My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnulkaa wrote:Witam wszystkie gorace 30stki!! Fajnie, ze jest nas tyle.
Ja tam widze duzo plusow trzydziestki: wreszcie chyba mi zwolnila przemiana materii i zaczelam tyc i wygladac jak kobieta a nie patyk
a wiesz, że u mnie podobnie? ale to chyba głównie przez eutyroxAnia_84, Anulkaa lubią tę wiadomość
-
Mili napisz cos wiecej prosze o tej mniej inwazyjnej metodzie spr. Droznosci. Na czym ona polega? Masz na mysli podawanie roztworu soli fizjol zamiast standardowo uzywanego kontrastu?
Ja wybieram sie w grudniu na HSG, ktore juz odwlekam jakis czas....
Niestety lekarze bardzo czesto nie szanuja pacjenta... Ale mam nadzieje, ze tym razem trafilam do kompetentnej ginki. Moja kolezanka bardzo ja chwali. Dzieki niej ma synka. Z reszta patrzac na terminy jakie sa u niej w poradni i gabinecie cos chyba musi w tym byc.
W tym cyklu zamierzam tez zrobic prolaktyne po obciazeniu. Podstawowa mam w normie.
Trzeba wziac sprawy w swoje rece:)Andzia33, Mili lubią tę wiadomość
-
Hejka.Dodam swoje trzy grosze nie warto odkładać HSG w czasie, ja miałam badaną drożność w kwietniu i wszystko było ok, a w październiku przy laparoskopii jeszcze raz sprawdzono drożność i okazało się że są względnie drożne najprawdopodobniej przez endometriozę, ehh.Dziewczyny nie czekajcie z diagnozowaniem bo życie może Was zaskoczyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2013, 12:34
Andzia33, Mili lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
To prawda Dziewczyny!
Ja też zwlekałam z HSG, no bo jak to? Ja? Ja miałabym mieć niedrożne? No i mnie zaskoczyło. Oba niedrożne! Troszkę się udrożniły, ale chyba niewystarczająco i czeka mnie teraz dalsza diagnostyka, mniej lub bardziej inwazyjna.Amaranta, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMili wrote:Inga i jak wyniki?
Gośśśka witamy.
A gdzie podziewa się Maximka założycielka wątku?
Miłego wieczoru życzę.
Czekam też na Zieloną Kropeczkę, o której myślę i wierzę, że znowu jej się uda, tym razem na "zawsze"...
jestem jestem
tylko w mniejszym lub większym ukryciu ...
podczytuje i trzymam kciuki...
u mnie bez zmian ...
@ za rogiem ...
tak naprawdę ... nie mam juz sił na tą całą ciążę ...
powtórki badań męża w grudniu ...
będzie co będzie ...MalutkaEve, Mili, Ciapulinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymaximka84 wrote:jestem jestem
tylko w mniejszym lub większym ukryciu ...
podczytuje i trzymam kciuki...
u mnie bez zmian ...
@ za rogiem ...
tak naprawdę ... nie mam juz sił na tą całą ciążę ...
powtórki badań męża w grudniu ...
będzie co będzie ...
oooo Maximka musisz czesciej nas odiwedzac tylko tu mozna liczyc na wzgledne wsparcie i zrozumienie w tych tematachmaximka84 lubi tę wiadomość
-
Skoro jesteśmy przy temacie drożności, to powiedzcie mi czy w takim razie kilka miesięcy po HSG jajowody mogą być znowu niedrożne? Bo szczerze mówiąc jak pomyślę o tym, że miałabym to mieć drugi raz to robi mi się słabo.
Mam niestety słabą odporność na ból... a kiedyś w kolejce do gina poznałam kobietę, która właśnie się szykowała do powtórki.
Czy może już później to już laparo? Któraś z Was miała właśnie tak?Mili lubi tę wiadomość
-
Macierzanka ja właśnie miałam wybór - laparoskopia na kasę chorych, albo metoda z kontrastem prywatnie. Wybrałam drugą opcję. Niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, a sama jestem bardzo ciekawa odpowiedzi. U mnie najpierw badanie, a potem będę myśleć co dalej. Boję się bardziej wyniku niż samego badania. A jakie są u Ciebie dalsze kroki leczenia po HSG.
Pozdrowienia dla wszystkich Staraczek:)Fasolka -
Mili wrote:Macierzanka ja właśnie miałam wybór - laparoskopia na kasę chorych, albo metoda z kontrastem prywatnie. Wybrałam drugą opcję. Niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, a sama jestem bardzo ciekawa odpowiedzi. U mnie najpierw badanie, a potem będę myśleć co dalej. Boję się bardziej wyniku niż samego badania. A jakie są u Ciebie dalsze kroki leczenia po HSG.
Pozdrowienia dla wszystkich Staraczek:)
Mili ja mam zalecenie po prostu się starać, ale kolejny miesiąc nic z tego nie wychodzi. Biorę bromergon i metformax. Mam mieć stymulację. Ale przed nami jeszcze powtórka badań męża, żeby znów stymulacja nie była na darmo.
Wynik u mnie był taki, że przez oba jajowody przeszły śladowe ilości kontrastu, więc chyba nie ma powodu do radości, dlatego pytam o laparoskopię, Bo chyba tego nie uniknę.Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam Was Kochane
Ten wątek założyłam ja więc tu napiszę w czym rzecz ....
Dziś jest 31 dzień mojego cyklu ... wczoraj wieczorem zrobiłam testy (3) ciążowe z allegro ... pozytywne - druga kreska była , ale słabsza...
Dziś zrobiłam test z apteki ... są 2 kreski oczywiście druga jaśniejsza ale jest ... jeszcze się nie cieszę, mężowi nie mówię ... jutro lecę na bete, we wtorek do ginekologa i jak będę wiedzieć na 100% moja radość będzie nieogarnięta
...a jeżeli to prawda...jest to cud...po problemach mojego Męża (w badaniu nasienia - pojedyncze plemniki!!!) ... i będę to zawdzięczać Nowennie Pompejańskiej ...
No ale zobaczymy ... narazie proszę Was o kciukasySaramago, Macierzanka:), Andzia33, Inga, Ania_84, Mili, Ciapulinka, Anulkaa, Lenuś lubią tę wiadomość
-
To trzymamy kciuki oby tak bylo jak pragniesz
maximka84 lubi tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
nick nieaktualny