My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniu doła mam lekkiego zrobiłam zimowe czystki w zamrażarce, czyli zeżarłam resztę lodów, mężulek dzielnie pomagał, winko pijemy i nastrajamy się na następny weekend, czyli wesele w rodzinie i prawdopodobnie docinki odnośnie naszego potomstwa a raczej jego brak... no cóż, od dziś wzmagamy działania, już dziś wypiłąm olej z wiesiołka, wieczorem zioła sroki, bo jeszcze mam, to chociż szafę oczyszczę i zobaczymy co dalej. Wciąż mnie zaskakuje że okres pojawia się "znienacka" tzn. nie jest poprzedzony tygodniowym, ogromnym bólem piersi.
W pracy blisko mnie siedzi koleżanka w początkowej ciąży, ostatnio słyszałam jak mówiła do innej że "nie był jeszcze planowany na tym świecie" noż cholera, prawie łzy w oczach miałam i już czekam na moment kiedy pójdzie na zwolnienie -
Aniu, bo my ciągle musieliśmy od teściowej pożyczać stół i krzesła. Było to trochę męczące, więc w końcu kupiliśmy swój
Myszka@, znam ten ból. Tak to jest, jednym udaje się od razu, inni nawet nie chcą, a i tak są w ciąży A niektórzy tak jak wiele dziewczyn tutaj muszą czekać -
Dziewczynki, kiepsko się wraca, szczególnie z miejsca, gdzie było fajnie, odpoczywało się...
Jutro do pracy - nie chce mi się, bo to będzie ciężki dzień - dwa tygodnie mnie nie było, wiem, że mam spotkanie z szefem, a po nim szybko do domu i na wizytę do Novum. Jak dobrze pójdzie to w kolejnym cyklu zaczynamy stymulację. Oby, bo powiem, że już zaczynam wariować, w głowie mam mętlik. Niestety otoczenie nie pomaga... Ale niech już ta procedura się odbędzie, przynajmniej będę wiedziała, na czym stoję. Czy się uda, czy nie. Jak się nie uda, to może mąż dojrzeje do decyzji o adopcji. Jeśli nie, to ja się zajmę własnym rozwojem, a razem będziemy podróżować.
Trzymam kciuki za wszystkie!Krokodylica lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5 -
No dziewczynki, przepraszam że nie napisałam wczoraj - ale miałam totalny zawrót głowy w domu, goście itp., nie miałam nawet chwili by usiąść do kompa. Więc wybaczcie
Zrobiłam wczoraj test ciążowy z rana - i są DWIE kreski !!!
Obie tak samo wyraźne, nie ma żadnych wątpliwości!
Nawet nie wiecie jak się cieszę, jeszcze do tej pory nie mogę w to uwierzyć!
Mona_M, LaRa, Lilah, Biedroneczka83, Asiula86, Krokodylica, Tyczka, Myszk@, choco, Izoleccc, Katjaa, ara lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisiaq gratuluję.
Mówiłam, że nie trzeba się stresować
Myszka - ten domek który oglądaliśmy ma działke 0,5 ha i działka ciągnie się do samego lasu. Piękna okolica, zakochałam się po uszy i nie wiem czy znajde drugą taką lokalizację. Jednak facet troszkę dużo chce jak na nakład jaki jeszcze trzeba włożyc, no i mojego męża fakt koszenia 0,5 ha trawy mówi że trzeba by ziemniaków nasadzić :)A i jak budował było ok a teraz obok robią drogę asfaltową (bo do tej pory nie ma - taka wieś) i asfalt tak wysoko będą wylewać, ze dom wyszedl w dolku i przy większej ulewie woda będzie zapierniczała przez dok.
I po intensywnych przemyśleniach będziemy jednak prawdopodobnie kupować mniejszą działkę, faceta poprosimy o wybudowanie domu w stanie surowym zamkniętym, a środek wykończymy sobie sami. Będzie dużo taniej..... ale ten las ;(
A co do gadania i pytań: pisąłam Wam, że sąsiadka mnie zaczepiła z tekstem "kiedy synek będzie miał rodzeństwo. Bo wie Pani już by się przydalo." Ryly?
I wycinek z fb (wpis kumpeli): "fejsbuk pyta co u mnie słychać. A u mnie słychać płacz noworodków. Jestem szczęśliwa".
No to miłego dnia -
nick nieaktualnyHej, witam sie i ja
Wiem, ze rzadko pisze...
Bylam na cudownym dwutygodniowym urlopie a dzis powrot do rzeczywistosci tzn pranie, sprzatanie, gotowanie Jutro jeszcze gorzej bo do pracy
Tak wiec Asiula lacze sie w bolu. Owocnej wizyty dzisiaj zycze!
Misiaq serdeczne gratulacje!! I spokojnych nudnych 9 miesiecy.
Moja wizyta startowa do ivf juz za tydzien. I ciesze sie ze w koncu zaczynamy a z drugiej strony to oznacza koniec marzen o naturalnym poczeciu. Boje sie.
Mona piekny plan, marzenia jak z mojej glowy wyjete. Marze o zyciu na wsi i o psie.
