biore wiesiolek tylko, po owulacji nic nie biore na sluz a poprawa i tak jest spora, no ale wiadomo kazdy inaczej reaguje.
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
A ja uważam że jeśli ma Cię kto nauczyć z koleżanek, doczytasz sama w ksiązce, podpytasz ludzi a potem SPRAWDZI CIĘ INSTRUKTORKA PO CYKLU OBSERWACJI CZY DWOCH. To sie naprawde nic nie stanie. Ja jestem zadowolona z tego ze tak wyszlo, jestem o 1000 zl do przodu. Poza tym trafilam u Wasilewskiego do fajnej babki instruktorki i jak chcialam to dzwonilam do niej czy pisalam sms to tez kontakt byl. Jesli ktos chce to moze sie nauczyć na wlasny pożytek. Ucząc dziewczyne tez mowilam jej od razu ze daje Ci podstawy a musisz isc dalej sprawdzac u instruktorki jak to robisz czy nie ma bledow, czy nie trzeba tych zoltych znaczkow wprowadzac itd. Nie uwazam siebie za instruktorke bron Boże ale czasem one rozciagają wszystko w czasie i te kilka spotkań można streścic szybko o ile czlowiek ogarnia śluz, obserwacje i to jak wyglada cykl kobiety
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
No właśnie... Ty sama wiesz, jakie ja mam cykle i ciążko mi to do końca zinterpretować... Najgorsze,że boję się, że coś źle zaznaczę i wtedy źle lekarz mi to zinterpretuje i będzie problem.
Co do wiesiołka to myślę, że można spokojnie, mi nawet lekarz powiedział, że castagnus można na poprawę śluzu.[/QUOTE]
czyli latwo mozesz odstawic wszystko, bo jedzenie tego raz na tydzien to tak naprwde nie ma znaczenia- poki jesz to mozesz sie spodziewac reakcji autoimmunologicznej
u mnie po odstawieniu nic sie w wydzielinach nie zmienilo wiec nie wiem czy faktycznie po sluzie mozna zobaczyc nietolerancje
co do nauki modelu to owszem warto potwierdzic swoje cykle u instruktora, ja niestety wole zrobic badania niz chodzic na spotkania z instruktorem, mam ksiazke i poki co zaznaczam, po 3 cyklach, przed wizyta u lekarza jeszcze pojde na korepetycje i sie okaze czy to co oznaczam ma sensWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 12:23
-
nick nieaktualnymajeczka87 wrote:Ja bym wiesiolka wprowadzila później czy inne ziółka. Nie bedziesz wiedziala czy Ci pomaga CZY przeszkadza jeśli nie robilaś kilku cykli obserwacji.
majeczka mam jeden pełen cykl ale uważam ze za mało, zrobie jeszcze jeden i wtedy ewentualnie wprowadzę len czy wiesiołek -
nick nieaktualnyNie wiem czy te moje starania mają jakiś sens , mój ślubny wcale nie chce się w to zaangażować a Ja sama jestem już tym troszkę zmęczona i chciałabym jakiegokolwiek wsparcia od niego.
Miał odstawić alko i fajki, ale oczywiście mówi że to strasznie trudne tak z dnia na dzień, jednym szybkim cięciem i ze on potrzebuje na to wszystko czasu, tak jakbyśmy tego czasu mieli jeszcze nie wiadomo ile...
Czasami, tak jak dzić to nie mam już do niego sił i gdyby to było łatwiejsze wymieniłabym na mniej skomplikowany model -
Niczka, jak mi powiedziala instruktorka narazie potrzebuje pani pelnej diagnostyki a potem lekarz wporowadzi wspomagacze, narzie trzeba okreslic punkt wyjsciowy.
Moj nie zostawil e fajek, z organiczanim alko tez byla dupa a mimo to.. plemniki byly ok
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
[/QUOTE] czyli latwo mozesz odstawic wszystko, bo jedzenie tego raz na tydzien to tak naprwde nie ma znaczenia- poki jesz to mozesz sie spodziewac reakcji autoimmunologicznej
u mnie po odstawieniu nic sie w wydzielinach nie zmienilo wiec nie wiem czy faktycznie po sluzie mozna zobaczyc nietolerancje
co do nauki modelu to owszem warto potwierdzic swoje cykle u instruktora, ja niestety wole zrobic badania niz chodzic na spotkania z instruktorem, mam ksiazke i poki co zaznaczam, po 3 cyklach, przed wizyta u lekarza jeszcze pojde na korepetycje i sie okaze czy to co oznaczam ma sens[/QUOTE]
Nowłaśnie mogę w sumie, ale się zastanwiam jak to jest z tymi nietolerancjami, tzn. ja mam wrażeni, że widze poprawę jak mleka ni epije, ale znowu cały nabiał odstaiwać? Bo za chwilę jakies niedobory będę miec
Ja chciałąm się umówić tylko na jedno spotkanie z instruktorką, ale mi powiedziała, że nie ma takiej możliwości, że trzeba cały program od początku. No pewnie trochę na wyrost to mówiła, ale w sumie z mężem rozmawiałam i powiedzą, że jak mam się czegoś źle nauczyć, to może lepiej zrobić to tak jak trzeba.
