Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
XxMoniaXx wrote:A my mieszkamy na poddaszu i jest masakra.... upał jak cholera...
17 słoików truskawek zrobiłam
na obiadek zupka szparagowa i kluski na parze z nadzieniem jagodowym
My tez...tylko w sypialni chłodno!!!
ooooo zupka szparagowa...mniammm
u mnie żurek z jajem i młodymi ziemniaczkami!!! -
A ja miałam się właśnie Was pytać czy któraś nie miałaby ochoty zaprosić mnie dziś na obiad, bo kompletnie nie mam ochoty na gotowanie i wymyślanie
Chcę już jechać do Polski!! Chcę, żeby mi ktoś ugotował pyszny obiadek! Chcę obiadek u mamusi i u teściowej też! Ahhhh...wszystko smakuje zupełnie inaczej jak jest podane pod nos! ;]Natka098, Malenq, sara_nar, Anaaa:), Delia, Misty87, Z., Lena87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudasek, mojemu koledze tez ostatnio się śniło że jestem w ciąży, może to znak hehe:D
żabko ja tez lubie jak ktos gotuje, bo jak sama to sie przy gotowaniu nawącham i juz takie dobre nie jestWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2014, 14:44
Little Frog, Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a mi znów przesunęli termin... tym razem na 3 stycznia...
do USG niecałe 2 tygodnie, a już się doczekać nie mogę...
poza tym u nas wszystko ok... zasięgnęłam ważnych dla mnie informacji, ginka mnie trochę uspokoiła i jest dobrze...Z. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rudasku moje gratulacje! Tak przeczuwalam
Tak e ogole hej wszystkim
Wczoraj nie mialam sil pisac, poza tym pol dnia bylismy na grillu u kuzyna mojego meza. Wyglupialam sie z ich 5 miesiecznym, 8kg szczesciem
Dzis ledwo dycham, nie dla mnie upaly...z brzuchem mi coraz ciezej, a gdzie do konca...
W ogole mialam od rana problemy z zoladkiem...
Ogladalismy dzis bryki dla naszych szkrabow i chyba wybierzemy jeden za drugim, bo w zimie i tak bede gondolkami malo jezdzic,a skusila mnie opcja spacerowek - moge je spinac i rozpinac
A propo ksiazek to te wszystkie wymienione-seria Harry Potter, Saga o Ludziach lodu, Przygody Ani z Zielonego Wzgorza, Sary z Avonley, Ksiazki Agathy Christe, Anny Ficner-Ogonowskiej, Malgorzaty Musierowicz-wciagalam nosemdo tego dorzucam Stephena Kinga
Aktualnie czytam Chatę Paula Younga-troche o morderstwie malej dziewczynki, ale glownie o spotkaniu Boga z jej ojcem, ktory tkwi w smutku po stracie... polecam
Ale sie ciesze, ze praktycznie z tyg na tydz przybywa fasolek!
Z., Anaaa:), Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Jakie wielkoludy wyhodowałam... Mamy dwa pęcherzyki, jeden 25x25,5mm, drugi 27,7x26,3 mm. Endo ponad 7 mm. Masakra! Lekarz kazał się pokazać w piątek rano, bo według niego one jeszcze mogą pęknąć. Według mnie są już trochę za duże, ale nie jestem ginekologiem. Dzisiaj rano robiła test owulacyjny i wyszedł pozytywny, więc może jest jakaś nadzieja, że jednak pik LH pomoże im pęknąć. Lekarz kazał mi zrobić jutro z rana estradiol, serduszkować dzisiaj i jutro i w piątek rano do niego do szpitala przyjechać. Teraz to dopiero przydadzą mi się kciuki, bo dwie takie torbiele jak się zrobią to będzie masakra. Ale jestem dobrej myśli, może to pomoże.
Natka098, Z., Little Frog, sara_nar, Anaaa:), przedszkolanka:), Delia, Bursztynka, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualny
-
Misty, co do wózeczków, to wydaje mi si e, ze to dobra opcja...poza tym chyba nie wszędzie są warunki na jeżdżenie takim szerokim...u mnie w okolicznych miejscowościach mógłby to być problem
To Another nic, tylko zastosować się z przyjemnością do zaleceń lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2014, 18:13
Z., Misty87 lubią tę wiadomość
-
Aaaa i jeszcze zapomniałam powiedzieć, bo gin powiedział, że sugeruje się dwufazowością(?) endometrium i wzgórkiem jajonośnym na pęcherzyku. Stąd spodziewa się, że pękną, jak nie oba to jeden. Także być może jakieś bliźniak?
Z., Natka098, przedszkolanka:), Ania_84, Misty87, Delia, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Another do roboty i za dwa tyg. czekam na dobre wieści
Umówiłam się prywatnie do gina na 18:30 w poniedziałek. Ale mam stres. Masakra. Mam nadzieję, że fasolka rośnie, ale najgorsza jest ta niepewność i czekanie. Zaraz zmykam do domku na boczek i karkówkę z grillajuż się nie mogę doczekać. Bo ssanie się włączyło już w brzuszku.
Miłego wieczoruWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2014, 18:22
Z., Another, Anaaa:) lubią tę wiadomość