My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
witajcie dziewczyny po weekendzie, ehh jak mi się chce spać a trzeba w robocie siedzieć
marnut możemy się zgodzić na ustalenie godzin dyżurów ale na urlop nie ma szans
Anuśka trzymaj się dzielnie!
Konwalia udanej podróży i owocnego pobytu nad morzem, niech się Tymkowi wyjazd przysłuży
miłego członka wszystkim, wracam do papiórów.Anuśka lubi tę wiadomość
-
Arienna wrote:moja przyjaciółka, ta którą macałam po brzuchu wczoraj dowiedziała się że jest w ciąży pod koniec czwartego miesiąca bo normalnie miała okres
i to taki pełny a nie jakieś plamienia
Więc może dziewczynynie panikujmy na okres, bo zawsze jest jakaś nadzieja :0)
-
Mona_M wrote:Ja macam brzuch siostry, ale jak się ciotka zbliża to Zuzia nie chce kopać ;(
Poza tym moja siostra nie lubi jak mała kopie (głupia baba)i jak proszę małą żeby kopnęła to ta warczy.
Warczy? -
No właśnie w mojej rodzinie tak miała siostra mojej mamy, oraz ich kuzynka, podkreślę że moja babcia i mama tej kuzynki to bliżniaczki. No ale w obu przypadkach ciążę odkryły w 4 i 3 miesiącu, po normalnych okresach. W jedynk przypadku, moja ciocia, wzięła w ogóle leki bo ją przeziębienie wzięło i Karolina się urodziła z rozszczepieniem wargi, tego się obawiam, dlatego
od czasu starań nie łykam żadnych tabletek, oprócz kwasu fioliowego
-
nick nieaktualny
-
Hejka
Pati ty wiesz :*
Anuśka - dzielna z ciebie kobietka :**
Maniuś - jesicio nie ma @
Ariennka - widze nowy cykl !super !
Mamutek -jak sie czujesz?
Ty wiecie wychodzi na to ze do mikolaja mam najblizej bo mieszkam niedaleko kola podbiegunowego, moze z nim pogadam?o tych 2 kreskach na testach?
jakos go przekabace hmmm ? tylko czym...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 10:32
-
marnut wrote:Jak przeczytałam Twój dzisiejszy wywód na temat klapsów, to w zasadzie pod każde słowo "klaps" mogłabyś podstawić "wychowanie" i sens zostaje ten sam
.
Bo każde wychowanie ma za zadanie osiągnąć efekt, jest nałożeniem dziecku karbów, każde tłumaczenie ma za zadanie wywołać awersję do jakiegoś zachowania - nic jak przemoc psychiczna na bezbronnym dziecku, przecież ono chce inaczej!
Mylisz się jeśli sądzisz, że klaps ma na celu wywołać strach lub zadać ból - klaps ma na celu dokładnie to samo co tłumaczenie: osiągnięcie innego efektu niż ten, którego chce dziecko. Z jedną różnicą - tłumaczenie po raz 135 tego samego większość dzieci ma w nosie (bo doskonale wie, że robi coś, co Ci się nie podoba i zabraniasz) a klaps jest prosty, skuteczny i osadza dziecko natychmiast na miejscu wyznaczając mu nieprzekraczalne granice. Działa niezawodnie w przypadku większości dzieci - jeśli Twoja siostra była wyjątkiem, to była, rodzice znaleźli na nią inną metodę. Moja córka jak była mała i słyszała jakiekolwiek tłumaczenia wsparte słowami "nie wolno" to wrzeszczała, rzucała się na podłogę i biła o nią głową. Jak sądzisz, co było bardziej "bezpieczne" dla dziecka? Wymierzenie delikatnego klapsa czy przejechanie ścierką po rękach, po których następował spokój - czy co najmniej półgodzinne napady histerii gdzie dziecko gryzło, kopało, czerwieniało i siniało z płaczu i wrzasku oraz waliło głową w co popadło? Tyle było z tłumaczenia
.
Naprawdę, nie znam rodziców (prócz patologii), którzy dawali by rozumnemu dziecku klapsa nie tłumacząc wcześniej, nie prosząc o zmianę zachowania i nie ostrzegając przed konsekwencją nieposłuszeństwa.
