METODA NAPROTECHNOLOGI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoze rzeczywiscie nie zostalam porzadnie zbadana i zdiagnozowana. Zrobili mi podstawowe badania, wyszly ok to sie wzieli za meza. tu juz bylo duzo gorzej, stwierdzili, ze z takimi parametrami nie ma szans i przestali dalej drazyc temat. A ja tak samo zalozylam, ze ze mna wszystko jest ok.
Im wiecej czytam, tym bardziej chce sprobowac. Wiem, ze nie ma gwarancji, ale potem bede mogla powiedziec sobie: naprawde probowalam i walczylam.
Problemem jest tylko ten dystans. Znalazlam klinike napro w Londynie, ale na stronie oznajmiaja wielkimi literami, ze nie przyjmuja wiecej pacjentow. Loty do Pl wchodza w gre, ale chyba nie dam rady czesciej niz co ok 3 miesiace. Maz na pewno nie da rady latac ze mna. Ale na pewno sobie to przemysle i moze uloze w glowie jakis sensowny plan -
Anulkaa ja tylko dodam tyle do obszernych wypowiedzi Asiak że to co piszą na temat naprotechnologii w necie to w większości nie prawda!
U mnie było podobnie jak u Asiak kilka lat leczenia i słyszeliśmy tylko że jest wszystko w porządku i ciąża powinna byc lada cyk a nie było jej przez 4 lata więc widać że ok nie jest. Jak trafiliśmy do lekarza napro t już na pierwszej wizycie dowiedziałam sie że mam przewlekły stan zapalny endometrium co i=uniemożliwia zagniezdzenie, potem wyszło że nie zawsze mam owulacje bo bęcherzyki nie pękają i co najciekawsze przy cyklach bezowulacyjnych miałam progesteron 15-17 co wg innych lekarzy był super i wg nich świadczył o owulacji. dla lekarza napro taki progesteron to za niski i rzeczywiście kiedy miałam owulacje to mój prog wynosił ponad 20. prócz yego wyszło ze mam ureaplasme co nie jest obojetne dla płodności i podejrzenie ANA co może świadczyc o chorobach immunologicznych i aby w takim przypadku zajśc w ciąże potrzeba odpowiedniego leczenia ale kolejne badania to raczej wykluczyły (nie byłam u lekarza a sama nie wiem jak interpretować) ale jeszcze czeka mnie dokładna diagnostyka w kierunku przeciwciał. Prócz tego wyszły jeszcze drobnostki typu niedobór wit. D3, hiperprolaktynemia czynnościowa. Jak widać trochę tego jest a niby było wszystko ok ale to jeszcze nie koniec diagnostyki i mogą jeszcze różności wyjść. Według mnie warto leczyć sie u napro bo takiej diagnostyki jak oni oferuja NIKT Wam nie zapewni.
Dodam jeszcze że nie zawsze diagnostyka trwa 2 lata to wszystko zalezy od problemu. Na 1-2 wizycie już można sie czegoś dowiedzieć. Czasem moz trwac to do 2 lat ale dlatego że lekarz nie zleci na pierwszej wizycie wszystkich mozliwych badań tylko po kolei w zależności co bedzie wychodzić. Czasem może się okazać że jest to jakaś błachostka, bo są i takie przypadki że lekarze nie daja szans na naturalną ciążę a po kilku cyklach u napro kobieta zachodzi, albo w pierwszym jak nasza naprokoleżanka, która leczyła sie ponad rok i powiedzieli im że tylko ivf a okazało sie że mała jakieś niedobory i suplementacja wystarczyłaAnulkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny, rzeczywiscie bardzo dokladnie Was badaja, teraz jestem pewna ze chce sprobowac, tylko jeszcze musze przekonac meza. Poszukam tych klinik.
Vanessa niesamowite ilu rzeczy sie dowiedzialas dzieki takiemu leczeniu, az mi sie w glowie nie miesci, ze inni mowili, ze jest wszystko ok. Tez mialam zdiagnozowany duzy niedobor witaminy D3, ale nikt tego nie polaczyl z naszymi staraniami.
Dajecie mi jakis punkt zaczepienia, a to dla mnie bardzo duzoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 16:02
KMK, Adelo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie
Dzisiaj /piatek/ mam 24 dzień cyku pojawiło mi się plamienie z krwią. Biorę luteinę. Zawsze z tym plamieniem odczekiwałam jeszcze 3 dni , potem robiłam test ciążowy 26 dc jeśli był negatywny przerywałam branie luteiny i na następny dzień pojawiał się okres.