Ale ja nie neguję dziewczyn które same się uczą, bo myślę, że jest to do zorbienia, oni trochę chyba też chcą zarobić, ale z drugiej strony, jk mam serio się źle interpretować, to bez sensu by było. Tym bardziej, że przez cały cykl miałam az dwa dni 0 AD, a tak to ciągle jakaś wydzielina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 12:44
-
Nikiczkka nie martw się, na pewno tak samo się martwi jak ty tylko mężczyźni udają takich twardych, mój też nie chciał zrezygnować z niektórych przyzwyczajeń, ale szczera rozmowa i opowiedzenie mu ile ja muszę jeszcze przejść np. HSG, czy laparoskopia, skłoniło go do ustąpienia. Dla niego to strasznie ciężko widzieć jak jego kobieta cierpi i tak pragnie dziecka, a się nie udaje. Wiem coś o tym, bo rozmawiałam z mężem na ten temat. Więc głowa do góry i przede wszystkim rozmowa, nawet wypłacz mu się, to ci ulży, powiedz, że go kochasz, a on zrozumie jakie to dla ciebie ważne. Ściskam mocno, powodzeniaJeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
taaaak jasne ze chca zarobic,ale ja powiem szczerze jak mnie spyta- ze nie stac mnie na caly program i ucze sie modelu sama a ja prosze o konsultacje
poza tym mozesz sie umowic na spotkanie i jak przyjdziesz-wyciagasz wypelniona karte i ciach! wtedy chyba nie bedzie tlumaczyla wszystkiego od wielkiego bum bum
Niczka- domyslam sie ze Ci ciezko, ja swojemu tez nie moge wyperswadowac alko:/ nienawidze gdy on pije,zawsze potym mamy awanture bo niestety jestem dda i ciezko znosze pijanych ludzi -
ewelinka2210 wrote:
Maczek będę chodzić do Twojego lekarza A Ty nadal się tam leczysz, czy teraz u normalnego gina tylko?
Super, polecam do niego już nie jeżdżę, bo mam za daleko, żeby jechać, gdyby np. coś się złego działo, poza tym jako internista niestety nie może mi poprowadzić ciąży, bo w Polsce nie jest przejęty taki model i ponoć się inni lekarze potem czepiają. Więc chodzę teraz do innego gina napro bliżej mojego miejsca zamieszkania.
Ale z panem doktorem nadal mam kontakt mailowy, zresztą na jego prośbę. Więc na bieżąco dostaje wszystkie wyniki badań i nowe informacje, cieszy się z wieści o malenstwie i daje zalecenia, jeśli potrzebuję. Tak więc... Właściwie mam dwóch lekarzy prowadzących - jednego na miejscu i drugiego zaocznieewelinka2210 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyarcheolog wrote:Nikiczkka nie martw się, na pewno tak samo się martwi jak ty tylko mężczyźni udają takich twardych, mój też nie chciał zrezygnować z niektórych przyzwyczajeń, ale szczera rozmowa i opowiedzenie mu ile ja muszę jeszcze przejść np. HSG, czy laparoskopia, skłoniło go do ustąpienia. Dla niego to strasznie ciężko widzieć jak jego kobieta cierpi i tak pragnie dziecka, a się nie udaje. Wiem coś o tym, bo rozmawiałam z mężem na ten temat. Więc głowa do góry i przede wszystkim rozmowa, nawet wypłacz mu się, to ci ulży, powiedz, że go kochasz, a on zrozumie jakie to dla ciebie ważne. Ściskam mocno, powodzenia
Archeolog to ty masz jakiegoś złotego chłopa, do mojego nic nie dociera... Wypłakałam ocean łez, wypowiedziałam miliardy słów, tyle samo rozmów, nieprzespanych nocy i nic, zero reakcji z jego strony... Tzn jest poprawa na max 3 dni i od nowa polska ludowa... Zawsze ma jakis argument dlaczego sięgnął po fajki i zawsze to ja muszę zrozumieć jego trudny i nerwowy czas, a fajki pozwalają mu się uspokoić...
Nie twierdze że on nie cierpi z powodu przedłużających się starań o dziecko, ale takim lekkomyślnym zachowaniem mi nie pomaga... -
nick nieaktualny