W społeczeństwie otrzymujemy kary za niewłaściwe zachowanie - jak Cię ktoś w tramwaju zmaca po tyłku, to musi się liczyć z tym, że dasz mu po pysku; jak coś zniszczysz - musisz naprawić, a jak zabijesz - idziesz do więzienia. Jak nawalisz w pracy to cię zwolnią a jak zachowasz się nieelegancko to spotkasz się ze społecznym ostracyzmem. Jak zaparkujesz auto jak baran, to Ci je porysują itd..
Kara nie jest niczym innym jak pokazaniem dziecku, że musi się liczyć ze zdaniem innych (jako dorosły człowiek też będzie musiało), bo inaczej spotkają je nieprzyjemności - na razie tak błahe jak stanie w kącie czy klaps, w dorosłym życiu dużo bardziej dotkliwe.
Psotka - życzę Ci, żebyś miała tak cudowne i mądre od urodzenia dzieci, żebyś nigdy w żaden sposób nie musiała ich karać, niczego od nich wymagać ani niczego im zabraniać.
Znów posłużę się truizmem - życie nieznośnie często weryfikuje nasze teorie i założenia. Życzę z całego serca, żebyś Ty nie musiała swoich weryfikować.
Zgadzam sie.
"Mylisz się jeśli sądzisz, że klaps ma na celu wywołać strach lub zadać ból - klaps ma na celu dokładnie to samo co tłumaczenie: osiągnięcie innego efektu niż ten, którego chce dziecko."
Tak, klaps ma na celu "dokładnie to samo co tłumaczenie: osiągnięcie innego efektu niż ten, którego chce dziecko", poprzez zniechecenie do tego dziecka zadajac mu bol lub wywolujac strach
Ja sie zgadzam z tym co piszesz. Jednak bezdyskusyjnie uwazam klapsy za przemoc fizyczna. Nie twierdze (i mowilam o tym wczesniej), ze nie bede dzicku dawac klapso i twierdze, ze bedzie to wtedy przemoc fizyczna. Ja wiem, ze to brzmi nieladnie ale trzeba spojzec prawdzie w oczy a nie wymyslac teorie, ze klaps jest delikatny, ze to nei to samo co sprac kogos na kwasne jablko. Klaps jest uzyciem sily i nic tego nie zmieni a jesli jest uzyciem sily to jest przemoca fizyczna. Nie napisalam jednak, ze uwazam to za zlo skonczone i nigdy nie zastosuje bo byc moze uzbam, ze taka lekka przemoc fizyczna bedzie o wiele lepszym srodkiem wychowawczym czasem niz tlumaczenei poraz setny tego samego.
-
Psotka - jak jeszcze raz napiszesz "przemoc fizyczna" to wtedy bedzie przemoc...
Quote:przemoc fizyczna- wszelkiego rodzaju działania, zachowania wobec drugiej osoby ( dziecka) powodujące nieprzypadkowe urazy.
Przykłady: popychanie, odpychanie, obezwładnianie, przytrzymywanie, policzkowanie, szczypanie, kopanie, duszenie, bicie otwartą ręką i pięściami, bicie przedmiotami, ciskanie w kogoś przedmiotami, parzenie, polewanie substancjami żrącymi, użycie broni, porzucanie kogoś w niebezpiecznej okolicy, nieudzielanie koniecznej pomocy.
Sądze ze zadna tu z obecnych matek nie ma zamiaru krzywdzić swojego dziecka! Jeśli twoje sformułowanie "klapsa" pasuje do wyzej wymienionych czynnosci ... to chyba dyskusja tu sie powinna zakonczyc. Zreszta ona sie zakonczyla juz kila stron dalej...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 11:24
LaRa, marnut lubią tę wiadomość
-
Cati, Psotka proponuję też zakończyć temat każdy ma swoje zdanie jeśli ktoś nigdy nie był "klapsnięty" przez rodziców a inni wręcz bici to mają naprawde dwie skrajne wizje klapsa dla jednych będzie to przemoc dla innych tylko klaps, który ma dziecku pokazać że przekroczyło granice.
Myślę że nie ma co się spierać w tym temacie bo jak ktoś już wcześniej napisał życie samo zweryfikuje czy sama pogadanka wystarczy czy jednak będzie klaps albo ściarą po łapach...marnut lubi tę wiadomość
Maniek
-
Arienna wrote:Maniek- beta?
chyba nie, chyba poczekam...
wczoraj sie skusiłam i zrobiłam test a potem ryczałam jak głupek...jak zrobie bete to znów będzie lament a tak to się powoli przygotowuję psychicznie do @, dziś temp spadła jutro pewnie jeszcze spadnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 10:59
Maniek