Czy mam postępować tak jak wcześniej czy już jutro wykonać test i jeśli będzie negatywny przerwać branie luteiny.
Bo nie wiem co zrobić.
starania od 2005r.; 6 IUI; 3 IVF
od IX.2014 naprotechnologia
lata lecą -
amryta wrote:Dziewczyny mam pytanie
Dzisiaj /piatek/ mam 24 dzień cyku pojawiło mi się plamienie z krwią. Biorę luteinę. Zawsze z tym plamieniem odczekiwałam jeszcze 3 dni , potem robiłam test ciążowy 26 dc jeśli był negatywny przerywałam branie luteiny i na następny dzień pojawiał się okres.
Czy mam postępować tak jak wcześniej czy już jutro wykonać test i jeśli będzie negatywny przerwać branie luteiny.
Bo nie wiem co zrobić.
Z tego co kojarzę (ale nie jestem do końca pewna) to nie wkracza sie w nowy cykl z luteina bo zaburza właśnie ten nowy cykl. Jeżeli u Ciebie zawsze są na początku plamienia to juz jest Twój nowy cykl i byc może dlatego masz te plamienia. Ale jak wspomniałam nie wiem do końca jak to jest bo nie dopytałam lekarza. Jeżeli Ci to lekarz napro zlecił to rób jak Ci zlecił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 20:07
-
Czesc
Tez mam problem. Czy mozecie zerknac na moj wykres? Kompletnie nie wiem co tez robic.Akurat bylismy w tym tygodniu z Fumem na feriach i zmienilam klimat.Zawsze mam potem jakies odchyly.Co chwile mam plamienie, nie wiem czu owu juz byla czy nie a co za tym idzie nie wiem czy juz mam brac luteine czy jeszcze poczekac.Czyzby znowu mi sie cos pokickalo z hormonami?
AMRYTA-ja bym na Twoim miejscu robila tak jak zawsze ale ja ekspertem w tej dziedzinie nie jestem.
ANULKA-Jakbys nie znalazla kliniki w Anglii to moze korzystnie by bylo do Irlandii.Slyszalam,ze najslynniejsza klinika napro jest w Galway.Zawsze to blizej niz do Polski.Anulkaa lubi tę wiadomość
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. (Jan Paweł II)
-
Dziękuje za odpowiedz, już wam pisze lekarz mi odpisał na komórkę.
Plamienia zawsze miała na końcu.
Mam brać luteinę, w 26 dc wykonać test jak będzie negatywny, zakończyć branie i czekać na @.
KMK lubi tę wiadomość
starania od 2005r.; 6 IUI; 3 IVF
od IX.2014 naprotechnologia
lata lecą -
nick nieaktualnyTa klinika W Galway to wlasnie pierwsze co sie pojawia jak probuje czegos szukac
Macierzanko moge zapytac co tak ogolnie zalecili Wam na problem meski? Jakies witaminki, powazniejsze leki? U nas najgorzej z morfologia, a to podobno najtrudniej poprawic.
Juz sie skontaktowalam z jedna klinika, pani nawet do mnie oddzwonila, proponuja nam spotkanie i wierza, ze moga nam pomoc. maz jest bardzo sceptycznie nastawiony, wiec tu bede miala przeprawe, zeby go przekonac. Dla niego to wszystko brzmi podejrzanie i zastanawia sie czy to nie kolejny sposob na zarabianie na ludzkiej nadziei.
Wybaczcie, moze to wszystko bylo juz walkowane na watku, ale jeszcze nie przebrnelam przez caly.
A czy sa tu staraczki calkowicie rozczarowane naprotechnologia? -
Anulkaa wrote:A czy sa tu staraczki calkowicie rozczarowane naprotechnologia?
A co do mężą to moim zdaniem zmini podejście jak pozna ta metode na własnej skórze. Podobnie było z moim mężem nie był na nie ale był ciekaw co to będzie i po pierwszej wizycie jak zobaczył podejście lekarza do problemu to już był pewny że podjęliśmy najsłuszniejszą decyzje w tej sprawie i teraz nie wyobraża sobie z reszta tak jak i ja żebyśmy mieli zmnienić metode i leczenie bo widzi że takie leczenie ma sens.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2015, 17:23
KMK, Anulkaa, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, jeszcze nie dzwoniłam ale niebawem mam zamiar to uczynić i umówić się na wizytę do dr.Wasilewskiego. Czy któraś z Was leczy się u tego dr? Czy mogłaby któraś z Was opisać swoje doświadczenie z napro? Dobrze by było choć troszkę wiedzieć co i jak:)u nas jest problem po stronie męża
-
ewa85 wrote:Hej dziewczyny, jeszcze nie dzwoniłam ale niebawem mam zamiar to uczynić i umówić się na wizytę do dr.Wasilewskiego. Czy któraś z Was leczy się u tego dr? Czy mogłaby któraś z Was opisać swoje doświadczenie z napro? Dobrze by było choć troszkę wiedzieć co i jak:)u nas jest problem po stronie męża
-
Ewcia podsyłam Ci wywiad z dr Wasilewskim naprawdę bardzo dobry lekarz!
