METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Skończyliśmy właśnie dietę wykluczającą, przechodzimy na rotacyjną. Powiem szczerze, że chyba straciłam już jednak resztki nadziei... Tyla kasy idzie na te badania, leki, suplementy, żywność... Obawiam się, że nie poprawimy chromatyny. Ja już bardzo poważnie myślę o adopcji. Jeśli kolejne wyniki nasienia okażą się złe startujemy z procedurą. Nie zgodzę się na inseminację i in vitro.
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
Aishha dzięki za podpowiedź jutro przed wizytą mąż zrobi jeszcze testosteron. My w sumie cały czas wierzymy że Bóg ma na Nas swój plan i tylko my jeszcze nie wiemy ile dobrego z całej tej sytuacji wyjdzie. Dużo myślę właśnie o adopcji, nawet trochę zerkam na wątki dziewczyn które już w tym kierunku poszły. Tylko wiem że dwa lata starań to jeszcze żaden ośrodek na nas nie spojrzy przychylnie bo "macie jeszcze czas". Założyliśmy sobie w sumie jeszcze 2 lata na naprotechnologię ale co z tego wyjdzie, nie wiem. Każde takie złe wieści jak dzisiaj powodują że opcja inseminacji staje się atrakcyjniejsza i zaczynamy szukać usprawiedliwienia własnych pragnień. Na razie mamy we dwoje to samo stanowisko lecz jak u Ciebie macie różne to małżeństwo jeszcze bardziej ten trudny czas przechodzi ;( Szkoda mi Nas wszystkich. Melisandra, a kiedy myślisz zrobić ponowne badania? I ile czasu już się staracie? Dieta rotacyjna, czyli wprowadzanie uczulających produktów seryjnie czy jak ?
starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
W praktyce wygląda to tak, że np w poniedziałek jemy nabiał a potem dopiero w czwartek. dokładnie tak samo z innymi nietolerowanymi przez nas produktami.Staramy się od początku małżeństwa, każde staranie kończyło się od razu ciążą, jednak traciłam ją w początkowym okresie - 9 i 11 tydzień. U mojego męża wyszła 56% chromatyna plemnikowa. Dopóki nie poprawimy wyniku nie zaczniemy się starać, nie chcę po raz kolejny przechodzić poronienia, dla nie to ogromny ciężar psychiczny. Kolejne badania robimy we wrześniu... Mieliśmy wcześniej, ale mój maż miał gorączkę i musimy je przełożyć...
Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
Zdrowy Synek Ur. 8 sierpnia 2022 -
A ja sobie przyklejam karteczki CrMS, lekarz do którego teraz chodzę stwierdził, że mam przerobić tak 3 cykle (wrzuciłabym tu jakiegoś gifa <pękam ze śmiechu>, ale nie umiem). Z kolei wcześniejsza dr podkreśla, że koniecznie po owu encorton i neoparin/ewentualnie alard, jeżeli współżyjemy w czasie około owu. Więc trochę dziwi mnie podejście doktora po tym co mu wyłożyłam na nasz temat.
Więc koniec końców stwierdziłam, że nic innego jak „lud w d...” mi nie pomoże
Muszę tylko iść na posiew, bo tak mi się wydaje i obserwacje potwierdzają, że coś się znów przypałętało
Ale jak mam iść na jakiekolwiek badania to od razu mam milion innych spraw -
Melba tak właśnie wyglądają początki chociaż ja mam już obklejonych 12 idealnych cykli i co z tego.
Jedyny plus nowego leczenia to chyba taki że rzeczywiście mogłam mieć bakterie, która nie wychodzi w posiewach a jest, ponieważ po 20 dniach brania Metronidazolu pierwszy raz zaczęła mi się dziś @ bez brązowego plamienia. Może to był strzał w dziesiątkę.
Tak czytam o tym encortonie, nie boicie się tego brać? Nam lekarz mówił że to zło
-
No ja wiem, ale u wcześniejszej dr wystarczyła metoda podwójnego sprawdzania. A tu ani monitoringu, ani nic. Tylko schemat instruktor-konsultant... ja nie lubię schematów.
Nie, nie boję się (ja tylko to biorę ), mam trochę namieszane w immunologii, a to podobno ma pomóc. Jeszcze mam jedne (ponoć kluczowe) badania do zrobienia, ale nie mogę jakoś na nie dotrzeć -
Jesteśmy już po wizycie, lekarz też był bardzo zdziwiony i w sumie nawet zakłopotany takim pogorszeniem wyników. Mąż ma dalej brać wcześniejsze suplementy lecz tylko 5 dni w tygodniu. U mnie potwierdziło się PCOS mimo dobrych hormonów wygląd jajników jak i model Creightona nie pozostawiły żadnych wątpliwości. Ruszamy od następnego cyklu z stymulacją i monitoringiem.
starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
Dzik wrote:Jesteśmy już po wizycie, lekarz też był bardzo zdziwiony i w sumie nawet zakłopotany takim pogorszeniem wyników. Mąż ma dalej brać wcześniejsze suplementy lecz tylko 5 dni w tygodniu. U mnie potwierdziło się PCOS mimo dobrych hormonów wygląd jajników jak i model Creightona nie pozostawiły żadnych wątpliwości. Ruszamy od następnego cyklu z stymulacją i monitoringiem.
