Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobranoc Alka...
Cierpialo nasze zwierzatko. Dostal jakichs pasozytow, weterynarz go wyczyscil,bo mial jakas ranke i tam sie wdalo jakies dziadostwo...wyczyscil i dal lekarstwa. Po 2 dniach spedzonyc w klinice krolis jadl i pil. 2 dni pozniej przestal jesc. Pojechalismy znow z nim...ja widzialam,ze nie moze pyszczka otworzyc. Jak zlapal lupke od jablka czy marchwi tak mu wystawalo. Nie mogl ani polknac ani wypluc. Lapkami sobie pomagal. Wiec okazalo sie,ze ma szczekoscisk, jakis stan zapalny. Dostawal codziennie nawadniajacy zastrzyk i przeciwbolowe. W sobote mielismy jechac jeszcze,ale nie mielismy najzwyczajniej czasu. Dzis pojechalismy, bo nadal nie jadl. Ale weta jak na zlosc nie bylo. Wrocilismy. Moj biedak sie tylko przewrocil...... Boze jak wylam za nim!
Najgorsze, jest to,ze ten wet ewidentnie wiedzial,ze krolik padnie,a ciagnal kase. Czlowiek mu zaufal. Wydalismy 200zl zeby go uratowac. Mogl go dawno uspic,by nie cierpial. -
Jestem pierwsza.
Dzień dobry.
U nas pada. Miałam jechać na krew i mocz bo i tak jadę dzisiaj na wizytę do ginekolozki ,ale nie chce mi się tak wcześnie. Bym musiała być cały dzień tam żeby dwa razy nie jeździć. Poza tym to trzy tygodnie temu robiłam badania, wiec starczy chyba. Biorę wszystkie witaminki to nic więcej i tak nie pomogeTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Cześć dziewczynki.. Witam z pracy.. Wczoraj byłam u dr podglądnąć kropka, rośnie sobie i ćwiczy mięśnie nóg..
Misty współczuję, straciłam 3 króliczki i wszystkie miały tragiczną śmierć, wiem co czujesz Kocham te zwierzaki, obecnie mam dwa, ale to są niezwykle delikatne istoty, bardzo podatne na różnorakie choroby i trzeba bardzo szybko reagować na każdą zmianę zachowania zwierzaka, żeby móc mu pomóc. Niestety specjalistów od leczenia miniaturowych króliczków jest w Polsce zaledwie kilku, a mimo że z ostatnim królisiem trafiłam do takiej właśnie pani dr i tak nie zdołała mu pomóc Twój zwierzak prawdopodobnie miał ropnia, a to daje objawy jak już jest zaawansowane i trudne do wyleczenia
Fidelissa, zizia_a lubią tę wiadomość
-
Witam. Byłam dziś na badaniach tsh i prolaktyna niedawno miałam ale ide w czaw do endo z męzem i prosił o świeże wyniki. Wyniki na e-maila popołudniu będą. Mam nadzieje, ze ładny poziom tsh sie utrzymał .
Tempka leci na łeb na szyje- ale spoko luz- wiedziałam, czułam .. może @ przydzie prędzej skoro jeszcze biore lutkę a temp już spada.
Miłego dnia -
Witajcie. Za oknem ciemno. Zaraz bedzie padać.
Dzisiaj gin i usg.
Misty współczuje,biedny króliczek....
Z. Super jest widzieć serduszko no nie? My dopiero po tym potwierdzeniu powiedzieliśmy rodzicom..
Lena a moze zrobisz badania dla świetego spokoju?
Potencjalne ziel. Kropki- trzymam kciukasy:)Z., olka30 lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:Witam. Byłam dziś na badaniach tsh i prolaktyna niedawno miałam ale ide w czaw do endo z męzem i prosił o świeże wyniki. Wyniki na e-maila popołudniu będą. Mam nadzieje, ze ładny poziom tsh sie utrzymał .
Tempka leci na łeb na szyje- ale spoko luz- wiedziałam, czułam .. może @ przydzie prędzej skoro jeszcze biore lutkę a temp już spada.
Miłego dnia -
U nas piekna pogoda, a w sercu smutek. Cala noc myslalam o moim zwierzaczku... jaki jeszcze niedawno byl szczesliwy,jak robil piruety w powietrzu. Czlowiek tak dbal i dupa. Oczy mam tak popuchniete od placzu, glowa boli
Olka...strasznie boli strata takiego pupila. Poltorej roku temu tak przezywalam smierc psa czasami lepiej nie miec zwierzecia,zeby nie cierpiec po stracie.
Pozdrowienia dla wszystkich.
Ps. Ostatnio ciotka mojego meza opowiadala jak 16 lat temu starali sie o corke. Jej maz ponoc bral sterydy i to byla przyczyna. Wydali 16tys zl. Udalo sie. Ale nie w tym rzecz. Mowila tez o jakiejs znajomej,ze tez sie starali dlugo. Pozniej olali sprawe, bo juz zwatpili i zaszla w ciaze. Kolejny przyklad...
Dziewczyny ja wiem,ze nie jestem i nigdy nie bylam w Waszej syt., ale z zewnatrz czytajac Wasze posty strasznie widac, jaki stres,ile nerwow Wam to wszystko przynosi. Przeciez stres to najgorszy wrog dla czlowieka! Blokuje sie wtedy wszystko. Ja naprawde modle sie za Was wszystkie, ale nie mozecie zyc tylko od testu do testu, od @ do @ bo zwariujecieZłota, Natka098, Baś, Z., Little Frog, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Misty masz rację, czasem lepiej nie mieć pupila, ale ja zawsze miałam zwierzątko. Nie liczę ile razy już płakałam po śmierci któregoś z nich, chociaż żadnego nie przeżywałam tak jak moich królisi.. Kto nie miał nie wie jakie to charakterne zwierzątka i jak potrafią okazywać emocje i przywiązanie..
Co do nerwów i stresu, tak kosztuje nas to wiele nerwów i wiele stresów, ale luzowanie jak ktoś ma porządny problem też nie da żadnego efektu.. Niestety niektóre z nas muszą poznać przyczynę niepowodzeń i najpierw ją wyleczyć, żeby się udało, a w naszym kraju to długi i żmudny proces, który wymaga sporo nerwów, kasy i plątania się po lekarzachLittle Frog, zizia_a lubią tę wiadomość