Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry.
Mój D na każda wizytę ze mną chodził , w 16 tc byłam sama i na genetycznym 3 trymestru bo był w UK a Ja w Pl . Ale on jak były te pierwsze wizyty to niecierpial patrzeć na mnie bo wiadomo ze dopochwowe USG haha a najczęściej trafiał mi się lekarz ale w Pl zawsze lekarka i juz przez brzuch było .
Nie ma co im się dziwić jakby nie patrzeć hehe .
Asmee jak się czujesz ? -
Mój niestety w pracy jest i nie może teraz tak sobie wolnego wziąć. Z resztą mniej więcej wie co na wizytach jest z poprzedniej ciaży więc ja w sumie go nawet nie potrzebuje na każdej wizycie. Na usg teraz co będzie może uda mu się wolne wziąć a jak nie to na następne już na pewno bo w późną jesień/zimę ma wolnego dużo.
Szlak mnie zaraz trafi jak dzwonię do przychodni albo zajęte albo nie odbierają -
Hera mój akurat pracuje na nocki wiec ma wolne dni zeby ze mną pójść a jak w Pl to ma urlop wiadomo:)
A co do przychodni to znam ten bol , u mnie tak samo albo nie odbierają albo zajęte . Kiedyś przyuwazylam jak czekalam w kolejce u lekarza ze jak telefon dzwoni to jak im się nie chce odebrać to słuchawkę ściągają ale wyłączają tym dziubkiem co w domowych jest , jakby zajęte się robi a one sobie dyskusje robią i kawke popijają. Masakra ... -
U mnie w przychodni z zasady nie odbierają tel. Widziałam parę razy jak telefon wył, a te sobie plotkowały przy kawce i żadna dupy nie ruszyła..
Zakręcona, po nocy znów ślady krwi. Szykuję się i jadę do lekarza. Generalnie źle się czuję, mdli mnie.. zrobiłam sobie tylko herbatę i nie dałam rady jej wypić. Smakowała mi jakoś dziwnie kwaśno, fuuj. -
astoriaa wrote:Hera długo odstępu mam od ostatniej wizyty, 4 tygodnie... Wcześniej miałam co 2...
A mąż jeszcze ze mną nie był... Na to genetyczne dopiero ze mną idzie...
Najblizsza jutro i już stresuje się..
Kurcze cos mnie jedna pachwina ciagnie -
Asmee wrote:U mnie w przychodni z zasady nie odbierają tel. Widziałam parę razy jak telefon wył, a te sobie plotkowały przy kawce i żadna dupy nie ruszyła..
Zakręcona, po nocy znów ślady krwi. Szykuję się i jadę do lekarza. Generalnie źle się czuję, mdli mnie.. zrobiłam sobie tylko herbatę i nie dałam rady jej wypić. Smakowała mi jakoś dziwnie kwaśno, fuuj.
Daj znac jak po wizycie.
Moj jak tylko moze to idzie ze mna, od pierwszej wizyty chodzi.
Jutro tez idzie bo mam na wieczor dopiero -
Ona rozciąga się wszystko , mnie pachwiny tak ciągnęły w twoim tygodniu ciąży , ze ledwo chodzilam także no stres kochana:)
Asmee no właśnie , tez w przychodni są perfidne i olewaja pacjenta ...
Kochana zbieraj się koniecznie i jedź , Daj znać po -
ZakręconaOna wrote:Ona rozciąga się wszystko , mnie pachwiny tak ciągnęły w twoim tygodniu ciąży , ze ledwo chodzilam także no stres kochana:)
Asmee no właśnie , tez w przychodni są perfidne i olewaja pacjenta ...
Kochana zbieraj się koniecznie i jedź , Daj znać po
a po tym szpitalu to juz w ogole.. -
Domyslam się , domyslam . Sama po poronieniu w październiku rok temu miałam ciążę stresujaca dość i to do późnych tygodni , nie ma co ciąża to wgle okres stresujacy szczególnie po takich przeżyciach ale sama wiesz , ze panikowac czy cos nie możemy bo denerwujemy maluszki
Ja Ci tylko mowie żebyś się troszkę uspokoiła bo to normalka , jeszcze nie raz Cie zaciągnie , pociągnie cos:) -
Wgle jestem taka padnieta , ze odpadam dziś normalnie: o
Wstalam standardowo o 6 , zjadlam sniadanko ale byłam nie przytomna mimo , ze usnac dalej nie mogłam i zalalam się cala herbata ... Masakra . Mały zaczął tak skakać , ze jak mój pies usiadł kolo mnie to normalnie zaczęła głową kręcić haha
Posiedzialam z Mama i zasnelam: o przed chwila wstalam ...
Wgle cos mnie ręką boli prawa w nadgarstku , masakra: ( ani się nie uderzylam ani nic , myslalam chyba przebrać reke
Wejde zaraz w kąpiel , pazurki itp ... A co ! A jak Mama wróci to włoski mi machnie wieczorem . Ale teraz muszę czekać kuzwa na hydraulika bo cos sprawdza w pionie i ooo , miał być o 10Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2015, 10:35
-
ZakręconaOna wrote:Domyslam się , domyslam . Sama po poronieniu w październiku rok temu miałam ciążę stresujaca dość i to do późnych tygodni , nie ma co ciąża to wgle okres stresujacy szczególnie po takich przeżyciach ale sama wiesz , ze panikowac czy cos nie możemy bo denerwujemy maluszki
Ja Ci tylko mowie żebyś się troszkę uspokoiła bo to normalka , jeszcze nie raz Cie zaciągnie , pociągnie cos:)
Ale to jutro po wizycie -
No i tak jak mówiłam, jeszcze bardziej mnie wkur..
Lutki nie dostałam bo nie ma sensu. Jak ma wylecieć to i tak wyleci na tym etapie. Beta podobno tak niska ze nie ma co się nastawić. Powtarzanie jej po 48h też nie M sensu bo nic i tak widać nie będzie z teho.PP tygodniu owszem ale nie teraz -
Asmee beta niska ??? Pojebany ten lekarz ??? Mialas bete wyższa niż nie jedna laska na tym etapie ! Ja na tym etapie miałam 11 a później za 2 dni 23 i to ładny przyrost był . Co to za burak i co to za tekst ze jak wyleco to wyleci ... Bym go jebla!
Na spokojnie powtórz bete i szukaj lekarza innego -
Ja to samo !!
Dupek jakiś nastraszył Cie niepotrzebnie . Nie jedna laska na tym etapie by oddala wszystko by taka bete mieć .
Powiem Wam , ze w 20 tc bolal mnie brzuch , zglosilam się do mojej ginekolog bo akurat dyżur miała ( oczywiście ginekolog do której juz nie chodze, jedynie po skierowanie na badania a takto prywatnie do babeczki w innym mieście) mowie , ze boli a ta suka do mnie ze no wie Pani , może tam juz się oczyszcza i nic nie zaradzimy ! Wstalam i wyszlam ... Nie ma to jak pocieszyć kurde kobietę po poronieniu niedawnym nie ?!
Pojechalam do szpitala , okazało się ,ze wszystko super jest mały się tak wiertolil ze na nerwy naciskał .