Miovelia + miovelia nac
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia ja zamawiałam z ich strony, przesyłka przyszła błyskawicznie. Podobno można też w superpharmie znaleźć.
Milena to jest właśnie dziwne, ja oprócz niedoczynności wyniki też ok, endometrium zwsze książkowe, pęcherzyki ładne (być może nie pękają) a tu tylko jedna ciąża zakończona poronieniem.
Irola nie stosuje jakiejś specjalnej diety po prostu staram się zdrowo i różnorodnie odżywiać. Nie jem fastfoodow (oprócz pizzy bo pizzę kocham ) jem sporo warzyw, ale zastanawiałam się nad jakąś płodna dietą np z akademii płodności. Ale też wychodzę z założenia że życiem trzeba się cieszyć. Miałam czas że było zero słodyczy zero alkoholu, same zdrowe jedzenie ale nic to nie dało, teraz pozwalam sobie czasem na coś słodkiego albo na drinka w weekend bo bez przesady. Zresztą jak widzę jak jakieś patologiczne rodziny mają po 8 dzieci to zastanawiam się czy dieta faktycznie ma aż taki wpływ. Wczoraj oglądałam wiadomości i znaleźli noworodka w reklamówce na ogródkach działkowych, na szczęście jeszcze żyło. Potem znaleźli matke - bezdomną kobietę która była tak pijana że nie potrafiła policjantom nic wybełkotać. Czy Was dziewczyny szlag nie trafia jak coś takiego widzicie? My tu chuchamy dmuchamy i nie wychodzi, a pijaczki które w ogóle nie dbają o swoje zdrowie rodzą dzieci. -
Arwena89 wrote:Asia ja zamawiałam z ich strony, przesyłka przyszła błyskawicznie. Podobno można też w superpharmie znaleźć.
Milena to jest właśnie dziwne, ja oprócz niedoczynności wyniki też ok, endometrium zwsze książkowe, pęcherzyki ładne (być może nie pękają) a tu tylko jedna ciąża zakończona poronieniem.
Irola nie stosuje jakiejś specjalnej diety po prostu staram się zdrowo i różnorodnie odżywiać. Nie jem fastfoodow (oprócz pizzy bo pizzę kocham ) jem sporo warzyw, ale zastanawiałam się nad jakąś płodna dietą np z akademii płodności. Ale też wychodzę z założenia że życiem trzeba się cieszyć. Miałam czas że było zero słodyczy zero alkoholu, same zdrowe jedzenie ale nic to nie dało, teraz pozwalam sobie czasem na coś słodkiego albo na drinka w weekend bo bez przesady. Zresztą jak widzę jak jakieś patologiczne rodziny mają po 8 dzieci to zastanawiam się czy dieta faktycznie ma aż taki wpływ. Wczoraj oglądałam wiadomości i znaleźli noworodka w reklamówce na ogródkach działkowych, na szczęście jeszcze żyło. Potem znaleźli matke - bezdomną kobietę która była tak pijana że nie potrafiła policjantom nic wybełkotać. Czy Was dziewczyny szlag nie trafia jak coś takiego widzicie? My tu chuchamy dmuchamy i nie wychodzi, a pijaczki które w ogóle nie dbają o swoje zdrowie rodzą dzieci.
Też widziałam w tv ta informacje. Czy trafia mnie szlag? Oj trafia. Budzi się we mnie taka złość że potrafię ryczec pół wieczoru. My z mezem bierzemy pod uwagę adopcje, ale dopiero za rok jak nic z tego nie wyjdzie. -
Asia a braliście pod uwagę in Vitro? Mieliście już inseminację?
My raczej tak czujemy że albo naturalnie albo w ogóle. Ale zobaczymy jeszcze co będzie za jakiś czas. Na razie tego nie czujemy.
Wiecie co? Ostatnio robiłam w głowie 'przegląd' moich znajomych i znam tylko dwie pary które nie miały żadnych problemów z zajściem i ciążą. U innych albo poronienia, problemy z utrzymaniem ciąży, albo z zajściem itd czy coś jest w jedzeniu? W powietrzu? A może po prostu jest większa świadomość i mniej tabu i po prostu się o tym mówi? -
Muszę się dowiedzieć co jest przyczyną. U mnie pęcherzyki pękają. Progesteron w fl, nawet bez suplementacji mam ok. Droznosc w porządku.. I nic.. Jasne była c.biochemiczna ale to już prawie 1,5 roku minęło a jednak nie dzieje się nic..
Nie mam pojęcia co robić dalej, jakie badania.. I w ogóle przestaje mieć do tego siły..
Dziś powinna być @, tempka spadła nisko a ja nie czuję żeby się do mnie wybierała.
Szyszunia, od zawsze marzyłam o blizniakach. Jasne, bałam się że sobie nie poradzę, ale teraz, kiedy za pasem prawie 1,5 roku starań bez żadnego powodzenia, jestem w stanie przyjąć choćby 5raczki, byle tylko się udało zostać rodzicami..Irola, Arwena89, Szyszunia 89 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Arwena89 wrote:Asia a braliście pod uwagę in Vitro? Mieliście już inseminację?
My raczej tak czujemy że albo naturalnie albo w ogóle. Ale zobaczymy jeszcze co będzie za jakiś czas. Na razie tego nie czujemy.
Wiecie co? Ostatnio robiłam w głowie 'przegląd' moich znajomych i znam tylko dwie pary które nie miały żadnych problemów z zajściem i ciążą. U innych albo poronienia, problemy z utrzymaniem ciąży, albo z zajściem itd czy coś jest w jedzeniu? W powietrzu? A może po prostu jest większa świadomość i mniej tabu i po prostu się o tym mówi? -
Asia1989 wrote:A z tym apetytem wiązało się spore przybieranie na wadze? Nie ukrywam że trochę się tego boję bo bardzo ciężko jest mi później zrzucić zbędne kilogramy.
