My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziś bardzo kiepsko się czuję i nie ma mnie z Wami. Zimno mi, w głowie wata, temp. ok., spuchłam ale co się dziwić jak już 90 dni strzeliło? Zobaczę jaka temp jutro będzie z rana i najwyżej strzelę test ciążowy i wezmę luteinę i już.O ja Cię chromole, gdzie są te fasolle
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnuśka wrote:cieszę się tak samo, z każdego USG i każdej dobrej nowiny i czułabym się źle, gdybyście mnie tu nie informowały jak się Wasze fasolindy rozwijają.
. Ludzie mają różną wrażliwość a "złoty środek" dawkowania informacji czasem trudno wyczuć. Lubię Was i nie mam ochoty żadnej z Was (nawet nieświadomie) deptać po odciskach i kłuć w oczy moją ciążą
. A Ty o której dasz znać jutro jak z USG? Znów koło północy
?
Co do patelni i tłumów - ja też wolę dopłacić, ale zamówić przez internet. Nie znoszę zakupów prawie tak samo jak tłumów.
Misia - współczuję wizyty u teściowej z pękniętym sercem. Szczerze. Może się wystraszy jak pojedziesz bez makijażu i będzie zapraszać rzadziej
?
Malenq, Asiula - też uważam, że summa-summarum beta przynosi więcej szkód niż pożytku a robiłam tylko dlatego, że potrzebne mi było jako "podkładka" do zwolnienia. Z tego co rozumiem, u Mari inna sytuacja, bo i umowa z ginem była taka a nie inna.
Malenq - zaciskam kciuki za Twoje zaciśnięte nogi. Co do fot - już Ci pisałam, że bajkowo u Was! 4 lata temu po raz pierwszy "zwiedziłam" odrobinę tamten zakątek kraju - stacjonowaliśmy niedaleko Białowieży. Zachwyciłam się. Tak dziko, tak cicho, tak...naturalnie. No urzekająco, pomimo tego, że płasko
. Jakbym się nie wyprowadzała w Tatry, to bym się wyprowadziła tam! I po raz pierwszy od lat widziałam tak szalenie czyste i rozgwieżdżone niebo jak czasem w filmach
- i spadające gwiazdy, pomimo tego, że był maj. Bajka.
W tym roku zastanawiam się nad wyciągnięciem Małża i dzieci na Mazury (nie byłam nigdy), ale to strasznie daleko - 9h jazdy (bez przerwy). Bliżej mamy do Hajduszoboszlo - cenowo wyjdzie na to samo a połowa drogi. Tylko z terminem mam kłopot. Pewnie jak zwykle los życiem pokieruje
...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 15:48
Malenq, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Hej kochane,
Czy mogę was poprosić o polubienie mojego pytania do eksperta
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-diagnostyka-i-leczenie-nieplodnosci/bardzo-male-krwawienie-miesiaczkowe,5681.html
Z góry dziękujęmarnut, Ania_84, marissith, cati, Asiula86, ara lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyto tak jak ja marzyłam od kilku lat aby w góry pojechać....ale tyle godzin w aucie...
sielsko, anielsko, tylko czasem myśliwi denerwują grrrrrrrrrrr.......
co do gwiazd....ostatnio w nocy odsłaniam okno w sypialni i potrafię patrzeć się nawet godzinę w gwieździste niebo (i już wiem, że mrozik fajny jest)..........dodam że w mojej wsi latarnie uliczne gasną o 22.30 i tylko gwiazdy i księżyc:) czasem jakiś samochód..... -
nick nieaktualnyAnastazjaaa wrote:Hej kochane,
Czy mogę was poprosić o polubienie mojego pytania do eksperta
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-diagnostyka-i-leczenie-nieplodnosci/bardzo-male-krwawienie-miesiaczkowe,5681.html
Z góry dziękuję
mówisz - masz:)Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też się ciesze ze juz po świętach, czekam z utęsknieniem na nowy rok... I na wiosnę, ponieważ dopada mnie chyba depresja.... Byłam u lekarza i nie chce mi dać skierowania na żadne badania.... Bo niby jeszcze za wcześnie... Eh....
Hyba w lutym wybiorę się do pl i zrobię badania na własną rękę, bo z takimi miesiaczkami jak ja mam to nie ma szans na ciążę....Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnastazjaaa wrote:Ja też się ciesze ze juz po świętach, czekam z utęsknieniem na nowy rok... I na wiosnę, ponieważ dopada mnie chyba depresja.... Byłam u lekarza i nie chce mi dać skierowania na żadne badania.... Bo niby jeszcze za wcześnie... Eh....
