X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
Odpowiedz

My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...

Oceń ten wątek:
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 12 marca 2015, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mój tez mi takie madrości prawi...wczoraj wymiotowałam cały dzień, nawet na spacerze z psem, pomiędzy jedną falą nudności a drugą starałam się coś porobić...zrobilam pranie, uprasowałam, namoczyłam firanki, zrobiłam mu mielone na obiad, chociaż mnie skręcało na sam widok, a on wrócił z tekstem z pracy:...on by tez chciał tak cały dzień leżeć i odpoczywać, mam fajny luz...
    ręce opadają...
    a co do zmain ciążowych...zawsze miałam taki płytki sen, budził mnie najmniejszy szmer... osttanio nie słyszałam jak moj J. wrócił z imprezy, zrobił łubu dubu na przedpokoju i wlazł do łóżka....mam nadzieje, że to minie, bo kurcze dziecka w nocy nie usłyszę...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 08:56

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marissith, trzymam kciuki za proroczy sen.

    A ja chyba zaczynam się przejmować jutrzejszą wizytą, bo mi się właśnie śniła ;)

    Blondik, miejmy nadzieję, że Twoje objawy niedługo miną.

    A faceci... to jakaś masakra. Jak w poniedziałek miałam to HSG to też sobie pomyślałam, że chyba żaden facet by nie wytrzymał tego badania!

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oni ledwo katar wytrzymują...mój jest wtedy umierający

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2686

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cha Cha , no tak standard. Ja jak zaszłam w ciąże to mój mauz powiedział, ze teraz mam super, bo będę siedzieć z dzieckiem i odpoczywać w naszym nowym domu, a on bedzie do pracy chodził...biedny! I w ogóle, ze dla mnie to sie za wiele nie zmieniło - nie, tylko wszystko;)

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie też mam trochę problem z mężem bo w związku z moim samopoczuciem nie pracuję i on został sam ze sklepem, budową itd. Jeden nasz pracownik jest na L4 długim, i zostali we dwóch - mój mąż + jeden pracownik i mój mąż ma dużo pracy, dużo na głowie, i zapierdziela od rana do wieczora. Przez to wszystko zrobił się nerwowy i drze się o byle gówno. Złości mnie to, bo pomóc nie mogę i jestem bezradna a jeszcze muszę się nasłuchać.

    PS. Żeby nie było - on sie nie wkurza na mnie, słowa mi nie powie, sam mi każe leżeć i odpoczywać skoro lekarz tak kazał, ale jest ogólnie nerwowy i wszystko od razu wyprowadza go z równowagi, i się drze, nie do mnie, tylko w przestrzeń, ale ja muszę tego wysłuchiwać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 09:56

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko to nieciekawie. Ale twój mąż jest zmęczony i dlatego szybko się denerwuje.
    U moich rodziców jest podobnie bo mama stracila pracę po ponad 30 latach, tata teraz pracuje od 6 do 22 i też się zrobił nerwowy. No ale kobieta w wieku 52 lat łatwo pracy nie znajdzie :/

    No nie jest łatwo z facetami, ja swojego tez rozumiem bo się chłop boi o nasze finanse, ze nie damy rady (ale to już wiecie). Ja też sie boję, cholerny instynkt macierzyński :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 10:11

  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 12 marca 2015, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    każdy się boi, praca w dzisiejszych czasach jest niepewna, każdy ją może z dnia na dzień stracić, niestety..co ma być to będzie, a z dziećmi zawsze raźniej :)

    Mona_M, Koniara lubią tę wiadomość

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2686

    Wysłany: 12 marca 2015, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko, miałam identycznie w ciazy z Zuzia, bo jak zaszłam to budowaliśmy dom.

    Blondik, zgadzam sie, ja odkładałam decyzje o pierwszym dziecku ze względu na prace, a jak przyszło co do czego to kopnęli mnie w dupę bez skrupułów (wiec pózniej miała to gdzieś. Oczywiscie nie mowię, zeby być na bezrobociu i mieć 5 dzieci, sama wole raczej ustabilizowana sytuacje, ale w dzisiejszych czasach to pewne są tylko smierć i podatki. Aczkolwiek dobrze, ze chłop rozsądny;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 13:24

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • cati Autorytet
    Postów: 2324 2177