-
Asia My też nie chcemy in Vitro ze względów moralnych. Ale nawet za inseminacja nie jesteśmy, na razie mamy nastawienie, że albo naturalnie albo wcale. Choć nie wykluczam też, że za jakiś czas może nam się odmienić.
Co myślicie o suplementacji witaminy E?
Czym się teraz suplementujecie? -
Hej.
Nie wiem czy to przypadek czy nie ale w cyklu z Miovellia nac zaszłam.w ciążę.
Bralam też inozytol ale już nie z Miovellia.
Ogólnie to nac lepiej i taniej kupić inny. albo chociaż acc. Ten sam składnik
Inozytole też są na rynku tańsze
to była 3 ciąża, z 3 cyklu ale niestety poroniłam 2 tygodnie temu.
U nas problem to w sumie mój jeden niedrożny jajowodów i owu tylko po jego stronie. Albo ten zestaw ruszył drugi jajnik albo jednak prawy jajowod drożny...
teraz zamówiłam znów Miostygyn i jak dostanę @ po poronieniu to planuję znów dołączyć nac ale już nie z Miovellia.
Może znów się uda z tym zestawem..Irola, Arwena89 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja się melduję w nowym cyklu. Dziś 2dc i wystartowałam z clo 2x1, od jutra dołączam Nac no i cały czas kontynuuje metę. Zobaczymy co taki zestaw nam tym razem przyniesie.. Jutro będę umawiać się na pierwszy monit.
Irola lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Betti - powodzenia życzę! ❤️
Milenka - głowa do góry i działamy dalej! 💪
U mnie 4 dc, od wczoraj biorę letrozol. W poniedziałek (11 dc) na monitoring i zobaczymy co będzie dalej...
Ciągle mnie zastanawia ta moja tarczyca dziewczyny... (2.2) i muszę znowu poruszyć ten temat z ginem a jak nie to szukać endokrynologa... Tylko nie zdążę już teraz bo jutro wyjeżdżamy.
PCOS
Starania - 01.2019
Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
1 cs z letrozolem ovu 12 dc
11.2019 - ciąża biochemiczna
2 cs z letrozolem ovu 15 dc
5.12 II 🙏❤️
"I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15 -
Irola ja mam to samo. Badalam pod koniec marca 3,15 (0,358-3,700), a w kolejnym cyklu tsh wynosiło już 1,976 (0,380-5,330).
Prolaktyna, w marcu 9,4 (2,8-29,3)
Cykl później 14,13 (3,34-26,72)
PRL jest w normie, ale to tsh mnie właśnie zastanawia. Jutro jadę powtarzać i będę chciała skonsultować wynik jeszcze z innym lekarzem. Irola może rzeczywiście kluczem dla nas jest euthyrox..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Milenka - no wlasnie! Ja już sama nie wiem co o tym myśleć... Masz jakieś objawy niedoczynności? Senność, sucha skórę, nieregularne miesiączki, przybieranie na wadze? Bo ja oprócz przybierania (48 kg wagi) to mam. Chociaż ta senność może wynikać też z tego że mam od zawsze niskie ciśnienie... Sama już nie wiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2019, 12:00
PCOS
Starania - 01.2019
Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
1 cs z letrozolem ovu 12 dc
11.2019 - ciąża biochemiczna
2 cs z letrozolem ovu 15 dc
5.12 II 🙏❤️
"I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15 -
Ja miovelie zamawiam na https://sklep.nutropharma.pl/product-pol-54-MioVelia-30-sasz-30-kaps-Wsparcie-w-terapii-PCOS-i-insulinoopornosci.html
Jakby co to mam kod rabatowy, wtedy przesyłka wychodzi za darmo chociaż... niestety do najtańszych nie należy. -
U mnie wahania wagi właśnie, czasem potrafię przytyć z powietrza, a za jakiś czas będę jadła wszystko co tylko zechce i waga będzie spadać sama.. Z tą sennoscią jest jak u Ciebie, mam niskie ciśnienie zwykle i bez kawy ani rusz.Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Lunka123 wrote:Ja biorę pabidexamethason już pol roku. Jedynie co zauwazylam to na początku napady głodu i jadłam ile fabryka dała ale teeraz już nad tym panuje
Lunka... Ty ten lek brałaś cały czas przez pół roku? Czy może miałaś określone dni cyklu? W jakim czasie mniej więcej zauważyłaś zmianę swojego ciała? Ja mam brać tylko przez tydzień i to po pół tabletki. Boję się tycia bo mam do tego tendencję. A jak za dużo przytyje to znów problem z insulina i cukrem, problem z ciaza itp. Jedno pociąga za sobą drugie. -
Asia1989 wrote:Lunka... Ty ten lek brałaś cały czas przez pół roku? Czy może miałaś określone dni cyklu? W jakim czasie mniej więcej zauważyłaś zmianę swojego ciała? Ja mam brać tylko przez tydzień i to po pół tabletki. Boję się tycia bo mam do tego tendencję. A jak za dużo przytyje to znów problem z insulina i cukrem, problem z ciaza itp. Jedno pociąga za sobą drugie.
U mnie problem z owulka miała i mama i siostra a jednak jakoś zaszły w ciaze i to nie raz wiec dziewczyny głowy do góry bo nie ma rzeczy niemożliwych! 🙂
Edit. No i te ciagle pytania „co Ci się stało, ze tak przytyłaś.. ?” Nie napawają optymizmem, ale trzeba i na to być przygotowanym, bo ludzie widzą, nie są ślepi i od razu snują różne teorieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 20:39