X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne METODA NAPROTECHNOLOGI
Odpowiedz

METODA NAPROTECHNOLOGI

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 listopada 2017, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie i mnie lekarz namawia na laparoskopie a miałam pierwszą w czerwcu ;/ póki co nie zgodzę się. Z tego co widzę to mają wszędzie ten sam schemat, 3-4 cykle leków, które im się wydają odpowiednie a jak nie uda się to laparoskopia u swoich polecanych lekarzy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 09:29

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę chyba to tak jest z tym schematem, ale ja teraz trafiłam to lekarza całkowicie nie poddającego się żadnym schematem. A co do laparoskopii, to ja po dwóch i pół roku sama bym z chęcią zrobiła kolejną, tylko trochę strach ingerować w organizm, to może chociaż wyproszę hsg.

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 listopada 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    po takim czasie to może i ja bym chciała sprawdzić co tam się dzieje, ale nie proponowac po 5 miesiacach :) dla mnie to była trauma. Poza tym nie mam zrostów, jajowody drozne, tylko te ogniska zapalne niepokojące.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się, 5 miesięcy to za wcześnie, mi po roku dla bezpieczeństwa lekarz odradzał. U mnie też nie było nic, ani zrostów, ani ognisk,jajowody drożne. Ale boję się, że właśnie jakieś ogniska niewidoczne na usg powstały.... Albo że żel antyzrostowy zastosowany profilaktycznie po laparoskopii nie spełnił swojej roli... No różne myśli do głowy przychodzą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 09:46

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nawet nie miałam żelu :) lekarz stwierdził, że to pic na wode i pare stówek w plecy. Oczywiście wolałabym zastosować niż mieć większe problemy niż są.
    Jeśli przez następny rok się nie uda to pewnie trzeba będzie zajać się tymi ogniskami aczkolwiek według histopatologii endometeiozą to one nie są.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmmm, dziwne, to czym te ogniska są, ja nie słyszałam o innych ogniskach.Rzeczywiście, poczekaj do roku i wal na laparo, bo to podejrzanie brzmi.

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaABC wrote:
    hmmm, dziwne, to czym te ogniska są, ja nie słyszałam o innych ogniskach.Rzeczywiście, poczekaj do roku i wal na laparo, bo to podejrzanie brzmi.

    ja nie wiem tym bardziej :) w napro smieją się i mówią to samo, że są endometriozą a w szpitalu śmieją się z napro, że podważają wynik histopatologii :) i weź bądź mądra :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sporo czytałam o endometriozie, i w tym wypadku byłabym za napro.
    Ale masz rację, najgorsze, że wśród lekarzy tworzą się takie dwa obozy, a ich opinie są sprzeczne całkowicie. Ja rok temu wpadłam w taką pułapkę, chodziło o poważną sprawę w staraniach i nie wiedziałam zupełnie , kogo słuchać,zalecenia totalnie się wykluczały, przeryczałam dwa miesiące, aż trafiłam do obecnego lekarza, który jakoś z tego wybrnął i zoptymalizował. To jest walka poglądów, stanowisk, osobistych porachunków, straszne to.

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wiesz Misia, stan zapalny mozna wyciszyć zwykłymi lekami, nie trzeba zaraz operacji czy hormonów. Gdybym miała zrosty to rozumiem, to jest powracający problem.
    Mam też nietypową torbiel na jajniku, która na USG wygląda jak endometrialna a przy laparo wyszło, że czynnościowa i ją zostawili. No i w napro też to podważają. Ale ja się nie będę z lekarzami kłócić :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym wyciszaniem lekami, nie byłabym taka pewna, moim zdaniem najlepiej , jak w środku jest czysto całkowicie, nie ma nic zbędnego, bo stany zapalne można sobie zaleczać, ale najlepiej usunąć źródło. Każdy stan zapalny tworzy nieprzyjazne środowisko. Ja po laparo tez wyszłam szczęśliwa, że nie mam endometriozy, ale myślę, że mimo braku oznak wyraźnych, ją mam.Nie ma co się czarować i odsuwać od siebie tej myśli, tylko postępować tak, jakby była.

  • moli5 Autorytet
    Postów: 476 461

    Wysłany: 16 listopada 2017, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja leczyłam się rok zanim zaszłam w ciążę. W obrazie USG było wszystko w porządku,cykle idealnie regularne, zawsze miałam owulację ale nie miałam śluzu płodnego. Miałam też hardcorowo bolesne miesiączki. ( Dzięki Bogu po porodzie nie boli nic a nic) . Mój lekarz po około 6 mc leczenia zaproponował histeroskopię. Panicznie bałam się narkozy więc zrobił mi ten zabieg w znieczuleniu ale bez narkozy. Wszystko wyszło w porzadku. Powiedział ,że jak za 6 mc się nic nie zmieni z bolesnymi miesiączkami lub ciażą too zrobimy laparoskopię.
    Na szczęście nie było takiej koniecznosci.
    Nie wiem jak się odnieś do lekarzy ,którzy od razu namawiają na laparoskopię. Ja bym się od razu nie zgodzila. Może po roku leczenia bym to rozważyła.

    Teraz boję się zrostów po zabiegu łyżeczkowania ale może nie ma co się martwić na zapas.

