My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ale prócz mierzenia itp u nas się gada o wszystkim, tuli smutki, upija z radości lub nie, gada o sexie, wrzuca mężów do studni i pisze cv
witamy serdecznie w gronie zrytych beretow
Blondik, ara lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPo 1.
DZIĘKUJĘ MIKOŁAJCE:) jeszcze nie wiem co w paczuszce, bo do domku wracam jutro wieczorkiem...........ale dziękuję ślicznie
po 2.
bez schizu informuję, że dołączam do mam ze zbyt małą ilością wód płodowych........
w kolejny poniedziałek jestem przyjmowana na patologię, a mój gin chce po 21.12 rozwiązać ciążę - na wzgląd zdrowia malutkiej
to tyle po wizycie, która miała być "standardowa"..................... -
nick nieaktualnyMalenq, moge się domyślać co czujesz i myślisz, ale ja postaram się znaleźć pozytywy w tej sytuacji - tak, żebyś nie widziała wszystkiego w czarnych kolorach.
A więc po pierwsze i najważniejsze: będziesz miała swój malutki tłumoczek pod choinką. Może szpitalną, może nie taką jak chciałaś, ale będzie! Będziesz widziała jej buźkę, włoski, nosek i oczka, będziecie się zastanawiać kogo bardziej przypomina. Może się uda i złapie Cię malutkimi paluszkami za Twój palec! Może nie będzie przeciwwskazań, żebyś trzymała ją na rękach i karmiła, przewijała, kąpała i ubierała. Życzę Wam tego! I żeby to były cudne Święta. A dzieci z grudnia żyją i mają się dobrze, także i Twoja córa da radę
!
Wbrew pozorom, myślę że to dobrze, że zabierają Cię na patologię - być może będziesz się czuła bezpieczniej: monitorowana pod KTG co kilka godzin, USG codziennie a jakby co - zawsze pod ręką lekarz i sprzęt specjalistyczny. Może nie będziesz się w nocy budzić z płaczem. Ale weź ze sobą zatyczki do uszu. Ciężarne kobiety strasznie chrapią
.
Krokodylica, Malenq, Asiula86, ara, Misi@, Pati Belgia, Pati Belgia, mimimka, Blondik, Mona_M lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarnutku wiem, że masz rację....
wiesz nawet nie martwię się tym, że Koni będzie z grudnia....
bardziej przeraża mnie ten tydzień, boję się tak małej ilości wód płodowych..boję się o jej życie i zdrowie...
wiem, że życie szpitalne mnie wqrwi, że będzie chrapanie itp. ale tak jak piszesz, będę spokojniejsza....cóż...przyspieszone to wszystko, mam tydzień na spakowanie się w 100%Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Malen kochan tulam ale wierze ze to dla dobra małej i ze bedzie zdrowiutka bo urodzi sie pod swietna opieka
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:Marnutku wiem, że masz rację....
wiesz nawet nie martwię się tym, że Koni będzie z grudnia....
bardziej przeraża mnie ten tydzień, boję się tak małej ilości wód płodowych..boję się o jej życie i zdrowie...
wiem, że życie szpitalne mnie wqrwi, że będzie chrapanie itp. ale tak jak piszesz, będę spokojniejsza....cóż...przyspieszone to wszystko, mam tydzień na spakowanie się w 100%. Ile kobiet spokojnie dotrwało do końca ciąży z małą ilością wód płodowych, poczytaj! Podobnie gdyby istniało zagrożenie jej życia i zdrowia z innych powodów u Ciebie w brzuchu, lekarz podjąłby decyzję o hospitalizacji (tudzież cięciu) od razu i jeszcze dziś leżałabyś w szpitalu może nawet po cc. Musisz uwierzyć lekarzowi - te 2 tyg w Twoim brzuchu są dla Kosi bezcenne. Ona sobie rośnie, nabiera sił, to jej się bardzo przyda na początku - szczególnie, że dzieci po urodzeniu tracą trochę masy, więc niech rośnie u Ciebie jak najdłużej! Jeśli specjalista nie widzi powodu do wprowadzania paniki i natychmiastowego rozwiązania ciąży, naprawdę uwierz, że wie co mówi i chce dla Was obydwu dobrze. Nie będzie Ci przeciągał tej męczarni psychicznej do stycznia, ale wcześniej niż ostatni tydzień grudnia też nie wkroczy do akcji bez powodu dla dobra Kosi!
Do szpitala zabrać: dużą ilość lubianych książek, co najmniej 2 w życiu nieczytane, SUDOKU bądź krzyżówki, ew. laptok.
Malenq, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Powróciłam
Asiula niestety nie dam rady się tak umówić bo na takie spotkania jeździmy zwykle grupą 4osób i jednym autem, więc jestem uzależniona od innych
Blondi strasznie długo każą Wam czekać na ten kariotyp...
Marnut dzięki za troskę, ale na szczęście koleżanka prowadziła
Witam nową koleżankę
Malenq piękny brzuszek masz. Nie martw się, Marnut ma rację w szpitalu masz monitoring i będziecie obie bezpieczniejszeI tak mocno trzymam za Was kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 19:22
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anuśka wrote:Dzień dobry
Powróciłam
Asiula niestety nie dam rady się tak umówić bo na takie spotkania jeździmy zwykle grupą 4osób i jednym autem, więc jestem uzależniona od innych
Blondi strasznie długo każą Wam czekać na ten kariotyp...
Marnut dzięki za troskę, ale na szczęście koleżanka prowadziła
Witam nową koleżankę
Malenq piękny brzuszek masz. Nie martw się, Marnut ma rację w szpitalu masz monitoring i będziecie obie bezpieczniejszeI tak mocno trzymam za Was kciuki
dzis to bylo cieplutkoAnuśka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mimimka wrote:Anuśka hej!
Kurcze tak staram sie poczytac wasze posty ale jestem troche zdezorientowana, kazda z was ma swoja historie a ja dopiero tu zajrzalam, mam nadzieje ze nadrobie zaleglosci szybko;)Niebawem (a nawet szybko) wciągnie Cię ten wątek
Bo on wciąga jak spacer po bagnie
Ania ale ja dzisiaj dla odmiany nie Kielce ale WarszawaArienna, Ania_84, Mona_M lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnuśka na to wlasnie licze i mam nadzieje, ze niedlugo zobacze wymarzone 2 kreseczki...
Arienna twoja kolezanka sie dopiero w 4 miesiacu dowiedziala ze jest w ciazy? Kurcze jak to mozliwe ze sie wczesniej nie zorientowala??Anuśka lubi tę wiadomość
-
mimimka wrote:Ania84 mam nadzieje;) A Ty od kiedy sie starasz?
u nas problemem jest brak plemników ale walczymy o nie aktualnie