Wiecie, ze mnie to juz wlasciwie nikt nie pyta o dzieci...8 lat po slubie to chyba wszyscy moga sie domyslic, ze albo nie chcemy, albo nie mozemy
Krokodylica, misiaq lubią tę wiadomość
-
Czesc Asiula i Lilah!!! Asiula, daj znac, co bylo na dzisiejszej wizycie
Myszk@, Mona, docinkami ludzi sie nie przejmujcie, bo zawsze beda gadac. Jakbyscie byly w piatej ciazy to by docinali, ze nie wiecie, jak sie zabezpieczac Myszk@, a co do kolezanki, to rozumiem, tez mi sie czasem przykro robi, jak slysze, ze ktos dziecka nie chcial, a wpadl...Tym bardziej ze w naszym przypadku rodzina mysli, ze wolimy realizowac sie zawodowo niz miec dzieci. Kiedys, jeszcze przed slubem, rozmawialam z jedna ciotka mojego meza. Ciotka ma syna, ktory nigdy nie poznal swojego ojca. Do dzis ciotka jak i jej syn pozostaja na utrzymaniu 90-letniego dziadka, bo ani ciotce, ani synkowi praca jakos nie idzie. I ta ciotka rzucila mi haslo, ze jesli dzieci nie mam, to nic w zyciu nie osiagnelam. Teraz bym odpowiedziala, ze zrobic dziecko tak, zeby nie znal ojca to nie sztuka - ale wtedy jeszcze nie chcialam wyjsc na zolze
Misiaq - GRATULUJE!!!!!
I wszystkim: milego poniedzialku!!!!
Ja na wlasna odpowiedzialnosc zwiekszylam sobie dawke Duphastonu (bylo raz dziennie, teraz biore 2x dziennie, progesteron w 7 dpo = 8,33), wiec jesli przestane sie nagle odzywac, to bedzie znaczylo, ze sama sie wykonczylam
Krokodylica, misiaq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mona_M wrote:Tyczka - ja zawsze brałam 2x dziennie
Aśka Ty wiesz
Dzieki Mona, uspokoilas mnie A @ przychodzila w trakcie brania leku, czy musialas go odstawiac kilka dni przed? Bo u mnie @ pojawiala sie w czasie brania jednej tabletki Duphastonu dziennie, nie musialam go odstawiac (zreszta lekarz kazal mi brac lek "az do miesiaczki"), a nie wiem, czy podwojona dawka nie zahamuje juz przyjscia @? -
Misiaq gratuluje...
Tyczka tez brałam x2 i zyje:) trzymam kciuki za Ciebie!
ja też wróciłam z wakacji ale nie moge sie ogarnąć..jeszcze mam tydzień urlopu..moze za niedługo sie jakos uda ogarnąc...
Asia, Mona, Kroko trzymam kciuki!
ps. w srode ide do lekarza..i mam nadzieje zeczne juz walke..
miłego dnia!Mona_M, Tyczka, Asiula86, Krokodylica, misiaq, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Mona_M wrote:Tyczka - ja zawsze brałam 2x dziennie
Aśka Ty wiesz
Mona, i jaki mialas progesteron? Pytam, bo tu lekarze nie chcieli przepisac mi lekow w ogole, mowiac, ze 8,33 to dobry wynik! Dopiero jak zrobilam rundke po lekarzach, to znalazlam dwoch, ktorzy uznali, ze to za malo -
nick nieaktualnyTyczka wrote:Mona, i jaki mialas progesteron? Pytam, bo tu lekarze nie chcieli przepisac mi lekow w ogole, mowiac, ze 8,33 to dobry wynik! Dopiero jak zrobilam rundke po lekarzach, to znalazlam dwoch, ktorzy uznali, ze to za malo
Ja bralam Duphaston na wywołanie @. Brałam przez 10 dni 2 razy dziennie. Przychodził po odstawieniu zwykle po 4 dniach.
Brałam na wywołanie bo ja miałam cykle półroczne.
Edek:
Nie badałam progesteronuWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 10:01
-
Mona_M wrote:8,33 to kiepski wynik, ale świadczy o tym że owulacja była (wg jednego z lekarzy)
Ja bralam Duphaston na wywołanie @. Brałam przez 10 dni 2 razy dziennie. Przychodził po odstawieniu zwykle po 4 dniach.
Brałam na wywołanie bo ja miałam cykle półroczne.
Edek:
Nie badałam progesteronu
Dzieki Potwierdzilas to, co mysleMona_M lubi tę wiadomość
-
zizia_a wrote:Misiaq gratuluje...
Tyczka tez brałam x2 i zyje:) trzymam kciuki za Ciebie!
ja też wróciłam z wakacji ale nie moge sie ogarnąć..jeszcze mam tydzień urlopu..moze za niedługo sie jakos uda ogarnąc...
Asia, Mona, Kroko trzymam kciuki!
ps. w srode ide do lekarza..i mam nadzieje zeczne juz walke..
miłego dnia!
zizia, mnie ogarnianie sie po urlopie zajmuje tydzien od powrotu do pracy
zizia_a lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Widzę wszystkie pełne nowych sił do walki o groszki.
Wspaniale.
Mam nadzieję że posypią się nam tutaj niebawem.
A ja o 14 mam wyniki bety, zdechnę z nerwów do tego czasu. Objawów ciazowych brak więc przynajmniej przestanę się łudzić.Biedroneczka83 lubi tę wiadomość