    W każdym razie ten cykl mam w 100%suchu, zero śluzu. W ogóle z tym śluzen jest dziwnie , lekarz mówi ,że podczas USG widzi dużo śluzu w szyjce ale nic nie wypływa.
    Dla tego model Creighton do wyznaczenia dnia owulacji w naszym przypadku to trochę ściema.
    Mierzę sobie temperaturę, ta pokazuje znaczy skok. Bolą mnie jajniki w okolicach owulacji ,robię testy owulacyjne ,wychodzą pozytywnie ale śluzu na zewnątrz brak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 12:17

    MisiaABC lubi tę wiadomość


    mt7wfge.png
    2nn3gzu3xr2ol32b.png
    09.2015- początek leczenia (napro)
    6.06.1016- synek, nasz cud (16 mc starań)
    3.10.2017Aniołek 8tydz.6 dz.(




  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 16 listopada 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moli, rzeczywiście wystarczy jak sluz znajduje się na szyjce i wcale nie musisz go widziec, ale to utrudnia nam wlasnie obserwację. Ja też mierzę temperature - na szczęście, w przeciwnym wypadku w ostatnim cyklu wzięłabym luteine za wczesnie bo wydawało się, że sluzu już nie ma a jednak w południe się pojawił. I zatrzymałabym sobie owulację...
    testy też czasami robię.
    Może żel Conceive sobie aplikuj?

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • moli5 Autorytet
    Postów: 476 461

    Wysłany: 16 listopada 2017, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishia używamy tego żelu.
    Po ciąży wszystko u mnie wróciło do normy. Miałam piękny płodny śluz.
    Ale niestety po zabiegu łyżeczkowania znowu śluzu brak. Mam nadzieję ,że jeszcze wszystko się unormuje.
    Generalnie jestem bardzo za naprotechnologia - bezgranicznie wierzę mojemu lekarzowi ale od początku Model Creighton do mnie nie przemawia. Nigdy to co było na karcie nie pokrywało się z monitoringiem.:(


    mt7wfge.png
    2nn3gzu3xr2ol32b.png
    09.2015- początek leczenia (napro)
    6.06.1016- synek, nasz cud (16 mc starań)
    3.10.2017Aniołek 8tydz.6 dz.(




  • JA75 Znajoma
    Postów: 17 15

    Wysłany: 16 listopada 2017, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Ja75 wydaje mi się, ze to zależy z jakiego powodu masz mieć histeroskopie. Ja zrobiłam w szpitalu, w którym pracuje mój poprzedni gin. Miałam usuwanego polipa i z tym raczej nie ma co wybierać specjalnego szpitala.Mam też świadomość, że on może odrastac. Odnośnie laparoskopii to tak, szukalabym. Rzeczywiście miałaś daleko do tego Lublina. Jest u Was konkretna przyczyna niepowodzeń?
    Ja robiłam histeroskopię w ICZMP w Łodzi. Miałam usuniętego polipa, ale podstawowy problem to liczne zrosty wewnątrzmaciczne. W opisie ze szpitala mowa tylko o usuniętym polipie, ani słowa o usuniętych zrostach. A to w tym momencie najważniejsza sprawa, u nas wyniki hormonów i nasienia OK. Już trzy lata temu słyszałam,że z takimi wynikami, to w ciążę powinnam zajść. Pan doktor w Lublinie jeszcze zastosował dodatkową suplementację, ale nic się nie zmieniło. Prawdopodobnie problem leży w tych zrostach.

    JA75
  • Iwonka 87 Przyjaciółka
    Postów: 151 43

    Wysłany: 16 listopada 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny cala sie trzese odebralam dzis wynik z Bety i mam 5.63. Pierwszy raz w zyciu cos takiego doswiadczylam!!!! Dla mnie to szok nawet jezeli nic z tego nie bedzie. Jutro rano pedze powtorzyc wynik czy cos uroslo. Prosze was kochane o modlitwe. Ja i moj maz nie dowierzamy i ta noc bedzie chyba moja najdluzsza w zyciu.

    qosia, strawberry, MisiaABC, Aishha, Agafia83, melba, Schmetterling, Karoluś81, moli5 lubią tę wiadomość

    1 iui- 01.2014 :(
    2 iui- 02.2014 :(
    3 iui- 04.2014 :(
    10.2015r.- Naprotechnologia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka,ale byłoby cudownie!Kciuki trzymam.

  • Agafia83 Ekspertka
    Postów: 161 101

    Wysłany: 16 listopada 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka, trzymam mocno kciuki i jestem z Tobą w modlitwie :-)

    30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
    na świat
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 listopada 2017, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka 87 wrote:
    Dziewczyny cala sie trzese odebralam dzis wynik z Bety i mam 5.63. Pierwszy raz w zyciu cos takiego doswiadczylam!!!! Dla mnie to szok nawet jezeli nic z tego nie bedzie. Jutro rano pedze powtorzyc wynik czy cos uroslo. Prosze was kochane o modlitwe. Ja i moj maz nie dowierzamy i ta noc bedzie chyba moja najdluzsza w zyciu.

    Iwonka cudowna wiadomość! Daj nam jutro jak najszybciej znać. Trzymam kciuki!!

  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 17 listopada 2017, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonka masz moje wsparcie i modlitwę. Mocno trzymam kciuki :-)

  • Iwonka 87 Przyjaciółka
    Postów: 151 43

    Wysłany: 17 listopada 2017, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis po 12 beda wyniki : )

    MisiaABC, Agafia83 lubią tę wiadomość

    1 iui- 01.2014 :(
    2 iui- 02.2014 :(
    3 iui- 04.2014 :(
    10.2015r.- Naprotechnologia
‹‹ 312 313 314 315 316 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