METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Aishha wrote:a gdzie robiłaś?
ja już dziękuję za NFZ, miałam laparo w Siedlcach, nie potrafili usunąć torbieli z jajnika i muszę iśc drugi raz. Pójdę w dobre, polecane miejsce.
W Łukowie w szpitalu dr Gogacz robił laparoskopię. Naciął torbiel na prawym jajniku i usunął ogniska endometriozy (I st.) O Siedlcach szkoda gadać.
Udało mi się zajść w ciążę po pół roku leczenia napro jeszcze przed laparoskopią, ale poroniłam w 7 tc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 21:46
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
niutek87 wrote:W Łukowie w szpitalu dr Gogacz robił laparoskopię. Naciął torbiel na prawym jajniku i usunął ogniska endometriozy (I st.) O Siedlcach szkoda gadać.
Udało mi się zajść w ciążę po pół roku leczenia napro jeszcze przed laparoskopią, ale poroniłam w 7 tc.
O jakoś nie pomyślałam o Łukowie od a mam bliżej.
Mniejsza o to, drugi raz nie zaryzykuje. Zapłacę w Białymstoku i niech robią co tam trzeba. Za dużo stresu mnie to wszystko kosztowało żeby przechodzić to samo.
-
Alicja81 wrote:Ale na Zwycięstwa jako naprotechnolog???. Ja na pierwszą wizytę byłam do niej umówiona, ale niestety z końcem lutego odeszła, a ja wizytę miałam 1 marca.
-
Sess, ja w napro nie umawiałam się do instruktora. Dr Nalepa powiedziała, że generalnie ładnie prowadzę swój kartę z ovu wraz z pomiarami temperatur. Oczywiście poleciła p. instruktor- ale jakoś wielkiego ciśnienia na nią nie było. Zresztą oni wszystkich tam polecają, od endokrynologa przez dietetyka.
Ten dr Nitkowski z tego co kojarzę to wcześniej też w napro przyjmował.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Hej Dziewczyny mam pytanko, czy u którejś z mężów wykryto żylaki na jądrach? 1-2 stopień? Albo może słyszałyście o jakiś przypadkach gdzie właśnie był taki problem a po zabiegu ich usunięcia wyniki nasienia się poprawiły?? Po tym załamaniu wyników zaczęłam z mężem na własną rękę dodatkowo szukać jakiegoś powodu, no i po wstępnej wizycie u urologa wyszło że ma właśnie ten problem. Tylko lekarz sceptycznie podchodzi do pozytywnych rezultatów po zabiegu. Podobno te przegrzanie jest jeszcze nieznaczne... sama już nie wiem co myśleć. Z jednej strony Nasz lekarz z napro żadnych dodatkowych badań mężowi nie zlecił tylko stara suplementacja która i tak nie dała Nam żadnego efektu ;/ Już nie mam pomysłu co tu jeszcze można by było zrobić.starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
U nas urolog powiedział, że może łapie się na I stopień, ale to nie ma najmniejszego sensu robić zabiegu. Poza tym powiedział, że różnie jest z efektem. Bo jak jest ten najwyższy stopień to przeważnie efekty są. Więc nie wiem co doradzić.
A to nasza napro przy kiepskich wynikach zleca standardowo hormony, wizytę u urologa, posiew, w tym na chlamydia, myco i ureo. Dalej jak nic to odsyła do laryngologa (migdałki-potencjalne siedlisko syfu), pakiet jelitowy i badanie kalprotektyny (pokazuje czy nie ma stanu zapalnego).
No i w większości pacjentów naszej pani dr coś gdzieś wychodzi i odpowiednie leczenie przynosi Rezultat. My jesteśmy tym procentem, z którym trzeba się dłużej pomęczyćDzik lubi tę wiadomość
-
Dzik wrote:Hej Dziewczyny mam pytanko, czy u którejś z mężów wykryto żylaki na jądrach? 1-2 stopień? Albo może słyszałyście o jakiś przypadkach gdzie właśnie był taki problem a po zabiegu ich usunięcia wyniki nasienia się poprawiły?? Po tym załamaniu wyników zaczęłam z mężem na własną rękę dodatkowo szukać jakiegoś powodu, no i po wstępnej wizycie u urologa wyszło że ma właśnie ten problem. Tylko lekarz sceptycznie podchodzi do pozytywnych rezultatów po zabiegu. Podobno te przegrzanie jest jeszcze nieznaczne... sama już nie wiem co myśleć. Z jednej strony Nasz lekarz z napro żadnych dodatkowych badań mężowi nie zlecił tylko stara suplementacja która i tak nie dała Nam żadnego efektu ;/ Już nie mam pomysłu co tu jeszcze można by było zrobić.
u nas żylaków nie ma, ale wszystko co dotąd zrobiliśmy u męza było poza napro. Wasilewski jest bardzo skierowany na kobietę, być może dlatego, że słabo się zna na męskich problemach z nasieniem albo po prostu nie ma ochoty się tym zajmować. Poza tym wiadomo, im dłużej jeździsz do niego tym lepiej. Ale to tylko moje zdanie po obserwacjach
Zrobiliśmy na własną rękę usg u meża i wyszły mikrozwapnienia. Zrobiliśmy na własną rękę posiew, wyszła bakteria. Zrobiliśmy przeciwciała z nasienia i tez wyszły a tak nam odradzał tego badania. Dał mężowi naltrekson i twierdzi, że pomoże. Nie mozna było wcześniej? Można, tylko czas to pieniądz...