Hyba w lutym wybiorę się do pl i zrobię badania na własną rękę, bo z takimi miesiaczkami jak ja mam to nie ma szans na ciążę....Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Anastazjaaa wrote:Hej kochane,
Czy mogę was poprosić o polubienie mojego pytania do eksperta
https://ovufriend.pl/forum/pytania-do-eksperta-diagnostyka-i-leczenie-nieplodnosci/bardzo-male-krwawienie-miesiaczkowe,5681.html
Z góry dziękuję
Co tam u Ciebie
ps Marmutku i Cati .. to ze napisalam ze chcialam usunac konto nie bylo spowodowane tym ze mowicie o ciazy.. po porstu .. mialam zly dzien..swieta.. ogolnie wszytsko mnie przygnebialo.. nie umialam zbytnio odniesc sie do wypowiedzi .. i to nie centralnie zwiazanych z ciaza.. ja od swojej str chcialabym zebyscie co jakis czas napisaly co u was..albo wkleily zdj babli
fakt jak czytam o nudnosciach itp itd.. to nie umeim sie do tego odniesc..bo dla mnie jest to nieosiagalne poki co - no chyba ze sie czyms struje albo bede maila jelitowkae.. ale wiem ze i wam w takich chwilach jest potrzebne wygadanie sie ze zle sie czujecie ..albo ze poczulyscie pierwsze ruchy.. mi to osobiscie nie przeszkadza..choc fakt .. gdy czytam takie wypowiedzi to pojawia sie u mnei nie tyle zazdrosc...ale to ze co jakis czas uswiadamiam sobie jak to jest dla mnie odlegle.. ale zarowno te wpisy daja mi powod do tego zeby wieryc ze i nam sie d=uda bo sa tu dziewczyny z dluzszym stazem staran.. i im sie udalo..
a dwa ja wiem ze bedziemy rodzicami.. choc moze nie takimi jak wy teraz jestescie.. moze nie rpzejde przez wszytskie wtapy ciazy ..i moze pozostane na etapie ciazy adopcyjnejktora potrwa kilka lat
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnastazjaaa wrote:Ja też się ciesze ze juz po świętach, czekam z utęsknieniem na nowy rok... I na wiosnę, ponieważ dopada mnie chyba depresja.... Byłam u lekarza i nie chce mi dać skierowania na żadne badania.... Bo niby jeszcze za wcześnie... Eh....
Hyba w lutym wybiorę się do pl i zrobię badania na własną rękę, bo z takimi miesiaczkami jak ja mam to nie ma szans na ciążę.... -
To ja jeszcze w ramach wspomnień wakacyjnych.. Do Chorwacji mamy 1200km. Mój mąż tylko jechał, choć zatrzymaliśmy się na wegrzech, gdzie się zdrzemnal.. Pierwszy raz pojechaliśmy, gdy Tymek miał rok, bez problemu zniósł podróż.. Od 17 jednego dnia do 6 rano następnego, później spacer i dalej do 12.bardzo mam się spodobało.. Pogoda pewna, taniej kwatery, ceny żywności, jak w Polsce, za wyj. Cen restauracyjnych, jeździmy co roku. Polecam.
Mari, to trudne tematy.. Wierzę że lekarz będzie walczył z wami do skutku.Ania_84, marnut lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:to tak jak ja marzyłam od kilku lat aby w góry pojechać....ale tyle godzin w aucie...
sielsko, anielsko, tylko czasem myśliwi denerwują grrrrrrrrrrr.......
co do gwiazd....ostatnio w nocy odsłaniam okno w sypialni i potrafię patrzeć się nawet godzinę w gwieździste niebo (i już wiem, że mrozik fajny jest)..........dodam że w mojej wsi latarnie uliczne gasną o 22.30 i tylko gwiazdy i księżyc:) czasem jakiś samochód.....
Tu też myśliwych pełno.
Myśmy stacjonowali w Werstoku, tam chyba nawet nie ma latarni (nie pamiętam), szosa biegnie poza wioską a i tak niewiele nią jeździ ludzi, bo to droga donikąd. Gospodarstwo agroturystyczne, z własnoręcznie wypiekanym chlebem, jajkami z kurnika, serami własnej roboty i rosołkiem na kurze z podwórka (uśmiejecie się ze mnie, ale po raz pierwszy widziałam, że KURA może mieć mięso tak ciemne, jak dzikie ptactwo - a to tylko dlatego, że nie była karmiona paszą a tym, co sama znajdzie w trawie
! ).
Tak swoją drogą, bardzo lubię Sapkowskiego a "Wiedźmina" szczególnie. I jak byłam w tym Werstoku, Białowieży i okolicach, patrzyłam na te dziewicze tereny, to myślałam sobie, że Sapkowski chyba z tamtych stron zaczerpnął inspirację dla "okoliczności przyrody" opisanych w swoich książkach!
Malenq, Misi@ lubią tę wiadomość
-
konwalianka wrote:To ja jeszcze w ramach wspomnień wakacyjnych.. Do Chorwacji mamy 1200km. Mój mąż tylko jechał, choć zatrzymaliśmy się na wegrzech, gdzie się zdrzemnal.. Pierwszy raz pojechaliśmy, gdy Tymek miał rok, bez problemu zniósł podróż.. Od 17 jednego dnia do 6 rano następnego, później spacer i dalej do 12.bardzo mam się spodobało.. Pogoda pewna, taniej kwatery, ceny żywności, jak w Polsce, za wyj. Cen restauracyjnych, jeździmy co roku. Polecam.
Mari, to trudne tematy.. Wierzę że lekarz będzie walczył z wami do skutku. -
Anastazjaaa wrote:Ja też się ciesze ze juz po świętach, czekam z utęsknieniem na nowy rok... I na wiosnę, ponieważ dopada mnie chyba depresja.... Byłam u lekarza i nie chce mi dać skierowania na żadne badania.... Bo niby jeszcze za wcześnie... Eh....
Hyba w lutym wybiorę się do pl i zrobię badania na własną rękę, bo z takimi miesiaczkami jak ja mam to nie ma szans na ciążę....