X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
Odpowiedz

Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry w pochmurny dzionek:)
    A ja czekam na maj i na nowe szanse...teraz czekam na zniknięcie torbieli - prawy jajnik(nastąpiła hiperstymulacja po clo - wczoraj torbiel z pecherzykowej uznana została na torbiel krwotoczną, dostałam Primolut Nor, po 10dniach ma być @ i zobaczymy na kolejnym usg co będzie się działo)...
    na lewym jajniku widać kilka pęcherzyków i któryś może będzie "rokował" na coś więcej, ale to dopiero pod koniec kwietnia....dlatego czzekam na maj - piękny i słoneczny.....

  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Malenq będzie dobrze :)

    Z. lubi tę wiadomość

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z. wrote:
    No witam witam :)

    taki szary i ponury dzień że nawet nie wiedziałam co napisać żeby nie wprowadzać złej atmosfery :D czeka mnie trudny dzień w pracy ale Wam życzę żeby Wasz dzień był miły lekki i przyjemny <3

    Będę podglądać co tu się dzieje :)
    Oj tam! Możesz pisać o wszystkim!
    Tobie życzę tego samego!

    Z. lubi tę wiadomość

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq ściskam! <3
    Trzymam kciuki i ja za te piękne, wiosenne miesiące!

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • dżona Autorytet
    Postów: 899 1243

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny :)

    Powiem Wam od siebie tak - nie mamy kontaktu ze swoimi byłymi, ani ja, ani mój mąż, jakoś tak samo się tak ułożyło, ale jakbym przypadkiem zobaczyła byłego to pewnie bym się tylko przywitała i poszła :D
    Nie mniej jednak może to i lepiej,że tak się nam poukładało :)

    A tak poza tym, muszę się wygadać.
    Ostatni nasz weekend z mężem bardzo Nas zbliżył do siebie. Mój małomówny mąż wreszcie wyrzucił z siebie co go gryzie i cieszę się z tego powody bardzo. Zaczęliśmy rozmawiać o staraniach i powiedział mi, że on się teraz bardzo boi, że nie chce mieć dziecka moim kosztem :( bo jakby się nie udało i nie daj Bożę powtórzyła się ta smutna historia sprzed ponad dwóch miesięcy, to On boi się, że ja nie poradzę sobie już wtedy w ogóle :( Powiedział też, że tęskni za taką mną z przed roku, półtora temu, bo choć teraz jestem wesoła to i tak mam smutne oczy...
    A najgorsze było to jak powiedział, że może będziemy musieli żyć sami (czyt. bez dziecka), że może lepiej zacząć się do tego przyzwyczajać, bo to nasze zycie nie może tak wyglądać - takim kosztem pełnym wyrzeczeń i poświęceń szczególnie z mojej strony... Myślałam, że mi wtedy serce pęknie :( Ja tyle co nabrałam sił na nowe starania i wiarę w to, że prędzej czy później nam się uda, a tu takie słowa...
    Przyznał się, że On to też bardzo przeżywa i że może teraz jak ten nowy lekarz (endo) mnie całkiem wyleczy to wtedy zaczniemy od nowa, bo boi się powtórki. Musiałam mu wiele rzeczy wytłumaczyć i wyprostować to o czym On miał całkiem inne i nieprawdziwe wyobrażenie. Wiadomo, że żaden lekarz nie zagwarantuje nam zdrowej i szczęśliwej ciąży. Udało mi się choć trochę go uspokoić i dodać siły na to, że nie warto odpuszczać teraz, że trzeba walczyć. Powiedziałam Mu, że teraz o wiele więcej wiem na temat swojego organizmu i że choć będzie trudno jestem świadoma wszelkich konsekwencji i że daję sobie max 2dni na chwilę smutku jak przyjdzie @ i walczymy dalej, musimy bardzo wierzyć w to, że smutna powtórka nam się już nie przydarzy.
    Jeszcze nigdy nie czułam takiej ulgi z Jego strony, wiem że bardzo potrzebna Mu była ta rozmowa i cierpliwie czekał na odpowiedni moment.
    Nie wyobrażam sobie życia bez Niego, jakkolwiek nam się poukłada. Kocham Go bardzo i wiem, że On mnie jeszcze bardziej <3
    Wczoraj nie myślałam o niczym innym, niż o tej rozmowie.
    Dziękuję Wam za chwilę uwagi.

