My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieukowa wrote:Życie...
ja byłam na 500% przekonana że nic złego się nie stanie. No po prostu byłam pewna. I co? I dupa ;/
Ale teraz mam podejście, że nie da się nic zrobić, więc czemu się zadręczać? Lepiej poronić po 6tyg radości, niż donosić ciążę w wiecznym strachu i potem nie mieć co wspominać... Jak bym w końcu zaszła, to bym starała się myśleć pozytywnie chociaż wiadomo że ten strach gdzieś tam pod skórą będzie...Nieukowa, Blondik lubią tę wiadomość
-
Jest na fioletowej stronie watek dla oczekujacych po 30stce
?
Bo szczerze mowiac to to jednak troche inna bajka jak ma sie lat 24 na przyklad niz jak sie ma ponad 30. Niby to nei duzo a jednak doswiadczenei zyciowe, priorytety, marzenia i obawy troche inne. -
nick nieaktualnybosh.... ja to się zachowuję jak chodzący odkurzacz.... pochłaniam wszystko co mam na drodze.... ciągle bym ciamkała buzią.... aż mąż mnie pogonił i zwrócił uwagę, że tak nie może być.... eh
jak z tego obżarstwa fasola nie będzie to czeka mnie zrzucanie kg znowu....
-
nick nieaktualny
-
Kurde nie no zdolowal mnei watek na 30stkach, chyba jednak tam nie dolacze
. Moze w ogole lepiej nei czytac takich forow.
Lasce zrobili genetyczne z krwi, wyszly zle wie cposzla kurde na amniopunkcje. No tragedia. I teraz ma problemy
. Ehs ie tylko zdenerwowac mozna tam.
Ja sobei tutj bede kibicowac moze lepiej . -
No hej Kochane, ja dotarłam do drugiej apteki, a tu magister na urlopie, kierowniczka na L4 i zostałam pełniącym obowiązki kierownika. Lekki stres mam. A jeszcze godzinkę temu centralnie przed drzwiami miałyśmy wypadek samochodowy z dachowaniem, na szczęście nikomu nic się nie stało.
******************************GANG18+*****************************