https://www.youtube.com/watch?v=SkKFPuhjI3M
Pierwsze macie spotkania z Instruktorem (w sumie 5 spotkań przed wizytą u lekarza), który wprowadzi Was w cykl obserwacji wg metody Creightona. Po trzech pełnych cyklach obserwacji idziecie z kartą do lekarza, który już na podstawie zapisków może wiele wywnioskować i wprowadzić plan leczenia. Poza tym będziecie przechodzić dużo badań diagnostycznych."Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl -
nick nieaktualnyvanessa wrote:Anulka a mąż badał chromatyne plemnika? bierze jakieś leki, witaminy?
Nie, maz mial tylko tradycyjne komputerowe badanie nasienia, nic wiecej, zadnych usg, posiewu itp.
Bral przez jakis czas profertil ale po tym bylo mu niedobrze.
U mnie sprawa jest o tyle skomplikowana, ze maz sie leczy na przewlekla chorobe i jest na lekach od prawie 10 lat. Za bardzo nie moze szalec z suplementami niestety Choc oczywiscie probuje i przez jakis czas bral ogolny zestaw dla mezczyzn centrum i z tym nie bylo problemu.
W zwiazku z jego choroba odstawilismy lek, podejrzanego winowajce zlych parametrow, odczekalismy ponad 4 miesiace a wyniki sa jeszcze gorsze
A czy jest mozliwosc, ze na spotkania bede chodzic sama? Wiadomo na pierwsze zabiore meza, ale on z racji pracy i stanu zdrowia nie bedzie chetny na spotkania z lekarzami, instruktorami itp
Bardzo che tego sprobowac, to chyba ostatnia szansa przed ivf u nas, do ktorego i tak nie jestem przekonana, ze sie podejmiemy.
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli. I dziekuje za cenne wskazowki, co ja bym bez Was zrobila -
nick nieaktualnyewa85 wrote:Hej dziewczyny, jeszcze nie dzwoniłam ale niebawem mam zamiar to uczynić i umówić się na wizytę do dr.Wasilewskiego. Czy któraś z Was leczy się u tego dr?
Przeczytaj wszystkie moje komentarze w tym wątku a dowiesz się wszystkiego o tym lekarzu
PS zobaczysz ze po wizycie u tego lekarza Twój M chętnie do niego wróci ja czasem jeżdżę sama ale wolimy razem bo to nasz wspólny problem mimo ze tylko z mojej stronyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 10:54
Asiak lubi tę wiadomość
-
Anulkaa wrote:Nie, maz mial tylko tradycyjne komputerowe badanie nasienia, nic wiecej, zadnych usg, posiewu itp.
)
Może nie jest tak źle i wystarczy zrobić komplet badań i wdrążyć odpowiednie leczenie i będzie ok takie które nie będzie kolidowało z leczeniem które musi kontynuować Twój mąż.
Nikt Wam nie zaproponował dokładnej diagnostyki mężą? w napro jest też tak że jeżeli u jednego z małżonków jest problem to podnosi się płodność drugiego żeby zwiększyc szanse. tobie na pewno też zleci lekarz badania te które nie miałaś wykonane (bo na pewno wiele nie miałaś) i te które trzeba po czasie powtórzyć.
Kochana nie załamuj sie bo jeszcze nic nie wiadomo skoro mąż nie miał zrobionych badań i być może nie trzeba duzo i sukces będzie w postaci maleństwaAsiak, Anulkaa lubią tę wiadomość
-
Moje wypowiedzi też poczytaj bo również się u niego leczymy dr Wasilewski nie wymaga żeby przyjść do niego od razu z trzy-miesiecznymi obserwacjami. Możesz do niego iść bez wcześniejszych spotkań i instrukcji instruktora. Zadzwoń do Napromedica i powiedz ze chcesz się umówić na pierwsze spotkanie z napro a oni Ci powiedzą jak i co macie przyprzygotować.
KMK lubi tę wiadomość