Proponuję zmianę diety, troche ruchu i powinno być ok. Sledzisz Akademie plodności? tam dziewczyny caly czas mówią o PCOS i diecie, jakie to cuda sie dzieją po zastosowaniu sie do zalecen.
Aktulanie robią spotkanie weekendowe w lipcu i kurde mam straszną ochotę na taki wypad ale koszty nie są małe jak za 3 dni.
a co z CLO? nadal maz ma brac? bo u nas jest juz bardzo wysoki testo i bierze pol tabletki co drugi dzien, plus koenzym Q10 codziennie 300 mgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2018, 09:33
-
Testosteron z 2,8 podskoczył do 5,4 czyli jest w normie więc dawkowanie pozostało bez zmian 2 tabletki dziennie ale tylko przez 5 dni w tygodniu plus Profertil i resztę witaminek i supli. Tak odkryłam te dziewczyny dwa dni temu i też chętnie bym pojechała na taki weekend tylko w lipcu koligują mi terminy ale jeśli będą robiły coś takiego w sierpniu albo wrześniu to chyba się skuszę. Kasa idzie tragicznie, wczoraj kolejna wizyta w aptece i 900zł poszło a jeszcze 2 recepty do wykupienia ...starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
Dzik wrote:Testosteron z 2,8 podskoczył do 5,4 czyli jest w normie więc dawkowanie pozostało bez zmian 2 tabletki dziennie ale tylko przez 5 dni w tygodniu plus Profertil i resztę witaminek i supli. Tak odkryłam te dziewczyny dwa dni temu i też chętnie bym pojechała na taki weekend tylko w lipcu koligują mi terminy ale jeśli będą robiły coś takiego w sierpniu albo wrześniu to chyba się skuszę. Kasa idzie tragicznie, wczoraj kolejna wizyta w aptece i 900zł poszło a jeszcze 2 recepty do wykupienia ...
wiem cos o tym, my za kazydm wyjazdem do Bialego wydajemy ponad 1000 zl za wizyte i leki. Teraz musze zbierac na laparoskopie bo koszt jest ogromny.
Wlasnie Zosia na "płodnej srodzie" mowiła o mio-inozytolu, cos dla Ciebie
Ciekawe dlaczego nam doktorek nie daje wiecej suplementow...
-
Aishha wrote:wiem cos o tym, my za kazydm wyjazdem do Bialego wydajemy ponad 1000 zl za wizyte i leki. Teraz musze zbierac na laparoskopie bo koszt jest ogromny.
Wlasnie Zosia na "płodnej srodzie" mowiła o mio-inozytolu, cos dla Ciebie
Ciekawe dlaczego nam doktorek nie daje wiecej suplementow...
Ja leczę się w Lublinie u dr Barczentewicza i laparoskopię miałam na NFZ.efik - napro lubi tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
niutek87 wrote:Ja leczę się w Lublinie u dr Barczentewicza i laparoskopię miałam na NFZ.
a gdzie robiłaś?
ja już dziękuję za NFZ, miałam laparo w Siedlcach, nie potrafili usunąć torbieli z jajnika i muszę iśc drugi raz. Pójdę w dobre, polecane miejsce.
-
hej dołączę do Was i ja
staramy się o dziecko już z 3 lata. 4 inseminacje za nami. i nic.
w maju mieliśmy pierwszą wizytę u napro w Białymstoku, na koniec lipca mamy mieć 2 wizytę.
mam PCOS, hiperprolaktynemię, polip w macicy chociaż z nim dziwna sytuacja jest więc czeka mnie laparo i histero. u męża różnie.
ale walczymy chociaż wiary coraz mniej....
Aisha pozdrawiam, jestem z okolic Siedlec."Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
witajcie Dziewczyny:) Pozwólcie, że do Was dołączę. Właśnie zaczynam rozdział z naproleczeniem. Tradycyjne podejście lekarzy specjalistów przez 3 lata nie przyniosło absolutnie żadnych efektów. A czas ucieka... Mam nadzieję, że znajdę tu z Wami bezpieczną przystańZa stara by czekać, za młoda by odpuścić...
2017 2x IUI
5.2018 start IMSI
4.06.18- punkcja
9.06.18- 1 z 9 -
Alicja81 wrote:To i ja dołącze.
Od marca napro-Gdańsk. jestem na etapie diagnostyki i jak na razie super (pod tym kątem, że zaczynam mieć zlecane badania) do tej pory lekarze z mojej okolicy faszerowali mnie clo- bez żadnych badań. -
Hej hej nowe naprostaraczki monijaaa to już jesteśmy trzy które leczymy się w Białymstoku . Bobi oj tak to miejsce jest pomocne, zarówno jak chce się którejś wygadać bo ma doła jak i zaczerpnąć informacji co jeszcze możemy zrobić aby polepszyć swoją płodność.starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
Alicja81 wrote:Sess dr. Kicińska juz nie jest w napro od marca. Zostałą Wojtkiewicz