Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Patutka wrote:Cześć, chciałabym do Was dołączyć jak można, w kupie zawsze milej:) gratuluje wszystkim mamom. Ja mam 21 lat, zaczęliśmy sie starać z narzeczonym od miesiąca, jednakże mam pcos i również mam tak chorego lekarza, ze twierdzi żeby walczyć naturalnie, nie z lekami...
Jak staracie się miesiąc, to faktycznie warto próbować naturalnie jeszcze, wg mnie.
U mnie też jak wykryli pcos to było już pół roku starań, a lekarz dalej mówił, ze do roku naturalnie próbować. Teraz minał ponad rok i nic nam nie wyszło, więc lekarz się za nas wziął, a w zasadzie za mnie i powychodziło, że mam kłopoty z owulacją..Udało się!
-
Błękitna wrote:a jeszcze mi powiedziała że zarodek się jeszcze nie zagnieździł... czy to jest wogóle możliwe że test wyszedł pozytywny beta też ok a zarodek się nie zagnieździł??
-
Patutka wrote:Cześć, chciałabym do Was dołączyć jak można, w kupie zawsze milej:) gratuluje wszystkim mamom. Ja mam 21 lat, zaczęliśmy sie starać z narzeczonym od miesiąca, jednakże mam pcos i również mam tak chorego lekarza, ze twierdzi żeby walczyć naturalnie, nie z lekami...
Ja myślę , ze powinnas się starać naturalnie na razie bo to dopiero miesiąc a przy PCo czasami owulka jest co trzy miesiące nawet wiec warto poczekać -
ZakręconaOna wrote:Zarodek teraz się zagniezdza dopiero w sensie ze tam " puszcza w tobie korzonki swoje i tworzy się" a takto juz w tobie jest norm!alnie. Spokojnie nie przejmuje się niczym co ta baba ci mowila
O, O, O.Kurde, zaraz mam iść z moim M. jakieś pręty malować.
A na razie podłogi zmywam.
Udało się!
-
ZakręconaOna wrote:Hej:) jasne ze możesz dołączyć
Ja myślę , ze powinnas się starać naturalnie na razie bo to dopiero miesiąc a przy PCo czasami owulka jest co trzy miesiące nawet wiec warto poczekać
To prawda, ja też miałam taki przypadek, że ponad 100 dni nie miałam.Patutka a czy miałaś jakies badania może robione? Prolaktyne, dhea czy cuś.
Chociaż nie wiem, czy jest konieczność tych badań, skoro miesiąc się staracie.. Ale, zawsze można zrobić.
Ja np. sama po swoich objawach stwierdziłam, że zbadam tarczycę no i się okazało, że mam hashimoto, a teraz do tego dołączyła mi niedoczynność.Udało się!
-
ZakręconaOna wrote:A Ja leże z bólem lekkim biodra: (
Nudze sie strasznie ...
Ojojoj.<przytul>
A mnie dalej jajnik ćmi. ;/ I siku mi się chce ciągle, pije też na potęge ( do każdego posiłku herbata, a zazwyczaj piłam 1-2 na dzień.).
Kurde, nie daj Boże żebym znów byla przeziębiona czy coś. ;/Udało się!
-
Ja mam pco tez stwierdzone po USG , badania tak 50/50 dawały pewność ale prócz pco i braku wgle owulacji ! Miałam pełno chorób w tym niedoczynność tarczycy itp itp ...
Udało się po clo za pierwszym razem w październiku 2014 roku ale poronilam w 6 tyg: ( potem staralam się z clo dalej i nic nie wychodziło lekarka w styczniu chciała juz nas kierować w stronę ivf i w styczniu się nie staralismy ( ja od lipca 2014 schudlam do zimy 2015 36 kg ) co mega poprawiło mi zdrowie , płodność i nie starając się okazało się ze zaszlam w styczniu w ciążę przy naturalnej owulacji a dziś zaczęłam juz 26 tydzień -
Hm.. Ja dalej walczę o dzidzię z pco, tarczycą, podejrzeniem gruczolaka przysadki.
Trochę mam tego świństwa, ale uszy do góry!
W tym cyklu zaczęłam brać clo. W zeszłą sobotę był zastrzyk i teraz czekamy.Od paru dni czuję się dziwnie, ale może to tylko moje wymysły.
Mnie też ginekolog chciał anty leczyć przez 3 msc-e, ale jakoś nie byłam przekoana i udałam się do kliniki i lekarz powiedział, że on nikogo nie leczy tabletkami anty, bo to nie jest cel przecież.
Prolaktyne też miałam wysoką, ale zbili mi. Brałam kiedyś dostinex na to. Teraz został mi testosteron wysoki i parę innych wyników też mam kiepskich.
Ale miałam pęcherzyk 18mm w 14dc, a zastrzyk dostałam w 18dc i zobaczymy co się z tego wykluje.Udało się!
-
Ja bralam na samym poczatku starań 6 miesięcy antybobasy ...i *** dalo
Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- używanie wulgaryzmów.Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 31 lipca 2015, 19:06
-
Patutka wrote:Nie No Ja anty to bralam nie 7 msc temu, bralam przez 4 msc bo niby u niektorych anty powoduja cofanie pco. Lekarz, a Lekarz to diametralna roznica.
Panipasztetowa gratuluje determinacji i drogi do celu: ) moze tez na tyle bede miala sily.
Ale cala rzecz w tym ze czliwiekowi nie chce sie po proatu starac kiedy z gory slyszy, ze to malo mozliwe.... jeszcze pare dni temu mialam takie oh ah, dziecko ze chce i w ogole, a teraz jakos opadam po tych testach....
No mnie tez miały pomoc a gówno jednym słowem dały:) -
Patutka wrote:Nie No Ja anty to bralam nie 7 msc temu, bralam przez 4 msc bo niby u niektorych anty powoduja cofanie pco. Lekarz, a Lekarz to diametralna roznica.
Panipasztetowa gratuluje determinacji i drogi do celu: ) moze tez na tyle bede miala sily.
Ale cala rzecz w tym ze czliwiekowi nie chce sie po proatu starac kiedy z gory slyszy, ze to malo mozliwe.... jeszcze pare dni temu mialam takie oh ah, dziecko ze chce i w ogole, a teraz jakos opadam po tych testach....
Ej no, daj spokój. Dopiero miesiąc się staracie a już opadasz z sił? ;o To co mam mówić np ja, czy Zakręcona czy inne dziewczyny?
Dziewczyny z pco też zachodzą w ciążę.Ja się obawiam właśnie, że po tym cholerstwie (antybobasach) dorobiłam się tego wszystkiego. A anty dają, bo niby po zakończeniu brania tabsów łatwiej się w ciąże zachodzi. Ale gówno prawda. ;/
Udało się!