Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEJ cały czas chodzi mi po głowie jedna głupia rzecz
Bardzo pragnę mieć dziecko ale bardzo boje się żeby było zdrowe. Ogląda się w telewizji te akcje żeby slac sms na te biedne chore dzieci i co one zawinily ze są chore.zespół Downa,porażenie mózgowe,...i inne choroby mnie bardzo przerazaja.a ostatnio cały czas mi się to gdzieś o tym myślę. -
baby1991 nie przewrażliwiaj się tak na tym punkcie. Choć to prawda, że są różne obawy. Niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu Grunt to żeby się dobrze przebadać, nawet będąc w ciąży niektóre wady są już widoczne choć to żadne pocieszenie. Fakt faktem, że z ciężkim sercem patrzy się na takie dzieci, które Bogu ducha winne. Miejmy nadzieję, że kiedy uda nam się zajść w ciąże nasze dzieciaczki będą zdrowe i szczęśliwe. A takie obawy jakie masz to dodatkowy stres.
A możesz mi powiedzieć czy badania na chlamydię zlecił Ci ginekolog w zwykłej przychodni czy może byłaś w jakiejś klinice? -
nick nieaktualny
-
To może wypadało by coś napisać o sobie i swoich staraniach
Wiec jestem szczęśliwa mężatką 2lata po ślubie (do szczęścia brak upragnionego dzidzia)
O dzidxie zaczęliśmy się starać po ślubie 2012roku ale ciągle nic
W 2013 roku trafilismy do kliniki Parens w Rzeszowie z moich badań niby wszystko dobrze
Zrobiliśmy badanie nasienia m za pierwszym razem wyszly źle mało ruchliwe
Powturzylismy następne nic się nie zmieniło
Musieliśmy chwile odetchnąć gdyż byliśmy w Anglii postanowiliśmy wrócić do pl i zacząć cos dzialac zdecydowalismy się na in vitro
Obecnie jestem po stymulacji hormonalnej punkcji jajników 24.11.2014pobrano 6komorek z tego 5 się zapłodniło
Jutro czeka mnie transfer ( denerwuje się bardzo )
Chyba tyle ) -
nick nieaktualnyaniacicha wrote:To może wypadało by coś napisać o sobie i swoich staraniach
Wiec jestem szczęśliwa mężatką 2lata po ślubie (do szczęścia brak upragnionego dzidzia)
O dzidxie zaczęliśmy się starać po ślubie 2012roku ale ciągle nic
W 2013 roku trafilismy do kliniki Parens w Rzeszowie z moich badań niby wszystko dobrze
Zrobiliśmy badanie nasienia m za pierwszym razem wyszly źle mało ruchliwe
Powturzylismy następne nic się nie zmieniło
Musieliśmy chwile odetchnąć gdyż byliśmy w Anglii postanowiliśmy wrócić do pl i zacząć cos dzialac zdecydowalismy się na in vitro
Obecnie jestem po stymulacji hormonalnej punkcji jajników 24.11.2014pobrano 6komorek z tego 5 się zapłodniło
Jutro czeka mnie transfer ( denerwuje się bardzo )
Chyba tyle )
Nie denerwuje sir wszystko będzie dobrze
Daj znać potem:) -
nick nieaktualnyLandryneczka wrote:hejooo
jak mija dzionek ?
ja dziś strasznie nerwowa masakra dobrze że Mój w pracy bo pewnie nie źle by mu się oberwało
A jakoś leci zaraz ten mój wraca z roboty i trzeba mu zarelko zaserwować.
Pogoda dzisiaj do dupy wczoraj tak ładnie a dzisiaj ciemno zimno i wietrznie: \Aganeska lubi tę wiadomość
-
baby1991 wrote:W zwykłej przychodni tzn chodze prywatnie do lekarza który głównie zajmuje się nieplodnoscia i on mi zlecił chlamydie ale w sumie to uznał ze to nie jest aż takie ważne badanie to niewiem jak to jest
czyli na własną rękę bez skierowania tez mogę zrobić? mój mi o niczym nie wspominał, z resztą dał mi tylko zlecenie na badania hormonalne i od przyszłego cyklu mam monitoring, o który sama zapytałam. Gin mi zaproponował od razu klinikę ale pomyślałam że może problem leży w tym, że nie mam owulacji i warto to sprawdzić. Jeśli okaże się, że nie to wtedy zabieram od niego manaty i idę do kliniki. -
aniacicha wrote:To może wypadało by coś napisać o sobie i swoich staraniach
Wiec jestem szczęśliwa mężatką 2lata po ślubie (do szczęścia brak upragnionego dzidzia)
O dzidxie zaczęliśmy się starać po ślubie 2012roku ale ciągle nic
W 2013 roku trafilismy do kliniki Parens w Rzeszowie z moich badań niby wszystko dobrze
Zrobiliśmy badanie nasienia m za pierwszym razem wyszly źle mało ruchliwe
Powturzylismy następne nic się nie zmieniło
Musieliśmy chwile odetchnąć gdyż byliśmy w Anglii postanowiliśmy wrócić do pl i zacząć cos dzialac zdecydowalismy się na in vitro
Obecnie jestem po stymulacji hormonalnej punkcji jajników 24.11.2014pobrano 6komorek z tego 5 się zapłodniło
Jutro czeka mnie transfer ( denerwuje się bardzo )
Chyba tyle )
trzymam ostro kciuki, powodzenia -
nick nieaktualny
-
baby1991 wrote:A jakoś leci zaraz ten mój wraca z roboty i trzeba mu zarelko zaserwować.
Pogoda dzisiaj do dupy wczoraj tak ładnie a dzisiaj ciemno zimno i wietrznie: \
och losie lecę do garów!!
Mam nadzieję, ze nie będzie bardzo głodny jeśli się spóźnie z obiadem, bo bedzie nogi, ręce, mózg na ścianie hahha ale na szczęście mój kochany to oaza spokojubaby1991 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 17:44
Aganeska lubi tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny