Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Podobno tak, tzw spadek implantacyjny.
baby1991 lubi tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaniacicha wrote:A ja właśnie skończyłam prasowania ... to co kobiety kochaja najbardziej
Nie nawidzę prasować brr!
Ja mam taką zasadę, że prasuję na bierząco.
W życiu nie chciało by mi się prasować sterty wszystkich ubrań po praniu:)caławtrawie lubi tę wiadomość
-
plkasia wrote:To w takim razie Pani powiedziała Ci o koszcie badania na przecwiciała chlamydii (z krwi) który w ogole nie jest miarodajny. Najbardziej wiarygodnym testem na chlamydie jest PCR, które wykonuje się z wymazu z szyjki macicy albo cewki moczowej. Koszt to ok 150 zł(wiem, duzo) ale lepiej zaplacic wiecej i miec pewnosc, niz wykonac badanie za 60 zł, cieszyc sie dobrym wynikiem, a za pare lat płakac, ze sie jest bezpłodnym
Ogolnie uwazam, ze kazda młoda kobieta aktywna seksualnie powinna zrobic sobie szereg badan na bakterie/wirusy ogolnie choroby weneryczne. Nawet nie macie pojecia jakie szkody te swiństwa wyrzadzaja naszemu organizmowi i to totalnie bezobjawowo.
Tak samo uważam, ze wszystkie kobiety aktywnie seksualnie powinny brac kwas foliowy. O!
też się zgadzam, że każda powinna robić szereg badań zwłaszcza my, staraczki. Szkoda tylko, że lekarze nie zawsze mówią o tych badaniach. Ja wiele rzeczy dowiaduję się tutaj, od dziewczyn. I moim zdaniem lekarz słysząc od pacjentki, że stara się o dziecko powinien zlecić badania. Jeśli kogoś nie stać lub uważa że nie są jej potrzebne to nikt ją nie zmusi. Ale takie informacje na temat np badań chlamydii wydają mi się bardzo istotne, zwłaszcza, że nie miałam pojęcia o takim czymś jak chlamydia. Od razu włączyłam wujka google sprawdzić co to za wariactwo i widzę, że warto wiedzieć czy to paskudztwo nie "zatruwa mi życia". Na pewno pójdę się przebadać z krwi, przynajmniej tyle. -
hehe dziewczyny ja też nienawidzę prasowania. Unikam kupowania rzeczy, które się gniotą. Niestety, niektóre trzeba wyprasować takie "wyjściowe" ale prasuje przed nałożeniem albo dzień przed. Nie mam do tego cierpliwości i zdolności. Koszule prasuje mi mój facet :p Żałosne - wiem, ale ja nie potrafie
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny:-)
23 lata, jesteśmy małżeństwem od roku i 4 msc, od 6 msc lecze sie na hiperprolaktynemie, w przedostatnim cyklu poziom prolaktyny trochę spadł, więc się wzielismy za robotę. To Nasz pierwszy cykl. Jutro bede testowała.
Pozdrawiam;-)baby1991 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPchelkaa wrote:Hej dziewczyny:-)
23 lata, jesteśmy małżeństwem od roku i 4 msc, od 6 msc lecze sie na hiperprolaktynemie, w przedostatnim cyklu poziom prolaktyny trochę spadł, więc się wzielismy za robotę. To Nasz pierwszy cykl. Jutro bede testowała.
Pozdrawiam;-)
Hej kochana to daj jutro znać jak teścior -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
arturowa mój mężu jeździ ze mną ale czeka w poczekalni.
aniacicha powodzenia jutro.
Pchelkaa trzymam kcuki
Witam nowe koleżanki.
Ja już po wizycie, mam stan zapalny, dostałam tabletki i maść. W środę mam iść sprawdzić czy pęcherzyki się pojawiły. Nie zapytałam lekarza czy możemy współżyć przy tych tabletkach ale ja ciapa a w ulotce nic nie pisze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 20:10