METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
Macierzanka:) wrote:Ja mam zuzzi od końca @ do P+3
Lekarza mam dopiero za miesiąc... Ale instruktorkę dzisiaj Podpytam ją o to. Może zdecyduję się to wziąć, ale krócej. Dla mnie priorytetem jest moje zdrowie, a dzidzia jak ma być, to będzie. Jak już będzie, to fajnie by było, żeby miała zdrową mamę, a nie wymęczoną chorobami i skutkami ubocznymi dziwnych leków
Dlatego nie mam zamiaru niszczyć sobie neuronów po to, żeby mieć lepszy sluz, bez przesady...
Jestem w stanie ewentualnie zaryzykować te kilka(naście?) dni brania tego w cyklu, ale na pewno nie pełne dwa miechy. Pan dr jest fajny, ale chyba coś mu się tym razem pomyliło trochęWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 14:23
-
No nie wiadomo, może każdy ma jakis swój sposób na to. Zresztą w różnych źródłach napisane jest, że DŁUGOTRWAŁE przyjmowanie wysokich dawek może skutkować neuropatię obwodową... więc ja się nie przejmuję. Przecież lekarze z pewnością to wiedzą i nie jesteśmy pierwsze z kiepskim śluzem
Ale daj znać co Ci dzisiaj powie instruktorka! -
Macierzanka:) wrote:No nie wiadomo, może każdy ma jakis swój sposób na to. Zresztą w różnych źródłach napisane jest, że DŁUGOTRWAŁE przyjmowanie wysokich dawek może skutkować neuropatię obwodową... więc ja się nie przejmuję. Przecież lekarze z pewnością to wiedzą i nie jesteśmy pierwsze z kiepskim śluzem
Ale daj znać co Ci dzisiaj powie instruktorka!
Taaak, ale nie piszą, ile to jest to "długotrwałe" Czy 2 miesiące ciągłego brania to już długotrwałe, czy jeszcze nie? Zaś "wysokie" dawki w tych artykułach, to powyżej 100 mg na dobę, albo powyżej 200 mg, zależy od źródła. Czyli miałabym brać 2-5 razy więcej
-
Dziewczyny, mam problem, wczoraj w P+7 badałam progesteron i estradiol, i bardzo zaskoczył mnie wynik progesteronu, bo przy normie 1,7-27 ng/ml wyszedł mi 53! Estradiol 146 czyli wskazuje na to że owulacja się odbyła. Niepokoi mnie tylko wynik tego progesteronu, zaznaczam, że żadnych wspomagaczy na progesteron nie przyjmuje, zwykle wynik wychodził trochę ponad 20, nie rozumie co się znowu dzieje... Czy którejś się to przytrafiło?
-
Asiak wrote:Dziewczyny, mam problem, wczoraj w P+7 badałam progesteron i estradiol, i bardzo zaskoczył mnie wynik progesteronu, bo przy normie 1,7-27 ng/ml wyszedł mi 53! Estradiol 146 czyli wskazuje na to że owulacja się odbyła. Niepokoi mnie tylko wynik tego progesteronu, zaznaczam, że żadnych wspomagaczy na progesteron nie przyjmuje, zwykle wynik wychodził trochę ponad 20, nie rozumie co się znowu dzieje... Czy którejś się to przytrafiło?
Nie chcę robić nadziei, ale może ciąża A tak ogółem to jeśli Cię to martwi, to pogadaj z lekarzem
Odnośnie witaminy B6w dużych dawkach dowiedziałam się tyle, że mnóstwo osób ma ją zapisywaną właśnie w ten sposób i nic im się nie dzieje, a opisywane możliwe skutki uboczne przy tej dawce bardzo rzadko sie pojawiają, zaś częściej już występują problemy żołądkowe, ale w instruktorskim podręczniku jest napisane, że występują one u ok. 1-2% pacjentów.
Także... spróbuję jednak się potruć tą witaminą, może nie umrę od razuAsiak, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Asiak, są różne przyczyny podwyższonego progesteronu, na przykład ciążą, albo ciąża mnoga. Czasem może to być torbiel, albo zaburzenia nadnerczy, bo one też produkują niewielką ilość progesteronu.
Zuzzi, no myślę, że od razu nie
No to bierzemy się za branieAsiak, Maczek, KMK lubią tę wiadomość
-
Nie wierze ze to ciąża, jutro idę powtórzyć badanie bo to moze jakiś błąd. To był Moj pierwszy cykl stymulowany Aromkiem, więc moze to przez ten lek, nie wiem czy to moze mieć jakiś związek. Czy myślicie ze w P+10 jest sens zrobic bete, czy lepiej sie nie denerwować.
