My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMasakra ja chce Dzidzie.... już wiem czemu nie mogę zajść w ciążę, bo to życie jest pojeban*** a ja się ciągle denerwuje i stresuje...
Powiedzcie mi co zrobić z namolną byłą żona mojego M...? Potrafi zadzwonić do niego o 3 w nocy że jej się rura od pralki zepsuła... nosz Kur** co można robić z rurą o 3 w nocy... jakby do tego mało było zaprosiła mnie na facebooku do znajomych... chyba ten dzień nie będzie udany...
P.S. Macie jakąś siekierę wolna na stanie...?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2014, 08:09
-
nick nieaktualnyKatjaa ja mam 3 siekiery i 3 piły mechaniczne....bierz!!!
ps. a nie możesz po prostu powiedzieć, że sobie nie życzysz takich telefonów??
fb współczesne przekleństwo!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2014, 08:06
kasiarzyna lubi tę wiadomość
-
kasiarzyna przykro mi, życzę powodzenia w nowym cyklu.
smarta a ja się nie mogłam zwlec z łóżka, najchętniej to bym tam wróciła...
Anuśka co za tempka wredna
U mnie jakieś cuda na kiju. Tempka trzyma ten sam poziom, a owulki dalej nie zaznaczyło. Usunęłam nawet na chwilę testy owulacyjne i OF nijak na to nie zareagował. A mi to wygląda na późną owulkę. No chyba że faktycznie jej nie było wcale.
Ania - zrobiłam sikańca z rana i tak jak myślałam, negatyw. Zobaczę co mi dzisiaj gin powie ale jakoś już się nie łudzę. -
Asha wrote:beszko moze owu jeszcze przyjdzie dopoki @ nie przyszla to jeszcze nic straco ego
nie ma jak serduszkowac
Malenq za oknem to mam sasiada, co nas przedwczoraj niemilosiernie zdenerwowal. mamy a w sumie, to mielismy taras dookola domu. czesc tarasu i pod tarasem zabudowujemy (na gorze dobudowany bedzie salon, na dole pokoj dla moich rodzic). w zw. z czym musielismy czesc tarasu rozwalic, by facet z kopara mogl wjechac. przed rozbudowa bylismy u wszystkich sasiado z rysunkami od architekta, po podpisy na zgode. gdy bylismy w PL prace budowalne ruszyly. firma odbudowala taras z jednej str. w kierunku sasiada (jedynego z ktorym bezposrednio sasiadujemy). wyobrazcie sobie, ze przyszedl do nas ze on na taras sie nie godzil i mamy go rozwalic, albo on zatrzyma caly proces rozbudowy w gminie (sasiad jest tez jednym z prezesow stoczni, w ktorej pracuje
). maz mu tlumaczyl, ze taras byl wczesniej wybudowany, przez poprzednich wlascicieli i on wtedy wyrazil na to zgode, ze my ten taras rozwalilismy tylko po to by kopara miala latwiejszy dostep a teraz odbudowalismy cos, co bylo tam pare lat i na co zgoda zostala dawno temu wydana przez gmine.
ton jaki uzyl byl dla nas ogromnym szokiem. maz zdenerwowal sie bardzo. wczoraj juz skontaktowalismy sie z odpowiednimi osobami by spr. dalej pokierowac i wiemy, ze my mamy racje. w sumei ten taras mi do niczego nie jest potrzebny i nie chce sie z nim klocic nawet jak gmina potwierdzi, ze taras mamy prawo odbudowac, ale maz zawziety bardzo.
sorry za wypracowanie -
nick nieaktualnyMalenq wrote:Katjaa ja mam 3 siekiery i 3 piły mechaniczne....bierz!!!
ps. a nie możesz po prostu powiedzieć, że sobie nie życzysz takich telefonów??
fb współczesne przekleństwo!!
