Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
W sumie dobrze dziekuje. Nadal mi przykro ale radzę sobie.nie mam czasu na smutki i łzy. Doczekalam weekendu wiec będę całować i Tulic moje szkraby. Stesknilam się za nimi.caly tydzień zabiegana byłam.2 zmiana w pracy mnie dopadła.licze ze historia lubi się powtarzać i idą nam się teraz zajść.a nóż widelec uda się na walentynki albo urodziny mojego męża tyle tu postów ze nie sposób przeczytać i Wys trochę poznać
-
Haha no nie sądzę byś dała radę nadrobić , chociaż może
Przykro zawsze będzie , sama jestem Mamusia dwóch aniołków które odeszły ode mnie w 6 tyg ciąży ... 4 miesiace potem zaszlam w ciążę ponownie i mam wspaniałego syneczka 6,5 miesięcznego Oskarka ♡ serce moje najwieksze .
Generalnie o mnie to tak : D W styczniu skonczylam 22 lata , moj D ma 23 mieszkamy w Uk. Ja 3 lata , D 9,5
Mamy psiaka , mała Madzie haha ma 2,5 roku smrodek zwariowany .
Generalnie o maleństwo staraliśmy się całe AŻ 2 lata . W tym czasie zaliczyliśmy mnóstwo badań , leków , diagnoz nie do przeżycia ... Generalnie załamanie psychiczne mialam straszne , 1% szans dosłownie na zajście naturalne w ciążę ... az nastał wrzesień 2014 , dostałam stymulacje hormonalna i za 1 razem udało się zajsc w ciaze, w październiku 17 dokładnie beta pozytywna ( mojej mamy urodziny ) radość , płacz ale za to i ogromne bóle brzucha ... przeczucia złe bardzo . Wizyta u lekarza i sa 2 pęcherzyki lecz Pani doktor ręki nie daje sobie uciąć, Mama w niebo wzięta , czuła ze będą bliźniaki , D przerażony haha ... 21 październik od rana obudził mnie straszliwy ból brzucha , wstał i zaczęło się ze mnie dosłownie lac. .. pogotowie , szpital ... poronienie lekarz dojrzał na zdjęciu z usg 3 pecherzyk :o ale to juz był wielki znak zapytania którego nigdy nie wyjaśnimy . W styczniu 2015 jakoś na poczatku byłam u lekarki swojej na kontroli i szans już nie było dla nas ... ivf , jedyne wyjscie mimo młodego wieku . Odpuscilam , płakałam ale i ocpuscilam poszłam bawić się ze znajomymi , piłam , tanczylam i tak kilka dni pod rząd az wróciłam z " wakacji " do uk. 22 stycznia dostałam okres , odstawiłam leki wszystkie jakie miałam bo Szans przecież nie było to po co się faszerowac. .. 28 lutego nadal okresu brak mimo duphastonu i luteiiny wywolujacej . Znajome namowily mnie na test , zrobiłam i ujrzałam 2 kreski !!! Płacz nieziemski w życiu się tak nie cieszyłam jak i nie bałam po tej stracie . Okazało się ze owulacje mialam ppóźniejsza bo w 24 dc jakoś czyli wypadło w Walentynki ♡ i tak o to zostałam Mama. Ciaza bezproblemowa i mam nadzieje ze następną również taką będzie , czyli zdrowa ! I obyśmy krotecj się starali i spokojniej , w zyciu nie chce już.przeżyć takiego czegoś .
Kuzwa ale się rozpisalam hahaAJA_S lubi tę wiadomość
-
Mordeczka wrote:Zakręcona to październikowe zaszalały ?
Z tym że Palma jest na styczniowkavh , pamiętasz Ja ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 23:59
-
O tak aż miło się czyta takie historie z pięknym i dobrym zakończeniem.
Ja jestem 23 letnia mama 4,5 letniej Wiki.corvia nie była planowana.syn juz był w planach udało się za 2 razem.pierwsza była ciąża biochemiczna. Moja historia jest bardzi krótka i mam nadzieje ze noe będę musiała do niej dopisywać niczego innego niż kolejne maleństwo.
Bardzo miło Was poznać. -
Co tam laseczki? Jakie plany na dziś ? U mnie kurcze pogoda pochmurna jak narazie
Malego właśnie poprzebieralam bo zasikal ubranka całe , pampers nam się gdzieś zawinal i siusiak wyskoczył haha . Karmie właśnie i Oski odlatuje to Ja skorzystam i skocze się wykąpać
Później pazurki hybrydowe sobie zrobię a co !!! a później mam pewne spotkanie za które trzymajcie bardzo mocno kciuki .
No i Tesciowka po spotkaniu przyjeżdża Nas odwiedzić coś na obiadek trzeba zrobić dobrego hehe -
nick nieaktualnyZakręconaOna wrote:Hej Paulette
Tak jak Mordeczka pisze , pouciekaly na inne grupy , stwierdzily, ze tam ciekawiej
Powiedz lepiej co tam u Ciebie ?boróweczka lubi tę wiadomość
-
Hej kochane część Channah, my sie juz troche znamy miło Cię tu widzieć, fajnie ze tu trafiłaś ze styczniowek dziewczyny Ci pomogą
Dla tych co nie wiedzą, wczoraj byliśmy u ginka, dzidzius ma 1,1 cm, bije mu serduszko i wszystko jest w najlepszym porzasiu mam tylko ciążowa niedoczynność tarczycy ale biorę leki więc będzie dobrze teraz trzeba tylko hodować szkraba i dbać dbać siebie kolejna wizyta za 4 tygchannah, AJA_S lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Co tam laseczki? Jakie plany na dziś ? U mnie kurcze pogoda pochmurna jak narazie
Malego właśnie poprzebieralam bo zasikal ubranka całe , pampers nam się gdzieś zawinal i siusiak wyskoczył haha . Karmie właśnie i Oski odlatuje to Ja skorzystam i skocze się wykąpać
Później pazurki hybrydowe sobie zrobię a co !!! a później mam pewne spotkanie za które trzymajcie bardzo mocno kciuki .
No i Tesciowka po spotkaniu przyjeżdża Nas odwiedzić coś na obiadek trzeba zrobić dobrego hehe
ja wzielam sie za porządki. po calym tygodniu drugiej zmiany bałagan w chalupie mam okropny -
ZakręconaOna wrote:Paulette bardzo dobre nastawienie życzę powodzonka .
AJa uwielbiam kopytka i najlepiej z jakimś pysznym mieskiem i suroweczka ♡
Grilla już nie mam ochoty , przejadl mi się haha ale Wam zycze smacznego :*
My kopytka z bułką tartą i boczusiem a do tego jabusio z marchewką
A grill mi się chyba nigdy nie znudzi po 2tyg meczarni w pracy17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualny
-
Paulette pewnie , takie grile rodzinne najlepsze są
AJa ale rarytasy na obiadek
E no po pracy to wiadomo , trzeba sie odstresowac
Channah no to do dzieła ehehe
Ja na obiadek zrobiłam dziś zapiekanke , Teściowa była , zadziwila mnie po raz kolejny swoimi niespodziankami Pozytywnie oczywiście .
Pogoda taka brzydka się zrobiła kurcze. .. z
Padać zaczyna więc leżę karmiac malego i oglądam Naga broń 33 1/3 hahaAJA_S, Paulette lubią tę wiadomość