My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tą betą to szkoda sprawdzać czy się podwaja, bo tak jak piszesz to bzdura. Mi się podwoiła dopiero po trzech dniach i poleciałam do gina w panice a on mnie zrypał, że przecież rośnie, to co się czepiam ile razy.
Wysłałam mojego męża do sklepu po schabowe na kotlety i chyba zdziczał, przyniósł taki kawał że to chyba dla dwudziestoosobowej rodziny. I mi gada "wziąłem trochę więcej". Chłopy.marnut, MANIEK, ara, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMANIEK wrote:no własnie też mi się wydaje że bujda z tym ze beta podwaja sie co 48h...bo każdy organizm jest inny...tak sobie tylko teoretyzuję....
a prowadziłaś wtedy jakiś wykres żeby sobie zobaczyć kiedy było zagnieżdzenie???
Sorry że tak męczę ucho ale jakoś ciężko mi te ciążowe tematy czasem ogarnąć żadnych reguł ....
Prowadziłam wykresy i przy jednej i przy drugiej ciąży. Nie zaobserwowałam żadnych prawidłowości i podobieństw. W żadnym przypadku temp nie przekroczyła 37 i nie spadła poniżej 36,6, żadnych spadków czy plamień implantacyjnych, szczególnych dolegliwości nie zanotowano, żadnych przeczuć ani sygnałów ze Szklanej Kuli.
MANIEK, marissith, ara, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nie no nie ogarnę co ma być to będzie a przecież ja będe wiedzieć pierwsza tak czy siak....
oglądam te wasze wykresy dziewczyny ciążowe i każdy w cały świat inny- jak to mówi konwalia:)
wgapiam się w swój z miliard razy dziennie i jak 8 cykli temu nic nie wiedziałam tak teraz też nic nie wiem poza tym że temp skacze różnie...i pewnie się dalej nic nie dowiem...
wkurzające to jest troche...pewnie dlatego że dziś mnie i tak wszystko wkurza...a najbardziej ta moja temp która leci w dół zamiast w górę...kufaManiek
-
marnut wrote:I nie ogarniesz, Kochana, bo tu żadne reguły nie obowiązują
.
Prowadziłam wykresy i przy jednej i przy drugiej ciąży. Nie zaobserwowałam żadnych prawidłowości i podobieństw. W żadnym przypadku temp nie przekroczyła 37 i nie spadła poniżej 36,6, żadnych spadków czy plamień implantacyjnych, szczególnych dolegliwości nie zanotowano, żadnych przeczuć ani sygnałów ze Szklanej Kuli.
Powinien być jakiś pryszcz na czole albo między cycami, który wyrastałby tylko po zapłodnieniu
O ile życie by było prostsze wtedy
marnut, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:Przesrane
Powinien być jakiś pryszcz na czole albo między cycami, który wyrastałby tylko po zapłodnieniu
O ile życie by było prostsze wtedy
?
MANIEK, Anuśka, momo1009 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
marnut wrote:A wiesz, że ja się bardziej stresuję Twoim testem niż swoim
?
Nie wie czemu ale jakoś nie... To chyba dlatego że świetna impreza się szykuje
Poza tym masz już drugą kreskę więc nie ma się czym stresowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 14:46
-
konwalianka wrote:Maniek, ja miałam tak z dzien, dwa przed pozytywnym testem na zmianę biegunki z zatwardzeniem :
Bo już się zastanawiałam czy jestem normalna
Ja tak mam... Albo stękam bez sukcesów albo muszę biegiem gnać do łazienki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 14:49
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:No co Ty??? Nawet ja się nie stresuję
Nie wie czemu ale jakoś nie... To chyba dlatego że świetna impreza się szykuje
Poza tym masz już drugą kreskę więc nie ma się czym stresować.
-
nick nieaktualnykonwalianka wrote:Marnut, order za wytrwałość.. uśmiechnęłam się, gdy przeczytałam : "Czułam się dziwnie, zrobiłam test" - hihi
Ja wiem, każda z nas po owu ZAWSZE czuje się dziwnie i zazwyczaj nie ma to nic wspólnego z ciążą.
Sorki, że się nie odniosłam wcześniej do twoich postów.
Co możecie zrobić z Tymkiem? Jakieś zastrzyki na poprawę odporności?
konwalianka lubi tę wiadomość
-
Marnut, póki co Sanatorium..zastrzyki..kto wie..na wlewy immunoglobin się nie kwalifikuje, bo o ironio, ma ich jednak za dużo.. takie błędne koło..
naturalne sposoby tez słabo.. tran, aloes, pokrzywa, syrop z sosny, malinowy czy z cebuli przerabiamy na zmianę.. modle się kazdego dnia o jego zdrowie i nigdy się nie cieszę (by nie zapeszyć), gdy jest zdrowy..ech..mam nadzieję, że next będzie bardziej odporny, a alergie go ominą..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 15:20
Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykonwalianka wrote:Marnut, póki co Sanatorium..zastrzyki..kto wie..na wlewy immunoglobin się nie kwalifikuje, bo o ironio, ma ich jednak za dużo.. takie błędne koło..
naturalne sposoby tez słabo.. tran, aloes, pokrzywa, syrop z sosny, malinowy czy z cebuli przerabiamy na zmianę.. modle się kazdego dnia o jego zdrowie i nigdy się nie cieszę (by nie zapeszyć), gdy jest zdrowy..ech..mam nadzieję, że next będzie bardziej odporny, a alergie go ominą.. -
właśnie o to chodzi, że pediatra umywa ręce, kieruje nas do immunologa, do którego chodzimy a ta tylko na badania nas wysyła.. nie mam zaufanego pediatry.. i polecani w necie, albo przez znajomych gubią się w nadmiarze problemów zdrowotnych Tymka (alergie, uszy, astma, brak odporności)