-
Macierzanka:) wrote:Zuzzi, no myślę, że od razu nie
No to bierzemy się za branie
Ale to zacznę po @, jeśli przyjdzie Wcześniej mi super-śluz niepotrzebny
Asiak wrote:Czy myślicie ze w P+10 jest sens zrobic bete, czy lepiej sie nie denerwować.
Może by już wyszła. Ale jeśli miałaby Cię stresować negatywna beta, to odpuść i zrób ją sobie dopiero jak @ się zacznie spóźniać
Mi dr zalecił robić test w P+17 Powiedział, że ok, mogę wcześniej, o ile jestem pewna, że moja psychika na tym nie ucierpiMacierzanka:) lubi tę wiadomość
-
zuzzi wrote:Właśnie obczytałam się o neurotoksyczności dawek powyżej 200 mg, a mi w sumie wyjdzie 450 mg. Chyba mi się to nie podoba
Mnie w ogóle to nie pomogło na śluzWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 19:26
sylwiunia lubi tę wiadomość
-
zuzzi wrote:Ale to zacznę po @, jeśli przyjdzie Wcześniej mi super-śluz niepotrzebny
No ja też Teraz mam 21dc. A masz do tego coś jeszcze? Jakieś ACC na przykład?
...Może mi pomoże. W sumie nie na każdego działa to samo. Ja kiedyś brałam oeparol femina 6 razy dziennie i nic się nie działo. Tylko w mojej głowie Dobrze jest też pić olej lniany... no i ja go ciągle kupuję, tyle, że pije go tylko mój mąż bo mi przez gardło nie przechodzi... może się kiedyś przekonam.
Asiak wrote:Czy myślicie ze w P+10 jest sens zrobic bete, czy lepiej sie nie denerwować.
Ja bym jeszcze poczekała kilka dni...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 20:34
-
Macierzanka:) wrote:A masz do tego coś jeszcze? Jakieś ACC na przykład?
Niee, tylko tę witaminkę. Pytałam lekarza o wiesiołka i siemię lniane, ale powiedział, że nie ma pewności, na jakiej zasadzie to działa, ale wydaje mu się, że dzięki zawartości fitoestrogenów, a jeśli tak, to nie byłoby to dla mnie zdrowe na dłuższą metę.
Zresztą i tak mam tyle tych tabletek z różnymi rzeczami, że aż dostałam ostatnio od lekarza pudełeczko na leki, żebym sobie mogła w pudełeczku tabletki trzymać Nie śpieszy mi się tak bardzo do kolejnych leków
A śluz miałam ogółem przepiękny, kiedy inna lekarka przepisała mi duże dawki witaminy E. Ale brałam ją przez pół roku, a w zasadzie wolno chyba tylko trzy miesiące, więc potem odstawiłam i od tej pory jest słabo
U mnie już 27. dzień cyklu, 10. dzień po peaku. Już niedaleko do końca
I już za kilka dni będę mogła odstawić luteinę! Strasznie mnie zaczęła podrażniać Mam teraz jedno wielkie podrażnienie na podwoziu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 20:53
-
Macierzanka:) wrote:Ja bym jeszcze poczekała kilka dni...
i czekam... na bete się nie odważyłam, powtórzyłam tylko progesteron w P+11 i okazuje się, że przyrasta, mam już 55. Ogólnie zle się czuję, i prawie cały czas boli mnie brzuch. Czekam do czwartku i idę na bete. To będzie chyba najdłuższy tydzień w moim życiu... -
vanessa wrote:To co pisze w necie na ten temat to nie prawda. Ja brałam B6 w dawce 500 mg czyli 10 tabletek dziennie i lekarz mi powiedział żeby nie czytać tego bo negatywne skutki mogą byc jakbym brała ze 40 tabletek dziennie czyli 2000 mg. Jeszcze mówił że dawke którą mamy w Polsce w 10 tabletkach w stanach maja w jednej tabletce.
Mnie w ogóle to nie pomogło na śluz
Biorę B6 w dawce 300 mg dziennie czyli 3 razy po 2 tabletki 50 mg"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
Ja już bym pewnie zrobiła betę w P+14, ale ja mam fazę popeakową zazwyczaj max. 14 dni, więc akurat bym się zmieściła.
Asiak, po prostu nie nastawiaj się na nic idź na betę i wszystko będzie jasne! Powodzenia!Asiak lubi tę wiadomość