Młode staraczki ❤ (22-28)
-
WIADOMOŚĆ
-
doomi03 wrote:Taaa a jak by posłuchał ich to zaza 2/3 lata by z kolei zaczęli "nooo na co czekasz... kiedy w końcu slub dzieci... Latka Ci lecą"
Innym nigdy nie dogodzisz xD 😂
Akurat w tym przypadku jestem zaborczą jędzą, która patrzy tylko na siebie i im więcej go dla mnie tym lepiej 😂🙈
Swoją drogą z miesiąc temu napisała mu SMS, że nie ze mną powinien być. Ze ta jego koleżanka ze straży to ona ich razem widziała, że z nią powinien być.
Że ja nie jestem dobrym materialem na żonę 😂🙈
29.06.2016 🩷
25.09.2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
rRruda wrote:Uwielbiam to. Musisz mniej chcieć... nóż się w kieszeni otwiera 🙄
Hahaha ciągle to słyszę, tylko że nie wiem jak tego dokonać 😅Patutka lubi tę wiadomość
08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C -
Patutka wrote:Co do ziółek nie pomogę.
A co do śluzu to też mam takie wrażenie że jak starałam się o młoda, to właśnie było go dużo duuuuuzo więcej.
Swoją drogą wiecie co?
Moja Julka mnie dziś zagiela...
Byłam się odświeżyć,zrobic coś dla siebie, fryzjer itd itp... K był w pracy, ja podrzucilam Młodą do starszej siostry która ma 4msc córkę, wracamy do domu, a Julka do mnie "mama a kiedy ja będę miec braciszka?" no padlam.... 😔😓
Ojj po prostu pewnie spodobało jej się malutkie dziecko, ale no wiesz. Same plusy. Twoja córeczka nie bedzie miala nic przeciwko nowemu rodzeństwu! Obejdzie sie bez scen zazdrosci08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C -
Patutka wrote:Dzięki Bogu, że ja nie patrzę na innych. A w szczególności na ich rodzinę.
Akurat w tym przypadku jestem zaborczą jędzą, która patrzy tylko na siebie i im więcej go dla mnie tym lepiej 😂🙈
Swoją drogą z miesiąc temu napisała mu SMS, że nie ze mną powinien być. Ze ta jego koleżanka ze straży to ona ich razem widziała, że z nią powinien być.
Że ja nie jestem dobrym materialem na żonę 😂🙈
Uhh to mój taki ukryty zazdrośnik jest !
Obczaja kątem oka z kim pisze. O moich kumplach nie chce nawet słyszeć. W czerwcu prawie się rozstalismy bo nagle przestał ze mna rozmawiać bo coś sobie wymyślił ! Uhhhhh. Oczywiście uważa że sprawy nie bylo , a jego zezowanie na moj tel to przypadki 🙈08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C -
AleOla26 wrote:Ojj po prostu pewnie spodobało jej się malutkie dziecko, ale no wiesz. Same plusy. Twoja córeczka nie bedzie miala nic przeciwko nowemu rodzeństwu! Obejdzie sie bez scen zazdrosci
Ale to miłe, że zmieniła podejście. I miałabym w niej jakieś oparcie.
A mój to nie? Ha! Nawet jak gram to musi luknac, bo nie wytrzyma 😂
I te sceny że przecież masz kolegów. 😂🙈
Ale dzięki Bogu rzadko, bo chyba bym oszalała.
Ale w naszym przypadku to chyba też jestem tak nie normalnie zazdrosna 😂😋
AleOla26 wrote:Uhh to mój taki ukryty zazdrośnik jest !
Obczaja kątem oka z kim pisze. O moich kumplach nie chce nawet słyszeć. W czerwcu prawie się rozstalismy bo nagle przestał ze mna rozmawiać bo coś sobie wymyślił ! Uhhhhh. Oczywiście uważa że sprawy nie bylo , a jego zezowanie na moj tel to przypadki 🙈29.06.2016 🩷
25.09.2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Ciekawe jak sie czuje Wiktorynka.... Mam nadzieje że wszystko dobrze. Na innym wątku widziałam, że z Evelle nie jest najlepiej Nadal nie wiadomo co z jej ciążą...
Masakra.
Człowiek robi wszystko by było dobrze i jak się uda to i tak jest pod górkę...08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C -
Patutka wrote:WOW! Już się balam, że tylko ja mam taką spaczona rodzinę od mojego. 😂🙈
Ale cieszę się, bo w końcu mój K z nią nie rozmawia! Haha.
