METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAishha wrote:No widzisz, źle przeczytałam u mnie jajowody były sprawdzane. Ja poszłam na laparo ze wzgledu na tą torbiel bo wyglądała na USG jak endometrialna i nie usuneli bo partacze STWIERDZILI albo mi kity wciskają, że okazała się torbielą czynnościową i nie będą jej dotykac, żeby nie uszkadzac jajnika. Miało się udac lekami a ja uwierzyłam. Po laparo trafiłam do Wasilewskiego, ten też stwierdził że to endometrialna i nie usuneli bo bali sie konsekwencji. Dla pewnosci dostałam duze dawki progesteronu i nic. Mam ją juz ponad rok i sama nie zginie...
fragmentacji nie badalismy.
Ten partacz to jakiś napro?
My też przez 3 lata nie zbadaliśmy fragmentacji,a po jej wynikach wyszło czarno na białym, że na naturalną ciążę nie mamy szans.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 11:05
-
Schmetterling wrote:A ja Wam powiem, że czasem wątpię w to wszystko..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 11:02
30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
nick nieaktualnyAgafia83 wrote:Ale w co wątpisz? W napro? W to że będziesz kiedyś mamą?
Chyba we wszystko.
Może to stan przejściowy, ale póki co naprotechnologia mnie raczej rozczarowywuje. A może ja na takich lekarzy trafiam. Przez rok właściwie nie wydarzyło się właściwie nic czego bym nie wiedziała..Agafia83 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny za ‚wsparcie’
Co do statystyk, na mnie jakoś info,że np. 60% par po roku zaszło w ciążę, a kolejne X po iluś tam miesiącach nie podbudowuje. To nie jest gwarancja,że nam się na pewno powiedzie. Pamiętam z czasów studiów stwierdzenie jednego profesora, oczywiście z przymrużeniem oka: jak pan X ma dwa samochody, a Y nie ma wcale to staystycznie każdy z nich ma po jednym. Z tym,że X zastanawia się którym autem jechać do pracy, a Y zastanawia się czy zdąży na autobus
A odnośnie borowin- wiecie,że w Połczynie (może jeszcze w innych sanatoriach) stosuje się leczenie chorób kobiecych borowinami? I to nie tylko zawijania borowinowe, ale i... tampony. Oczywiście odbywa się to pod kontrolą i trzeba mieć skierowanie od lekarza (najlepiej gina). Ewentualnie w sanatorium jest ginekolog, który po odpowiednim wywiadzie zleca zabiegi.
Ja się nie załapałam bo byliśmy z mężem rok temu rekreacyjnie na jakiś długi weekend, ale rozmawiałam z pielęgniarką i mówiła,że naprawdę pacjentki sobie chwalą i nawet przysyłają im zdjęcia dzieciSchmetterling, Agafia83 lubią tę wiadomość
-
Schmetterling wrote:Ten partacz to jakiś napro?
My też przez 3 lata nie zbadaliśmy fragmentacji,a po jej wynikach wyszło czarno na białym, że na naturalną ciążę nie mamy szans.
nie nie, to był zwykły gin, do którego chodziłam na początku starań.Schmetterling lubi tę wiadomość
-
Schmetterling wrote:Chyba we wszystko.
Może to stan przejściowy, ale póki co naprotechnologia mnie raczej rozczarowywuje. A może ja na takich lekarzy trafiam. Przez rok właściwie nie wydarzyło się właściwie nic czego bym nie wiedziała..
Aisha też tak mam u Wasilewskiego, że on zawsze daje jeszcze 2,3 cykle bo a nuż się uda. Też mnie to irytowało - niestety albo sterty wylądowałam na stole do laparoskopii, a nie na porodówce.
Też tak macie że telefon w słowniku ma tylko czasowniki w męskiej osobie????Schmetterling lubi tę wiadomość
30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Schmetterling wrote:My też przez 3 lata nie zbadaliśmy fragmentacji,a po jej wynikach wyszło czarno na białym, że na naturalną ciążę nie mamy szans.
Melba a gdzie jest Połczyn?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 12:08
Schmetterling lubi tę wiadomość
30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Agafia83 wrote:A co to jest fragmentacja??? I ci w niej wychodzi, że nie możesz naturalnie zajść???
Melba a gdzie jest Połczyn?
Połczyn-Zdrój. Najlepiej wbij w Googlemaps. Powiedzmy,że na trasie Wałcz-Kołobrzeg (jadąc z Poznania do Kołobrzegu) -
Aishha wrote:Agafia83 no i gdzie miałas ta laparoskopie? bo slyszałam że Wasil wysyła do Tomaszewskiego. Pewnie jest dobry ale czy kosztuje?
Tak Aisha - wysyła do Tomaszewskiego, na priv mogę Ci wszystko napisać jeżeli chcesz...30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
nick nieaktualnyAgafia83 wrote:A co to jest fragmentacja??? I co ci w niej wychodzi, że nie możesz naturalnie zajść???
Melba a gdzie jest Połczyn?
Co do poprzedniego postu, to rozpiszę się po południu więcej, bo teraz niestety praca.
Fragmentacja to inaczej chromatyna plemnikowa. Materiał genetyczny DNA, jaki nosi ze sobą plemnik. Prześlę Ci może linka, to będzie to lepiej opisane
http://badanie-nasienia.pl/o-plemnikach/chromatyna-plemnikowa/ -
Schmetterling wrote:Co do poprzedniego postu, to rozpiszę się po południu więcej, bo teraz niestety praca.
Fragmentacja to inaczej chromatyna plemnikowa. Materiał genetyczny DNA, jaki nosi ze sobą plemnik. Prześlę Ci może linka, to będzie to lepiej opisane
http://badanie-nasienia.pl/o-plemnikach/chromatyna-plemnikowa/
Dziękuję Człowiek to się jednak uczy całe życie A co dopiero jak sobie odpoczywa na L4Schmetterling lubi tę wiadomość
30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
dziewczyny dziś ostatni dzień lutki, jutro idę zrobic betę - pierwszy raz w zyciu. Sugeruje sie tym, że niektórym z Was lekarz pozwala odstawić luteinę po sprawdzeniu bety. A co jesli te odstawienie po prostu powoduje nagły spadek progesteronu i nie ma szans zeby utrzymać ciaże? nie wiem, może glupoty gadam ale idę. Cykl jak zwykle super, temperatura idealna, kiedys się musi udać...
Schmetterling, archeolog, Agafia83, qosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
qosia wrote:Dziewczyny cały czas Was podczytuję i kibicuję!
Aishha trzymam kciuki
a ja własnie często myślę co u Was, jak samopoczucie? kiedy masz termin?synek czy córka?
dzięki za kciuki, przydadzą się ale po tylu miesiącach starań ciężko uwierzyć że może się udaćSchmetterling lubi tę wiadomość
-
Jak na razie wszystko u nas dobrze. Poza moimi przeziębieniami nic nas nie gnębi Termin mam na koniec maja, więc ostatni trymestr przede mną. Będzie syn
Niedowierzanie pomieszane z ogromną radością, kiedy patrzysz na dwie kreski na teście... Tego każdej z Was życzęAishha, Agafia83, melba lubią tę wiadomość