    Wysłany: 12 marca 2015, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduje sie poslusznie ze badanie zostaly wykonane a w szpitalu pogratulowali mi negatyvnego wyniku MRSA o.0 wtfFFF? ??? jak bym wygrala w totka tak sie cieszyli . banda wariatow ! :D blondik masz racje !
    W kazdym razie jest wszystko ok , najprawdopodobnie boli mnie miejsce w ktorym byla operacja , wiec pewnie zrosty mam i do konca ciazy ten bol ze mna zostanie jest on do przezycia najwazniejsze ze to nie zadna torbiel a nic ni z tych rzeczy. Trafilam tez na ortopedie bo mi rece dretwieja i dostalam takie smieszne nakladki na rece mam w nich spac... no coz robocop ze mnie bedzie w nocy... ;P


    Ile to my musimy miec cierpliwosci dla tych naszych facetow :) moj tez zapierdziela w pracy nadgodziny robi zeby w lipcu miec caly miesiac wyplate i nie pracowac , dbam o niego jak moge , ale tez czasem mi nerwy siadaja jak i on jest zly.... do tego jakies uczulenie ma na rekach :/ nie wiem od czego swedzi go strasznie... chyba go zabiore na wizyte w czwartek do swojej lekarki zeby go obejrzala bojak to facet ciagle gada mi ze mu nic nie jest ale jak swedzi to k-wami rzuca :P

    momo1009, Mona_M lubią tę wiadomość

    ckai9jcgmxpymslt.png
    https://www.maluchy.pl/li-71768.png
    ******* Gang 18+*******
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cati super :)
    Ja wlasnie tez obawiam sie moich zrostow, juz od dwoch dni boli mnie pepol, bo mialam juz dwa razy rozcinany (guz) i lekarz mi w sumie powiedzial, ze w ciazy moge nabawic sie przepukliny pepkowej, ale mam nasdzieje, ze narazie boli, bo sie rozciaga :
    Zabo bedziesz wspaniala mama ;)

    Blondik najprostsza i najpyszniejsza salatka...puszka z tunczyka w oleju ( odsaczona) plus puszka kukurydzy, troche koperku lub natki, sol, pieprz ( mazuwielbia pieprz ziolowy) dwie lyzki majonezu ;)
    Kiedys zjedlismy ja u znajomego i tak sie zakochalismy, ze mamy w zapasach 20 puszek tunczyka i kukurydzy i jak nam nie chce sie gotowac to cyk i mniam ;)
    Tylko tunczyk musi byc dobry my uzywamy tylko tunczyka firmy princes... ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 14:07

    cati, momo1009 lubią tę wiadomość

  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31314

    Wysłany: 12 marca 2015, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik przepis mojego m na szybka sakatke kukurydza groszek fasola majonez ;-)

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • cati Autorytet
    Postów: 2324 2177

    Wysłany: 12 marca 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja uwielbiam salatke gyros :D mmmmmmmmmm moja naulubiensza...

    Misia - jesli chodzi o pępek to tylko i wylacznie gdy miesnia brzucha sa bardzo oslabione ale nie powinnas miec z tym problemu ! tez mam blizne na pępku teraz juz duzy brzuch mam i sie schowala do srodka malo co ja widac.

    a tak jeszcze wracajac do tych wariatow ze szpitala , to przez przypadek dzis byla tlumaczka na wizycie i serio ja po angl. nie mam problemu z dogadaniem sie ale cos sie zamotali( bo ja do nich po angl a ci do mnie po norwesku) i sadzili ze ja ni wzab nie rozumiem ani tak ani tak... i babka do mnie po norwesku ta mi tlumaczy ok :D spoko sobie mysle przynajmniej jezyka sobie strzepic nie bede no i tak gadka szmatka przyszlo co do czego jak na wizyte mialam isc to ta sie pyta tlumaczki czy moze ze mna isc , a ona ze nie bo do kogos innego przyszla. Ja na to sie odezwalam ze moge mowic po angielsku xD a ta polozna jak oczy zrobila wielke :D i wszystkie we 3 w smiech :D normalnie dom wariatow a nie szpital :P

    ckai9jcgmxpymslt.png
    https://www.maluchy.pl/li-71768.png
    ******* Gang 18+*******
  • momo1009 Autorytet
    Postów: 1950 1887

    Wysłany: 12 marca 2015, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki bardzo Wam dziękuję za to co napisałyście, macie dużo racji :*. Po tym jak Was doczytałam jest mi duuużo lepiej. przeczytałam jest mi łatwiej. Szkoda, że mogłam dopiero dziś, bo wczoraj po tej gonitwie za niedziałającym serwerem (awaria trwa nadal) padłam :).