W każdym bądź razie tak, jestem szczęśliwa że go mam. Mam wielkie szczęście. Tylko szkoda, że dopiero teraz 😂🙈
Nie nie, u mnie też ciężki temat. Kiedyś teściowa serio była inna osoba. Pogadać można było, pośmiać się i w ogóle... Teraz? Tragedia. Wnukom od swojej córki wszystko kupuje co tylko się da. A mój Damian to rzadko kiedy coś dostanie. Jak już to albo za małe ubranka, albo z lumpa. Nie jestem jakaś wybredma ale dzieci powinno traktować się po równo. Patrząc na moją mamę to u niej każdy wnuk dostaje tyle samo, bez podziałów. I tak powinno się traktować dzieci. Ale to nie tylko to w jej zachowaniu jest okropne... Nie będę się rozpisywać, ale nie raz wbila nam nóż w plecy. Mój K jako taki kontakt z nią ma. Ale ja tej kobiecie za grosz nie ufam i dla mnie to nie musiałabym jej znać.
Czasami na swoje szczęście trzeba poczekać 😊 ja mojego K poznałam mając 16 lat i po pół roku dopiero się spotkaliśmy mimo, że od początku sobie w oko wpadliśmy 😜 ale teraz we wigilię suknie nam 5 lat razem 💗 tak bardzo cieszę się, że go mam -
doomi03 wrote:Oooo no to nie ma co na bank będzie pierscionek na święta super... W sumie druga dzidzia w drodze to dodatkowy pretekst i powód ze to czas najwyższy na sformalizowanie związku chyba to zrozumiał 😁
Może to była dla niego motywacja 😜 no w każdym razie jeszcze muszę czekać do świąt czy to okaże się prawda 😅 a we wigilię 5 rocznica związku więc powody do zaręczyn same się nasuwają 🤣doomi03 lubi tę wiadomość
-
AleOla26 wrote:Uhh to mój taki ukryty zazdrośnik jest !
Obczaja kątem oka z kim pisze. O moich kumplach nie chce nawet słyszeć. W czerwcu prawie się rozstalismy bo nagle przestał ze mna rozmawiać bo coś sobie wymyślił ! Uhhhhh. Oczywiście uważa że sprawy nie bylo , a jego zezowanie na moj tel to przypadki 🙈
U nas też tak było 🤣 tylko, że oboje zazdrośnicy byliśmy straszni. Ale z czasem powoli, jak coraz więcej wyjezdzalismy osobno na walki to ochlonela zazdrosc i weszło mega zaufanie. Bo sama wiem jak to jechać na walkę, że w głowie wtedy co innego a nie obce "dupy" 🤣. Teraz więc jest już dużo lepiej, zazdrość też się pojawia, ale dużo mniejsza haha wiem poprostu, że nie znajdzie lepsze ode mnie hahaha a ja od niego 😜 -
aliciaaa wrote:Może to była dla niego motywacja 😜 no w każdym razie jeszcze muszę czekać do świąt czy to okaże się prawda 😅 a we wigilię 5 rocznica związku więc powody do zaręczyn same się nasuwają 🤣
Na pewno to będzie to ! Super ❤08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C -
AleOla26 wrote:Na pewno to będzie to ! Super ❤
Wtedy to już w ogóle będę szczęśliwa 😅
Chociaż teraz to szczęście zasłania ból żołądka 😒 -
aliciaaa wrote:Nie nie, u mnie też ciężki temat. Kiedyś teściowa serio była inna osoba. Pogadać można było, pośmiać się i w ogóle... Teraz? Tragedia. Wnukom od swojej córki wszystko kupuje co tylko się da. A mój Damian to rzadko kiedy coś dostanie. Jak już to albo za małe ubranka, albo z lumpa. Nie jestem jakaś wybredma ale dzieci powinno traktować się po równo. Patrząc na moją mamę to u niej każdy wnuk dostaje tyle samo, bez podziałów. I tak powinno się traktować dzieci. Ale to nie tylko to w jej zachowaniu jest okropne... Nie będę się rozpisywać, ale nie raz wbila nam nóż w plecy. Mój K jako taki kontakt z nią ma. Ale ja tej kobiecie za grosz nie ufam i dla mnie to nie musiałabym jej znać.