Ostatnio dzwoniła zapytać czy jakaś tam wędlina jest dobra, czy może próbował ją... Kurw*** ręce opadają...
a siekierę poproszę i to największą!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2014, 08:15
Arienna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyoj nie masz za co przepraszać....sama się prosiłam hehehe....
ech tak to jest z sąsiadami, my też staramy się zbytnio nie kłócić...
ale u Was z tego co czytam, to naprawdę Wy macie rację...cóż spokojności i rozwagi życzę..i aby sąsiad okazał się bardziej przychylny....
ale sio z wykresu... ;P u mnie też z serduszkowaniem nie było szału... więc spokojnie.... -
nick nieaktualnyKatja - babsztyl i tyle....z drugiej strony, że też jej się chce z byłym mężem kontakt utrzymywać...to co że dzieci, to dzieci mają prawo utrzymywać kontakt z ojcem, a nie była żona....ja to bym Ją przegoniła, nie miałabym skrupułów aby powiedzieć jej dosadnie co myślę i tyle....i tak jak mariss pisze, zablokuj jej numer, a swojemu powiedz, że Tobie to nie jest "Aj tam"
-
Poza tym jezeli ona wydzwania a wy powiedzieliscie juz jej pare razy ze sobie nie zyczycie, to to juz jest dreczenie i mozna to zglosic w odpowiednie miejsce...nie mowie ze masz zglaszac ale moze warto o tym pogadac jak cie to irytuje do tego sstopnia to moze z M albo jej powiedziec??? Tylko trzeba uwazac zeby ona tego nie obrucila przeciwko niemu i nie zaczela walczyc dziecmi...ale to zawsze jakies wyjscie...calje
-
nick nieaktualnyPowiedziałam mu dzisiaj jak wychodził do pracy... że albo ona albo ja tak dłużej być nie może... powiedział że tu nie ma się nad czym zastanawiać bo chce tylko mnie no ale zobaczymy! Jak to ona stwierdziła że on jest ze mną bo jestem młoda siksą a ja poleciałam na jego stanowisko w wojsku i pieniądze... numer zablokuje ale powiem Wam że tyle nerwów co ja się przez nią "najadam" to po prostu szał... Jego córki zaakceptowały mnie bo widziały że oni ciągle się kłócili a ona tylko imprezy i alkohol a mój M w końcu jest szczęśliwy ze mną ale ona nie potrafi zaakceptować tego...
We wrześniu jedzie do Irlandii na wesele swojej byłej żony siostrzenicy bo jest chrzestnym i dostał zaproszenie z nią... poczułam się jak 5 koło u wozu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2014, 08:32
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalenq, nie ma u was żmii? O kurde, zazdroszczę. U nas zawsze co lato jakaś żmija się znajdzie w pobliżu ogródka albo i nawet na podwórku. Sąsiadce kiedyś wpełzła do piwnicy! To jest okropne. Człowiek nie chce jej zabijać, bo to gatunek chroniony i ona też chce żyć, ale z drugiej strony jak się w nią wdepnie to po ptakach. Pogotowie i na oddział.
-
nick nieaktualny
-
Katjaa wiem, że Cię to wkurza i boli, i nie chcę być źle odebrana przez Ciebie, ale związałaś się z facetem który miał żonę i który ma dzieci, i naprawdę mogłaś się spodziewać że tak będzie. Przecież nie odetnie się od całej rodziny grubą falowaną kreską dlatego że już nie jest z byłą żoną. To co wyprawia jego była żona to przesada i to spora, ale musisz brać poprawkę na to, że niestety była żona jest w jego życiu i będzie się przez nie przewijać. Moim zdaniem porozmawiaj z nim żeby on zrobił między nimi większy dystans, a co do ślubu to też może tam zadzwonić i zapytać czy może przylecieć z obecną partnerką, bo z żoną się rozstał. A Tobie radzę więcej dystansu do tego, wiem że to wkurza no ale sorry, kawalera nie brałaś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2014, 09:38