    Cati dobrze, że napisałaś co i jak bo po ostatnich informacjach byłyśmy trochę zaniepokojone. No ale przede wszystkim najważniej, że z Wami wszystko ok :) EDIT.. doczytałam o tłumaczach w szpitalu - faktycznie wesolutko tam ;)

    Eh, zapomniałam a jeszcze tyle miałam napisać.. ;)

    Blondik, Summerka - ja miałam wcześniej większe skrupuły jeśli chodzi o zostawianie pracy i przechodzenie w stan ciążowy. i to nie tyle wobec szefów, co współpracowników, nie chciałam ich stawiać w sytuacji kiedy w firmie zapieprz, a ja nagle znikam. Błąd! Teraz wiem, że każdy na pierwszym miejscu stawiałby rodzinę i w sumie to właśnie jest normalne i słuszne podejście.

    Z sałatek oryginalnych ale smacznych polecam taką z zupek chińskich (fakt, nie jest zbyt zdrowa). Moi znajomi zwykle się o nią upominają.
    Coś podobnego do tej :): http://www.pasjasmaku.com/2012/10/saatka-z-zupek-chinskich.html

    Aha, cieszę się, że nazywacie mnie żabą, naprawdę :D. Sama mówię tak do męża, psa i pewnie do dziecka też będę, bo dla mnie to megapozytywne określenie :) Tak że z przyjemnością mogę być Waszą żabą :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 16:14

    Misi@, ara lubią tę wiadomość

    ********Gang 18+********
    Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży...
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2686

    Wysłany: 12 marca 2015, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Momo, racja, ja tez z Zuzką łaziłam do pracy do 6 miesiąca chociaz ginekolog kazała iść na zwolnienie, a inne dziewczyny i mnie w ciazy od razu na zwolnienie - jesli teraz zajdę to ide od razu na l4, bo mam zamiar siedzieć z Zuzia i tyle.

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 12 marca 2015, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    Co słychać? Nie nadrobię Was, nie ma szans ;)
    Coś się pozmieniało od zeszłego tygodnia? Ja bardzo nie w temacie jestem :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2015, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sie zastanawiam czy to kwestia stresu czy juz hormony wkroczyły bo od wczoraj wszystko mnie wkurza. Dosłownie wszystko. Łącznie z tym że malo sie nie popłakałam bo nie mogłam prosto zaparkować... Do tego cały czas mnie boli podbrzusze jak na @...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2015, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Anuśka, co słychać?
    Izoleccc u mnie to standardowy PMS ;) napij się winka
    Blondik mi smakują sałatki z kaszą jaglaną np. Kasza, jajka, pomidory, kukurydza, szczypiorek i majonez

    Izoleccc lubi tę wiadomość

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 12 marca 2015, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie roboty od cholery i całe szczęście bo czekanie na histeroskopię jest straszne a jeszcze po opowieściach Asiuli, że HSG bolało, to obawiam się tej histero :/
    Izoleec ja nie mam takiego PMSu ale jak zafasolkowałam na moment to miałam identycznie :) Trzymam kciuki :)

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 12 marca 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i właśnie tego się obawiałam - że moja historia kogoś przestraszy. Anuśka, nie każdą dziewczynę dotyka ból podczas HSG! Ja miałam podaną baaaardzo dużą ilość kontrastu - 3 razy tyle co normalnie, więc stąd ten ból! Gdybym dostała standardową ilość to powiedziałabym, że było ok. Także nie martw się badaniem, będzie dobrze!
    A to histero nie jest w znieczuleniu?

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 12 marca 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    No i właśnie tego się obawiałam - że moja historia kogoś przestraszy. Anuśka, nie każdą dziewczynę dotyka ból podczas HSG! Ja miałam podaną baaaardzo dużą ilość kontrastu - 3 razy tyle co normalnie, więc stąd ten ból! Gdybym dostała standardową ilość to powiedziałabym, że było ok. Także nie martw się badaniem, będzie dobrze!
    A to histero nie jest w znieczuleniu?
    No właśnie histeroskopia operacyjna podobno jest bardziej inwazyjna niż HSG, dlatego się lękam :) Ale nie mam czasu o tym myśleć. Przeprowadza się ją w znieczuleniu ogólnym i najbardziej boję się tego że będzie bolało jak już znieczulenie minie.

‹‹ 3647 3648 3649 3650 3651 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