Czasami na swoje szczęście trzeba poczekać 😊 ja mojego K poznałam mając 16 lat i po pół roku dopiero się spotkaliśmy mimo, że od początku sobie w oko wpadliśmy 😜 ale teraz we wigilię suknie nam 5 lat razem 💗 tak bardzo cieszę się, że go mam
Ja się z moim poznałam pierwszy raz 10 lat temu xD czyli jak mialam 17... A jesteśmy ze sobą od 3... :p mimo ze tak jak i u Was była między nami od pierwszego spotkania jakas chemia... Ale widocznie tak mialo byc ze musialo nam to zająć tyle lat żeby się umówić, oczywiście po drodze każdy przeszedl inne związku, ale może dzięki temu dojrzelismy do tego żeby ze sobą być, bo obstawiam ze gdybyśmy zaczęli się spotykać za nastolatków to moglo by nam się nie udac, bo mamy temperamentem charaktery, chociaż kiedyś byłam okropnie nieśmiała, ale doświadczenia z innych związków mnie wiele nauczyły i sprawily ze stalam się kobieta pewna swego zdania i dzięki temu nie mam problemu żeby tupnac noga mojemu, a kiedys mozliwe ze by wszedl mi na glowe jakbym była wciąż taka cicha mysza 😝... Także wszystko w zyciu ma swój czas i swoje miejsce i moze to też tyczy się dziecka, każda się doczeka tylko ma na to określony czas kiedy się udaPatutka, AleOla26 lubią tę wiadomość
-
aliciaaa wrote:Nie nie, u mnie też ciężki temat. Kiedyś teściowa serio była inna osoba. Pogadać można było, pośmiać się i w ogóle... Teraz? Tragedia. Wnukom od swojej córki wszystko kupuje co tylko się da. A mój Damian to rzadko kiedy coś dostanie. Jak już to albo za małe ubranka, albo z lumpa. Nie jestem jakaś wybredma ale dzieci powinno traktować się po równo. Patrząc na moją mamę to u niej każdy wnuk dostaje tyle samo, bez podziałów. I tak powinno się traktować dzieci. Ale to nie tylko to w jej zachowaniu jest okropne... Nie będę się rozpisywać, ale nie raz wbila nam nóż w plecy. Mój K jako taki kontakt z nią ma. Ale ja tej kobiecie za grosz nie ufam i dla mnie to nie musiałabym jej znać.
Czasami na swoje szczęście trzeba poczekać 😊 ja mojego K poznałam mając 16 lat i po pół roku dopiero się spotkaliśmy mimo, że od początku sobie w oko wpadliśmy 😜 ale teraz we wigilię suknie nam 5 lat razem 💗 tak bardzo cieszę się, że go mam
Moja matka sama ma wybrane ulubione wnuczeta, więc wiem co czujesz.
Ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?
Babcią się jest, a nie bywa...
29.06.2016 🩷
25.09.2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
doomi03 wrote:Ja się z moim poznałam pierwszy raz 10 lat temu xD czyli jak mialam 17... A jesteśmy ze sobą od 3... :p mimo ze tak jak i u Was była między nami od pierwszego spotkania jakas chemia... Ale widocznie tak mialo byc ze musialo nam to zająć tyle lat żeby się umówić, oczywiście po drodze każdy przeszedl inne związku, ale może dzięki temu dojrzelismy do tego żeby ze sobą być, bo obstawiam ze gdybyśmy zaczęli się spotykać za nastolatków to moglo by nam się nie udac, bo mamy temperamentem charaktery, chociaż kiedyś byłam okropnie nieśmiała, ale doświadczenia z innych związków mnie wiele nauczyły i sprawily ze stalam się kobieta pewna swego zdania i dzięki temu nie mam problemu żeby tupnac noga mojemu, a kiedys mozliwe ze by wszedl mi na glowe jakbym była wciąż taka cicha mysza 😝... Także wszystko w zyciu ma swój czas i swoje miejsce i moze to też tyczy się dziecka, każda się doczeka tylko ma na to określony czas kiedy się uda
My z K poznaliśmy się jak mieliśmy po hmmm rok?
I tak patrzyłam na te laski latające za nim, potem on patrzył na mój 7l związek, i wiecie co? Ja dopiero teraz zrozumiałam dlaczego on nie chciał rozmawiać na temat mojego byłego, dlaczego zawszeoglam na niego liczyć tylko nie w tym temacie.
