My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Yasmin, wspolczuje wypadku męża, co za debile jeżdża po drogach. pewnei jakby mógł to by jeszcze uciekl taki nie udzielajac pomocy
Kroko, trzymaj sie dzielnie, nie cierpie szpitalu, ten zapach i kolory szpitalne sa dobijajace...
z zachcianek ja tez mam sporo, takich książkowych: ogórki, frytki, banany, pączki;)
teraz też bym coś zjadła, ale nie wiem co;) przejde sie z psina do sklepu to cos wypatrze;) -
jestem miałam toszke roboty i przyszłam do was żeby nie zasnąć znowu
ja mam dziś troszke popołudnia dla siebie wiec zaraz po pracy ide spaćmała jedzie z moimi rodzicami bo mama ma masaż o 16 i tata ja zabiera z pracy a ja nie zdążyłabym jej zabrać do domu
wiec szybko zakupy coś do chlebka ziemniaki dzis schabowy z buraczkami :p i pomidorowa od wczoraj a potem ide spać aż małż przyjdzie z pracy -
moj tesc miała wyadek jest kierowcą zawodowym i wymusił mu młody synek i zginął tesciem nikt sie nie przejął ze ma traumme szok i wogóle i firma odszkodowawcza wyciągneła od ubezpieczyciela dodatkowe 3tysiace za straty moralne stres i psychologa
-
moja wczorajsza zachcianka skończyła się niewypałem.. wkręciłam sobie twarożek umieszany samodzielnie ze szczypiorkiem i maz zrobił, zabrałam do pracy i co? po zjedzeniu kanapki 4h temu nadal leży mi na żołądku, ciągle się odbija i mnie mdli..zagryzłam właśnie arbuzem, moze zabije ten posmak.. ohydztwo
Dronka, zazdroszę spania, obiecuję sobie codziennie, ze sie położe i d.. blada..
mnie niby maz dzis zabiera na obiad i kino..ale słabo z entuzjazmem, zwłaszcza, że on sam mi powiedział, że nie lubie iść " na wymuszony" seans..wymuszony, bo niby mu powiedziałam, że skoro nie ma Tymka to moze skoczymy do kina..z małym to niemożliwe.. wkurzył mnie, to mu powiedziałam, ze sama pójdę..ale teraz mi podsyła linki restauracji, więc pewnie w końcu pójdziemy.. -
konwalianka wrote:moja wczorajsza zachcianka skończyła się niewypałem.. wkręciłam sobie twarożek umieszany samodzielnie ze szczypiorkiem i maz zrobił, zabrałam do pracy i co? po zjedzeniu kanapki 4h temu nadal leży mi na żołądku, ciągle się odbija i mnie mdli..zagryzłam właśnie arbuzem, moze zabije ten posmak.. ohydztwo
Dronka, zazdroszę spania, obiecuję sobie codziennie, ze sie położe i d.. blada..
mnie niby maz dzis zabiera na obiad i kino..ale słabo z entuzjazmem, zwłaszcza, że on sam mi powiedział, że nie lubie iść " na wymuszony" seans..wymuszony, bo niby mu powiedziałam, że skoro nie ma Tymka to moze skoczymy do kina..z małym to niemożliwe.. wkurzył mnie, to mu powiedziałam, ze sama pójdę..ale teraz mi podsyła linki restauracji, więc pewnie w końcu pójdziemy..obiedek w knajpce mmm a zmiast kina moze spacer
heh z serkiem to tak jak wczoraj z moim jogurtem greckim z ogórkiem i koperkiem -
a ja teraz czuje zapach tego makaronu i mi niedobrze
jeeeny niech to juz bedzie marzec 2015
Konwalianka, a gdzie synka macie? czesto macie ¨wolne¨, co? zaluje ze nam sie czesciej nie udaje. my tylko na moja mame mozemy liczyc, a ta w PL mieszka lub nianie. tescie sa okropni. -
beszka, właśnie nieczęsto.. tylko wakacje wchodzą w grę, bo mały do przedszkola chodzi i ogólnie mamy "ułożone" życie..wszystko wg. zegarka.. teraz tak się złożyło, bo wesele mieliśmy i go nie zabieraliśmy, tylko do rodziców zawiozłam i odbieramy go w sobotę.. nie lubię go zostawiać, bo źle się czuję nie mając go przy sobie; a do kina chodzimy tylko gdy go nie ma, albo np. jak moja mama przyjeżdża czasem (mieszkają 250km od nas, teściowie 280km), gdy mały chory a ja już nie mogłam iść na zwolnienie na niego..
-
ja od jakiegos czasu zamiast twarozku jem serek wiejski pomieszany ze szczypiorkiem, rzodkiewka i ogorkiem zielonym. nakladam tak przygotowana papke na bulke...tak fajnie namieka i kapie po brodzie przy jedzeniu;) pychotka;)
-
Blondik, ja nie kupuję sklepowej chemii, o ile to możliwe oczywiście..
ser biały miałam swojski, przywieziony ze wsi, zapakowany w gazę, śmietanę zebrałam z mleka krowiego (ze wsi), a szczypiorek z ogródka, ale.. nadal mi leży, nie chce sie strawić dziadostwo.. przyznam sie, ze teraz poprawiłam jabłkiem i chyba pójdę pawia puścić.. blee