METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
My też u napro 2 lata. Ale oprócz mnie to problem męski. Nie miałam (jeszcze) badań immuno, jak na razie z genetyki mąż robił cftr i kariotypy- wszystko u nas ok pod tym względem. Ale biorę w tym cyklu encorton i sulfasilazin (aby obstawić potencjalne problemy immunologiczne). Szczerze, nie zagłębiałam się w temat. Poczytaj na wątku o immunologii.
W końcu napro to nie są czary-mary tylko holistyczne spojrzenie na ludzki organizm. Oczywiście wiele zależy od lekarza, jak bardzo chce szukać (no i wytrwałości pary) -
A kto zlecił Ci ten encorton? Twój ginekolog? Właśnie ostatnio trochę czytałam na temat tego leku i myślę że byłby u mnie wskazany dlatego na najbliżej wizycie porozmawiam o nim z moim gin. Mój mąż miał badane nasienie ale to było już chyba 5lat temu dlatego zapisalam go do androloga żeby upewnić się czy nadal jest ok
-
Witam, czy jest tu może ktoś z Gdańka, kto leczy sie u dr. Nalepy?
Poczatkowo miałam mieć pierwszą wizyte 21 lutego u dr. Kicińskiej, ale ona podobno tylko do końca lutego pracuje w napro, przełozono mi wizytę na 1 marca właśnie u dr. Nalepy.
PozdrawiamAlicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Izka*** wrote:Jestem wdzięczna mojemu lekarzowi bo wiele nieprawidłowości u mnie wykryl. Wyleczyliśmy ureaplazme i wyregulowalismy moje cykle. Mam niski progesteron i w II fazie przyjmuje luteine. Miałam robione badanie immunologiczne i ANA1 i ANA2 wyszły mi dodatnie ale lekarz żadnego leczenia nie wprowadził ?? Stąd moje pytanie do dziewczyn w podobnej sytuacji czy dostalyscie na to jakieś leki? Dodatkowo wykonalam badanie helikopter pyroli wynik 1.9 przy normie do 0,9
Biorę też acard. -
Izka*** wrote:A kto zlecił Ci ten encorton? Twój ginekolog? Właśnie ostatnio trochę czytałam na temat tego leku i myślę że byłby u mnie wskazany dlatego na najbliżej wizycie porozmawiam o nim z moim gin. Mój mąż miał badane nasienie ale to było już chyba 5lat temu dlatego zapisalam go do androloga żeby upewnić się czy nadal jest ok
-
Witajcie dziewczęta, już jestem po wszystkim. Diagnoza:obustronne niedrożność jajowodów, łukowatość macicy i przegroda wewnątrz... O Boziu mój , tyle lat oczekiwania, a godzina leczenia inwazyjnego wystarczyła, żeby wszystko naprawić.....30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Pocieszające jest to,że znalazła się przyczyna (przyczyny) niepowodzeń. Eh u mnie cykl do bank, bo pęcherzyk nie pękł (przez akcję ferie nie miałam monitoringu) i zrobiła się torbiel. ale może tak ma być. Czasem mam takie chwile w życiu,że stwierdzam, że ‚może to i nawet lepiej,że nie mam jeszcze w tym okresie życia dziecka’. Ale powoli prostuję wszelkie zawiłości i mam nadzieję,że jakimś cudem (bo patrząc na parametry męża trzeba, no może nie cudu, ale odrobiny szczęścia) w najbliższej przyszłości się uda. Ja akurat mam już chyba wszystko zdiagnozowane/obstawione suplami i lekami
Agafia83 lubi tę wiadomość
-
Właśnie różnie. Miałam cykle z zastrzykiem, miałam i normalne owu. Tzn ja każdego cyklu nie mam monitorowanego. Powiedzmy,że nasze starania są ‚falowe’ tzn. ‚Działamy’ ale powiedzmy 2-3 cykle ‚spiny’ (częstsze wizyty), a potem luźniej (też żeby jajniki odpoczęły). Właśnie w kolejnym cyklu wdrażamy zastrzyk na pęknięcie
-
Kochane mi raczej też się nie udało, ale zaczynamy nowy cykl i zobaczymy co dalej. Trzymam za was kciuki
Agafia83, Schmetterling lubią tę wiadomość
Jeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Nasz Ślub: 16.07.2011
-
Dziewczyny, wczytuje się właśnie w moje info po zabiegu i może Wy wiecie, co to jest aparat pęcherzykowy na jajniku, bo mam na jednym widoczny a na drugim prawidłowy... P. Doktor powiedział tylko, że do jajników nie ma zastrzeżeń...30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Też, pomyślałam, że na jednym są już takie większe szykuje się do obu, a na drugim takie drobne... Ale, co dwie głowy to nie jedna....
melba lubi tę wiadomość
30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Hej dziewczyny, jestem świeżo po wizycie. Okazuje się że mimo, że 2 miesiące temu miałam udrażniany jajowód to prawdopodobnie znowu zarobiły mi się zrosty( przyjaźniej tak stwierdził lekarz po usg) i zalecil czopki Distreptaza oraz Naltrexone. Czy któraś z Was brala takie leki? I co najważniejsze czy coś pomogły??
-
Izka*** wrote:Hej dziewczyny, jestem świeżo po wizycie. Okazuje się że mimo, że 2 miesiące temu miałam udrażniany jajowód to prawdopodobnie znowu zarobiły mi się zrosty( przyjaźniej tak stwierdził lekarz po usg) i zalecil czopki Distreptaza oraz Naltrexone. Czy któraś z Was brala takie leki? I co najważniejsze czy coś pomogły??
Życzę, żeby na Ciebie zadziałałoWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2018, 17:12
30.11.2016 Nienarodzone dzieci nie odchodzą...one tylko zmieniają datę swojego przyjścia
na świat -
Izka*** wrote:Hej dziewczyny, jestem świeżo po wizycie. Okazuje się że mimo, że 2 miesiące temu miałam udrażniany jajowód to prawdopodobnie znowu zarobiły mi się zrosty( przyjaźniej tak stwierdził lekarz po usg) i zalecil czopki Distreptaza oraz Naltrexone. Czy któraś z Was brala takie leki? I co najważniejsze czy coś pomogły??
Miałam te czopki na wchłonięcie torbieli, ale nic nie pomogły. Dopiero podczas laparoskopii nacięto torbiel.♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
nick nieaktualnyIzka*** wrote:No ja też jestem zdziwiona i trochę załamana. Podobno te czopki mają rozpuścić zrosty ale zobaczymy.
Słyszałam też o ziołach ojca Klimuszko na zrosty. Sama borykam się z tym problemem, ale po lewej stronie miednicy mniejszej, a nie w samym jajowodzie.