    Złota, Malenq, Z., Misty87, Lena87, Laura, Little Frog, AnusiaM, sara_nar, Another, Ania07, Kaśka28 lubią tę wiadomość

    100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
    🛑😔 92zOvuFdiend.pl
    Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
    *08.2018 ... psychoterapia
    *1,5 roku z Naprotechnologią
    *kilkanaście cykli z Letrozolem
    * mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
    *01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
    *10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
    *06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
    *07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
    *10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
    *Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
    *Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
    "Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."

    j36regz2ei8e5moa.png
  • Melula Autorytet
    Postów: 2598 2847

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    super, że tak porozmawialiście, przynajmniej atmosfera się oczyściła między wami...
    ale dziś pochmurno. nic się nie chce.

    dżona lubi tę wiadomość

    dqprio4pygfv875f.png zrz6anlieenmishw.png
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżona witaj! Oczywiście, że poświęciłam uwagę!
    To bardzo ważne, że nastąpiła taka przełomowa rozmowa.
    Mąż, który dał Ci tyle wsparcia to skarb!
    Dobrze, ze Ci szczerze wyznał co czuje, a facetom czasem bardzo ciężko się wypowiadać na tematy uczuć

    Ja nie ukrywam, że z moim mam podobnie, przeszliśmy juz wiele trudnych rozmów od śmiechu przez łzy, choć bywają chwile, w których mnie wkurza :)

    dżona, Z., Lena87, Sylvka, Laura, Little Frog lubią tę wiadomość

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżona popłakałam się - myślę, że wiem co czujesz Ty wiem co może czuć Twój mąż. Przechodzimy przez te same chwile.

    Ja wierzę też w medycynę niekonwencjonalną i magię (nie jestem pomylona :P ). Jutro idę do wróżki - zobaczymy co mi powie, w weekend idę na targi medycyny naturalnej (może powiecie, że doszukuje się dziury w całym) bo uważam, że ktoś zauroczył moją ciążę. W momencie jak opowiedziałam pewnej osobie, że jestem w ciąży (dodam, że ta znajoma jest zazdrosna o całe moje życie) to zaczęłam się gorzej czuć, myśleć o obumarłej ciąży i poronieniu. Chcę zabezpieczyć się przed takim rzeczami.
    Rozmawiałam też z TŻ i jak nam nie będzie szło to pojedziemy na Podlasie do Szeptuchy. Uważam, że może nam pomóc. A jeżeli nie będzie nam dane w ogóle to adoptujemy dzidzię.

    Oooo to tak w ramach wyznań porannych :)

    Dżona ściskam Cię i przytulam. Musimy znaleźć siłę dla nas i naszych partnerów :)

    dżona, Lena87, sara_nar lubią tę wiadomość

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżona ech czasami zapominamy jak nasi mężczyźni to przechodzą...bardzo wzruszyło mnie to co opisałaś, bo ja widzę, że u mojego A. to siedzi w środku, starałam się zaczynać taką rozmowę, żeby wyrzucił z siebie....ale widzę, że musi to dojrzeć u niego....więc czekam cierpliwie, a z drugiej strony serce mi pęka, jak widzę Jego zatroskaną minę...
    Malinowa, Macierzanka - ----> musi być dobrze, niezależnie czy "życie" pójdzie po mojej myśli, czy ma dla mnie inny plan...to musi być dobrze...tylko zawsze będzie faza buntu, że ja chcę....na to już nic nie poradzę....
    u wszystkich Nas musi się w końcu poukładać:)

    Macierzanka:), dżona, Lena87 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa a gdzież ta szeptucha tutaj u mnie na Podlasiu żyje???