Okazało się, że obydwoje chcieliśmy być ze sobą tylko brakowało nam tej odwagi.. No a jemu z głowy usuwala to jeszcze mamusia.
Więc jak?!
I zobaczcie... Tyle lat się znaliśmy i dopiero jakies ponad 4 lata temu jak odeszłam od ojca Julki, to on się nami zaopiekowal..
Życie to lubi scenariusze pisać 😂29.06.2016 🩷
25.09.2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
doomi03 wrote:Ja się z moim poznałam pierwszy raz 10 lat temu xD czyli jak mialam 17... A jesteśmy ze sobą od 3... :p mimo ze tak jak i u Was była między nami od pierwszego spotkania jakas chemia... Ale widocznie tak mialo byc ze musialo nam to zająć tyle lat żeby się umówić, oczywiście po drodze każdy przeszedl inne związku, ale może dzięki temu dojrzelismy do tego żeby ze sobą być, bo obstawiam ze gdybyśmy zaczęli się spotykać za nastolatków to moglo by nam się nie udac, bo mamy temperamentem charaktery, chociaż kiedyś byłam okropnie nieśmiała, ale doświadczenia z innych związków mnie wiele nauczyły i sprawily ze stalam się kobieta pewna swego zdania i dzięki temu nie mam problemu żeby tupnac noga mojemu, a kiedys mozliwe ze by wszedl mi na glowe jakbym była wciąż taka cicha mysza 😝... Także wszystko w zyciu ma swój czas i swoje miejsce i moze to też tyczy się dziecka, każda się doczeka tylko ma na to określony czas kiedy się uda
Patutka wrote:To też znasz go parę ładnych lat!
My z K poznaliśmy się jak mieliśmy po hmmm rok?
I tak patrzyłam na te laski latające za nim, potem on patrzył na mój 7l związek, i wiecie co? Ja dopiero teraz zrozumiałam dlaczego on nie chciał rozmawiać na temat mojego byłego, dlaczego zawszeoglam na niego liczyć tylko nie w tym temacie.
Okazało się, że obydwoje chcieliśmy być ze sobą tylko brakowało nam tej odwagi.. No a jemu z głowy usuwala to jeszcze mamusia.
Więc jak?!
I zobaczcie... Tyle lat się znaliśmy i dopiero jakies ponad 4 lata temu jak odeszłam od ojca Julki, to on się nami zaopiekowal..
Życie to lubi scenariusze pisać 😂
U nas było tak, że poznałam mojego K jak byłam w związku. Wiecie wielka miłość w wieku 16 lat. Od początku właśnie wpadliśmy sobie w oko ale K nie chciał się wcinac jak miałam chłopaka. Ale w końcu napisał do mnie i to było najlepsze co zrobił. Potrzebowałam tego, bo mój ówczesny zaczął lecieć w nakortyki i ten związek robił się toksyczny. W wieku 16 lat wyciągaj kogoś z narkotyków i złego towarzystwa. Walka z wiatrakami. No i mój K zawalczyl o mnie 💗 naprawdę z perspektywy czasu żałuję, że wcześniej nie napisał do mnie, nie zagadal. Ja niby chciałam zrobić pierwszy krok, ale wiecie... Myślałam, że mam już swoją miłość. Spotykaliśmy się chwilę tak o, w końcu we wigilię już na poważnie przerodzilo się w związek 🥰. Oczywiście na początku jego mamusia też uważała, że nie jestem dla niego dobra. Siostry tak samo. Po czasie się przekonali... A teraz ja się do nich zrazilam i tak już jest. Takie to nasze życie 😁 myślę, że też musiałam przerobić jakieś zle związki, przelotne miłości, żeby dojrzeć do tego prawdziwego pełnego miłości związku 🥰 tak więc dziewczyny cieszmy się, że many już u boku taki facetów. A oni niech lepiej dziękują Bogu, że mają takie cudowne, piękne, mądre i kochające kobiety 😜 -
Uuu poważne tematy związkowe 😅 To teraz moja historia !
