My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Pa Alfetka, owocnego
Helenka, w jakim wieku urodziłaś pierwszą pociechę?
Z tymi witaminy to fakt, najlepiej naturalne, ale jeśli chodzi o kwas foliowy to trzeba się jednak dokwaszać sztucznie, przynajmniej babeczki muszą
Pa TamkaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 21:26
Alfetka lubi tę wiadomość
-
jeśli chodzi o kwas to niestety tylko tabletki
ja miałam 22 lata ja urodziłam wiktorię i prawie 25 jak Natalkę
teraz prawie 30 i pomyślałam że czas może sprobować synka zrobić
jak się nie uda to moj maż pozostanie błogosławiony miedzy niewiastamiAlfetka lubi tę wiadomość
-
Ania, co to za zachcianki? hehe
To faktycznie Helenka, teraz tylko synek i pełnia szczęścia. Baby górą bez dyskusji ale niech jakaś tam równowaga w przyrodzie będzie, więc życzę Ci tego małego chłopaczka jak najszybciej
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
zachcianki przed owulkowe nie dosc ze mam PMS przed owulka to jeszcze zachcianki .. nawet zgage slinotok i i mdlosci
Nenaaa lubi tę wiadomość
-
Nenaaa wrote:Hoł,
Krokodyl lubi wodę, pewnie się tam moczyła następną godzinę
Tamka, możesz mieć rację, chyba musimy zdać się też trochę na własne przeczucia i intuicję bo te wykresy coraz bardziej działają mi na układ nerwowy Ważne, że była owulejszyn, tempkę masz fajną, wysoką, więc wszystko gra i tańczy, bzykoserca są, teraz tylko czekamy
Kurde, odkąd zaczęłam te starania, gorzej śpię, chodzę niewyspana, psychika mi fika
Ależ skąd, szybki prysznic i tyle, czas na długie pluskanie zabrało mi to forum. :PPPAnia_84, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Ależ skąd, szybki prysznic i tyle, czas na długie pluskanie zabrało mi to forum. :PPP
-
Hej Dziewczyny. Trochę mnie nie było Nadrobiłam wszystkie posty wczoraj wieczorem i usnęłam przy kompie Tak się szpetnie wykrwawiam, że jestem mega osłabiona. Nawet mój gin był w szoku wczoraj bo mu fotelik zapaskudziłam. Kazał się oszczędzać i zbierać siły bo od 20tego hulaj dusza
Helenka ja też mam tak jak Ty, że zamiast jakichkolwiek tabletek wolę naturalne witaminki. Aktualnie muszę uzupełnić żelazo, więc od dzisiaj wątróbka na obiad i zieleniny dużo
Ania mi się ślinotok w poprzednim cyklu pojawił po owulacji i został do tej pory. Małż się ze mnie śmieje, że z całej tej ciąży (bo ja ciągle mówiłam że testy się nie znają i jestem zaciążona) to mi tylko ślinotok został
Nenaaa patrzyłam na Twój wykres. Może obie się załapiemy na jakieś czerwcowe testowanko Chociaż mój gin mówił żebym sobie dała spokój z tymi testami bo tylko psychę ryją. Ale kurcze tak się chyba nie da bo ciekawość razem z nerwicą by mnie zamęczyły.
Jej, ale się rozpisałam. Zmykam do pracy dziewczęta, ale dzisiaj sobie zrobię luźniejszy dzień. Miłego dnia wszystkimAnia_84 lubi tę wiadomość
-
Nenaaa wrote:Helenka, czyli, że co, niezadowolony z jednodobowego odpoczynku? Ło kurde, ja to się nawet cieszę, że u nas to w sumie tak podobnie z temperamentem bo my jak się trafi dwa dni z rzędu to już mocno sponiewierani jesteśmy oboje
Maaatkooo jak ja mam jeden dzień odpoczynku to naprawdę muszę się źle czuć albo być mega zmęczona, albo ewentualnie jeszcze jak mam kosę z mężem. :PPPhelenkq, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
dzień dobry,
Helenq, z jednej strony fajnie z domku, z drugiej - ja chyba straciłabym motywację do wychodzenia z niego zupełnie poza spacerami z psem
tak się wczoraj wkurzyłam na małża, no myślałam, że się rozwiodę, rzadko mnie on denerwuje ale jak JUŻ zdenerwuje, to mam ochotę go udusić , wrrrrr
no i oczywiście dzisiaj już napierdzielają mnie cycki, tempka w dół - moim zdaniem na bank mam problem z prolaktyną, po każdej sytuacji stresowej spada mi temperatura w drugiej fazie i bolą piersi, no nic, jutro badam hormony to się okaże
miłego dnia dziewczynki -
Krokodylica wrote:Maaatkooo jak ja mam jeden dzień odpoczynku to naprawdę muszę się źle czuć albo być mega zmęczona, albo ewentualnie jeszcze jak mam kosę z mężem. :PPP
No to ja nie wiem co Wy Baby wcinacie na to libido Dla mnie to kosmos jakiś się tak bzykoserduchować jak króliczki duracella. Widocznie ja takich dobrych baterii nie mam I dobrze mi z tym Ja jeśli nie mam ochoty to w życiu się nie dam namówić czy zmusić. Czego jak czego ale tego akurat wbrew sobie nie zwykłam robić nigdy. Ale...chędożcie dziewczynki na zdrowie!
Anuśka, ja jestem krótkocyklowiec, więc u mnie 1 czerwca to już prawdopodobnie @ będzie więc pewnie testować nie zdążę Powodzonka w nowym Anuśka!
helenkq, Tamka lubią tę wiadomość
-
ja pracuje w domku ale jestem agentem ubezpieczeniowym więc klienci przychodzą do mnie zawsze z kimś się pogada itp...
a jestem też w domku i nie musże się martwić o dzieci....
pół dnia przed kompem... a dzis zamiast brać się za robotę to siedze i klikam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 09:24
Tamka lubi tę wiadomość
-
Zobaczymy - jutro zbadam tę wredotę, wyniki niestety odbiorę za tydzień dopiero bo wyjeżdżamy ale będzie wiadomo, co i jak. Natomiast odbieram też jutro cytologię i strasznie się boję... od czasu operacji każda cytologia to dla mnie mega stres... ale wierzę, że będzie dobrze!
Nena, może jakimiś afrodyzjakami się żywią te nasze chędożynki? ostrygi na śniadanie, obiad i kolację? a my , wiesz - suchy chlebek i stąd taka posuchahelenkq, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
ech... koniec leniuchowania i czas sie brac do pracy
e tam ostygi... moze poprostu powietrze inne jakby nie było ja z małej wsi jestem... swieze powietrze i zielono mi....Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 09:39
Tamka, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
Rozumiem Twój stres Tamciu, ja miałam usuwanego guza ślinianki przyusznej, zawsze jak idę na kontrolne usg to nogi mam jak z waty...niby to łagodne było...ale lubi się odnawiać, stres i strach jest okrutny przy każdym badaniu. Nie wiem skąd mi się to gówno wzięło...ale przeżyliśmy z rodziną horror 2 lata temu...Będzie dobrze Tamka, kciuki za wyniki
No właśnie ja też tylko suchy chleb i woda, ewentualnie czasem pójdę na pole jakąś pomarańczę zawinę...to skąd mam mieć siłę na Kryzys w Spejn...co ja biedna poradzęTamka, helenkq lubią tę wiadomość