  • Złota Autorytet
    Postów: 3150 2406

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżona, to wspaniale, że możecie o tym rozmawiać, że rozwiwacie swoje smutki i wątpliwości i że jesteście gotowi na wsyztsko co los Wam da.
    A życzę Wam zdrowej fasolki. Wierzę, że przetrzymacie wszystko i będziecie szczęśliwą rodziną. A jeśli nie będzie Wam dane być Rodzicami naturalnie, to zawsze możecie rozważyć adopcję!

    dżona, Malenq, Macierzanka:) lubią tę wiadomość

    dfe327de15eec3b7764af72f3785c2ef.png
  • Magdas Autorytet
    Postów: 1624 1678

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wsparcie meza jest bardzo wazne przy staraniach i wogle w calym zyciu,gdy dowiedzielismy sie ze to u mnie jest problem moj maz powiedzial nie martw sie cale zycie mamy pod gorke ale w koncu osiagamy szczyt wiec tym razem tez tak bedzie
    Wogle widze,ze przez to wszystko sie do siebie zblizylismy ja mu wiecej mowie co mnie wkurza,boli itp kiedys trzymalam wszystko w sobie i tak to keazylo we mnie

    Macierzanka:), dżona, Z., Lena87, Laura, Little Frog lubią tę wiadomość

    W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    Malinowa a gdzież ta szeptucha tutaj u mnie na Podlasiu żyje???
    okolice Bielska Podlaskiego - wieś Orli

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Magdas Autorytet
    Postów: 1624 1678

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zlota dzieki za odp myslalam,ze to drozsze:)

    W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.
  • Macierzanka:) Autorytet
    Postów: 2952 4048

    Wysłany: 25 marca 2014, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa, ja raczej nie wierzę w takie rzeczy, ale jak to przeczytałam, to aż mi ciarki przeszły po plecach. I powiem, że mnie się też zdarzyło pomyśleć, że ktoś ( a znalazłoby się kilku takich ktosiów ) tak zazdrości mi pewnych spraw, że wysyła do mnie złe fluidy...

    "Niepłodność to nie kara, uzdrowienie to nie czary"
    1237397y6kr97ild4.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2014, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa ale ona dawno już jako "byt niematerialny"

  • dżona Autorytet
    Postów: 899 1243

    Wysłany: 25 marca 2014, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam bardzo :)

    Jestem pod takim wrażeniem tej rozmowy, że trudno mi to opisać. Kto zna mojego męża wie, że o uczuciach z Nim nikt nie pogada, a mnie jest bardzo ciężko wydusić cokolwiek z Niego. Dobrze, że to teraz wyszło, na takim właśnie etapie :) Wiem teraz, że będzie nam łatwiej :)
    I jeszcze jedno. To w pewnym sensie dzięki forum miałam siłę i odpowiednie podejście do całej rozmowy, nigdy bym nie pomyślała, że historie życiowe i wsparcie w sumie nieznanych osób może tak bardzo pomóc i otworzyć się na tak trudne sprawy. Dobrze, że jesteście :):)

    Muszę uciekać, bo ruch w pracy już.
    Miłego dnia Kochane :)
    Zaglądne później.

    Malenq, Lena87, Z., Laura, Macierzanka:), Little Frog lubią tę wiadomość

    100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
    🛑😔 92zOvuFdiend.pl
    Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
    *08.2018 ... psychoterapia
    *1,5 roku z Naprotechnologią
    *kilkanaście cykli z Letrozolem
    * mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
    *01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
    *10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
    *06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
    *07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
    *10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
    *Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
    *Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
    "Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."

    j36regz2ei8e5moa.png
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 25 marca 2014, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malenq wrote:
    Malinowa ale ona dawno już jako "byt niematerialny"
    no nie właśnie nie - babcia żyje :)

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Sylvka Autorytet
    Postów: 2192 1770

    Wysłany: 25 marca 2014, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny:)

    Lena87, dżona lubią tę wiadomość

    3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
    5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
    27.08.20r. [*]
    27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
    7.07.16r. [*]
    3.08.15r. [*]




  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 25 marca 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam z wróżkami ostatnio inna przygodę. Nie byłam osobiście ale ktoś patrzył w kartach w moje życie i powiedział mi że będę zaraz w ciąży (znaczy wtedy gdy ta wiadomość mi przekazywano). Oczywiście bardzo sie ucieszyłam i uwierzyłam w to. Ale ciąży nie było. I uważam że Bóg chciał mnie nauczyć że to On decyduje. I żeby tego nie słuchać.

    Ale każdy ma prawo robić co chce :)

    Misty87, Sylvka, Magdas, Laura, Macierzanka:), Little Frog, dżona, Kaśka28 lubią tę wiadomość

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
‹‹ 155 156 157 158 159 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