Ja przed moim M. Byłam w związku z moja bratnią duszą Tomkiem, prawie trzy lata . Poznaliśmy się na sylwestrze, gdy byłam na 2 roku studiów i on mnie wtedy nie polubił bo byłam zbyt pewna siebie! Ale coś mu nie dawało spokoju i po miesiącu się odezwał. Raany to jak my sie od pierwszej randki dogadywaliśmy... Dwie uczuciowe gaduły, wrażliwe z poczuciem humoru. No para idealna, on dbał o mnie, ja o niego. Na tamten moment, wręcz związek romantyczny! Niestety życie pisze różne scenariusze. Moja mama nie lubiła go od czasu, gdy powiedział jej że za duzo wymaga ode mnie. Podważył jej wychowanie. I tak 2 lata walki z własną matka o miłość. Kolejne "niestety"- Odsuneliśmy się od siebie. Bardzo chciał być samodzielny, co chwile zmiana pracy, zawsze było mu za mało pieniędzy, rodziców nie chcial prosic o pomoc. Bardzo się pogubił i przestał zauważać mnie... W pewnym momencie zauważyłam że przychodzę do niego by usiąść na kanapie obejrzeć film i wrócić do domu. Bez uczuć, bez rozmowy, bez zainteresowania. Wypalilo się, a on gdy zerwałam nie zawalczyl. Serce mi pękło. Dlaczego to pisze ? Mielismy 1.5 roku przerwy. Po tym czasie nadal mieszali miedzy nami przyjaciele, byśmy wrocili do siebie i kiedy podjęłam próby poznałam mojego M. ❤ Na początku wiecie "a co mi szkodzi"... a teraz kocham na nowo. C.d.nWiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2019, 22:07
08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C -
Od początku starałam się nie porównywać ! Tomek otwarta gaduła (uczuciowy tylko wobec mnie, co wiecie czułam się bardziej wyjatkowa) dla innych z lekkim dystansem ukrytym pod humorem. Moj M. ostrożny w uczuciach, wrażliwiec z ogromnym dystansem do związku, milczący, na początku myślałam że bedzie z tego tylko friend with benefits. !! A tu proszę takie zaskoczenie... A jak sie poznaliśmy? Niby swatka niby przypadek! Znamy się niecały rol a jednak mam przekonanie na to że chce by byl ojcem moich dzieci.
W lutym z dziewczynami z pracy poszłyśmy na bal karnawałowy. No tyle że ja nie mialam z kim. Poszło że one załatwia. Mialam tam poznać Bartka. Okej, potańczyć mozna, ślubu brac nie trzeba. Nooo... tyle że nie dojechał, a ja dowiedziałam się o tym przy przystawce. 🙄🙄🙄
Od razu zalowalam że się tam w ogole znalazlam... Nie pytajac mnie o zdanie, kazały jednemu z gości przy naszym stole (ktory sie okazal bratem mojego M) zadzwonic po nowego delikwenta mieszkającego w pobliżu. No i tak to poszlo. Przyszedł po 2 godzinach (mecz oglądał do końca) ja wracam z parkietu a tam siedzi ten dziad i mnie obczaja! Taki nieśmiały, ledwo czesc uslyszalam ! 😅 Jak zaczęły % działać no to porwał do tańca i puścić już nie chciał. Na drugi dzien wieczorem zadzwonił i umowil się na randke. ❤
Na poczatku nie mielismy o czym rozmawiać... serio. Uhh jakie to było trudne 😅😅 Ale jakoś tak z czasem... No i mam miłość swojego życia, za którym dzisiaj bardzo tęsknię i uwielbiam się na niego spoglądać z uśmiechem bo zawsze go odwzajemni. I cały czas się poznajemy i uczymy się ze soba rozmawiać, rozwiązywać problemy. I mimo tak krótkiego stażu ma w sobie cos, co nie pozwala mi odpuścić. Dobroć i łagodność wobec dzieci i zwierząt, łzy wzruszenia na krzywdę i radość. Ogromne wsparcie, ktore mi daje, mimo że ma ochotę od sytuacji trudnych uciec to jednak staje przy mnie, lekko wycofany, ale jest. I to w jaki sposob jego rodzina mnie przyjęła do siebie. Straciłam swoją własną, a zyskuję nową zastępczą. I wiem, po prostu wiem, że to anioły muszą czuwać nade mną, że w najgorszym roku życia poznałam prawdopodobnie nową miłość.08.2019 - Starania o pierwsze dzieciątko 👶
26 lat
Wiesiołek do ovu 1500mg
L-carnityna 1500mg
Wit D
Femibion 0
Magnez
On- l-carnitina 1x , promen 1x, magnez, wit. C