My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
ara wrote:no to git, ale w szoku jestem, masakra oszuści na każdym kroku normalnie
-
ara wrote:Ania a macie dziś jakieś wyniki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 12:07
-
Ania_84 wrote:dzis mamy wizyte u dr .. powie nam co dalej... jedimy do niego ze wszytskimi wynikami..zobaczymy czy przedluzy kuracje czy umowi nas na biopsje.. i czy wogole da nam szanse na biopsje
Aniu, trzymam gorąco kciuki, żeby było ok
Pati, za Twojego brata też mocno trzymam kciuki, żeby szczęśliwie przeszedł leczenie i wyzdrowiałSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA mój maz powiedział w pracy o tym, że się staramy, a dwa dni temu podczas przytulania autentycznie coś mu strzeliło w plecach no i teraz w pracy śmieją się, że za dużo brykamy...hehe gdyby wiedzieli, że to prawda :p
Ania_84, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
hehehe Misia... przynjamenij ma wymowke :p
niech jeszcze bierze wolne na owulacjeMisi@ lubi tę wiadomość
-
ja to sie smieje skoro Polska chce byc taka prorodzinna to do cholery ..niech bedzie cos takiego jak urlop owulacyjny
Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:hehehe Misia... przynjamenij ma wymowke :p
niech jeszcze bierze wolne na owulacjeJeden z nich ma czworo, a pozostali po dwójce. No cóż statystyki się wyrównały
-
MIsia.. wiesz u moejgo meza podobnie teraz.. a wczoaj bylismy w lidlu ..przed nami tatus z synkiem malym.. i wiecie co .nawet ja nie patrzylam z taka fascynacja tesknotana to dziecko.. jak moj maz ..
-
z czasem stwierdzam ze nie wiem czy ja bede dobra matka..bo jak patrze na dziecko ..to owszem fajniusie .. i wogole.. ale to moj maz pierwszy idzie do dzieci.. bawi sie z nimi..a ja mimo wszytsko gdzies jestem kolo tego ....troche zdala...nie wiem czy to strach przed tym zeby zbyt mocno nie poczuc tego instynktu zeby do konca nie zwariowac.. czy po porstu zaczynam traktowac dziecko..jako kogos kto moze ale nie musi sie w naszym zyciu pojawic
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:MIsia.. wiesz u moejgo meza podobnie teraz.. a wczoaj bylismy w lidlu ..przed nami tatus z synkiem malym.. i wiecie co .nawet ja nie patrzylam z taka fascynacja tesknotana to dziecko.. jak moj maz ..
ech uda nam się nie ma wyjścia, szkoda byłoby żeby tacy ludzie nie byli obdarowani możliwością rodzicielstawa...nie ma opcji!!!
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:z czasem stwierdzam ze nie wiem czy ja bede dobra matka..bo jak patrze na dziecko ..to owszem fajniusie .. i wogole.. ale to moj maz pierwszy idzie do dzieci.. bawi sie z nimi..a ja mimo wszytsko gdzies jestem kolo tego ....troche zdala...nie wiem czy to strach przed tym zeby zbyt mocno nie poczuc tego instynktu zeby do konca nie zwariowac.. czy po porstu zaczynam traktowac dziecko..jako kogos kto moze ale nie musi sie w naszym zyciu pojawic
Ja dziś prawie się popłakałam jak wyobraziłam sobie podczas parzenia porannej herbatki, ze informuję rodziców o tym, że jestem w ciąży. Ja chyba bez emocji tego nie zrobie...wyślę im pocztówkę, albo smsa. Wiem, najpirw powinnam ujrzeć dwie kreski, żeby o tym myśleć, ale to silniejsze odemnieCiągle o tym myślę i wyobrażam sobie jak będzie.
Ja czuje zazdrość i żal jak widzę małe dzieci. -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:z czasem stwierdzam ze nie wiem czy ja bede dobra matka..bo jak patrze na dziecko ..to owszem fajniusie .. i wogole.. ale to moj maz pierwszy idzie do dzieci.. bawi sie z nimi..a ja mimo wszytsko gdzies jestem kolo tego ....troche zdala...nie wiem czy to strach przed tym zeby zbyt mocno nie poczuc tego instynktu zeby do konca nie zwariowac.. czy po porstu zaczynam traktowac dziecko..jako kogos kto moze ale nie musi sie w naszym zyciu pojawic
Tak jest z moimi siostrzencami. To ja karmie ich pokryjomu czekoladą. Kupuje słodycze, które lubią itp.
-
Ania trzymam kciuki za wizytę..
mój mąż w szpitalu, o 3 miał atak kolki nerkowej;/niestety nadal go boli, wiec nie wiem,jak to bedzie.. miał do nas dziś przyjechać..uadało mi się kupić mu bilet na autobus w zeszłym tygodniu i teraz klops.. -
wiece ja zaluje tylko jednego ..w tym wszytskim..ze nie bede mogla mezowi zrobic niespodzianki.. bo bedzie doklandie wiedzial.. kiedy badania kiedy punkcja, kiedy transfer itp itd.. chcialabym zeby to bylo cos czego by sie nie spodziewal.. wiem glupie .. ale wlasnie tego mi bedzie brakowac w tym wszytskim.. wiem ze bedzie sie strasznie cieszyl..ale bedzie to do przewidzeni/lub ocywiste ze sie nie udalo.. nie wiem czy dobrze to powiedzialam