Znajdźcie dobrego androloga i trzymajcie się dwóch lekarzy. To chyba najlepsze rozwiązanie.Dzik lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny bardzo dziękuję za informacje! Muszę to spisać i systematycznie wysyłać męża na badania. Kolejną wizytę mamy dopiero w październiku więc akurat skompletujemy wszystkie do tego czasu. W Białymstoku niestety nie ma androloga, są jedynie urolodzy. ;( W dodatku ten u którego ostatnio był mąż jakoś nie przejawiał zainteresowania aby gdzieś jeszcze męża pokierować. Aishha masz rację, ja co do Wasilewskiego mam dokładnie takie same wrażenie. Rozumiem że i mnie trzeba podciągnąć, choć PCOS na razie jest potwierdzone jedynie przez usg i moje obserwacje bo hormony mam ok i inne objawy nie występują, lecz męża po tym że wszystko jest do dupy zostawić bez dodatkowych badań i na tych samych suplementach to coś nie bardzo. Ja byłam mocno rozczarowana, mimo że jeśli chodzi o pieniążki to on oferował nam nawet monitoring za darmo w jednym cyklu. Lecz faszerowanie mnie kolejnymi suplementami plus dieta z PCOS i tak nie wykluczy Naszego głównego problemu, męskiego problemu ...starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
nick nieaktualnyWitam!
Na początek kilka słów o mnie Staramy się o ciążę od ponad roku, niedawno zaczęliśmy szukać przyczyny niepowodzeń, mam za sobą pierwsze wizyty u lekarza naprotechnologa, który zalecił mi m. in. wykonanie testów na nietolerancje pokarmowe. Przyznam, że nie jestem przekonana do tych badań na nietolerancje plus są one drogie. Ale czytam, że wiele z Was je wykonało, wprowadziło dietę. Zastanawiam się, czy wystarczy zrobić to podstawowe badanie na 40 alergenów, które jest ok. 300 zł tańsze niż na 80 alergenów. Czy mogłybyście mi doradzić? -
Cześć Ania ja z mężem wykonałam te podstawowe na 40 głównych alergenów. No i biorąc pod uwagę że to pomaga ale też nie gwarantuje sukcesu to chyba na poczatku lepiej na te podstawowe zrobić. Choć też kwestia tego jakim budżetem dysponujecie.starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
nick nieaktualnyDziękuję Ci za odpowiedź. Budżet mamy, tylko trochę szkoda mi wydawać pieniądze na badania, co do których nie mam przekonania. A wszystkie wiemy ile kosztują wizyty, badania, itp Stąd moje rozterki.
A napisz proszę, czy w związku z tym stosujesz dietę i czy widać jakieś efekty? -
Tak zrezygnowaliśmy z tych produktów lecz prócz polepszenia pracy jelit i ładniejszej cery to niestety na polepszenie jakości nasienia nic nie dało. Co prawda z jej nie rezygnujemy lecz częściej robimy sobie "male przyjemności jak np kawałek ciasta, lub kanapka z serem"starania od 2016
Oligaasthenozoospermia & PCOS
-
nick nieaktualnySess wrote:Tak. Invivo Gdańsk. Mają tam jeszcze psychologa dietetyka i trenerów. Na zwycięstwa 30 przyjmuje. Ide jutro rano zobaczymy co z tego wyjdzie
Nie każdy lekarz wspierający naturalną prokreację jest naprotechnologiem. Czy w invivo Gdańsk na pewno jest naprotechnolog z certyfikatem? -
nick nieaktualnyania_85 wrote:Dziękuję Ci za odpowiedź. Budżet mamy, tylko trochę szkoda mi wydawać pieniądze na badania, co do których nie mam przekonania. A wszystkie wiemy ile kosztują wizyty, badania, itp Stąd moje rozterki.
A napisz proszę, czy w związku z tym stosujesz dietę i czy widać jakieś efekty?
W AlabLaboratoria można zrobić FoodProfil Skrinning za 65zł, na podstawowe grupy produktów. Jeśli coś wyjdzie to zwiększasz zakres badań w danej grupie, ale od razu eliminujesz produkty. Dużo tańsze sprawdzenie nietolerancji niż to 300zł... -
efik - napro wrote:Nie każdy lekarz wspierający naturalną prokreację jest naprotechnologiem. Czy w invivo Gdańsk na pewno jest naprotechnolog z certyfikatem?
Tak jest dr Kicińska, która wczesniej byla w naprocentrum.
Ja po tylu przygodach z lekarzami chyba juz za bardzo sceptycznie jestem nastawiona do wszystkiego. Ale zaczęłam się bardziej ruszać. Po sobotnim treningu nadal nie mogę się ruszyć. Wiem po co to robie wiec dzialam -
nick nieaktualnyAlicja81 wrote:Sess, ja w napro nie umawiałam się do instruktora. Dr Nalepa powiedziała, że generalnie ładnie prowadzę swój kartę z ovu wraz z pomiarami temperatur. Oczywiście poleciła p. instruktor- ale jakoś wielkiego ciśnienia na nią nie było. Zresztą oni wszystkich tam polecają, od endokrynologa przez dietetyka.
Ten dr Nitkowski z tego co kojarzę to wcześniej też w napro przyjmował.
Karta obserwacji w napro pokazuje masę nieprawidłowości w cyklu. To zupełnie coś innego niż pomiar temperatury. Serio. Nie ma naprotechnologii bez karty obserwacji cyklu wg ich zasad. Ta karta jest tam podstawą leczenia.Aishha lubi tę wiadomość