Młode staraczki po 20'tce- łączmy się!
-
WIADOMOŚĆ
-
Magroz, tak. Mieliśmy spore problemy z zajściem w tę ciążę, 4 razy straciłam fasolkę i lekarz stwierdził, że teraz świeżo po porodzie mamy największe szansy by szybko zajść i donosić ciążę. więc postanowiliśmy spróbować
magroz26 lubi tę wiadomość
-
Pianistka wrote:Magroz, tak. Mieliśmy spore problemy z zajściem w tę ciążę, 4 razy straciłam fasolkę i lekarz stwierdził, że teraz świeżo po porodzie mamy największe szansy by szybko zajść i donosić ciążę. więc postanowiliśmy spróbować
-
Mam pytanko.Odnosnie mutacji to robi sie je na NFZ czy z własnej kieszeni.Bo pediatra córki podpowiedział mi zeby zrobic badania na mutacje tylko nie powiedziała co z czym i jak.Skierowanie do poradni mam gdzie corka należy tylko terminy dopiero w styczniu lub lutym bo nie wpisują teraz na terminy (ze wzgledu na brak rozkład pracy lekarzy) i nie wiem co z czym.
-
Wiesz co my mamy za soba wpadke 3lata temu teraz staramy sie o rodzeństwo dla synka i bez rezultatów mam nadzieje ze brane przez 3lata tabletek anty nie "popsuło" czegos ale tlumacze sobie ze tyle kobiet bierze tabletki i zachodza w ciaze. Moze poprostu jeszcze trzeba poczekac mam nadzieje ze wam sie uda a to ze nie mieliscie "wpadki" nie musi o niczym świadczyć
-
daryjka wrote:Wiesz co my mamy za soba wpadke 3lata temu teraz staramy sie o rodzeństwo dla synka i bez rezultatów mam nadzieje ze brane przez 3lata tabletek anty nie "popsuło" czegos ale tlumacze sobie ze tyle kobiet bierze tabletki i zachodza w ciaze. Moze poprostu jeszcze trzeba poczekac mam nadzieje ze wam sie uda a to ze nie mieliscie "wpadki" nie musi o niczym świadczyć
Nie no jasne, tym bardziej że miałam regularne cykle ale wiadomo co porażka to człowiek myśli...
Skoro u was się udało to uda się i drugi raz, tylko faktycznie może musi trochę minąć aż po tabletkach wszystko wróci do normy -
daryjka wrote:Ja sie juz troche podłamuje brakiem rezultatów nie naleze di zbyt cierpliwych osób a tu co miesiac zawód:/
-
daryjka wrote:Dzieki milo moc pogadać z kimś kto tak samo sie stresuje i nakreca a nie słuchać pytan czy sie udalo
-
daryjka wrote:No ja mysle caly miesiac najpierw kiedy owulacja a potem czy sie udało teraz jestem na etapie czy sie udalo a najgorsze ze po owulacji boli mnie cala macica i potem mysle czy boli bo boli czy wkoncu sie udalo i sie zagnieżdża...
Mam dokładnie to samo uczucie. -
Tyle ze ja nie umiem nie myśleć zwlaszcza ze bliska koleżanka zaszła w ciaze (wpadka)wtedy co my zaczelismy sie starac i przezywam razem z nia i w glowie gdzies mi siedzi ze gdyby odrazu nam sie udalo to wlasnie to bym przeżywała moze to glupie ale bardzo emocjonalnie podchodze do tego wszystkiego